Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ogłoszenia dla Bolka i Cypisa :

[URL]http://do-adopcji.pl/psy/osoby-prywatne/pilnie-szukamy-domow-dla-osieroconych-szczeniakow_i176[/URL]
[URL]http://tablica.pl/nowe-ogloszenie/confirmpage/1FEsr/[/URL]
[URL]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Pilnie-szukamy-domow-dla-osieroconych-szczeniakow,74522[/URL]
[URL]http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-Pilnie-szukamy-domow-dla-osieroconych-szczeniakow-W0QQAdIdZ421561693[/URL]
[URL]http://www.morusek.pl/edytuj_ogloszenie/[/URL]
[URL]http://www.doadopcji.pl/[/URL]
[URL]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,62526,Lw==.html[/URL]
[URL]http://www.olx.pl/posting_success.php[/URL]
[URL]http://owi.pl/dodaj/drobne[/URL]
[URL]http://ogloszenia.wp.pl/[/URL]
[URL]http://naszemiasto.pl/[/URL]
[URL]http://alegratka.pl/dodaj-ogloszenie/[/URL]
[URL]http://www.adopcje.org/index.php?mod=account&panel=adopcje&opt=save[/URL]
[URL]http://warszawa.cwirek.pl/[/URL]
[URL]http://warszawa.kokosy.pl/[/URL]
[URL]http://ogloszenia.drobne.pl/[/URL]
[URL]http://www.psy.pl/konto/go:addadoption/[/URL]
[URL]http://www.oglosili.pl/[/URL]
[URL]http://www.oddam-psa.pl/[/URL]
[URL]http://www.psy.pl/adopcje/art13678,pilnie-szukamy-domow-dla-osieroconych-szczeniakow.html[/URL]
[URL]http://sloniu.pl/index.php?view=post&cityid=2&lang=pl&catid=15&subcatid=108&shortcutregion=&[/URL]
[URL]http://www.szarik.pl/adopcje_pies.php?id=3897[/URL]
[URL]http://www.tvnwarszawa.pl/ogloszenia,1.html[/URL]
[URL]http://adpedia.pl/mazowieckie/warszawa/drobne/zwierzeta/ogloszenie/pilnie-szukamy-domow-dla-osieroconych-szczeniakow,232224?message=6[/URL]
[URL]http://www.adin.pl/panel/[/URL]
[URL]http://www.hodowcy.com.pl/adm/a1d5fd1727ea160e858cba879f8b8c7e&added=1[/URL]
[URL]http://www.lento.pl/dodaj-ogloszenie.html?type=standard[/URL]
[URL]http://www.neeon.pl/index.php[/URL]
[URL]http://perfekcyjnezoo.pl/advert/show/512/Pilnie-szukamy-domow-dla-osieroconych-szczeniakow[/URL]

Posted

Off Przekopiowuję z naszego fb
PILNE I WAŻNE
[B]Kiedyś to on udzielał pomocy. Dziś sam jej potrzebuje. Sławomir Kosa, jeszcze niedawno pracownik pogotowia ratunkowego, dziś pacjent szpitala w Starachowicach. Cierpi na poważne schorzenie przewodu pokarmowego i codziennie walczy o życie. Przyjaciele Sławka apelują o oddawanie dla niego krwi. Każdego dnia potrzebuje jej do transfuzji około 1,5 litra.[/B]
- Kiedyś to on udzielał pomocy, a dziś sam jej potrzebuje. Dlatego w tej sprawie nie możemy być bierni- podkreśla pielęgniarz Wojciech Pobocha, dawny kolega Sławka z pracy. W akcję oddawania krwi włączyło się wiele osób z kieleckiego środowiska medycznego. O pomoc apeluje także Grzegorz Gałuszka, dyrektor szpitala w Busku- Zdroju, a prywatnie przyjaciel Sławka.

– Wiele naszych znajomych oddało już krew i za to im bardzo dziękuję. Jednak to nie wystarczy. Dlatego proszę wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc – apeluje też żona Sławka, Aneta.
Sławek ma 39 lat i 14- letnią córkę. By przeżyć, potrzebuje do transfuzji 1,5 litra krwi dziennie.

