Linssi Posted July 31, 2012 Posted July 31, 2012 [quote name='divia_gg']Linssi jak Ci sie juz cos [I][B][U]zni[/U][/B][/I], to chyba rzeczywiscie czas na urlop:) :eviltong:[/QUOTE] Ty sie smiej z literowki, ale akcja znu toczyla sie w lesie w Twojej olicy. wiec uwazaj na latajce ONki :P Quote
Incia Posted July 31, 2012 Posted July 31, 2012 [COLOR=#3300ff][SIZE=5]Powstał piękny, ekskluzywny bazar dla Kielc!!! Zapraszam!!![/SIZE][/COLOR] [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230086-Ekskluzywny-bazarek-dla-Kielc%21-Zapraszamy-do-10-sierpnia-godz-22%21%21%21[/url] Quote
erka Posted July 31, 2012 Posted July 31, 2012 Linssi, ciesz się ,że tylko śniłaś, bo węgielkowa z savahną dzisiaj w realu , nie marzeniach sennych, ganiały za psem po Ameliówce ciemną nocą:diabloti:. Nie wiem, czym wegielkowa skorumpowała savahnę,ze ta dała się wyciągnąć już z łóżka, z głebokiego snu:eviltong:. Linssi, nie wiem też , czy Ty dalej we śnie, bo jakoś nie zauważyłaś, że Kajtulo w swoim domku :cool3:. Quote
savahna Posted July 31, 2012 Posted July 31, 2012 I dlaczego ja się nie dziwię,że to info wyciekło do Centrali???:diabloti: Nie musiała mnie korumpować, bo moim sennym marzeniem była przebieżka po parkingu ciemna nocką. Dobrze,ze mi nie kazała dopłacać za takie atrakcje.Szkoda,że psiaka nie było....:shake: Zostawiłyśmy jedzenie i picie....:roll: Nie sprzedają gdzieś na bazarku latarki czołówki, bo jak takie spacery staną się codziennością to chyba mi się przyda.....Nie wiem czy nie powinna sobie tez walizek już kupić>>>:evil_lol: Quote
Agata P Posted July 31, 2012 Posted July 31, 2012 [quote name='savahna'] Nie sprzedają gdzieś na bazarku [B]latarki czołówki[/B], bo jak takie spacery staną się codziennością to chyba mi się przyda.....Nie wiem czy nie powinna sobie tez walizek już kupić>>>:evil_lol:[/QUOTE] Zapytam TZ może odda Ci swoją ,ma taką na ryby. Szkoda ,że psiaka nie było ...............To co ,dziś od nowa nocka w Ameliówce ??? Quote
Linssi Posted July 31, 2012 Posted July 31, 2012 Erko droga, to z przemeczenia ogolnego zapomnialam sie tu strasznie ucieszyc. Ale swoje pomyslalam - czyli to, o czym rozmawialysmy w czasie ganiania po Mostach, ze czasem zdarza sie cud i ktos bierze nasze brzydalki wlasnie dlatego ze sa takie brzydkie i nikt inny ich nie bedzie chcial. Oczywiscie nie odmawiam uroku osobistego i urody Kajtulowi, ale ludzie to sie nie znaja i docenic, tak jak my, nie potrafia. Swoja droga widok odfruwajacego ONka, kiedy mamy go juz w garsci - bezcenny. ;) Quote
matrioszka2 Posted July 31, 2012 Posted July 31, 2012 Dziewczyny, bez Was nie damy rady [quote name='kama210'][INDENT] [INDENT] [CENTER][SIZE=4][COLOR=#000000][B]BARDZO PROSZE O GŁOSY NA BEZDOMNIAKI SZYDŁOWIECKIE - [/B][/COLOR][COLOR=#000080][B][SIZE=5] PRZEGRYWAMY !!!! MAMY CZAS DO godz . 