Jump to content
Dogomania

PILNIE NOWY DT !!! Malenka sunia-ogromne przerazenie-JULCIA z Dobrocina


zuziaM

Recommended Posts

Przyjechala do mnie na DT w polowie lutego z Dobrocina.

Tutaj o tym potwornym miejscu można poczytać:
http://www.dogomania.pl/threads/1792...eka?p=14151294


Julcia, bo tak dalam suni na imie, jest tak przestraszona, ze kiedy byla zanoszona do domu, to posiusiała sie i zrobila kupke w kocyk, w ktory byla zawinieta ......

W domu jest w lazience, bo tu czuje sie najbezpieczniejsza .... siedzi w jednym kąciku
Wychodzi z niego kiedy nie ma nikogo w domu.
Zjada, kiedy wychodze. Nie wezmie nawet najbardziej smakowitego kaska z reki .... odwraca glowke i wciska sie w swoj kacik ....
Od kilku dni zaczelam ja delikatnie dotykac i nie ucieka juz, kiedy sie do niej podchodzi, daje sie pogłaskać ale jest przeazona..... jej oczka sa wielkie ze strachu, a cialko naprezone, gotowe do natychmiastowej ucieczki ......

Julcia ma jakies 6 latek .....
Z Dobrocina zostala zabrana ze swoja malenka ok. 4 tygodniowa coreczka ( corcia trafila do DT do BIANKA1 ....
a tu jej watek : http://www.dogomania.pl/threads/180143-SzczeniAE-tko-z-Dobrocina-z-mega-biegunkAE-Brak-odbytu-Przetoka-do-pochwy-PROSIMY-O-WPA-A )

To malusia sunieczka wazaca najwyzej 5 - 6 kg



PROSZE O WSZELKIE UWAGI , JAK SUNIE OSWOIC ORAZ O POMOC W OGŁASZANIU !!!!

Jesli sunia znajdzie domek, gdzie poswieci sie jej duzo czasu, moze szybciej uda sie ja przekonac, ze czlowiek nie musi sie kojarzyc z samym zlem .....

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 199
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tak wygladala pierwszego dnia , kiedy znalazla sie w mojej lazience ....
[IMG]http://lh6.ggpht.com/_egcqc76ndII/S4n3Lqj-6yI/AAAAAAAAOqI/Ra3mgZhKLIU/DSC_0020.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh5.ggpht.com/_egcqc76ndII/S4n3MPfPv9I/AAAAAAAAOqM/d37l7d2978Y/DSC_0021.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh3.ggpht.com/_egcqc76ndII/S4n3NuhXmGI/AAAAAAAAOqU/IjBKrU0ByMk/DSC_0023.JPG[/IMG]

A tak wyglada teraz ......
I wlasciwie nic sie nie zmienilo ......
[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/25e092656cdf440a.html"][IMG]http://images48.fotosik.pl/268/25e092656cdf440amed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8281209650ae67b8.html"][IMG]http://images48.fotosik.pl/268/8281209650ae67b8med.jpg[/IMG][/URL]


Proba zblizenia do Julci konczy sie zawsze ucieczka w inny kacik......
Ze strachu Julcia rowniez potrafi niestety ugryzc .....

.

Link to comment
Share on other sites

Na jej nosku i na jednej lapce widac stare slady po urazach .......
Sa to juz blizny .... mocno widoczna na przedniej lapce i dluga przez caly nosek ......

Julcia w Dobrocinie byla trzymana w jakis pomieszczeniach przypominajacych obore .....

[IMG]http://img297.imageshack.us/img297/410/mamaidziecko1.jpg[/IMG]

Z Julka byla jeszcze jedna taka malusia suczka .....
[IMG]http://img11.imageshack.us/img11/2928/dzieckop.jpg[/IMG]

W tachich warunkach zyly te malenstwa ......




.................................................................................................

Link to comment
Share on other sites

Przez 14 lat mialam taka malutka, swoja ukochana ... Igunie .....
Odeszla ode mnie w styczniu 2006 roku .....

Moze dlatego tak bardzo bym chciala przytulic Julcie ......
Ona mi tak moja Igunie przypomina ....... moje malenstwo ukochane, ktorego nie przytule juz nigdy .....

To moja Igunia
[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5b5c419c4ace6f83.html"][IMG]http://images28.fotosik.pl/305/5b5c419c4ace6f83med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Ja moją mamę uszczęśliwiłam niby ratlerkiem . Coś w stylu Julci . Moja mama cały czas rozpacza , ze Doda nic nie je .No więc karmi ja szyneczką z ręki , wciska w nia całe gotowane udko -z ręki .Chlebek z pasztecikiem -z ręki . Lata za nią i karmi jak dzieciaka . I potem mówi , że Doda nic nie chce jeść .
zuziaM , ona faktycznie je malutko , czy Tobie się wydaje , że nie je ? ;)Daj jej na talerzyk różności i zostaw samą . Coś musi zjeśc . Jakoś przeżyła do teraz i nawet nie jest chuda .

Link to comment
Share on other sites

Ratlerkopodobne już tak mają:-)
Moja Wika
[*] za młodu też kręciła nosem na jedzenie.Moja babcia jej dogadzała no i taki był efekt.
Dopiero na stare lata zrobiła się żarłokiem.
Najlepsze ze nigdy chuda nie była wręcz odwrotnie.

Pies się sam nie zaglodzi-póki sunia wygląda dobrze i nie widać po niej oznak wychudzenia czy osłabienia to się nie przejmuj.
Dawaj jedzenie w określonych porach.Jak po 20 minutach nie zje zabieraj i daj dopiero w porze kolejnego posiłku.

Będzie dobrze :-)

Link to comment
Share on other sites

tak sie zastanawiałam czy może dawano im tam surowe mięso, bo jak przyniosłam do domu zakupy, postawiałam i gdzieś straciłam je na chwile z oczu, przychodze, a Bettinka wyciągnęła surowego kuraka i szarpie ostro jego noge...

a Julcia jest prześliczna...

a zdięcie Iguni jest mi dziwnie znajome z pewnej poczekalni ;)

Link to comment
Share on other sites

Dziekuje bardzo za wszystkie rady.
Z tym zabieraniem jedzenia, jk psiak nie zje to dobra metoda. Mysle, ze wlasnie to zastosuje.

[I]kikou[/I], swietny zmysl spostrzegawczy ! Fakt, podarowalam pani doktor do gabinetu to zdjecie mojej Iguni, bo nie mialam gdzie takiego wielkiego powiesic, a u niej kolorystycznie swietnie pasuje ... no i tematycznie rowniez.

Jesli chodzi o surowe mieso, to dalam Julci raz kawalek cieleciny .... wcisnela w pol minutki .....
Ale nie wydaje mi sie, zeby tam dostawaly takie rzeczy .... chyba, ze porcje rosolowe albo kurze lapki.... Kto wie .... ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zuziaM']Tak wygladala pierwszego dnia , kiedy znalazla sie w mojej lazience ....
[IMG]http://lh6.ggpht.com/_egcqc76ndII/S4n3Lqj-6yI/AAAAAAAAOqI/Ra3mgZhKLIU/DSC_0020.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh5.ggpht.com/_egcqc76ndII/S4n3MPfPv9I/AAAAAAAAOqM/d37l7d2978Y/DSC_0021.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh3.ggpht.com/_egcqc76ndII/S4n3NuhXmGI/AAAAAAAAOqU/IjBKrU0ByMk/DSC_0023.JPG[/IMG]

A tak wyglada teraz ......
I wlasciwie nic sie nie zmienilo ......
[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/25e092656cdf440a.html"][IMG]http://images48.fotosik.pl/268/25e092656cdf440amed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8281209650ae67b8.html"][IMG]http://images48.fotosik.pl/268/8281209650ae67b8med.jpg[/IMG][/URL]


Proba zblizenia do Julci konczy sie zawsze ucieczka w inny kacik......
Ze strachu Julcia rowniez potrafi niestety ugryzc .....

.[/QUOTE]


To kochana masz ją w domu u siebie?
Biedulka... Ona zdziczała jak moja Mila, myśle, ze jakbyś ją w klatce w domu potrzymała to w ciagu 2 tygodni bardzo by sie polepszyło z nią. Ja tak miałam z Milą.

Dziękuje Zuziu, że ją wziełaś!

Link to comment
Share on other sites

demi .... jasne, ze ja zabralam do domu.
Szczerze powiedziawszy, zebym wiedziala wczesniej, ze ona taka jest malutenka, to od razu by w domu wyladowala.
A potem bylo juz za pozno, bo przeciez dzikuska sie nie dala nawet zblizyc ... warczala i pokazywala zabki, jak probowalam jej chociaz obroze zalozyc.
Dopiero jak juz zostala zlapana... dzieki Grazynce ( jestem wdzieczna bardzo ) , to zawinieta w koc juz sie tak bala, ze nawet nie protestowala, jak jej obroze w domu zakladalam.
Ale teraz zdjelam, bo w tej obrozy ona przez pierwsze dni jak sparalizowana sie czula.

Klatka to pewnie dobry pomysl, ale nie posiadam .....

Napisze jeszcze, ze Julka nie jest az tak wystraszona, kiedy zostaje sama i poczyna sobie juz bardzo smialo....
Na watku dobrocinskim napisalam ....... podczas naszej nieobecnosci zwiedzala sobie dom, a ze sypialnia jest zaraz kilkadziesiat centymetrow od lazienki, gdzie Julka obecnie mieszka, to zaczela od sypialni .....
A uscislajac .... od lozka .... gdzie nasikala w dwoch miejscach ... na materac i na koldre.....
Na szczescie mojego meza nie bylo w domu i ja pierwsza to zauwazylam .....
Gdyby nie to, to obie bysmy w kojcu wyladowaly .... tylko problem w tym, ze Julcia by mnie do budy nie wpuscila ......

Julka, jak pisalam pozwala sie mi dotykac, chociaz jest wtedy jeszcze spieta .....
Kiedy slyszy, ze sie zblizam do lazienki ( a drzwi sa otwarte ) , to slysze warczenie..... Ale zaraz, jak wchodze, to sie uspokaja.
Nie lubi tez kotow..... Na moja ciekawska Zuzie juz kilka razy naskoczyla z zebami .....
Z pewnoscia taka malizna nic by kotu nie zrobila, ale Zuzia i tak juz sie tak do niej nie zbliza.....

Link to comment
Share on other sites

Niuncia warczy na mnie zawsze kiedy tylko uslyszy, ze sie zblizam. Ale jak juz ide do niej to przestaje i czeka, co bedzie .... tylko pogada czy bedzie mnie znow tarmosic .... ????
Glaszcze ja za kazdym razem kiedy jestem. Musi sie wreszcie przyzwyczaic do tego.
Wczoraj kiedy siedzialam w gabinecie przy komputerze, uslyszalam tuptanie niepewne i mala glowka zajrzala do mnie.
Ale jak sie ruszylam, zwiala zaraz do siebie.....
wczoraj kupilam jej kolejne chrupki. Poprzednich nie chciala jesc. Te chyba juz sprobowala ... Jakby jest ich mniej w miseczce. A kupilam Royala dla malych ras. Moze je polubi.
Nie mysle, zeby to zjadly koty, bo ona je odgania .... Juz kilka razy widzialam, jak moja Zuzia wiala z lazienki ....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...