azalia Posted September 3, 2014 Posted September 3, 2014 Życzę powodzenia Rufiemu,oby znalazł się dom dla niego. Skradł moje serce,ale mąż się nie zgadza. Quote
marta0731 Posted September 3, 2014 Posted September 3, 2014 Dobrym pomyslem by bylo, zeby pojechal do tego ktory juz zna... przynajmniej jedna zmiana jakby mniej... Quote
kizimizi Posted September 3, 2014 Author Posted September 3, 2014 [quote name='stokrotka.af']Dałam ogłoszenia w gazetach lokalnych. Kontaktowałam się w sprawie hoteliku w którym Rufi już przebywał, nie znam tylko kosztów miesięcznych. Co jest nie tak z moim tekstem w poście na FB?[/QUOTE] Teks na fb jest taki bardzo informacyjne. Proponuje cos takiego: Witam, nazywam sie Rufi i musze znalesc sobie nowego czlowieka. Widzialem wczoraj jak moja wlascicielka oglaszala mnie na stronach internetowych, wyglada na to, ze nie bede mogl z nia dluzej zostac. Ostatnio mowi mi czesto, ze nie wie jak wygladac bedzie moja przyszlosc i ze strasznie sie o mnie boi. Moja Pani zabrala mnei ze schroniska kilka lat temu. Bylem wtedy wynedznialym kundlem, ktory bal sie wlasnego ogona. Nie mialam dachu nad glowa, bylem gryziony, glodny i smierdzacy jednak jej to nie przeszkadzalo. Zabrala mnie, wykapala, dala jesc i gdzie spac. Przedstawila mnie zupelnie innemu swiatu; mojej przyjaciolce kroliczycy, ktora okazala sie nie tak grozna jak myslalem, psim kolegom z podworka, z ktorymi lubie sie bawic i malemu czlowiekowi. Teraz kiedy pomysle, ze wszystko to musze stracic i na dodatego wrocic do miejsca gdzie zamkna mnie w klatce serce peka mi na kawalki. Nie jestem juz przeciez taki mlody. Mam prawie 8 lat, nie choruje co prawda ale trzeba mnie czesac, kto bedzie to teraz robil? Prosze bardzo, nei pozwol trafic mi do schroniska, ofiaruj mi dom! Rufik ma okolo 8 lat, wazy 30 kg. Jest psem lagodnym, mieszkanie dzieli z krolikiem i malym dzieckiem. Niestety ale z powodow osobistych musze go oddac. Pilnie prosze o kontakt: ................... nr tel. Stokrotke i innych prosze o nie skupianiu sie na tym, ze mowie otwarcie ze pies musi znalesc nowy dom i ze grozi mu schronisko. Nie lapmy sie za slowka i nie debatujmy jakie swiatlo rzuca ten tekst na wlasciciela. Najwazniejsze zeby pies znalazl dom. Quote
stokrotka.af Posted September 4, 2014 Posted September 4, 2014 [quote name='azalia']Życzę powodzenia Rufiemu,oby znalazł się dom dla niego. Skradł moje serce,ale mąż się nie zgadza.[/QUOTE] wielka szkoda bo jest naprawdę kochany [quote name='kizimizi']Teks na fb jest taki bardzo informacyjne. Proponuje cos takiego: Witam, nazywam sie Rufi i musze znalesc sobie nowego czlowieka. Widzialem wczoraj jak moja wlascicielka oglaszala mnie na stronach internetowych, wyglada na to, ze nie bede mogl z nia dluzej zostac. Ostatnio mowi mi czesto, ze nie wie jak wygladac bedzie moja przyszlosc i ze strasznie sie o mnie boi. Moja Pani zabrala mnei ze schroniska kilka lat temu. Bylem wtedy wynedznialym kundlem, ktory bal sie wlasnego ogona. Nie mialam dachu nad glowa, bylem gryziony, glodny i smierdzacy jednak jej to nie przeszkadzalo. Zabrala mnie, wykapala, dala jesc i gdzie spac. Przedstawila mnie zupelnie innemu swiatu; mojej przyjaciolce kroliczycy, ktora okazala sie nie tak grozna jak myslalem, psim kolegom z podworka, z ktorymi lubie sie bawic i malemu czlowiekowi. Teraz kiedy pomysle, ze wszystko to musze stracic i na dodatego wrocic do miejsca gdzie zamkna mnie w klatce serce peka mi na kawalki. Nie jestem juz przeciez taki mlody. Mam prawie 8 lat, nie choruje co prawda ale trzeba mnie czesac, kto bedzie to teraz robil? Prosze bardzo, nei pozwol trafic mi do schroniska, ofiaruj mi dom! Rufik ma okolo 8 lat, wazy 30 kg. Jest psem lagodnym, mieszkanie dzieli z krolikiem i malym dzieckiem. Niestety ale z powodow osobistych musze go oddac. Pilnie prosze o kontakt: ................... nr tel. Stokrotke i innych prosze o nie skupianiu sie na tym, ze mowie otwarcie ze pies musi znalesc nowy dom i ze grozi mu schronisko. Nie lapmy sie za slowka i nie debatujmy jakie swiatlo rzuca ten tekst na wlasciciela. Najwazniejsze zeby pies znalazl dom.[/QUOTE] nooooooooo ja się poryczałam, takie talentu pisemnego nie posiadam i nie obrażam się wcale w kwestii hoteliku to fakt u Zuziam już był,ale tam będzie w kojcu a w Łodzi ma szansę być u dziewczyny w domu ... Quote