24 DZISIAJ [/SIZE][/B][/COLOR][/SIZE] [B][SIZE=4]poproście znajomych ..proszę [/SIZE][/B] [/CENTER] Psie i kocie mordki z SZYDŁOWCA czekały na chwilę od ponad roku .. wreszcie w tym miesiącu udało się - BEZDOMNAKI SZYDŁOWIECKIE zostały [B]wspólnym kandydatem dogo i miau[/B] do wygranej w POSTACI KARMY na forum KRAKVET .. [B]PROSIMY O KAŻDY GŁOS – [/B] Mamy pod opieką nie tylko psy pod naszą bezpośrednią opieką ale też ROZDAJEMY karmę dla psów z Punktu przetrzymań. Poza tym idzie zima – wtedy na ulicach rozdajemy niezliczone ilości karmy. [B]bezpośredni link do ankiety[/B] - [URL]http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=15498[/URL] [B]Link do naszego wątku i jednocześnie do instrukcji głosowania w Krakvecie i naszej historii w pigułce :[/B] - [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/182189-Bezdomniaki-szyd%C5%82owieckie-BARDZO-PROSZ%C4%84-O-G%C5%81OSY-NA-KRAKVET-DO-31-LIPCA?p=14327787#post14327787"]http://www.dogomania.pl/forum/thread...7#post14327787[/URL] /post 1 naszego wątku – link przekieruje na ten post / [SIZE=4][B][COLOR=#ff8c00]wydarzenie na fb - [/COLOR][/B][/SIZE][URL]http://www.facebook.com/events/234900963298302/[/URL] [/INDENT] [/INDENT] [/QUOTE] Quote
wegielkowa Posted July 31, 2012 Posted July 31, 2012 [quote name='savahna']I dlaczego ja się nie dziwię,że to info wyciekło do Centrali???:diabloti: Nie musiała mnie korumpować, bo moim sennym marzeniem była przebieżka po parkingu ciemna nocką. Dobrze,ze mi nie kazała dopłacać za takie atrakcje.Szkoda,że psiaka nie było....:shake: Zostawiłyśmy jedzenie i picie....:roll: [B]Nie sprzedają gdzieś na bazarku latarki czołówki, [/B]bo jak takie spacery staną się codziennością to chyba mi się przyda.....Nie wiem czy nie powinna sobie tez walizek już kupić>>>:evil_lol:[/QUOTE] Latarkę czołówkę mam w aucie w schowku między siedzeniami.... Wczoraj w nocy na parkingu mogłaś sobie wziąć... Quote
wegielkowa Posted July 31, 2012 Posted July 31, 2012 [quote name='erka']Linssi, ciesz się ,że tylko śniłaś, bo węgielkowa z savahną dzisiaj w realu , nie marzeniach sennych, ganiały za psem po Ameliówce ciemną nocą:diabloti:. [B]Nie wiem, czym wegielkowa skorumpowała savahnę,ze ta dała się wyciągnąć już z łóżka, z głebokiego snu[/B]:eviltong:. Linssi, nie wiem też , czy Ty dalej we śnie, bo jakoś nie zauważyłaś, że Kajtulo w swoim domku :cool3:.[/QUOTE] Ja Jej nie wyciągałam:razz: ja tylko zadzwoniłam kole pólnocy i zapytałam , czy ma ochotę na spacer:razz:. Odpowiedziała, że tak, więc poprosiłam, żeby wzięła wodę i miskę oraz coś na zagrychę (wzięła ryż z kuciakiem). Quote
ewab Posted August 1, 2012 Posted August 1, 2012 [quote name='wegielkowa']Ja Jej nie wyciągałam:razz: ja tylko zadzwoniłam kole pólnocy i zapytałam , czy ma ochotę na spacer:razz:. Odpowiedziała, że tak, więc poprosiłam, żeby wzięła wodę i miskę oraz coś na zagrychę (wzięła ryż [B]z kuciakiem[/B]).[/QUOTE] ..........:hmmmm::niewiem: Quote
ang Posted August 1, 2012 Posted August 1, 2012 (edited) Dziewczyny, jeśli znacie [B]dobrego weta z Chęcin lub z Nowin[/B], który mógłby przyjechać na wizytę do naszego firmowego psa do Chęcin, dajcie znać. To sprawa ważna i dość pilna. Mamy owczarka podhalańskiego, który od rana do popołudnia jest w kojcu, jest wypuszczany na wieczór i noc, dopiero teraz zobaczyłam, że coś ogromnego dynda mu z tyłu, jakaś przepuklina czy coś:( to jest straszne, a w firmie nikogo to za bardzo nie obchodzi.... edit: wizyta już umówiona na jutro, Aniu1985 - dzięki :loveu: Edited August 1, 2012 by ang Quote
