Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='andzia69']myslalam, ze do 5 kg...no niewazne, nasza Szarcia wazy 5,5 kg...

ale taki psiak:

[IMG]http://szczecinek-schronisko.home.pl/gallery/schronisko/czilka_046.jpg[/IMG]


Żuczek waży 3,5kg, prawdziwy mikrusek. Jego Pan jest ciężko chory i nie może się dłużej nim zajmować.
Dla Zuczko to utrata domu, miłości... Żuczek tego nie rozumie.Żuczek jest samą, wielką , psią rozpaczą.
Zuczek płacze nawet przez sen.....Nie chce jeść, nie chce położyć się do koszyczka, stoi przy drzwiach i płacze.....
Chwilami zasypia ze zmęczenia na stojąco, aby za chwilę lamentować od początku.
Nie chce na ręce, nie chce być głaskany, chce do domu, który na zawsze utracił.
Nie mamy pomysłu na Żuczka, jego rozpacz nie pozwala nam normalnie pracować....


więc gdyby Zuczek mógł być - daj znać..co prawda jest aż w Szczecinku...ale pewnie by Danusia coś wymyśliła[/QUOTE]

Żuczkiem dobiłaś mnie tak że serce pęka . Na szczęście wiem już z doświadczenia szukacza że takie okruszki szybko znajdują dom .
16.5 roku tamu pojechałyśmy po suczynkę bo Mama bardzo chciała dziewczynkę . Wybrał nas piesek no i co było robić ? Zabrać do domu i kochać .
Ale teraz ma być suczka . Czekam na odpowiedż ze schroniska w Poznaniu .

Posted (edited)

[quote name='mag.da']D
Panowie z ONkiem byli, jak jeszcze nie mieliśmy elektryczności :roll:- po ciemku, zero zasięgu - jestem pod wrażeniem, że trafili :evil_lol:
[B][U]Uratowała ich mapka od Węgielkowej[/U][/B] :diabloti:
[COLOR=#ff0000]ROMIEGO tez kiedys uratowała...to sławna mapka!:eviltong:[/COLOR]
ONek przyśpiony po sedalinie, chyba dopiero teraz go mocniej ścięło, bo z samochodu jeszcze wyszedł o własnych siłach i nawet doszedł na miejsce na smyczy, a teraz leży i głowa mu się kiwa, przysypia.
Jutro zobaczymy, co to za ziółko.
[B]Oby tylko w nocy nic nie kombinował[/B] :roll:[/QUOTE]
W nocy to on chyba na sedalinku bedzie nadal.....:roll:

[B]MISIO[/B] na Warszawę zrobiony

Edited by savahna
Posted

[quote name='mag.da']Dopiero odzyskaliśmy prąd po burzy :mdleje:

Panowie z ONkiem byli, jak jeszcze nie mieliśmy elektryczności :roll:- po ciemku, zero zasięgu - jestem pod wrażeniem, że trafili :evil_lol:
Uratowała ich mapka od Węgielkowej :diabloti:

ONek przyśpiony po sedalinie, chyba dopiero teraz go mocniej ścięło, bo z samochodu jeszcze wyszedł o własnych siłach i nawet doszedł na miejsce na smyczy, a teraz leży i głowa mu się kiwa, przysypia.
Jutro zobaczymy, co to za ziółko.
Oby tylko w nocy nic nie kombinował :roll:[/QUOTE]
czyli to był słynny sedalin, nawet nie wiedziałam...
pamiętam jak tz Doroty niezorientowany w temacie zaczął mnie pytać, czy nam nie szkoda psa do schroniska, no to zobaczył jakie to schronisko:diabloti: a myślę, że był ciekawy o co to chodzi z tymi domami tymczasowymi i w ogóle:cool1:
mapka węgielkowej genialna, mój tz rzekł, ze w życiu by się nie spodziewał takiej mapy po [B]kobiecie[/B] :evil_lol:
Mag.da, dziękuję, że onek znalazł u Ciebie miejsce, Dorota powiedziała, że będzie wreszcie spokojnie spać:)
i cieszę się, że w tej mojej małogoskiej wsi nie jestem sama... wśród tępych łbów takie perełki mi się trafiły na znajomych :cool1:

Posted

To jeszcze nigdy tak u mag.dy nie było, pięć dużych samców,żadnej suczki.
I to z każdym musi wychodzić osobno na spacery, bo niestety panowie niezbyt zaprzyjaźnieni ze sobą:cool1:.