[B]Jak oddać krew?[/B]

Krew dla Sławomira Kosy można oddawać codziennie w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa przy ulicy Jagiellońskiej 66 w Kielcach w godzinach 7- 14 lub w zamiejscowym punkcie pobrań w Starachowicach (ul. Radomska 70) w każdy wtorek w godzinach 9- 12.15. Grupa krwi nie ma znaczenia. Każda zdrowa osoba może ją oddać. Krew zostanie wymieniona "sztuka za sztukę”. Ważne jest jednak to, by zaznaczyć przy oddawaniu, że krew przeznaczona jest dla Sławomira Kosy z Oddziału Intensywnej Terapii w Starachowicach


ZWIERZOLUBY NA CAŁYM ŚWIECIE!!!!! Pomagajmy!!!!! Sławek pomagał nie tylko ludziom! (O Jego pomcy ludziom jest już napisane) Zawsze pomagał także zwierzętom. Ma co najmniej dwa psy z oficjalnej adopcji. Ostatnio kiedy się z Nim widziałam - może 3 - 4 tygodnie temu pokazał mi kózkę, którą wykupił z fatalnych warunków, chciał dokupić jeszcze jej matkę i brata, żeby się nie męczyły!!! Miał zadzwonić kiedy je będzie miał, żebyśmy wspólnie poszukali im nowych dobrych miejsc!

Dwa psy z oficjalnych adopcji to Tarzan starachowicki i kielecka Bera. A zwierzaków przygarniętych ma jeszcze kilka innych.

Posted

[quote name='justysiek']sprawa bardzo pilna - baba napisala mi niedawno sms, ze alarm odwolany bo syn obiecal nie maltretowac suni!!![/QUOTE]

Brzmi to niepokojąco . Czyli co jej robił zanim obiecał nie maltretować ? I czy można wierzyć w obietnice dziesięciolatka ?

Posted (edited)

[quote name='Rudzia-Bianca']Czy ktoś poznaje ;) [/QUOTE]
No pewnie.:eviltong: Ukochany Pusinek erki....:evil_lol:[COLOR=#d3d3d3](mam nadzieję,ze się nie mylę:oops:)[/COLOR]
Przy subtelnym wsparciu Młodego powstaje [B]pakiet Cypiska:loveu: na Kraków.
[/B][url]http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-CYPISEK-szczeniak-szczenie-piesek-sredni-3-mies-ADOPCJA-W0QQAdIdZ421720473[/url]

Edited by savahna
Posted

[quote name='savahna']No pewnie.:eviltong: Ukochany Pusinek erki....:evil_lol:[COLOR=#d3d3d3](mam nadzieję,ze się nie mylę:oops:)[/COLOR][/QUOTE]
No pewnie że się nie mylisz :)
Chłopak jest przepiękny i uwielbiany przez swoich ludziów :)

Posted

[quote name='jaanka']Brzmi to niepokojąco . Czyli co jej robił zanim obiecał nie maltretować ? I czy można wierzyć w obietnice dziesięciolatka ?[/QUOTE]

Pani powiedziała, ze syn po niej skaka i dusi!!!:(
trzeba jak najszybciej to sprawdzic i ewentualnie sunie zabrac.

Posted

Mozna tylko pojechać tam żeby ewentualnie po nim poskakac :mad:. Skoro matka tak mówi to albo chce się pozbyć psa i zrzuca winę na dziecko albo jest tak jak mówi . Dziesięciolatek to nie jest dziecinka malutka która robi to niechcący to rośnie sadysta . Myślę że nie ma co czekać aż zrobi ze szczeniaka kalekę .

Posted

[quote name='jaanka']Mozna tylko pojechać tam żeby ewentualnie po nim poskakac :mad:. Skoro matka tak mówi to albo chce się pozbyć psa i zrzuca winę na dziecko albo jest tak jak mówi . Dziesięciolatek to nie jest dziecinka malutka która robi to niechcący to rośnie sadysta . Myślę że nie ma co czekać aż zrobi ze szczeniaka kalekę .[/QUOTE]

tez tak mysle, albo kaleke albo strachliwego psa! a to byla taka mala przytulaska kochana.
ta baba jest nauczycielka... zenada.
trzeba to sprawdzic i zobaczyc w jakim stanie jest pies!

Posted

Na tzw. "oko" to zobaczę czy żyje i czy chodzi i sprawdzę stan odżywienia . Jeżeli ma urazy wewnętrzne to w czasie takiej wizyty trudno będzie wykryć . Jak długo sunia tam jest ?
A jaka jest gwarancja że ten synuś nie zrobi nic jutro ?
Wydaje mi się że trzeba małą zabrać zanim będziemy płakać . Czy można mu odnowić na cito ogłoszenia i przekierować na mazowieckie i Warszawę ?

Posted

[quote name='jaanka']Na tzw. "oko" to zobaczę czy żyje i czy chodzi i sprawdzę stan odżywienia . Jeżeli ma urazy wewnętrzne to w czasie takiej wizyty trudno będzie wykryć . Jak długo sunia tam jest ?
A jaka jest gwarancja że ten synuś nie zrobi nic jutro ?
Wydaje mi się że trzeba małą zabrać zanim będziemy płakać . Czy można mu odnowić na cito ogłoszenia i przekierować na mazowieckie i Warszawę ?[/QUOTE]

tu niech się Pani Ewa wypowie, mi sie wydaje, ze tzreba zabrac ta sunie po takiej akcji.

Posted

[quote name='justysiek']tu niech się Pani Ewa wypowie, mi sie wydaje, ze tzreba zabrac ta sunie po takiej akcji.[/QUOTE]
Właśnie rozmawiałam z Centralą .
Czy ta kobieta mówiła że odwiezie sunię do Kielc ? Jeżeli tak to nie widzę powodu żeby ktoś miał ją wyręczać .
Moim zdaniem nie jest dobre miejsce dla zwierzaka , nawet jeżeli matka użyła wybiegu zwalając winę na syna . To oznacza że nie jest to dobry dom a przed sunią całe życie .
Nie da się monitorować tego domu cały czas .

Posted

[quote name='jaanka']Właśnie rozmawiałam z Centralą .
Czy ta kobieta mówiła że odwiezie sunię do Kielc ? Jeżeli tak to nie widzę powodu żeby ktoś miał ją wyręczać .
Moim zdaniem nie jest dobre miejsce dla zwierzaka , nawet jeżeli matka użyła wybiegu zwalając winę na syna . To oznacza że nie jest to dobry dom a przed sunią całe życie .[/QUOTE]

miala odwiezc ja jutro do mnie, ale napisala, mi wczoraj sms, ze syn obiecal jej nie maltretowac i ze daje mu szanse i alarm odwolany.

Posted

[quote name='justysiek']miala odwiezc ja jutro do mnie, ale napisala, mi wczoraj sms, ze syn obiecal jej nie maltretowac i ze daje mu szanse i alarm odwolany.[/QUOTE]
Niech mu pluszaka kupi a szansę da żywemu stworzeniu .
Może zobaczyła jaki to koszt i ile czasu zajmie podróż , woli żeby ktoś inny to zrobił .
Chyba że źle oceniam kobietę ale jak mysleć o kimś kto przez dziesięć lat nie nauczył małego człowieka szacunku do innych istot .

Posted

[quote name='jaanka']Niech mu pluszaka kupi a szansę da żywemu stworzeniu .
Może zobaczyła jaki to koszt i ile czasu zajmie podróż , woli żeby ktoś inny to zrobił .
Chyba że źle oceniam kobietę ale jak mysleć o kimś kto przez dziesięć lat nie nauczył małego człowieka szacunku do innych istot .[/QUOTE]

jak jej powiedziałam jak to jest, że nie umie wytłumaczyć 10 letniemu dziecku, że pies to żywe stworzenie i że nie można go maltretować to powiedziała, że nie rozumiem powagi sytuacji!:angryy:

Posted

[quote name='justysiek']jak jej powiedziałam jak to jest, że nie umie wytłumaczyć 10 letniemu dziecku, że pies to żywe stworzenie i że nie można go maltretować to powiedziała, że nie rozumiem powagi sytuacji!:angryy:[/QUOTE]

Zadziwiająca odpowiedź , chyba że dziecko jest chore .
Zajrzy Erka to powie co i jak . Jezeli będzie trzeba i nie znajdziecie bardziej doświadczonej osoby do wizyty to pojadę .
Na podstawie tego co piszesz to nie jest dom dla żadnego stworzenia .
Nie bedę się nakręcać bo to nie ma sensu . Wszystkie wiemy co i jak .

