daśka Posted May 13, 2014 Share Posted May 13, 2014 [quote name='Cantadorra']Daśka, współczuję Ci, że musisz stawać przed takim dylematem :([/QUOTE] Cantadorra fajnie,że jesteś....proszę podpowiedz realnie,czy jechać z Sarą ją uśpić? Ale realnie,co zrobiłabyś na moim miejscu? Proszę odpowiedz. Chyba jako jedyna napisałaś kiedy było źle z Sarą ,że pies koleżanki odszedł. Wiesz wpisy typu współczuję,trzymaj się itd nie są mi teraz potrzebne,potrzebuję obiektywnej realnej oceny.Oczywiście doceniam wpisy typu wsparcie i jestem za nie bardzo wdzięczna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daśka Posted May 13, 2014 Share Posted May 13, 2014 Poradźcie Cioteczki,ponieważ się miotam.....ze sobą....pomocy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted May 13, 2014 Share Posted May 13, 2014 Ciocia nigdy nie wiemy czy to już czy jeszcze powinnyśmy się wstrzymać :( wierzę że podejmiesz właściwą decyzję choć wiem jak bardzo będzie ona trudna :( Trzymaj się dzielnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daśka Posted May 13, 2014 Share Posted May 13, 2014 [quote name='Martika@Aischa']Ciocia nigdy nie wiemy czy to już czy jeszcze powinnyśmy się wstrzymać :( wierzę że podejmiesz właściwą decyzję choć wiem jak bardzo będzie ona trudna :( Trzymaj się dzielnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/QUOTE] Proszę napisz,co zrobiłabyś na moim miejscu...Sara ma ogromny kaszel,taki z oderwaniem flegmy,nie jest w stanie samodzielnie już wstać,ale nie widzę,żeby ją bolało!!! Oczy chcą żyć,ciało już nie....:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daśka Posted May 13, 2014 Share Posted May 13, 2014 Nie potrafię samodzielnie podjąć tej decyzji,wet czeka na telefonie,już rano z nim rozmawiałam.Sara to nie mój własny psiak,mam poczucie,że powinnam znać również Wasze zdanie.....i to jej najwspanialsze spojrzenie....i ta pier....ona starość i choroba........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted May 13, 2014 Share Posted May 13, 2014 Powinny wypowiedzieć się osoby, które mają pod opieką wirtualną Sarę. Daśka, my jej nie widzimy, nie wiemy co się z nią dzieje. Nikt nie chce zrobić tego za szybko. Możesz wezwać weta, żeby ją osłuchał, ocenił jej stan? Ja bym zdała się na weta i bym pomogła jej odejść, gdyby było z nią źle. A źle raczej jest z tego co piszesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted May 13, 2014 Author Share Posted May 13, 2014 Ja podałabym na razie steryd. Gdyby nie było poprawy, wówczas podjęłabym ostateczną decyzję.:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wapiszon Posted May 13, 2014 Share Posted May 13, 2014 Ja zawołałabym do domu weta, żeby obejrzał i podjął decyzję. 9 miesięcy temu miałam podobną sytuację. Nasza Korka w nocy dostała ataku, nie mogła wstać i przeprowadziliśmy Ją za TM Korka miała raka, kardiomiopatię rostrzeniową , dysplazję. Do ataku żyła sobie powolutku, ostatnie dni była bardzo słaba. Wet powiedział, że steryd pomoże na kilka dni. Nie męczyliśmy Korki. Odeszła wtulona w nas. Nie żałuję decyzji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daśka Posted May 13, 2014 Share Posted May 13, 2014 Sara za TM......uśpiliśmy ją Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daśka Posted May 13, 2014 Share Posted May 13, 2014 dodam jeszcze tylko,że miała ok 10% wydajności płuc i uciekam..... Jak będę w stanie rozmawiać,to się odezwę...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted May 13, 2014 Share Posted May 13, 2014 [quote name='daśka']dodam jeszcze tylko,że miała ok 10% wydajności płuc i uciekam..... Jak będę w stanie rozmawiać,to się odezwę......[/QUOTE] Daśka, wiem, że to boli. Jesteśmy z Tobą. Żegnaj Saruniu, żegnaj pieseczku :( [*TM] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted May 13, 2014 Share Posted May 13, 2014 daśka kochana zmieniłaś jej życie i podarowałaś prawdziwy dom!!! Do końca czuła się kochana i to najważniejsze !!!!!! Trzymaj się dzielnie kochana kobietko :* Saruniu kochana biegaj szczęśliwa i wolna od bólu za TM - do zobaczenia kochany psiaku :* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted May 13, 2014 Author Share Posted May 13, 2014 Saruniu...do zobaczenia kiedyś... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wapiszon Posted May 13, 2014 Share Posted May 13, 2014 Bałam się zajrzeć .... Saruniu, żegnaj [*] Daśka, przytulam. Dałaś Saruni prawdziwy Dom, dałaś Serce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted May 14, 2014 Share Posted May 14, 2014 To była najwłaściwsza decyzja ... ja o tym wiem [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-T8ABBEb3t98/U3N6n45OEwI/AAAAAAAAOpQ/PGH2eLcZjaw/w290-h379-no/Pami%C4%99ci+Sary+2+a.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fochu Posted May 15, 2014 Share Posted May 15, 2014 Czasem tak jest że te bolesne decyzje są jedynymi właściwymi. Daśka dałaś jej kawał dobrego życia. Nie ma co psa trzymać za wszelką cenę,co to za życie gdzie biegać nie możesz,gdzie wymagasz opieki ,jesteś zależny od kogoś? Człowiek tak nie chce,pies pewnie też nie. Sluszna decyzja. [*] [*] Ściskam Cię mocno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted May 26, 2014 Share Posted May 26, 2014 [FONT=arial]ostatnia sesja Saruni z dnia 08.04.2014 [/FONT][IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-MM9xKswJZ30/U4NoYhNSsMI/AAAAAAAAOsg/hsyEQ9MpF-E/w640-h480-no/Sara+18.04+2014+(1).jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-UmUOVuzzh-o/U4NoYgrzy3I/AAAAAAAAOsc/bWM4yu2wJ-k/w640-h480-no/unnamed.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daśka Posted May 26, 2014 Share Posted May 26, 2014 chciałabym coś napisać,ale płaczę Pragnę wszystkim ,którzy z nami byli przez te cztery lata bardzo podziękować... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted May 26, 2014 Share Posted May 26, 2014 Jak zobaczyłam te zdjęcia to tak jakoś smutno mi się zrobiło i łezka w oku się zakręciła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted May 26, 2014 Share Posted May 26, 2014 a ja ryczę jak bóbr bo nie potrafię inaczej .......Sarciu kochana mam nadzieję że tam gdzie jesteś jesteś szczęśliwa i radosna. Do zobaczenia [COLOR=#000080][B]DZIELNA [/B][/COLOR]sunieczko [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted May 26, 2014 Share Posted May 26, 2014 Daśka, gdyby nie Ty, to pewnie nie miałaby szansy na człowieka, który by zapłakał nad nią. Trzymaj się kochana, odzywaj się. Zdjęcia budzą wspomnienia. Ja jeszcze nie mogę patrzeć na wątku Barutka na jego zdjęcia :( Jesteśmy Daśka z Tobą! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.