ania10512

zajmę się alegro ,tablca psami rasy rottweiler i dog niemiecki woj. śląskie może być ?

mój pies ma 7 lat kastrowałam go w tym roku nie tyje aktywny jaki był taki jest za jedyna wadę mogę uznać to że mi go było szkoda po zabiegu jak dochodził do siebie znaczy po prostu mu współczułam a plusów nie opisuję bo ich nie chciałaś ale jestem za kastracją w 100

pytałam się czy jest pewna swojej decyzji żeby nie było że za msc zadzwoni, powiedziała że tak bo sunia zaczeła zmieniać się na leprze ,a bała się że się nie zmieni

słuchajcie zadzwoniła do mnie pani od Fanty przeprosiła mnie za swoje zachowanie powiedziała że Fanta jednak u niej zostanie bo faktycznie potrzebowała czasu żeby się wyciszyć ,sikanie prawie opanowane gorzej z kupą i przede wszystkim zaczęła ich słuchać ,w końcu zrozumiała swój błąd więc się ciesze bo naprawdę babka jak odbierała Fantę wrażenie na mnie zrobiła bardzo pozytywne tak więc historia moich kochanych tymczasowiczów zakończyła się szczęśliwie za pomoc jeszcze raz dziękuje jesteście wspaniałe :)

nad Fantą czuwa chyba opatrzność wielkim cudem udało mi się znaleźć znajomą która odbierze jutro ją z Zabrza od "panci", do środy przetrzyma ją na swojej działce (bo ma 2 psy które nie tolerują innych oprócz siebie) jet tam ciepła buda i będzie do niej często zaglądać, a mój kolega ją przywiezie w środę bo będzie wracał z Katowic od okulisty trzymajcie kciuki żeby się wszystko ułożyło

dzięki napisałam naprawdę nie wiem co mam robić z nerwów aż się cała chodzę wżyciu nic mnie takiego nie spotkało jak teraz po prostu szkoda słów

dziewczyny nie wiem co mam robić wydzwania do mnie ''ta pani'' krzyczy że ona czeka dwa dni aż załatwię sobie transport po sunie twierdzi że zwróci mi koszty za paliwo ale ja niemam czym dojechać po sunie twierdzi że wykręcam się od odpowiedzialności , że niczego jej nie nauczyłam , że umywam ręce i nie wiadomo ile sunia razy do mnie wracała że tandetną obroże miała bo pękła i wogóle teraz ja jestem be niedobra bo nie chce po psa wrócić :(:(poniosło mnie i mówię skoro pies jej tak bardzo przeszkadza niech go odda do schroniska ja będe dalej mu szukać domu ona na to nie pies ma wrucić do mnie to co ja mam teraz zrobić helikopter wynająć bo innej możliwości nie widzę pomóżcie błagam was o pomoc TŻ oznajmił mi że już nigdy więcej nie pozwoli mi przygarnąć psa skoro potem ma wysłuchiwać krzyków i mieć problemy z właścicielami którzy po weekendzie zmieniają zdanie

pani z Wrocławia Renata płakała tak chciała odemnie sunię bo była podobna do poprzedniego psa (szczeniaczka ) czekała na transport 1,5tyg po czym gdy skończył się weekend oznajmiła mi że sunia nie spełnia oczekiwań sika w domu i gryzie różne rzeczy tak szybko chce się pozbyć psa że chyba szczeniak trafi do schroniska bo nie jestem w stanie załatwić transportu suni do domu a jej tel to 794,174,....

dziewczyny będzie ktoś z was wstanie odebrać Fantę i dowieżć chociaż do Zawiercia bo jak nie będe zmuszona powiedzieć takzwanej właścicielce żeby oddała ją do schroniska :-(ponieważ niemam jak dojechać do Katowic ani Zabrza jak ostatni bo moje auto jest poważnie uszkodzone :shake: a ta takzawana pancia chce się jej jak najszybciej pozbyć tak mi przed chwilą powiedziała

mniej więcej to było ich 9 szczyli 7 odrazu zamarzło suni udało się odchować te dwie była na łańcuchu przeskoczyła przez płot i udusiła się,zostały przyniesione do mnie Mirinda dom znalazła a Fanta wraca drugi raz ponieważ jest pełna energi, gryzie jak to szczeniak i jeszcze nie do końca umie zachować czystość :-( na pierwszej stronie jest szczegółowo opisane

