Jump to content
Dogomania

Sara jest już w bezpłatnym domu tymczasowym.


Havanka

Recommended Posts

[quote name='Cantadorra']Daśka, współczuję Ci, że musisz stawać przed takim dylematem :([/QUOTE]
Cantadorra fajnie,że jesteś....proszę podpowiedz realnie,czy jechać z Sarą ją uśpić? Ale realnie,co zrobiłabyś na moim miejscu? Proszę odpowiedz. Chyba jako jedyna napisałaś kiedy było źle z Sarą ,że pies koleżanki odszedł. Wiesz wpisy typu współczuję,trzymaj się itd nie są mi teraz potrzebne,potrzebuję obiektywnej realnej oceny.Oczywiście doceniam wpisy typu wsparcie i jestem za nie bardzo wdzięczna.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Martika@Aischa']Ciocia nigdy nie wiemy czy to już czy jeszcze powinnyśmy się wstrzymać :( wierzę że podejmiesz właściwą decyzję choć wiem jak bardzo będzie ona trudna :( Trzymaj się dzielnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/QUOTE]
Proszę napisz,co zrobiłabyś na moim miejscu...Sara ma ogromny kaszel,taki z oderwaniem flegmy,nie jest w stanie samodzielnie już wstać,ale nie widzę,żeby ją bolało!!!
Oczy chcą żyć,ciało już nie....:-(

Link to comment
Share on other sites

Nie potrafię samodzielnie podjąć tej decyzji,wet czeka na telefonie,już rano z nim rozmawiałam.Sara to nie mój własny psiak,mam poczucie,że powinnam znać również Wasze zdanie.....i to jej najwspanialsze spojrzenie....i ta pier....ona starość i choroba........

Link to comment
Share on other sites

Powinny wypowiedzieć się osoby, które mają pod opieką wirtualną Sarę. Daśka, my jej nie widzimy, nie wiemy co się z nią dzieje. Nikt nie chce zrobić tego za szybko. Możesz wezwać weta, żeby ją osłuchał, ocenił jej stan? Ja bym zdała się na weta i bym pomogła jej odejść, gdyby było z nią źle. A źle raczej jest z tego co piszesz.

Link to comment
Share on other sites

Ja zawołałabym do domu weta, żeby obejrzał i podjął decyzję.
9 miesięcy temu miałam podobną sytuację. Nasza Korka w nocy dostała ataku, nie mogła wstać i przeprowadziliśmy Ją za TM
Korka miała raka, kardiomiopatię rostrzeniową , dysplazję. Do ataku żyła sobie powolutku, ostatnie dni była bardzo słaba. Wet powiedział, że steryd pomoże na kilka dni. Nie męczyliśmy Korki. Odeszła wtulona w nas. Nie żałuję decyzji.

Link to comment
Share on other sites

Czasem tak jest że te bolesne decyzje są jedynymi właściwymi. Daśka dałaś jej kawał dobrego życia. Nie ma co psa trzymać za wszelką cenę,co to za życie gdzie biegać nie możesz,gdzie wymagasz opieki ,jesteś zależny od kogoś? Człowiek tak nie chce,pies pewnie też nie. Sluszna decyzja. [*] [*] Ściskam Cię mocno.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[FONT=arial]ostatnia sesja Saruni z dnia 08.04.2014

[/FONT][IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-MM9xKswJZ30/U4NoYhNSsMI/AAAAAAAAOsg/hsyEQ9MpF-E/w640-h480-no/Sara+18.04+2014+(1).jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-UmUOVuzzh-o/U4NoYgrzy3I/AAAAAAAAOsc/bWM4yu2wJ-k/w640-h480-no/unnamed.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Daśka, gdyby nie Ty, to pewnie nie miałaby szansy na człowieka, który by zapłakał nad nią. Trzymaj się kochana, odzywaj się. Zdjęcia budzą wspomnienia. Ja jeszcze nie mogę patrzeć na wątku Barutka na jego zdjęcia :( Jesteśmy Daśka z Tobą!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...