Kochani, dzięki Wam - porażkę zmieniliśmy w sukces , a Sarę w Tosię ;)

[furciaczek]

[url]http://allegro.pl/show_item.php?item=983416112[/url]

Bede odnawiac do czasu znalezienia domku :)

[mmd]

Cudnie:)
A ja jeszcze tu:
[URL="http://www.morusek.pl/ogloszenie/18089/-Szczenie-suczka-5-miesiecy-do-adopcji.-Pilne%21--/"]http://www.morusek.pl/ogloszenie/18089/-Szczenie-suczka-5-miesiecy-do-adopcji.-Pilne!--/[/URL]
[URL]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,13826,Lw==.html[/URL]
[URL]http://warszawa.szerlok.pl/oferta/szczeniaczek-sunia-pilne-ID1ljI.html[/URL]
[URL]http://www.pajeczyna.pl/Spolecznosc-zwierzaki/422008-szczeniaczek_suczka_do_adopcji.html[/URL]
[URL]http://ogloszenia.e-gratka.info/ogloszenie/57965[/URL]
[url]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/szczeniaczek,12453[/url]

[toyota]

Gdyby sunia była u mnie to mam ich gdzieś , ale w takiej sytuacji lepiej żebym nie podpadła . Dzisiaj znajoma mi opowiadała , że przechodziła kiedyś obok tego budynku i tam stała kobieta z bliźniakami w wózku i piła wino z butelki . Znajoma przechodziła obok i tylko spojrzała w stronę tej "matki " , po czym usłyszała wiązankę . Lepiej się nie narażać , bo przez złośliwość mogą mi nie dać suczki .

[furciaczek]

Nie wyglada to ciekawie ehhh

[mmd]

[quote name='toyota']Gdyby sunia była u mnie to mam ich gdzieś [/QUOTE]
A nie dasz rady jej zabrać przed świętami?

Na dziś odpadam.

[dusje]

Biedna mala sunia. Jak tam taka patologia to wszystkiego mozna sie spodziewac, pochleja w swieta, sunia ich zdenerwuje i......tfu tfu, moze za duzo ostatnio czytam tych historii.


Znalazlam jakis tymczas platny, ale nie wiem czy aktualny

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/181140-Oferuje-DT-PA-atny-woj-kujawsko-pomorskie[/URL]

[mmd]

Właśnie tego się boję. Albo się popiją i psina wylezie i wpadnie pod samochód, albo ją pobiją "wychowawczo":(

[dusje]

Dokladnie takie mysli mnie nachodza..........szczerze mowiac, nie chce mi sie wierzyc ze sunieczka w tym wieku przebyla sama taka droge...moze oddali komus wczesniej...eh
Zeby ja tylko gdzies przetrzymac przez Swieta to juz sukces no i jedno zmartwienie mniej. Ona szybko znajdzie domek, ale kto zapewni malej kilka dni w bezpiecznym miejscu?

[mmd]

Wiesz, to możliwe. Jak SM zaczęła się interesować i schronisko to wtedy wersja o zgubieniu.

[dusje]

No wlasnie. Napisalam do Owieczki na pw z prosba o kilka dni dla suni, wiem ze Owieczka na razie zapsiona. Z odpowiedzia pewnie trzeba bedzie zaczekac do jutra - Owieczka nie ma internetu w domku. Poza tym kwestia ew. transportu do niej tez by pozostala do rozwiazania.
Jesli nie da rady, to moze Toyota ja przetrzyma i cos wykombinujemy po Swietach. Ona na pewno szybciutko znajdzie domek. Ryzykowna sprawa zostawic mala na ten czas tam, gdzie teraz jest.

[mmd]

Owieczka to chyba jakieś moje okolice, a Toyota pisała, że do Łodzi może przewieźć.

[belka123]

bidulka mała,

[mmd]

Cały czas myślę, czy jej właśnie nie biją, czy nie włoczy się sama... Taki maluszek biedny

[dusje]

[quote name='mmd']Owieczka to chyba jakieś moje okolice, a Toyota pisała, że do Łodzi może przewieźć.[/QUOTE]

Tak, chyba tak, Owieczka dojezdza do pracy do W-wy. Wyslalam rowniez maila do Arktyki z linku powyzej. Szkoda, ze nie ma nr tel.

mmd, a mozesz zadzwonic do Owieczki i zapytac? Ja w NL, niestety:-(

[mmd]

Arktyka się ostatnio logowała 15.03. Próbować można, ale jakoś wątpię...
No i potrzebny raczej darmowy DT.

[dusje]

DT za darmo to chyba marzenie, niestety. Idzie glownie o te kilka dni, cos sie dalej wymysli. Moge ja nawet oglosic tu przez fundacje. Ciachniemy sloneczko i hopa.

[mmd]

Toyota się nie pokazuje, pewnie w pracy.
Może jakiś telefon był...

[furciaczek]

Mam nadzieje ze uda sie mala zabrac i to szybko....za co te niewinne stworzenia musza tak cierpiec ehhh

[dusje]

Fatalny czas dla takich spraw. Wszyscy zabiegani przed Swietami.
Taka malenka sunia i takie doroslego psa spojrzenie....oj, przeszla swoje, niewiel w niej szczeniecej radosci :-(

[mmd]

Wysłałam eska z pytaniem, czy coś się zadziało...

[dusje]

Czekamy z niepokojem. Mmd, a Ty nie dasz rady przetrzymac malenkiej przez te kilka dni?

[mmd]

Kilka tak, ale co dalej...

[dusje]

Dalej, staniemy tu na rzesach i znajdziemy jej chwilowe schronienie. Jak dlugo moglabys ewentualnie zajac sie ta kruszynka? Nawet nie wiemy jak sie wabi ten dzieciak

[mmd]

Najpierw musiałabym TZ-ta dokładnie urobić i podpisać mu własną krwią, że psica nie zostanie na zawsze... i przydałoby się takich podpisów jeszcze kilka;)

Już knuję od wczoraj, bąkałam mu to i owo. Euforii nie widzę.

[dusje]

Upuszcze nawet i kilka litrow na te okolicznosc i jeszcze podrobie na niebiesko ;) coby TZ wiedzial, ze to slowo szlachcica azaliz mu dane a i pieczec sie znajdzie :evil_lol: