wojtuś Posted April 16, 2010 Posted April 16, 2010 [quote name='agnieszka24']Umowa jest do pobrania ze strony Stowarzyszenia NICZYJE :) [URL]http://www.niczyje.org.pl/zobowiazanie_niczyje.pdf[/URL] Wystarczy ją wydrukować w dwóch egzemplarzach. Dziękuję Ci Maado za pomoc.:Rose: Na Ciebie zawsze można liczyć! Nie wiem co my byśmy bez Ciebie zrobiły.. :calus:[/QUOTE] [quote name='2411magdalenka']Myślę, że bardzo istotny jest również fakt, że Maada znalazła nową fajną cioteczkę - MNIE hehehehe ;) Bardzo dziękuję za chęć skontrolowania tego Płaszowa.. sama bym się tam chyba nie dotoczyła.. córcie w domku, Freya i Eddie, a dziś jeszcze nareszcie przyszli robotnicy koniczyć podjazd do mojej twierdzy ;) także jest delikatnie mówiąc - masakra w domu ;) a Pan z Płaszowa niewykluczone, że zdecyduje się przyjechać dzisiaj.. ale co tam :) odkopię jakoś czajnik i zrobi się mu kawkę, a jak zobaczy Eddiego to już nic innego nie będzie widział ;) [/QUOTE] Wszystkim Cioteczkom :Rose: :Rose: :Rose: za zajmowanie się maluchami;-) Magdalenko, Maado czekamy na wiadomości o wizycie Pana i jak Eddi :-) Quote
2411magdalenka Posted April 16, 2010 Posted April 16, 2010 właśnie czekamy na Państwa - będą oglądać Eddiego... i raczej go wezmą - Pan jest dosyć hmmm.. "napalony" ;) nie czytali jeszcze umowy adopcyjnej... o nowym domku napisze pewnie lada moment Cioteczka Maada.. ja napiszę swoje wrażenia po ich wizycie... Quote
2411magdalenka Posted April 16, 2010 Posted April 16, 2010 Eddie pojechał a ja buczę... wyszłam z nim na pole, żeby go Państwu wysikać, potem go wołałam, a on uciekał - chyba wyczuwał co się święci.. ehhh.. strasznie ciężko się oddaje zwierzaka :( rodzina wydaje mi się super.. szczególnie nowy PAN wyjątkowo zapsiony.. strasznie mu się oczka świeciły do Eddiego. Pani siadła za kierownicą, a Pan wziął go na kolana.. mają jeszcze córeczke 11-miesięcy.. BARDZO SYMPATYCZNI, BĘDZIE MIAŁ DOBRZE... umowę adopcyjną przeczytali i podpisali (czy mam ją komuś wysłać?) - dużo do nich mówiłam, ale nie wiem jak bardzo słuchali - oczarował ich Eddie. a mi i tak smutno :( Quote
*zaba* Posted April 16, 2010 Posted April 16, 2010 Poprosze nr konta, skonczyl sie moj bazarek i pare grosikow bedzie do wplaty. Quote
Maada Posted April 16, 2010 Posted April 16, 2010 To ja juz nie będę się rozpisywać skoro Eddie pojechał. Generalnie sympatyczni ludzie i skoro przyjechali po Eddiego mimo, że im streściłam umowę, zrobiłam wykład na temat "szczeniak a małe dziecko" itp to znaczy, że są w porządku moim zdaniem. Chętnie tam podjadę w wolnej chwili na poadopcyjną. wyslalam Zabie nr konta Quote
agnieszka24 Posted April 16, 2010 Author Posted April 16, 2010 Bardzo się cieszę, że maluszkowi się poszczęściło i pojechał do domku :loveu: :multi: Ogromne podziękowania dla Was dziewczyny za zaangażowanie i pomoc w znalezieniu Eddiemu domku :Rose: !! :calus: :iloveyou: Quote
wojtuś Posted April 16, 2010 Posted April 16, 2010 Tak Agnieszko, wielkie buziaki dla Dziewczyn - Magdalenki i Maady :loveu: A dla Eddiego szczęścia w nowym Domku :) Quote
andzia69 Posted April 16, 2010 Posted April 16, 2010 Magdalenka - nie chcesz kolejnego tymczasa?:) Quote
Ilka21 Posted April 16, 2010 Posted April 16, 2010 Miałam dać zabawki dla maluchów ale przekopałam cały strych i mama mnie uświadomiła że oddała wiec neistety nie mam :( Quote
