rytka Posted July 6, 2010 Posted July 6, 2010 a jeszcze zapomniałam dodać,ze gupi ma szczęscie bo wszystkie psy jakie mialam na dt to aniołki(prawie) Sajgon tez bo nie wykazuje cienia agresji i sie słucha a to najwazniejsze.jestem amatorem(tj.nie mam pojecia o szkoleniu moje zawsze poprostu same wiedza czego od nich chce,Frycia komendy typu siad,lezec.lapa potrafila w wieku 3 mcy i odrazu kumala o co chodzi)nie wiem jak bym sboie poradzila z jakims 'ciezkim 'przypadkiem-pewnie bym nie poradziała sobie. Quote
GoniaP Posted July 6, 2010 Posted July 6, 2010 Hihi, mówisz o nim jak o aniołku, a przecież miał być "problemowym" psem ;) W lecznicy "dawał czadu" ;) Quote
rytka Posted July 6, 2010 Posted July 6, 2010 [quote name='GoniaP']Hihi, mówisz o nim jak o aniołku, a przecież miał być "problemowym" psem ;) W lecznicy "dawał czadu" ;)[/QUOTE] no prawie aniołek bo taki idealny nie jest ale problemowy napewno nie bo ; nasz dzien wygląda tak spi cała nocka grzecznie na swoim do 8 nawet 9.jak wychodzimy czeka na klatce nie szarpie az załoze buty,jak przechodzi nie atakuje nie zwraca uwagi na nikogo(moja Frycia chciala niektorych zjesc)na spacerze rano krotko na sik,potem jedzenie-ja tam sobie sprzatam itp.saj albo cos sobie podrzuca lub poleguje(zalezy jaki ma dzien),potem 12-13spacer dłuzszy pobiega sobie przychodzi na wolanie(prawie zawsze) potem ja znowu cos sie szwendam po domu Saj nie przeszkadza-nie szczeka jak moja Fryta z byle powodu i do upadłego,potem długi spacer potem jedzenie i spanie czasem jeszcze siku przed samym spaniem. Ostatnio zabiera sie za kable ale jak krzykne nie wlno odrazu puszcza i nie wraca do tego,ciagle zniszczen w domu brak.sam zostaje ladnie-a sie balam bo na poczatku tak troche swirował-na dzwi sie rzucał,samochodem coraz lepiej-sam wsiada,nie lata juz od okna do okna(moja Fryta trzeba było na niej lezec zeby ja gdzies przetransportowac)na smyczy juz sporadycznie kiedy ciagnie.czystosc w domu zachowuje-takie drobne wpadki jestem pewna z czasem miną.I gdzie w ,którym miejscu jest problemowy?woli raczej szalec niz lezec na kanapie ale ta cecha charakteru nie jest wada przeciz? Quote
Smyku Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 Rytko miła , absolutnie nie sugerowałam , żebyś przemyślała opcję DS. Twoje wątki są świetnie prowadzone i za to chciałam podziękować . Quote
rytka Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 [quote name='Smyku']Rytko miła , absolutnie nie sugerowałam , żebyś przemyślała opcję DS. Twoje wątki są świetnie prowadzone i za to chciałam podziękować .[/QUOTE] Smyku ,ja sama z siebie zaczełam sie tłumaczyc bo niektórym moze sie wydawac dziwne,ze nie mam własnego psa(w zasadzie mam ale został ukradziony przez moja siostre i bez rozlewu krwi juz go nie odzyskam-tak sie zakochali ,ze nie mam szans)ktos mi na innym watku powiedział,ze dt bez wlasnych zwierzat jest niewiarygodny a w zyciu tak sie uklada... skoro wiec juz sie tak złozylo,ze teraz nie mam psa to wytrzymam jakis czas bez bo tak bedzie rozsadniej z powodow o,ktorych pisałam;) a teraz ,zeby nie obnizyc poziomu i info bylo super swieze to zdjecia wkleje sprzed kilkunastu minut doslownie:) koniec spania prosze wstawac -mamy nnowy sliczny dzien:) [IMG]http://images37.fotosik.pl/307/868d112d2d693649med.jpg[/IMG] a to poranne mizianki:p [IMG]http://images47.fotosik.pl/312/5aa838112c591908med.jpg[/IMG] Quote
Akrum Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 nie no po prostu bomba :) Rytka Ty to masz dopiero wesoło z tym Sajgonem - tylko pozazdrościć takiego psiska :) fajnie, że się zgodziłaś wziąśc go do siebie :) DT bez własnego zwierzaka - i co z tego, ważne że troskliwie opiekujesz się tymczasowiczami i wkładasz w to całe serce :) a wątek na prawdę jest super prowadzony :) takich dt jest bardzo mało, takich solidnych, gdzie nie trzeba się prosić o informacje, już nie mówiąc o zdjęciach - a Ty sama z siebie tak super tu opisujesz każdy dzień, każde wydarzenie i tyle zdjęć :) naprawdę super :) Quote
