Jump to content
Dogomania

Nie mam za co wysterylizować Vegi :( :(


Recommended Posts

Niestety sterylki nie było:shake:
Lekarze( operujący i asystent) specjalnie przyjechali do gabinetu ( tam zabiegi są poza godzinami ordynacji) , wszystko zostało przygotowane,termin zablokowany dla innych operacji(a jest kolejka !)
Czekali, czekali i nic - pacjent się niestety nie pojawił, totalna olewka.

Wiele mogę zrozumieć ale przecież są choćby telefony...czy nie można przynajmniej uprzedzić , odwołać?

Szkoda, że tak została potraktowana oferta pomocy.

Niestety w świetle tego co się stało wycofuję dalsze sponsorowanie tego przedsięwzięcia i idę łatać to co w moich relacjach z tym gabinetem zostało zepsute.

Link to comment
Share on other sites

Nie stawiłam się na umówiona godzinę, nie dlatego że totalnie olałam sprawę, tylko dlatego że nie spodziewałam się że o tej godzinie będą aż takie korki. Nie mam samochodu, mam do dyspozycji tylko MPK. Też jechałam z drugiego końca Krakowa. Próbowałam dzwonić, ale odzywała się tylko automatyczna sekretarka, Pani dr powiedziała mi że telefony nie są odbierane gdy gabinet zarezerwowany jest dla konkretnego przypadku, rozumiem, ale chyba można odebrać i powiedzieć że gabinet jest zarezerwowany w tym momencie, a poza tym mieli mój nr tel. Oczywiście nie oczekuję że ktoś będzie do mnie dzwonił, bo to mi powinnom zależeć. Zawaliłam, wiem, jestem tego świadoma. Zmarnowałam szansę, przepraszam. Byłam pod gabinetem 40 min po czasie, podobno pani dr właśnie o tej godzinie odjechała. Widocznie się minęliśmy. Rozmawiałam z panią dr. Uzgodniłysmy że skontaktuję się z nią po niedzieli w celu ustalenia nowego terminu, ale jeśli propozycja jest odwołana to nie będę się już kontaktować. Przepraszam jeszcze raz za zamieszanie, kłopot i za to że przeze mnie zostało nadużyte Twoje zaufanie taks do tych lekarzy. Dziękuję że chciałaś mi pomóc i przepraszam że zawiodłam.

Link to comment
Share on other sites

Monica_20, rozmawiałam z lekarką i nie mam powodu nie wierzyć w jej wersję wydarzeń. Czekali godzinę i z pewnością odebraliby telefon gdybyś WTEDY, z trasy zadzwoniła bo spodziewali się jakieś informacji od Ciebie. Owszem nagrałaś się ale sporo później gdy juz w gabinecie nikogo nie było. To, że nie dzwonili do Ciebie to chyba oczywiste. Nie ma zwyczaju, że lekarz wydzwania za zdrowym psem tylko dlatego, że własciciel nie stawia się na umówiony termin.
A automatyczna sekretarka jest zawsze ustawiona na głośne mówienie więc nawet w trakcie rannych zabiegów czy przyjmowania pacjentów po południu lekarze mają mozliwość na bieżąco ocenić czy sprawa jest na tyle pilna, że wymaga natychmiastowego oderwania się od zajęć czy też można oddzwonić później.
A wracając do sterylki - mój depozyt na koszty zabiegu nadal jest w gabinecie. Jeśli lekarze przyjęli Twoje tłumaczenie i nadal podtrzymują gotowość wykonania zabiegu to i ja dam drugą szansę.
Mam nadzieję, że tym razem załatwisz wszystko sprawnie i przewidując także problemy transportowe;)

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniłam będąc w autobusie. To było chwilę po 9. Pani dr powiedziała że nie odbierają gdy czekają na kogoś kto jest umówiony. Jeśli nie mają zwyczaju dzwonić to po co kilka razy brali mój nr? Myślę że będzie lepiej jak zaoferujesz zabieg komuś innemu lub poprostu zabierzesz pieniądze. Przepraszam za kłopot.