agnieszka24 Posted April 17, 2010 Author Posted April 17, 2010 Oskar czuje się już znakomicie :) Wczoraj już wogóle nie było po nim widać choroby. Od samego rana bawił się z Aronem i radośnie machał do mnie ogonkiem :D Cieszę, się że tak szybko stanął na nogi. Dziś dostanie ostatni raz antybiotyk. Potem będziemy chodzić tylko na witaminki, dzięki którym szybciej uporamy się z anemią. Wczoraj u weta zapłaciłam 25 zł. Dziś wezmę rachunek za leczenie z trzech ostatnich dni. Mam dużo fotek z zabaw Oskara z Aronem. W wolnej chwili wstawię je. Quote
2411magdalenka Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 witam :) ciekawe jak tam Eddie... jak myślicie, kiedy mogę zadzwonić i popytać o niego, żebym nie wyszła na nadpobudliwą wariatkę? ;) Strasznie się cieszę, że Oskar dochodzi do siebie :)) hmmm.. może jemu zrobić ogłoszenie na Gumtree? Eddie za 2 dni miał prawie 140 wejść na ogłoszenie!!!! (dla porównania - tygodniowe allegro jakieś 110 wejść). Freya smutna.. w nocy poskukiwała (ale sama dzielnie spała w salonie), a dziś łazi za mną jak cień, a gdy ją ze sobą nie wezmę to wyje... także cofnęła się troszkę, ale myślę, że to kwestia paru dni i się do nas otworzy.. tzn do mnie jest otwarta od początku, ale mąż musi ją "uwodzić" a ona i tak jest "oschła" i ciągle mówi mu "NIE" ;) co do nowego tymczasowicza HA HA ;) a poważnie.. mąż mówi NIE, a ja nie mówię nie... ale jeszcze nie teraz. Musimy sobie Freykę wychować, a cały czas polujemy jeszcze na małego kocurka... także musimy narazie uzupełnić braki w domowym zwierzyńcu ;) Quote
agnieszka24 Posted April 17, 2010 Author Posted April 17, 2010 Czy dobrze mi się kojarzy, że to właśnie dzisiaj Ola miała jechać do domu?? Quote
andzia69 Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 [quote name='agnieszka24']Czy dobrze mi się kojarzy, że to właśnie dzisiaj Ola miała jechać do domu??[/QUOTE] a nie w piątek za tydzień? Quote
agnieszka24 Posted April 17, 2010 Author Posted April 17, 2010 Mam nowe fotki dziewczynek, które są na DT u Kago :) Axa [IMG]http://i40.tinypic.com/11vh1k7.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/a179t1.jpg[/IMG] OLA [IMG]http://i39.tinypic.com/1qikns.jpg[/IMG] [IMG]http://i43.tinypic.com/xbwv2d.jpg[/IMG] [IMG]http://i40.tinypic.com/2mgl8c1.jpg[/IMG] Quote
agnieszka24 Posted April 18, 2010 Author Posted April 18, 2010 Oskar znowu czuje się gorzej :( Nie ma gorączki, ale nie ma ochoty na zabawę ani na jedzenie. Dziubnął trochę obiadku, ale bez apetytu. Jedynie surową wołowinę jadł ze smakiem. Cały dzień śpi. Szkoda mi tego maluszka. Taki z niego słaby bidulek. Quote
andzia69 Posted April 18, 2010 Posted April 18, 2010 o matko...biedny ten psiak:( ciekawa jestem jak tam Freya i reszta maluchów.... Quote
ania10512 Posted April 18, 2010 Posted April 18, 2010 Xsawier jast zdrowy i pełen energi a tytuł trzeba by zmienić Quote
2411magdalenka Posted April 18, 2010 Posted April 18, 2010 Kurcze, a już sie cieszyłam, że ZŁE ominęło Oskarka i już będzie tylko lepiej.. Ale z drugiej strony jednego dnia Freyka miała ten wzdęty brzuch i gorączkę... następnego dnia znów była zdechła i nie jadła - okazało się że już coś innego się przyplątało (leczymy młodzieńcze zapalenie stawów już 6 dzień... i jeżeli to faktycznie to - nawet do 2-go roku życia psiaka mogą być nawroty! ). Ale ogólnie psinia "lepsza".. wczoraj jej było bardzo smutno bez Eddiego, ale dzisiaj już ok. I zostawiliśmy ją w domu samą (wczoraj na 2h, dzisiaj na 1,5 h) i nic nie zniszczyła :))) spała grzecznie. No i pierwszy raz mnie zaszokowała... Próbowałam ją nauczyć co to jest "piłka" i jak się nią bawić.. robiłam w tym celu różne rzeczy, których nie będę tu przytaczać, żeby nie stracić twarzy ;) ogólnie w końcu załapała, że ma złapać piłkę w zęby i nosić (pracujemy również nad "przynosić" ;)) ..ale nie o tym... mąż się włączył do zabawy - rzucaliśmy piłkę do siebie, a Freya łaziła prawie za piłką ;) NAGLE mój bobas który leżał w wózku jakieś 5 m od nas zaczął płakać - mówię do męża, że może mała sama się uspokoi i dalej rzucamy piłką... A FREYA POSZŁA DO WÓZKA, SIADŁA OBOK NIEGO I ZACZĘŁA NA NAS SKUCZEĆ, PRZESTAŁA DOPIERO JAK PRZYSZŁAM DO WÓZKA I ZAJĘŁAM SIĘ MAŁĄ. wow :)))))) czad, nie? Quote
