ice_76 Posted April 15, 2006 Share Posted April 15, 2006 spokojnie i powolutku, napisałam do Anielicy o więcej szczegółów i adres gdzie trzeba sprawdzić. Jak będę we wtorek wracać do domu (lub w niedzielę) to podjadę, poobserwuję i pogadam, zależnie od tego co zobaczę. Jeśli pudelki były rozpieszczone wcześniej to mogą być wybredne, nie każdy toleruje jak pies jada tylko szyneczkę lub kurczaczka. A sama mam sąsiadkę, która z lodówki wyciąga cztery różne rzeczy i pies ma podetknięte pod nos. A jak nic nie chce to jest lament na cały blok, że napewno chory bo baleroniku za 20 zł nie chce. Tak więc na spokojnie, sprawdzi się i potem będzie się myśleć. A może kobieta jednak sobie nie radzi i sama je odda? Za dużo niewiadomych, trzeba poczekać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Norbitka Posted April 15, 2006 Share Posted April 15, 2006 [quote name='tarantino100'] A czy to są suczki? Mam nadzieję, że nie ........[/quote] Z tego co ja sie orientuję to własnie sa suczki..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tarantino100 Posted April 15, 2006 Share Posted April 15, 2006 Dziewczyny jak można było oddać dwie suki nie sterylizowane na wieś??????????? No jak????????????????? Kur... puk, puk czy po drugiej stronie monitora są myślące formy życia??? Na wsiach psów się nie pilnuje. Muszą sobie użyć :evil_lol: Czyli kazda cieczka = młode i rozerwane genitalia dzięki setce kawalerów :-( Ice 76 sprawdź te warunki. Jeśli baba jest ok, to zorientuj się w tamtejszych wetach. Jeśli miałyby tam zostać, to ja pokryję koszta sterylizacji. Nie wiem jeszcze z czego, ale trudno. [B]NIEWYSTERYLIZOWANE SUKI NA WIEŚ??? SAME JESTEŚCIE KOBIETAMI! POWINNYŚCIE WIEDZIEĆ CZEMU SIĘ TAK NIE ROBI!!![/B] CO PRAWDA Z POWYŻSZYCH POSTÓW ZROZUMIAŁAM, że chyba była właścicielka (czy ktoś tam) miał wpływ na taką adopcję. No, ale ja bym nie chciała być PÓŁ ŻYCIA GWAŁCONA!!!! ONE PEWNIE TEŻ NIE :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Norbitka Posted April 15, 2006 Share Posted April 15, 2006 Ta kobieta sama wydawała pieski. Było pięć suczek z to jest 5 sterylek........ jak również domów tymczasowych bo kobieta pracuje do póznych godzin nocnych ( stad po smierci jej mężczyzny powsatał problem pudelków) Zreszta nic nie mowię bo wiem malo o tej sprawie. Wiecej wie Anielica. A z tą wsią .......ja tez mieszkam na wsi........ i głupio sie czuje gdy ktoś tak generalizuje temat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tarantino100 Posted April 15, 2006 Share Posted April 15, 2006 Norbitka, rozumiem, że adopcji dokonała ta babka. Ok. Wiesz, ja się urodziłam na wsi, takiej prawdziwej wsi z krowami, obornikiem i pieleniem. I właśnie dlatego nie daję psów na wieś! Ty to nazywasz generalizowaniem, ja - zdrowym rozsądkiem. Rozumiem, że pięć psów to trochę dużo, no ale to nie zwalnia z odpowiedzialności za nie. Napiszcie jak wypadła kontrola i proszę [B]przemyślcie sprawę sterylek[/B], jak to można zrobić[B].[/B] W razie czego zrobi się ściepę narodową Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frotka Posted April 15, 2006 Share Posted April 15, 2006 Tarantino - Anielica nie miała wpływu na wydawanie psów. Ta Pani wydawała sama. Anielica nawet sugerowała jej (wiem od tej Pani), żeby dała pudle do Krakowa, do znajomej mojej Babci, która w końcu wzięła Misię z guzami i do drugiej osoby, też w jakiś sposób sprawdzonej, ale ta Pani kierowała się tym, żeby pudelki były razem (miały swoje lata, były podobno bardzo zżyte), a w Krakowie były domy dla dwóch, ale każdy osobno. Być może wszystko jest ok. Może ta Pani martwi się na wyrost. Też bym się martwiła "na wyrost", gdybym musiała oddać swoje psy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tarantino100 Posted April 15, 2006 Share Posted April 15, 2006 Frotka, dzięki za sprostowanie. Przeczytałam cały wątek. Masz rację. Czekam w takim razie na wyniki kntroli. Ale ciachu ciachu to bym robiła.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bunia1 Posted April 15, 2006 Share Posted April 15, 2006 Czekamy na oględziny domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rebellia Posted April 15, 2006 Share Posted April 15, 2006 [quote name='Norbitka']A z tą wsią .......ja tez mieszkam na wsi........ i głupio sie czuje gdy ktoś tak generalizuje temat.[/quote] taa... to taki syndrom jakiś ja myślę... już paru osobom na dogo zwróciłam uwagę - nieważne jak mnie obsmarowują na pw :evil_lol: ktoś kiedyś mądrze powiedział - zamiast krytykować, trzeba zmieniać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frotka Posted April 16, 2006 Share Posted April 16, 2006 Z drugiej strony prawda jest taka, że przeciętny wiejski pies jednak różni się od przeciętnego miejskiego psa. Jak jadę zakopianką i widzę 3miesięczne szczeniaki uwiązane na metrowych łańcuchach, budy bez dachów, psy łańcuchowe z zanikami mięśni i odleżynami, a na targu pod Gubałówką albo w Rabce psie sadło "dobre na wszystko" i skórki z kotów "na reumatyzm" to jednak z ulgą wracam w przeciwnym kierunku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guciek Posted April 16, 2006 Share Posted April 16, 2006 Przeklejam z WĄTKU TRANSPORTOWEGO [QUOTE]Napisał(a) anielica szukam kogoś, kto mógłby odwiedzić dwie pudelki lubelskie z nowym domu w Rykach. Są obawy, że nie trafiły najlepiej... wyżej podałam numer swojego tel więc napisz w smsie gdzie są w tych Rykach dokładnie a moja kumpela sprawdzi i napiszę co i jak z tymi pudelkami.