Posted

[quote name='jaanka']Zadziwiająca odpowiedź , chyba że dziecko jest chore .
Zajrzy Erka to powie co i jak . Jezeli będzie trzeba i nie znajdziecie bardziej doświadczonej osoby do wizyty to pojadę .
Na podstawie tego co piszesz to nie jest dom dla żadnego stworzenia .
Nie bedę się nakręcać bo to nie ma sensu . Wszystkie wiemy co i jak .[/QUOTE]

ciezko sie nie denerwowac w takiej sytuacji, ale musi byc dobrze!

Posted

[quote name='justysiek']ciezko sie nie denerwowac w takiej sytuacji, ale musi byc dobrze![/QUOTE]
Jasne ze cięzko , Ty ją wylulałaś z tego co wiem a ja nawet nie widziałam i też mnie krew zalewa .

Posted

[quote name='jaanka']Jasne ze cięzko , Ty ją wylulałaś z tego co wiem a ja nawet nie widziałam i też mnie krew zalewa .[/QUOTE]

no była u mnie na DT, niech tylko sie malej nic nie stanie, a ta kobieta... nie komentuje, ale ciezko wyczuc tych ludzi, sa ekstra jak cos chca!:(

Posted

[quote name='erka']Kobieta dzwoniła do justysiek,że chce zwrocic Korę, powód jej 10 -letni bachor podobno męczy sunię:diabloti:. Ma ja przywieźc w sobotę. Baba jest podobno nauczycielką, nie bedę komentowac.[/QUOTE]

to sunie powinna zostawic a bachora do zwrotu :p tylko komu? swojá drogá, szkoda ze nie przeniósl swojego méczenia na matké a sunié zostawilby w spokoju. w dupé powinna go ugryzc za to.

[quote name='wegielkowa']jaanka nie może zrobić wizyty, bo powiedziała, ze ma odrażający wygląd. poradziłam, zeby wzięła Frytę (bo ładna), ale jaanka i tak marudzi.
Powiedziała, ze jak nikogo ładnego i mądrego nie znajdziemy, to trudno, [B]Odrażająca[/B] w ostateczności pojedzie (bez Fryty).[/QUOTE]

[quote name='wegielkowa'][B]Odrażająca, brudna i zła:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/B][/QUOTE]


aaaaaaaaaahaha, swiétokrzyska nomenklatura jest the best!

Posted

[quote name='justysiek']jak jej powiedziałam jak to jest, że nie umie wytłumaczyć 10 letniemu dziecku, że pies to żywe stworzenie i że nie można go maltretować to powiedziała, że [B]nie rozumiem powagi sytuacji[/B]!:angryy:[/QUOTE]

o proszé. to syn albo chory albo zboczony?

Posted (edited)

Rozmawiałam teraz z kobietą, dzwoniłam wczesniej, ale zgłaszała sie poczta i teraz oddzwoniła.
Nie chce już oddac suni, to co powiedziała podobno było przerysowane. Sunia miała z założenia byc pieskiem syna, jednak okazło się, że obowiązki związane z opieką nad sunią go przerosły i zaczął to manifestowac .
Pani stwierdziła, że teraz tylko ona bedzie się nia zajmować, że pracuje w domu, więc cały czas przebywa z psem. Kiedy zdjęła obowiązki z syna, ten przestał sie sunia wogóle interesowac .

Powiedziałam jej ,że w związku z tym , co powiedziała wcześniej jestesmy mocno zaniepokojone i chciałybysmy sprawdzić sytuacje na miejscu, powiedziała,że jak najbardziej rozumie i zawsze można do niej przyjść.
Myślę,że może odczekamy kilka dni i trzeba tam będzie pójśc.

Dzisiaj do domu w Kielcach poszła Frania, a do Kolbuszowej pojechała Fiona:).
Bardzo dziękuję elizie_sk:), która załatwiła nam transport Fiony do Tarnobrzegu , a tam wyjechała pani po nią.
Z suniami w nowych domach wszystko ok.

Dzisiaj byłysmy z Anką w Mostach , to juz kolejna próba złapania małej sunieczki, która koczuje tam juz dwa lata, tym razem z klatką pułapką. Cwaniara obchodziła klatkę dookoła i nawet pachnący kurczak w środku jej nie skusił.
Nie ma siły na tą sunię, pozostaje chyba tylko strzał z palmera.
Tylko tyle, że zostawiłyśmy u jednej kobiety suchą karmę,żeby dawała małej.

U Mini po siusianiu pojawiło się troszkę krwi, więc znowu nerwy , a jutro kolejna wizyta u weta.

Edited by erka

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...