Link to comment
Share on other sites

Może lepiej że tak się stało, nie miałam zaufania do tej wetki. A najważniejsza w tym wszystkim jest przecież Vega. Sterylka odbędzie się jutro. U zaufanego weta. Teraz przynajmniej będę spokojna, wiem że wszystko pójdzie dobrze. Nie myślcie, że spóźniłam się specjalnie, ze olałam, nie było tak. Zapłacę za zabieg z własnej kieszeni. Tak jak ktoś wcześniej to napisał, adoptowałam psa, to jestem za niego odpowiedzialna i powinnam radzić sobie sama. Może komuś innemu bardziej się to przyda.

Link to comment
Share on other sites

Monica_20 , komentarz na temat tego weta był na prawdę zbyteczny i nie bardzo rozumiem w jakim celu to napisałaś .
Nie ukrywam, że jest mi przykro a chyba sobie na to nie zasłużyłam.
Poleciłam go bo robiłam tam wiele operacji ( w tym znacznie poważniejsze niż sterylka zdrowej, młodej suki) i nigdy, powtarzam, nigdy nie było najmniejszych komplikacji. Zwierzeta ładnie sie wybudzały, rany były czyste i świetnie sie goiły.
Znam ten gabinet od kilkunastu lat i "sprawdziłam" go i w relacjach do moich psów, psów i kotów znajomych i wielu, wielu tymczasowiczów. I nie jest to jedyne miejsce w Krakowie które znam więc mam skalę porównawczą.
Gdybym nie była pewna z pewnością nie polecałabym Ci tego miejsca. Zwłaszcza, że musiałam prosić " po starej znajomości" gdyz tam raczej niechętnie przyjmują na sam zabieg psy "z ulicy"- priorytet mają zwierzęta będące tam w stałej opiece/profilaktyce bo gabinet jest bardzo oblegany a terminy na planowe operacje spore.
Nie wiem na czym opierasz swój brak zaufania i prawdę powiedziawszy nie interesuje mnie "wrażenie" jakie mogłaś wynieść po 1-2 wizytach ze zdrowym psem ( które jak rozumiem będę musiała opłacić).
Piszesz : "może lepiej, że tak się stało" i tu się zgadzam , szkoda że tak późno ale faktycznie należało to przerwać a najlepiej od początku zrobic tak jak zamierzasz teraz.
Vedze oczywiście życzę szczęśliwej jutrzejszej operacji.
Ja natomiast w srodę zawożę do tego "nie budzącego zaufania gabinetu" moją 11,5 letnią jamniczkę na operację usunięcia czerniaka. To niestety będzie bardzo poważny zabieg i ze względu na ogólny stan i wiek suni i charakter zmiany. Wybór lekarzy którym powierzę ukochaną sukę nie budzi jednak moich wątpliwości.
Tak więc jak widzisz zaoferowałam Ci co miałam najlepszego - przykro mi, że to nie spełniło Twoich oczekiwań.
Dla mnie to dobra lekcja aby nie pchać się zbyt pochopnie z pomocą nawet jak ktoś bardzo dramatycznie prosi. Człowiek stary a dalej się uczy...

Link to comment
Share on other sites

No właśnie, może dlatego miałam takie odczucia. Nie przyjmują "psów z ulicy", i ludzi którzy nie płacą sami. Tylko nieliczni mają specjalne względy. Nie mówię, że ten wet jest zły tylko wyrażam swoje odczucia po tych dwóch wizytach. Powiedz ile jestem winna za te wizyty to zwrócę Ci pieniądze.

Link to comment
Share on other sites

Monico z całym szacunkiem, ale jest mi źle, że tak sie zachowałaś.