Posted

[quote name='ang']czyli to był słynny sedalin, nawet nie wiedziałam...
pamiętam jak tz Doroty niezorientowany w temacie zaczął mnie pytać, czy nam nie szkoda psa do schroniska, no to zobaczył jakie to schronisko:diabloti: a myślę, że był ciekawy o co to chodzi z tymi domami tymczasowymi i w ogóle:cool1:
mapka węgielkowej genialna, mój tz rzekł, ze w życiu by się nie spodziewał takiej mapy po [B]kobiecie[/B] :evil_lol:
Mag.da, dziękuję, że onek znalazł u Ciebie miejsce, Dorota powiedziała, że będzie wreszcie spokojnie spać:)
i cieszę się, że w tej mojej małogoskiej wsi nie jestem sama... wśród tępych łbów takie perełki mi się trafiły na znajomych :cool1:[/QUOTE]
Bo to prosta kobieta była z Kielc.....

Posted

[quote name='erka']To jeszcze nigdy tak u mag.dy nie było, pięć dużych samców,żadnej suczki.
I to z każdym musi wychodzić osobno na spacery, bo niestety panowie niezbyt zaprzyjaźnieni ze sobą:cool1:.[/QUOTE]
Erosława, a Faziego to wywaliłabyś z tej swojej reklamówki...

Posted

Noc to byla chyba masakra dla psiakow. Ja sie balam a co dopiero... Jeszcze czegos takiego nie przezylam... U nas stosunkowo male straty - kilka drzew i garaz blaszak zmiksowany, ale u mnie na wsi i sąsiedniej ludzie dachy potracili... Sąsiad panele na domu, drugi sąsiad kawalek dachu. Do tego ogrodzenia. No nieprawdopodobne po prostu to bylo...

Posted

własnie czytam na Onecie o burzach w Waszych stronach i myślę o Was.......... W Ruskiej Wsi na Mazurach też masakra, a tam to okropne schronisko.....

Posted

U moich rodzicow na wsi kolo Jedrzejowa, masakra totalna. Pozmiatalo budynki, drzewa, ogrodzenia... Powiat jedrzejowski jest jednym z najbardziej zniszczonych. Mam nadzieje, ze u dziewczyn z SOZ wszystko ok :(

Posted

Przyznam, że też dawno takiego strachu nie przeżyłam... W schronisku tradycyjnie zalane, na szczęście nie bardziej niż poprzednimi razy.

Posted

U nas na szczęście też noc spokojna była, wyszalało się po południu :roll:
A bałam się, żeby nie było burzy i żeby ONek nie spanikował, bo podobno się boi.
Najgorsze, że nadal straszą tymi nawałnicami :shake:

A ONek w porządku, nad ranem trochę zawodził (co Agat ochoczo podłapał i sobie chłopcy pośpiewali :diabloti:), a rano zastałam go w budzie.
Wyszedł sam, ogonek jeszcze podkulony, ale zjadł, dał się pogłaskać.
Jest młody, wydaje mi się, że może mieć ok. 1,5 do 2 lat.
Jest taki subtelny, delikatny, spokojny (nawet sprawdzałam, czy to aby na pewno samiec, bo jakoś tak na suczkę mi pasował :evil_lol:)
Jak Misio się zbliżył do niego, to zareagował przyjaźnie.
Teraz sobie leży i obserwuje otoczenie.

Myślę, że można go już zacząć ogłaszać, to może szybko się ktoś znajdzie.
Ma ładne zdjęcia od ang, to można wykorzystać.
Ja na razie tylko kilka portrecików zdołałam cyknąć, bo boi się aparatu i wychodzi rozpłaszczony z podkulonym ogonem.
Nie chcę go na razie stresować, niech ochłonie.


[URL="http://img9.imageshack.us/i/30262377.jpg/"][IMG]http://img9.imageshack.us/img9/21/30262377.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img37.imageshack.us/i/82890060.jpg/"][IMG]http://img37.imageshack.us/img37/5524/82890060.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img209.imageshack.us/i/29298108.jpg/"][IMG]http://img209.imageshack.us/img209/5778/29298108.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img96.imageshack.us/i/60461400.jpg/"][IMG]http://img96.imageshack.us/img96/5530/60461400.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img717.imageshack.us/i/71614621.jpg/"][IMG]http://img717.imageshack.us/img717/8485/71614621.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[URL=http://img822.imageshack.us/i/70000181.jpg/][IMG]http://img822.imageshack.us/img822/7762/70000181.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img855.imageshack.us/i/82509132.jpg/][IMG]http://img855.imageshack.us/img855/7172/82509132.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img803.imageshack.us/i/96113365.jpg/][IMG]http://img803.imageshack.us/img803/8424/96113365.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img823.imageshack.us/i/61006409.jpg/][IMG]http://img823.imageshack.us/img823/5756/61006409.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img11.imageshack.us/i/61801602.jpg/][IMG]http://img11.imageshack.us/img11/2476/61801602.jpg[/IMG][/URL]