rytka Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 watek musi byc dobrze prowadzony bo nadzór osobisty sprawuje Sajgon i czyta wszystko(wiec za bardzo obgadywac go nie moge:)) a co mi szkodzi cyknac zdjecie w koncu tel.mam prawie zawsze przy sobie. [IMG]http://images41.fotosik.pl/308/6d0f43a106ceb60amed.jpg[/IMG] Quote
rytka Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 robie ten nieszczesny bazarek-teraz rzyszli goscie wiec bede konczyc wieczorem ale zajrzyjcie i napieszcie mi pw jesli cos jest tak... [url]http://www.dogomania.pl/threads/188726-robi-sie[/url].. ps.robienie bazarku to męczarnia-miało byc co inne na bazarku wiecej bizuteri(której nigdy nie nosze)ale nie potrafiwe zrobic zdjęć z bliska,dogo muli,edycja czsem działa czasem nie..litosci pierwszy i ostatni bazark mojego wykonania:shake:.Oby cus sie sprzedalo chociaz:roll: Quote
rytka Posted July 8, 2010 Posted July 8, 2010 Tiger tak sie zakochał w swoim odbicu czy tez w czym innym? [IMG]http://images38.fotosik.pl/309/0e721be4afcaf1d2med.jpg[/IMG] Quote
kmurdz Posted July 8, 2010 Posted July 8, 2010 witajcie, prosze o znak, czy dalej jest zbiorka dla Tigera? wyglada bosko! :) ale nie moge przeczytac calego watku. skladalam na niego deklaracje i przelalam raz, ale nie widze rozliczen i nie wiem tez, czy nadal mam przelewac. dziekuje za znak na maila, zebym nie przegpila! pozdrawiam cieplo! Quote
rytka Posted July 9, 2010 Posted July 9, 2010 kmurdz nie wiem czy deklaracje są zbierane(Gonia jak zajzy pewnie odpowie)-Tiger jest teraz u mnie na dt bezpłatnym ale koszty karmy i opieki wet.pokrywa Emir a są to nie małe koszty bo wet.wiadomo ,ze leczenie było dosc długie i Tiger cały czas na karmie RC suport skin(koszt miesieczny tej karmy dla tigera jakies 300zł). Kochany Smyku kupił na bazarku moje stare połamane pioro i niewygodny(bo za cienki na moje łapy)długopis za 50zł.(ich wartosc to max 20zł.)Jeszcze raz podziekuje tu Smyku Tobie:)romanse mojej sasiadki tez zainteresowalay jakies ciotki- jakis grosik wpadnie dla Tigera.Sam Tiger mógł sie zarazic odemnie wirusem lenistwa-taki wirus zaszczepilam juz mojej mopowej i siostry(wspólnej),ktora jak do mnie trafila byla kreyzol,wstawala o 5-6 ranno i swirowala do upadlego teraz len patentowany.Podejzewam ,ze grozi to tez Tigerowi,ktory coraz wiecej poleguje w dzien....co tam jeszcze na spacerach juz nie boi sie buszowac w zbozu od kiedy odkryl sciezki(miejsca po kolach maszyn rolniczych)to wejsc w nie musi - gonil zajaca i ten w kukurydze sie schował i sajgon jak zaczarowany -tam nie wchodze do tego lasu.Co by sie nie zwiesniaczyl u mnie do konca zabralam go 2 razy do miasteczka-efekt taki,ze juz slicznie jezdzi autem-chetnie wsiada w samochodzi nie lazikuje.za to w miescie...hym on spokojnie przechodzi miedzi ludzmi,nie zwraca uwagi na nikogo itp.ale jak go coś zainteresuje to ciezko uspokoic. Quote
rytka Posted July 9, 2010 Posted July 9, 2010 troche zdjęć spacerowych; biegne do Pani. [IMG]http://images40.fotosik.pl/309/41ccd62739dd5abbmed.jpg[/IMG] a to straszne pole kukurydzy. [IMG]http://images40.fotosik.pl/309/b2f1d00d0431b4d7med.jpg[/IMG] a tu gonie motylka . [IMG]http://images40.fotosik.pl/309/2db887ccf522f7e1med.jpg[/IMG] ale gorąco.. [IMG]http://images35.fotosik.pl/167/4a74c9c90478c95bmed.jpg[/IMG] gorąco.. [IMG]http://images37.fotosik.pl/308/d3122339172ab4d9med.jpg[/IMG] Quote
Helga&Ares Posted July 9, 2010 Author Posted July 9, 2010 Jedak przekonał się do obroży w kwiaty:) Quote
rytka Posted July 10, 2010 Posted July 10, 2010 dzisaj ktos wyrzycil malego psiaka,praktycznie na moich oczach:mad:-taki podobny do jamnika -rejestracja woj.mazowieckie(nie zdarzyłam zapamietac calej)-taki kawal drogi przyjechali i tu psa wyrzucili...nie rozumiem:shake:.bardzo bojazliwy,w kazdym badz razie bał sie podejsc do mnie i sajgona.u nie na wsi bezdomne psy utrzymuja sie góra 2-3 dni i zawsze ktos zyczliwy albo podwiezie i wyrzuci dalej do innej wsi albo....poszlam potem jeszcze raz w to miejsce bez sajgona ale juz go nie bylo...bede sie rozgladac to byl ladny, mlody psiak. a wracajac do sajgona to nie polubil obrozy ale poprostu wymemlal fioletowa i poszla do prania.a odkrylam jego tajemnice spojrzenia-on ma normalnie zeza:) [IMG]http://images35.fotosik.pl/167/d3bb9eb599e6ffeamed.jpg[/IMG] Quote