Najpierw prosisz o pomoc - człowiek wyciąga do Ciebie ręke. Jeden raz schrzanił sie transport czy też coś innego - ok, ale dostałaś drugą szanse, której - jak z mojego odczucia wynika, nie chcesz przyjąć z wyrachowania?
Co to ma znaczyć? Dlaczego w takim razie prosisz o pomoc?
Po to, zeby zrezygnować ze wzgledu na "jakość lekarzy"? Po co nadwyrężasz kogos? Kogoś, kto wyciąga ręke i chce dla Ciebie jak najlepiej? Kogoś kto sie otwiera całym sercem?

Wielki pokłon dla Taks. Kolejny z resztą...

Link to comment
Share on other sites

Ja dzisiaj rowniez dostalam kopa za dobroc..Ludzie juz tacy sa chyba:shake:
Monia nie rozumiem Twojego zachowania,dziewczyny chcialy pomoc,pisalas ze nie masz kasy-chcialy pomoc...
Taks dala ci pieniadze i dwie szanse a Ty tak sie zachowujesz:roll:
Bardzo przykre:-(
Pozatym jak to?Nie mialas kasy a nagle znajduje sie na sterylke?:roll:


Taks -nie rezygnuj z pomagania,ktos inny to doceni bardziej...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cockermaniaczka']
Taks -nie rezygnuj z pomagania[/QUOTE]
Ani przez moment mi to nie przeszło przez głowę - juz tak mam, że wolę się 100 razy sparzyć niż ryzykować, że gdzieś mogłam pomóc a nie zrobiłam tego. A że w ten sposób dostaje się i czasem po łapach, trudno - kto nie ryzykuje ten nie jedzie:eviltong:
Moja Gajka juz po operacji ,przeżyła, ma się nadspodziewanie dobrze, dzis była już nawet na malutkim spacerku
A wieczorna kontrola u weta tez napawa optymizmem, serducho pracuje dzielnie , w płucach nie ma zalegania, rana czyściutka i sucha.
Życie jest piękne.:multi:
Nie wiem czy się dowiemy ale mam nadzieję, że i Vega juz po zabiegu i ma się dobrze.
Monica_20 ,Twoją wizytę opłaciłam - jeśli poczuwasz się aby za nią zwrócić to wpłać na któregoś PwP - wybór i termin zostawiam Tobie

Link to comment
Share on other sites

Nie miałam na sterylkę, mówiłam ze mogę zaciągnąć kolejne długi i w tym przypadku tak zrobiłam, niepotrzebnie zakładałam ten wątek, widocznie miałam chwilę załamania. Przepraszam, że tak wyszło, wiem że zrobiłam źle, ze wszystkim. Cieszę się że jamniczka się obudziła i że jest coraz lepiej, naprawdę. Z Vegą też wszystko dobrze, więcej napisałam na jej wątku i wrzuciłam zdjęcia. Nie wiem co to znaczy "PwP" i jakie są koszty tych wizyt.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Monica_20']Nie miałam na sterylkę, mówiłam ze mogę zaciągnąć kolejne długi i w tym przypadku tak zrobiłam, niepotrzebnie zakładałam ten wątek, widocznie miałam chwilę załamania. Przepraszam, że tak wyszło, wiem że zrobiłam źle, ze wszystkim. Cieszę się że jamniczka się obudziła i że jest coraz lepiej, naprawdę. Z Vegą też wszystko dobrze, więcej napisałam na jej wątku i wrzuciłam zdjęcia. Nie wiem co to znaczy "PwP" i jakie są koszty tych wizyt.[/QUOTE]

Co do wcześniejszych wydarzeń swoje zdanie lepiej zachowam dla siebie.
Cieszę się, że z Vegą wszystko dobrze.
PwP to dział na tym forum -> Psy w potrzebie. Z tego co pisała taks masz tam znaleźć psa, który Twoim zdaniem pomocy potrzebuje najbardziej i na jego konto przelać te pieniądze.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...