azalia Posted September 4, 2014 Posted September 4, 2014 Dom jest zdecydowania lepszy od kojca,dla Rufinka kochanego. Quote
stokrotka.af Posted September 5, 2014 Posted September 5, 2014 Możliwy jest domek stały w Wawie,ale potrzebny transport na trasie Żory-Wawa; może ktoś coś wie? Quote
Onaa Posted September 5, 2014 Posted September 5, 2014 Figu jeździ na trasie Katowice Warszawa. Quote
azalia Posted September 5, 2014 Posted September 5, 2014 To bardzo dobra wiadomość,ten dom w W-wie to pewny? Co to za dom? Jestem bardzo ciekawa,bo los Rufusia bardzo mi leży na sercu. Quote
stokrotka.af Posted September 6, 2014 Posted September 6, 2014 No nie dom w Wawie już nieaktualny....może to i lepiej....trzeba być pewnym swoich decyzji. Dziś ma przyjechać rodzinka z Gliwic, pogadamy, zobaczymy, nie oddam psa w nieodpowiednie miejsce to pewne. Quote
azalia Posted September 6, 2014 Posted September 6, 2014 Taki cudowny pies musi iść do najlepszego domu,wierzę że tak się stanie. Quote
kizimizi Posted September 7, 2014 Author Posted September 7, 2014 Stokrotko prosze dodaj kilka fot Rufiego z tym tekstem i wrzuc na gumtree , tablica i allegro Quote
azalia Posted September 7, 2014 Posted September 7, 2014 Przyjechała rodzinka na zapoznanie z Rufim? Quote
stokrotka.af Posted September 7, 2014 Posted September 7, 2014 [quote name='kizimizi']Stokrotko prosze dodaj kilka fot Rufiego z tym tekstem i wrzuc na gumtree , tablica i allegro[/QUOTE] zrobione [quote name='marta0731']I jak ta rodzinka? ;)[/QUOTE] [quote name='azalia']Przyjechała rodzinka na zapoznanie z Rufim?[/QUOTE] nie pojawili się, podobno problemy ze znalezieniem auta....powiedziałam,że potrzebuję osoby pełnoletniej z dowodem osobistym do podpisania umowy adopcyjnej, może się wystraszyli albo co? Jeśli się nie zjawią na kolejny termin nie będę się umawiać to pewne. Quote
azalia Posted September 7, 2014 Posted September 7, 2014 No cóż szkoda,może się jeszcze odezwą.A jak nie,to będzie znaczyło,że są nieodpowiedzialni.Trzymam w takim razie kciuki za najlepszy dom dla Rufusia pięknego. Quote
kizimizi Posted September 14, 2014 Author Posted September 14, 2014 i ja sie podpytam, jak tam Rufi? Quote
stokrotka.af Posted September 20, 2014 Posted September 20, 2014 Cioteczki zmienili Dogo i miałam problem ze znalezieniem tej galerii :( Rufi pojechał do nowego domku do Katowic. Rodzinka wydaje się spoko, mieli wcześniej owczarka niemieckiego z długim włosem. Mam z nimi stały kontakt, podpisaliśmy umowę adopcyjną. W każdej chwili mogę odwiedzić Rufiego....ale chyba nie byłoby to takie dobre dla jego psychiki... Póki co siedzę i ryczę :( Dziękuję wszystkim cioteczkom za wsparcie i pomoc dla Rufiego. Quote
azalia Posted September 20, 2014 Posted September 20, 2014 Stokrotko,a Ty byłaś u tych ludzi>Co to za rodzina,to blok czy dom?Oby o niego dbali i go kochali.On i tak będzie przeżywał utratę domu. Quote
Shilomaniak Posted September 21, 2014 Posted September 21, 2014 Cieszę się baaardzo, że Rufik znalazł domek :loveu: Quote
rita60 Posted September 22, 2014 Posted September 22, 2014 Wspaniała wiadomosć...przyłaczam się do zapytań azalii. Quote
stokrotka.af Posted September 23, 2014 Posted September 23, 2014 Stokrotko,a Ty byłaś u tych ludzi> Co to za rodzina,to blok czy dom? Oby o niego dbali i go kochali. On i tak będzie przeżywał utratę domu. mieszkanie w bloku na 1 piętrze (ja mieszkam na 3), blisko Park Chorzowski, rodzinka aktywna, pracują na zmiany więc Rufi nie będzie sam zostawał; pierwsza nocka spokojna, następnego dnia Rufi już przynosił piłeczkę do zabawy więc chyba z aklimatyzacją nie ma tak źle ;) nowi Państwo byli w ciężkim pozytywnym szoku ;) jak tylko dostanę jakieś fotki to wstawię. Quote
azalia Posted September 23, 2014 Posted September 23, 2014 Zapowiada się dobrze,czekamy na dalsze wiadomości i zdjęcia.Stoktotko,nie odpowiedziałaś czy byłaś u tych ludzi? Quote
kizimizi Posted September 23, 2014 Author Posted September 23, 2014 jak Stokrotka nie byla to teraz chyba nie jest dobry zcas zeby poszla. Bidna psina, pewnie sie stresowal ta zmiana no ale wazne zeby to byl dom! Quote
azalia Posted September 23, 2014 Posted September 23, 2014 Ale domy bywają różne,oby ten okazał sie tym dobrym. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.