erka Posted August 1, 2012 Posted August 1, 2012 Psiaki kieleckie dostały 500 zł od jkp, serdecznie dziękujemy:iloveyou:. W tym 200 zł jest przeznaczone na Oskara, 100 zł na Albinkę:). Pozwoli to nam zmniejszyć dług - 1650 zł. Ale oprócz długu, na sierpień na utrzymanie psiaków potrzeba i tak ok. 2500 zł. Wczoraj zostały wysterylizowane dwie bezdomne sunie, które koczowały w rurze odpływowej. Znajoma postawiła im budę obok tej rury,żeby po sterylce mogły tam spać. Ale one nie wchodzą do budy, tylko dalej siedzą w rurze:(. Niestety w tej sytuacji nie jesteśmy w stanie wziąc pod opiekę żadnego nowego psa:shake:. Dzisiaj nie było ani jednego telefonu w sprawie adopcji:(. Quote
ang Posted August 1, 2012 Posted August 1, 2012 Erka, wiem, że ja jak kulą w płot, ale muszę napisać. Byliśmy na spacerze z Kropkiem, od kilku tygodni łazi u nas (dziś widziałam go pierwszy raz, do tej pory tylko mi ludzie gadali) onek krótkowłosy, młody, duży, piękny, cudnie umaszczony....wygląda jakoś tak szlachetnie... sierść ma jeszcze ładną, ale jest straszliwie chudy, przy każdym kroku widać kości pod skórą :( wyniosłam mu jedzenie, opierdzielił pierś z kurczaka (mój jutrzejszy obiad) i ze 30 dkg suchej karmy, napił się, popatrzył tak smutno i poszedł :( Jezu, to wszystko jest straszne.... Quote
erka Posted August 1, 2012 Posted August 1, 2012 Ang, zrob foty, może prosto z ulicy udało by sie go wydac. Na ON-ki są zwykle chętni. Quote
wegielkowa Posted August 1, 2012 Posted August 1, 2012 [QUOTE=erka;19454438[B][B]]Psiaki kieleckie dostały 500 zł od jkp, serdecznie dziękujem[/B]y[/B]:iloveyou:. W tym 200 zł jest przeznaczone na Oskara, 100 zł na Albinkę:). Pozwoli to nam zmniejszyć dług - 1650 zł. Ale oprócz długu, na sierpień na utrzymanie psiaków potrzeba i tak ok. 2500 zł. Wczoraj zostały wysterylizowane dwie bezdomne sunie, które koczowały w rurze odpływowej. Znajoma postawiła im budę obok tej rury,żeby po sterylce mogły tam spać. Ale one nie wchodzą do budy, tylko dalej siedzą w rurze:(. Niestety w tej sytuacji nie jesteśmy w stanie wziąc pod opiekę żadnego nowego psa:shake:. Dzisiaj nie było ani jednego telefonu w sprawie adopcji:(.[/QUOTE] jkp co miesiąc zastrzyk nam daje i to jaki:loveu: Quote
ang Posted August 1, 2012 Posted August 1, 2012 [quote name='erka']Ang, zrob foty, może prosto z ulicy udało by sie go wydac. Na ON-ki są zwykle chętni.[/QUOTE] dobrze, będę go szukać jutro po pracy i mam nadzieję, że znajdę, podobno jest widywany raczej wieczorem, robi przegląd śmietników... Quote
wegielkowa Posted August 1, 2012 Posted August 1, 2012 A do brata mojego Tz-ta przybłąkało się takie 1.5roczne cudo. Brat wziął właśnie beniaste cudo, które przyczłapało na działkę teścia (oprócz tego ma jeszcze małego Pimpka). Dlatego nie zostawi tego nowego cudoka. Przedstawiam Wam; [IMG]http://img444.imageshack.us/img444/7470/dscn2090m.jpg[/IMG] Quote
Linssi Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 ang, koniecznie zrob zdjecia, ew. idz za nim kawalek. moze uda sie wypatrzec, gdzie stacjonuje. napewno pomoge w ogloszeniach i ew. lapance :) a daje sie dotknac, poglaskac? Quote