rytka Posted July 10, 2010 Posted July 10, 2010 eh ,ja myślałam,że Sajgon jest zboczony bo sciaga mi spodenki,szczypie w posladki i zawsze chwyta w zęby ramiączka od stanika naciaga i puszcza a tu sobie dzis czytam jest bardziej zboczony zwierz -kot zbok i kleptoman do tego. [url]http://ulubiency.wp.pl/kat,89794,title,Kot-kleptoman-kradl-bielizne,wid,12458668,wiadomosc.html?ticaid=1a7fe&_ticrsn=5[/url] saj dzis ledwo zipał w ta pogode spacery krótkie ale przygoda byla-ma jakies ale do jednosladów konkretnir rowerów-zatrzymalam sie i chcialam pogadac z rowerzysta a Saj zaatakował rower-chcial przegryz kolo ,linke od hamulca Sajgon i rower=złe polaczenie. pozatym wymyknal sie z obrazy i pobiegł do mikro suni-ale ta ma mlode i tak go pogonila,ze mu poszło w piety:evil_lol:. Quote
Ajula Posted July 11, 2010 Posted July 11, 2010 [quote name='rytka']dzisaj ktos wyrzycil malego psiaka,praktycznie na moich oczach:mad:-taki podobny do jamnika -rejestracja woj.mazowieckie(nie zdarzyłam zapamietac calej)- [/QUOTE] o rany :crazyeye: i co z tym biedakiem? Quote
Akrum Posted July 12, 2010 Posted July 12, 2010 Sajgon - pięknie wyglądasz w tej kwiatkowej obróżce ;) Quote
rytka Posted July 12, 2010 Posted July 12, 2010 Ah ten Sajgon...siuskanie prawie ustalo zaczely sie male demolki dzis po powrocie z zakupów zastałam w strzępach;2 kable, siatke przeciw owadom i jeszcze cos czego zidentyfikowac nie moge(byc moze dlugopis ciekżko stwierdzic).Tera spi wykonczony strasznie. Ajula -malego juz wiecej nie widzialam. Quote
Helga&Ares Posted July 12, 2010 Author Posted July 12, 2010 [quote name='rytka']Ah ten Sajgon...siuskanie prawie ustalo zaczely sie male demolki dzis po powrocie z zakupów zastałam w strzępach;2 kable, siatke przeciw owadom i jeszcze cos czego zidentyfikowac nie moge(byc moze dlugopis ciekżko stwierdzic).Tera spi wykonczony strasznie. Ajula -malego juz wiecej nie widzialam.[/QUOTE] Pewnie chciał z Tobą iść na te zakupy, a Ty niedobra go nie zabrałaś:razz: Pokarm dla rybek jest? a może krótki spacer był a jaśnie pan chciał sobie pobiegać? Quote
rytka Posted July 12, 2010 Posted July 12, 2010 pewnie chciał jechać tym bardziej,ze ostatnio dwa razy go zabralam z soba i sie cwaniaczkowi spodobało-wiec teraz krzywda sie wydarzyla,ze został.Na przeprosiny dostał szelki od sasiadki(miał byc sznurek do ciagania ale namowilam ja na szele)piknie w nich chodzi w smyczy tez ale nie wiem czy to wszystko nie zasługa upalow i sil mu brak na wyrywki. a i spacer byl bardzo krotki ale nawet gdybym ja wytrzymala dluzszy to Tiger po 10min.szuka cienia i zalega w nim..to tak,ze oczy chcą a d.. nie moze. pokarmu dla rybek jest sporo.a Tigre sie po zastrzyku nie drapal wcale(od razu godz. po podaniu sterydu)a teraz juz troszke zaczyna ale w normie. Quote
rytka Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 GoniaP jest jakies zainteresowanie Tigerem z ogłoszen-ludzie podania jakies składają?Sajgonek nie ma jakis wygorowanych wymagań wcale-jak nowy dom bedzie kochal i mial cierpliwosci troche to styka;)problemowy nie jest napweno-zadnej agresji,wielkich lekow, uporczywego szczekania itp.wady ma jednak tez min:siersci,kaze sie bawic z soba,chce wychodzic na spacery,jak pije wode to chlapie,chodzi za człowiekiem i chcw sie przytulac-jakos to sie da wytrzymać jednak;) Quote
togaa Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 Aż żal Tajgerkowi szukać domku, bo skończą sie Twoje opowieści, [B]Ryteczko[/B]?;) A czy to niezidentyfikowane, wymamlane, to może Parker [B]Smyku[/B] ?:evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.