Posted

śliczny jest, tylko taki smutny....
mag.da, co napisać w ogłoszeniu, bo pojęcia nie mam:)

ps. węgielkowa, mnie też to się najbardziej podobuje:)

Posted

A jakieś imię to cudo posiada ??

Mag.do Agat ucieszył się z powrotu do SPA ? Od Ciebie chyba nie chciał uciekać ? tak mi się wydaje :roll:
Co do tego sprawdzania czy to na pewno pies ,to mój wet ciągle na Agata mówił ''ona''.Jakoś tak miał ''zakodowane''że to sunia :roll:
stwierdził,że bardziej na sunie pasuje ,nawet w wypisie jest napisane suka :evil_lol: (poprawione długopisem)

Posted

Napisałam kiedys do mojej Gminy zapytanie o bezpanskie psiaki. Bo Wójt mydli oczy jak tylko moze, wiec sie wkurzylam. Napisalam mu cos takiego:
"Przeglądając Pana odpowiedzi na zadawane pytania, natknęłam sie na pytanie o bezpańskie psy w Bolechowicach, a mówiąc szerzej w naszej gminie. Po raz kolejny niestety udzielił Pan bardzo wymijającej odpowiedzi. Problem jest ogromny i gmina z BEZPAŃSKIMI zwierzętami nie robi nic. Owszem ze zwierzakami, które mają właścicieli dzieje się sporo, z czego sama korzystałam i tu nie ma nic do zarzucenia. Jednak problemem są psy nie posiadające właścicieli. Zgodnie z Pana odpowiedzią czipowanie i sterylizacja ma pomoc. A jak w takim razie ma sie to do zwierząt bezpańskich? Kto je ma czipować - kto bedzie widniał jako właściciel, kto ma je sterylizować, kto zapewni im opieke po zabiegu, kto w ogole zawiezie takiego psa czy kota do weterynarza? To są tylko podstawowe pytania, najbardziej oczywiste. Moje pytanie brzmi zatem: widzę bezpańskiego psa, zaniedbanego, wychudzonego, NIE agresywnego (w przypadku niebezpiecznego znam Waszą odpowiedz - zglosic na policje, ktora moze odstrzelic)psa, nie mogę go wziąc do siebie, bo mam juz swoje psy (oznakowane i wysterylizowane) i nie stac mnie na kolejnego, co więc mam zrobic? Prosze udzielic mi JEDNOZNACZNEJ odpowiedzi, bez kolejnego mydlenia oczu jak to gmina sie cudownie wywiazuje ze swoich obowiązków, bo znam temat "od podszewki" i wiem, ze gmina z BEZPAŃSKIMI zwierzętami nie robi nic. W ostatnim czasie osoby zaanagażowane w niezrzeszona pomoc zwierzakom z terenu naszej gminy wzięły pod opieke kilkanascie psow, w tym suke, ktora byla w ostatniej fazie ciązy, nie otrzymujac zadnej pomocy w tym wzgledzie ze strony gminy. Jak pisałam prosze o jednoznaczna odpowiedz, bo takiej do tej pory Pan nie udzielił.
Pozdrawiam"

A on w zawoalowany sposob odpisuje mi ze nic nie wiem i gmina dziala pieknie i cudownie. Macie jakies na to dowody?
A to jego odpowiedz:
"Ze szczególna uwagą zapoznałem się z treścią Pani wypowiedzi i pomimo faktu, że wykazuje Pani bardzo pozytywne odczucia i zachowania wobec zwierząt, co uznaję za wyjątkowo cenna zaletę, jednak muszę stwierdzić, że Pani wypowiedź jest bardzo subiektywna, wskazująca na duży brak wiedzy o faktycznych działań Urzędu Gminy w zakresie ograniczania bezdomności zwierząt tj. psów i kotów, jak też opieki nad tymi zwierzętami. Mógłbym przytoczyć wiele przykładów tegoż działania, przez odpowiedzialne służby Urzędu Gminy, jak np. zajęcie się suczką ze ślepym miotem z terenu bloków mieszkalnych w Sitkówce, przekazanie poranionego psa do gabinetu weterynaryjnego MEDWET, z którym UG ma zawartą umową itd. Wyłapane bezpańskie psy są poddawane sterylizacji bądź kastracji, następnie są czipowane z wpisaniem do metryczki, że właścicielem tego psa jest Gmina i dany pies oczekuje na adopcję. Nie znam takiego przypadku ani jakichkolwiek uzgodnień w tym zakresie, że w przypadku zgłoszenia do Policji bezdomnego psa, mogącego stanowić zagrożenie dla ludzi ma być on odstrzelony, jak to Pani określiła. Wyrażam dla Pani uznanie i podziękowania, że chce się Pani zająć bezdomnymi psami i że są inne osoby niezrzeszone, jak to Pani określiła, które tymi zwierzętami się zajmą. Jestem zdecydowanym zwolennikiem tworzenia małych azyli dla bezdomnych zwierząt na terenie naszej Gminy, przez osoby tym zainteresowane, dlatego też gorąco zachęcam do bezpośredniej rozmowy ze mną bądź pracownikiem odpowiedzialnym Panem Marcinem Orłowskim. Poznając bliżej problem, co do usytuowania bezdomnych zwierząt będziemy w stanie określić zakres pomocy, której moglibyśmy udzielić danej osobie, lub osobom zajmującym się bezdomnymi zwierzętami. Myślę, że mają odpowiedź jest w pełni jednoznaczna, więc jeszcze raz zachęcam Panią do bezpośredniość rozmowy bowiem pełna informacja w poruszonym temacie pozwoli nie tylko Pani wydać bardziej obiektywne oceny. Serdecznie pozdrawiam.
W godzinach pracy Urzędu Gminy wszelkie problemy należy zgłaszać do pracownika Pana M. Orłowskiego tel. 041 347-50-73, a poza godzinami pracy Urzędu Gminy i w dni wolne do Gabinetu Weterynaryjnego MEDWET, Kielce ul. Berberysowa 34, tel. 535-501-122."

erko wiesz cos o takich dzialaniach? Bo chyba Ty dzwonilas najczesciej do nich odchodzac z niczym...Mozna ich teraz zameczac kazdym zgloszonym do nas psiakiem i niech sie wywiazuja z zadan jak tak preznie dzialaja...

Posted

Taki grzeczny i delikatny, jak ONek od ang byl tez Ben. Onki w ogole sa kochane :)

Divia, ja bym sie chyba wybrala na spotkanie z dyktafonem i nagrala obietnice pana burmistrza. I przy okazji zapytaj, gdzie te ratowane przez nich psy czekaja na adopcje po sterylce i czipowaniu ;)

Posted

Onek został na zwany Kanis i ma pakiet na Kraków;
[url]http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-KANIS-owczarek-niemiecki-mix-mlody-zrownowazony-pies-ADOPCJA-W0QQAdIdZ402572227[/url]

Posted

[quote name='savahna']Onek został na zwany Kanis i ma pakiet na Kraków;
[URL]http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-KANIS-owczarek-niemiecki-mix-mlody-zrownowazony-pies-ADOPCJA-W0QQAdIdZ402572227[/URL][/QUOTE]
[B]Ale akcja[/B]:) Savahna czasami Cię kocham:)
Pies wczoraj do Magdy, dziś rano zdjęcia od Magdy, a Savahna już puściła Kanisa w świat:) Kurka wodna super:))

Jola dokarmia w Bodzentynie kilka psów, aktualnie tego czekoladowego z urwanym bokiem, sunię z dwoma szczeniakami (nie dało się uśpić ślepego miotu, bo sunia koczuje w bardzo długim kanale pod jednią) i .. NOCKĘ III w ciaży! Malagosie, czy słyszysz mnie?
Napisałam do emilii2280, żeby Nockę III ciachnąć na Kastora, bo nie można czekać. Dziś Jola robiła zdjęcia, wieczorem może przesle.
Szukamy DT dla Nocki 3.

Posted

[quote name='savahna']Onek został na zwany Kanis i ma pakiet na Kraków;
[URL]http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-KANIS-owczarek-niemiecki-mix-mlody-zrownowazony-pies-ADOPCJA-W0QQAdIdZ402572227[/URL][/QUOTE]
Kanis? savahna... Ty to wymyśliłaś?:eviltong:
dzięki za ogłoszenie :loveu:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...