[/QUOTE] Numer telefonu 608-622-461 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hannaps Posted April 19, 2006 Share Posted April 19, 2006 też czekam na zdjatka, nie zależy mi na papierach a na zdrowym psiaku - problem z transportem. pomyślimy. Zdjątko!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anielica Posted April 20, 2006 Share Posted April 20, 2006 [quote name='tarantino100']Frotka, dzięki za sprostowanie. Przeczytałam cały wątek. Masz rację. Czekam w takim razie na wyniki kntroli. Ale ciachu ciachu to bym robiła..[/quote] Widzę, że tutaj się dyskusja wywiązała, jak mnie nie było :cool3: Ja oczywiście w świątecznych porządkach "uporządkowałam adres" pani z Ryk, więc musiałam dzwonić znowu i zapisać. Przekazałam adres i informacje ice_76. Pani Krystyna umawiała się na odwiedziny psów, więc nie powinno być problemu. Jak będzie, to będziemy się martwić. Co do sterylek, ja byłam jak najbardziej za, również za kastracjami psów. Zaangażowała się w sprawę też Iwona z lubelskiej sekcji pudli. Zaoferowała, że zasponsoruje kastrację psów, i były oferty pomocy przy sterylizacji suczek. Pani Krystyna jest jednak samodzielną i obrotną osobą i wydała pierwsze psy w dwa dni od ukazania się ogłoszeń. Mówiłam jej o sterylkach, ale jej nie zmuszę przecież. Mówiłam też o umowach adopcyjnych, ale też ich nie spisała, nawet chyba biorących nie spisała z dowodów. Ma telefony i adresy, i tyle. Mogłam doradzić coś i się starałam, ale więcej nie mogłam. Ice, jak będziesz u tej Pani i okaże się, że domek dobry, to może pomyślimy o sterylkach - jakoś dofinansujemy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anielica Posted April 22, 2006 Share Posted April 22, 2006 Ice w weekend ma zajechać do pudelków :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ice_76 Posted April 22, 2006 Share Posted April 22, 2006 Będę wracać do Puław w poniedziałek po południu (a nie w niedzielę) więc tam zajrzę, wzięłam ze sobą aparat więc jakby co to porobię zdjęcia. Jakby np. nikogo nie było to zrobię fotkę domu, czy jest buda itp. to też da jakieś pojęchie cosię dzieje. Ale trzeba być dobrej myśli, może ta pani po prostu małomówna jest (ja też nie znoszę gadać przez telefon i zawsze na milczącego buraka wychodzę :evil_lol: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tarantino100 Posted April 23, 2006 Share Posted April 23, 2006 oki czekamy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ice_76 Posted April 25, 2006 Share Posted April 25, 2006 Podjechałam tam wczoraj, ale nikogo nie zastałam, z zewnątrz wygląda wszystko ok, psy nie biegały po podwórku, budy też nie widziałam, ale może jest z tyłu. Szkoda tylko, że nikogo nie zastałam. Na razie nie wybieram się w tamtą stronę, więc jeśli ktoś będzie w tamtych okolicach, to może niech zajrzy, może zastanie kogoś w domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anielica Posted April 25, 2006 Share Posted April 25, 2006 Dziękuję Ice_76! Jest jeszcze jedna osoba, która może to zrobić, napiszę do niej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frotka Posted April 30, 2006 Share Posted April 30, 2006 Co u pudelków? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anielica Posted April 30, 2006 Share Posted April 30, 2006 Napisałam sms do jednej osoby, któa oferowała się pomóc w sprawdzeniu tego domku. Czekam na odpowiedź. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lady_lina Posted May 6, 2006 Share Posted May 6, 2006 Oby domek był w porzadku,3mam kciuki.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pixie Posted May 6, 2006 Share Posted May 6, 2006 rozumiem, ze trzeba naocznie sprawdzic, ale to juz tyle trwa... a czy posrednio nie ma zadnych niepokojacych wiadomosci, od tej pani ktora przekazala pieski do Ryk... moze jakos telefonicznie do tej drugiej wlascicielki mozna zadzwonic i wywnioskowac z wypowiedzi, czy czegos niepokojacego nie ma...jak ona o tych psach mowi, co mowi...czekam tak na wiadomosci o pudelkach ...tyle czasu niewiadoma... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Reyes Posted August 10, 2006 Share Posted August 10, 2006 Więc co u pudelków słychać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frotka Posted August 12, 2006 Share Posted August 12, 2006 wiadomo już coś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Reyes Posted August 12, 2006 Share Posted August 12, 2006 Martwimy się... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.