agnieszka24 Posted April 18, 2010 Author Posted April 18, 2010 Ależ mądra dziewczynka jest z Freyi :loveu: Coś czuję, że wyrośnie na wspaniałą niańkę waszej córci :) Quote
andzia69 Posted April 18, 2010 Posted April 18, 2010 Magdalenka - ale masz mądrego piesa! szok:crazyeye::loveu: Quote
agnieszka24 Posted April 18, 2010 Author Posted April 18, 2010 Oskar nadal źle się czuje. Ma 40 stopni gorączki :( Leży apatyczny i cały czas śpi. Nie chciał jeść ani suchego ani gotowanego. Na szczęście surowej wołowinki nie odmówił :) Jak gorączka mu nie spadnie, to dam mu ćwiartkę pyralginy, a jutro rano pójdziemy do weta. Tak się zastanawiam, czy nie skonsultować małego u innych wetów..Nie podoba m się, że ciągle gorączkuje. Może zastrzyki, które dostał w sobotę przestały działać i dlatego gorączka skoczyła? Sama nie wiem.. Cały dzień leży sam w sypialni, a normalnie siedzi z nami w pokoju. Dziś nie chce z nami być. Chyba potrzebuje spokoju.. Taki jestem dziś bidulek: [IMG]http://i43.tinypic.com/igcg7t.jpg[/IMG] [IMG]http://i44.tinypic.com/2hye5v.jpg[/IMG] [IMG]http://i39.tinypic.com/hsu8ab.jpg[/IMG] Quote
andzia69 Posted April 18, 2010 Posted April 18, 2010 kurcze...Aga nie mam pojęcia czy brać go do innego weta...mam nadzieję, ze do jutra nie będzie gorzej:(:( Quote
agnieszka24 Posted April 18, 2010 Author Posted April 18, 2010 Dla porównania fotki z wczoraj. Dwaj mali przyjaciele :) [IMG]http://i39.tinypic.com/2yoqwp4.jpg[/IMG] [IMG]http://i40.tinypic.com/e9dw75.jpg[/IMG] [IMG]http://i39.tinypic.com/mskp3m.jpg[/IMG] Quote
andzia69 Posted April 18, 2010 Posted April 18, 2010 Aga - jakby było trzeba kasowo czy samochodowo to jutro mogę w razie co podjechać - tylko daj znać;) Quote
agnieszka24 Posted April 18, 2010 Author Posted April 18, 2010 Kasowo dajemy narazie radę. Maada ma przesłać mi pieniążki, które uzbierałyśmy, to będzie na pokrycie kosztów weta. Mam nadzieję, że uda nam się resztę dozbierać. Dzięki za pomoc samochodową, jeśli będzie taka potrzeba, to nieomieszkam zadzwonić ;) Mały nie chce nawet pić. Podaję mu strzykawką wodę z glukozą i odrobinką soli (Glu i NaCl) ten sam skład ma kroplówka. Uzupełniamy małemu elektrolity. Mam nadzieję, że gorączka spanie i nie trzeba będzie malucha już kłuć.. W sobotę strasznie się upłakał przy zastrzykach, bo go dupcia bolała. Mała dupina, prawie bez mięśni a codziennie dostawał w nią po dwa zastrzyki. Ostatniego nie pozwolił sobie nawet zrobić. Trzeba było podać go podskórnie.. Zobaczę jak będzie się czuł rano. Może pojadę z nim do Czterech łap na konsultację.. Ech to moje biedne maleństwo.. W piątek czuł się znakomicie. Same zobaczcie: [IMG]http://i44.tinypic.com/2hgtisl.jpg[/IMG] [IMG]http://i40.tinypic.com/34xhv15.jpg[/IMG] [IMG]http://i39.tinypic.com/fe2bdx.jpg[/IMG] [IMG]http://i39.tinypic.com/vcqxbm.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/307on48.jpg[/IMG] Myślałam, że już wyzdrowiał, ale niestety dziś znowu jest gorzej :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.