Jaaga Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 Ang, zrób zdjęcia koniecznie, bo onki najszybciej znajdują domy. Jak pojechalismy do schroniska po psa stróżującego, to miałam upatrzonego na stronie onka 7-latka. Okazało się, że nawet on znalazł dom. Reza, którą wzięliśmy, jakby jej uszy przytrzymac ;), to też onka przypomina. Do mnie ludzie jeszcze dzwonią o Dine, onkę którą miałam 3 lata temu na DT :crazyeye:. Quote
Linssi Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 A Dinusia byla cudownym psiakiem. To byl drugi pies, ktorego nam zglosila Divia ;) Quote
divia_gg Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 [quote name='Linssi']A Dinusia byla cudownym psiakiem. To byl drugi pies, ktorego nam zglosila Divia ;)[/QUOTE] No to byla historia;) Ostatnio gdzies znalazlam jej watek;) I zdjecia. no i te niesamowite oczyska i madrosc z nich bijaca... Narazie ta patologia chyba nie ma innego psa, tzn byla jakas mala suczka u nich jakis czas temu, ale juz jej nie widuje... erko rozgladam sie przy skrecie na Czerwona Gore i na tym parkingu i nie widuje zadnego psiaka. Moze ten co wy widzialyscie to byl z tych wedrujacych... Quote
Jaaga Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 Onki to jedyne psy, o które po latach mam jeszcze telefony. Nie mam pojęcia, gdzie ludzie je wypatrują. Linssi, jakbyś coś kiedyś wiedziała o jakimś szczególnie onkolubnym domu, to w schronisku jak bralismy Rezę, opiekunka pokazała nam onkę taką bez szans na adopcję. Suczka była katowana przez właściciela, który wybił jej jedno oko, a na drugie ponoć straciła wzrok. Do tego nie lubi dzieci. Siedzi w takiej maleńkiej zagródce tylko z budą. Nie poznać, że nie widzi. Bardzo mi jej żal, ale z powodu córeczek nie mogłam wziąć. Stałam i kombinowałam, niestety bezskutecznie. Zresztą Reza też była w pilnej potrzebie. Pełzała tylko i sikała ze strachu na widok człowieka. Po 10 dniach to nie ten pies. Biega, łasi się z brzucholem do głaskania, nawet psy obszczekuje. Może tamta też zmieniłaby się w normalnych warunkach. Do dorosłych ponoć super. Quote
ang Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 [quote name='Linssi']ang, koniecznie zrob zdjecia, ew. idz za nim kawalek. moze uda sie wypatrzec, gdzie stacjonuje. napewno pomoge w ogloszeniach i ew. lapance :) a daje sie dotknac, poglaskac?[/QUOTE] dziś rano spotkałam znajomą i pytała mnie o niego, ponoć leży na trawniku niedaleko mojego bloku, czyli tam, gdzie go wczoraj karmiłam, miała mu zanieść jedzenie i wodę, wczoraj przybiegł do mnie kilkadziesiąt metrów na wołanie, dałam mu od razu jedzenie i nie próbowałam głaskać, bo się bałam, że uzna, że chcę mu żarełko odebrać, a to wielki pies (jak Nora mniej więcej wydaje mi się), a do takich mam duży respekt:) zachowywał się bardzo łagodnie, był trochę wystraszony [quote name='Jaaga']Ang, zrób zdjęcia koniecznie, bo onki najszybciej znajdują domy. Jak pojechalismy do schroniska po psa stróżującego, to miałam upatrzonego na stronie onka 7-latka. Okazało się, że nawet on znalazł dom. Reza, którą wzięliśmy, jakby jej uszy przytrzymac ;), to też onka przypomina. Do mnie ludzie jeszcze dzwonią o Dine, onkę którą miałam 3 lata temu na DT :crazyeye:.[/QUOTE] po pracy będę go namierzać [quote name='wegielkowa']ang to masz misję:)[/QUOTE] no bez misji to życie nudnawe jest :cool3: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.