Fanta wraca na 100% niestety gryzie wszystko łącznie z tapetami i załatwia się w domu (u mnie też to robiła ale jakoś se radziłam ) ja już sama nie wiem co mam zrobić mąż jest na mnie wk... bo nie dość że bez jego wiedzy wziełam te psiaki to teraz jeszcze 2 raz Fanta wraca boję się że jak jej nikt nie weźmie będe zmuszona ją oddać do schroniska czego się bardzo obawiam u mnie nawet jak już na stałe nie może zostać bo muj pies toleruje tylko szczeniaki a jak by podrosła to na placu bym miała jesień średniowiecze błagam o pomoc :(

narazie cisza od mojego meila z prośbą żeby to przemyśleli zobaczymy może jednak zajmą się nią ,może moje rady pomogły

zapewniłam panią że sunia będzie na 100% do kolana nie wiem czemu nie chce teraz wierzyć:shake: tak samo mówiłam że często z nią trzeba wychodzić bo jak była u mnie też załatwiała się jeszcze w domu ,a co do gryzienia po rękach itp.. wystarczyło że podniosłam na nią głos to się uspokoiła nie wiem co mam zrobić poprosiłam żeby dali jej szanse zobaczymy co odpiszą

dziewczyny znowu chyba pódło ja już nie mam siły :shake:mąż się wścieknie jak Fanta będzie musiała do nas wrócić dostałam oto takiego emeila : Zastrzegła sobie Pani prawo do wszelkich wiadomości na temat psa, więc piszę. Fanta nie spełnia naszych oczekiwań. Suczka jest nie do opanowania. Tak jak Pani powiedziała - istne ADHD. Nie jest w ogóle nauczona czystości. Po przyjściu z długiego spaceru natychmiast załatwia się w domu. Gryzie po rękach, szarpie za odzież, gryzie kable - co jest niebezpieczne szczególnie dla niej. Nie możliwe jest zostawienie jej samej w domu nawet na chwile co przeszkadza naszym planom zawodowym. Ponadto uważamy, że będzie to duży pies - typu wilczur. Przypuszczamy, że z podobnych powodów została poprzednio oddana. Nie jest to nasze pierwsze szczenie i wiemy, że zachowuje się wyjątkowo nadpobudliwie. Dlatego jesteśmy zmuszeni oddać ją z powrotem w Pani ręce - co też zastrzegła sobie Pani w umowie. Proszę o kontakt w celu omówienia szczegółów.

FANTA w swoim domku we \Wrocławiu od piątku kobiety naprawdę zajebiste sunia ma idealny domek umowa podpisana DZIĘKUJE WSZYSTKIM ZA POMOC

fanta i mirinda mają swoje domki :)

obróżkę dostała w spadku od mojej córci ;) ale bardzo się cieszę że Mirinda dobrze trafiła no a co do sikania nie zdążyłam jej oduczyć Fanty też jeszcze nie :evil_lol: dobrze że przypomniałaś że w umowie jest napisane o sterylce bo mówiłam ale widocznie wyleciało jej z głowy, super że wizyta się udała i jeszcze raz dziękuję ci Basiu :multi:

dziękuje ci Basiu jestem twoją dłużniczką :)

dobra dziewczyny Mirinda pojechała do domku stałego w Rudzie śląskiej ,umowa podpisana właścicielka czeka na wizytę adopcyjną tylko ,, Basia i Barni ,,ma pełną skrzynkę i niemam jak się do niej dopchać żeby poprosić Fanta jedzie do domku stałego we Wrocławiu 19 lutego więc teoretycznie sunie mają domki stałe tylko praktycznie czeka Fanciora jeszcze u mnie na swoją kolej

Basia I Barni wyczyść skrzynkę mam wielką prośbę o wizyte przedadopcyjną

muszę cię zasmucić ale to nie osoba z gg ona nie odpowiedziała ,a kobitka z rudy na razie się nie odzywa :shake:

Dzięki bardzo

Jasza dzięki będę pytać (dziewczyn)jak kobieta zadzwoni bo na wizytę się zgadza ma podać adres i jak byś mogła prześlij mi jeszcze raz tę umowę bo wyczyściłam skrzynkę dzięki

Dziewczyny kogoś z rudy śląskiej na gwałt potrzebujemy do wizyty