Jump to content
Dogomania

Wyżeł Szorstkowłosy z Żorskiego azylu jusz w nowym domu:)!!!!!!!


Recommended Posts

  • Replies 213
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 3 weeks later...

no i sama znalazłam na innym forum, że wyżełek to teraz :
[B]Amstel [/B]

[URL="http://www.i65.photobucket.com/albums/h214/setello_album/11.jpg"][COLOR=#800080]www.i65.photobucket.com/albums/h214/setello_album/11.jpg[/COLOR][/URL]
[URL="http://www.i65.photobucket.com/albums/h214/setello_album/Obraz021.jpg"][COLOR=#800080]www.i65.photobucket.com/albums/h214/setello_album/Obraz021.jpg[/COLOR][/URL]

a jego Pani tak napisłą na [URL="http://www.wyzly.pl"]www.wyzly.pl[/URL] (mam nadzieję ze sie nie pogniewa, że tu przekopiuję)
[I][COLOR=darkolivegreen]Witam , piesek znalazl dom u nas [IMG]http://www.wyzel.pl/modules/Forums/images/smiles/icon_redface.gif[/IMG] [/COLOR][/I][COLOR=darkolivegreen]
[I]Zakochalam sie w nim od pierwszego wejzenia..... [/I]
[I]Gdy go odebralismy z mezem : piesek jest po operacji paszki , mial wielka rane otwarta , mial pełno strupow na uszkach , łysizne wydrapana od pcheł , podrażnione zaognione jądra , bardzo silny kaszel , i bardzo chore zeby (jakis kretyn mu je poprostu spiłowal ) ale... [/I]
[I]codzienne wizyty u weterynarza , zastrzyki , tabletki , witaminy robia swoje ...jest u nas dopiero 10 dni , juz mu ślni sierść , nosek staje sie zimny. Pielęgnacja i opieka robią swoje ...... [/I]
[I]Astel jest ardzo mądrym psiakiem , jest przekochany , bardzo przyjacielski dla ludzi ( uciaka skulony jak widzi wypitego faceta ) , aczkolwiek strasznie "wulgarny " dla innych psów ...ale i tu go wyszlifuje [/I][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

AMSTEL - tak dalismy z mezem na imie wyzelkowi ...
tak jak wkleila Tanitka wypowiedz z innego forum piesek wraca do zdrowia o ile mozna by powiedziec ze juz wrocil.........
jest przekochany i przeslodki . Naprawde ....wstaje w nocy kilka razy podchodzi nam do lozka i lize nas tak namietnie ze pobudka od mokrosci gwarantowana :) Zanim wzielismy Amstelka z azylu , naprawde nie wiedzielismy ze tak szybko sie potocza losy i w ciagu tygodnia bedziemy miec psiaka. W azylu znalazlam sie z glupia franc , nigdy wczesniej nie slyszalam o wyzelku , poza komunikatem na zorskiej stronce , ale wierzcie mi ze jak go tylko ujzalam poprostu go pokochalam . pozostala kwestia meza - on tez go pokochal . dostalismy szalu jeszcze sie Amstelkowi kwarantanna nie skonczyla a my nie bedac jeszcze wlascicielami pieska mielismy juz wszystko , smycz , legowisko , miski na stojaku , zabawki , karmy , itp.itd . poniedzialek 27,03,2006 okazal sie chyba najszczesliwszym dniem..stalismy sie wlascicielami przekochanego psiaka. Amtelek do tej pory chodzi z nami do wetwrynarza - kaszelek ktory go strasznie meczy , uszyska ma juz piekne , i nawet te jego biedne zebiska staja sie sliczniusie .
Uwielbia sie bawic - nie powiem taki bydlaczek skaczacy na mnie ( 156) to niezle przezycie . Wlasnie lezy kolo mnie i czeka na spacer , ktory uwielbia dlugasne spacerki z zabawka do aportowania pod pacha . Piesek dostaje witaminki i zbilansowana karme , przybral na wadze wet powiedzial ze 3 kg. to przeciez duzo . Amstel nie byl wychudzony jak go odbieralismy.
Najsmieszniejsze jest to ze gdy moj poprzedni piesek "umarl" po 14 latach bytu postanowilam ze nigdy wiecej , a tu masz ci los te jego zielone slipia tak mnie urzekly............ Mysle ze dobrze trafil ( wiem ze nie jestem skromna) , jedyna udreka to sasiedzi....ale i to przewalcze , nawet agresywnosc do innych psiakow mu przeszla , podejrzewam ze byl poprostu zazdrosny o inne psy w otoczeniu ....... o przytulanie i glaskanie upomina sie caly czas.... jest bardzo bystry , reaguje na nasze komendy , poprostu CUDO :lol:
Mysle ze byla to sluszna decyzja , wkoncu szczeniaczka moze wziac kazdy , ale nie kardzy daje szanse pieskom zza "krat"
Nawet znalazlam osrodek na wczasy gdzie moge jechac z pieskiem na wakacje , bez niego ani rusz :loveu: i od Amstelka "hau" :lol:
zalaczam kilka fotek , sory ze sie tak rozpisalam ,

[IMG]http://i65.photobucket.com/albums/h214/setello_album/Obraz015.jpg[/IMG]
[IMG]http://i65.photobucket.com/albums/h214/setello_album/Obraz017.jpg[/IMG][IMG]http://i65.photobucket.com/albums/h214/setello_album/Obraz033.jpg[/IMG]

[IMG]http://http://i65.photobucket.com/albums/h214/setello_album/Obraz015.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[B]Amstel[/B] - tak się ciesze kiedy bezdomny wyżełek znajdzie swych kochajacyh ludzi !!! Barzdo Ci dziękuię i Twoieju mężowi, że jednak nie zdecydowaliście się na ślicznego szczeniaczka, tylko daliście takiemu cudownemu psu drugą szansę w życiu . :Rose: Jak czytam twój post to łzy zamazują mi monitor. To trudna decyzja wziać psa ze schroniska- ale potem jest miłości aż po grób. Cieszę, sie że Amstel znalazł swoich ludzi, życzę wam mnóstwa cudownych, pełnych radości wspólnie spędzonych lat.!!:Dog_run:
Myśleliście w ogóle o wyżle, czy on po prostu złamał wam serca??;)

Link to comment
Share on other sites

Tanitka wielkie dzieki ,ze srpowadziłas szzcesliwych włascicieli wyzełka do nas :loveu: :loveu: :loveu:
Amstel,bardzo,ale to bardzo dziekujemy za adopcje Amstelka,bardzo łądne imie :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: .Ciesze sie i pragne bardzo goraco przywitac Was na naszym skromyn forum;) .Dziekuje za zdjecia,Borysek ,ktory był razem z Waszym Amstelkiem przywizeiony jest tez juz w nowym domku w Krakowie:multi: :multi: :multi: .Mamy nadzieje,ze spotkamy sie na wspolnym spacerku z psinkami z Azylu;) .
[QUOTE]Najsmieszniejsze jest to ze gdy moj poprzedni piesek "umarl" po 14 latach bytu postanowilam ze nigdy wiecej , a tu masz ci los te jego zielone slipia tak mnie urzekly............ Mysle ze dobrze trafil ( wiem ze nie jestem skromna) , jedyna udreka to sasiedzi....ale i to przewalcze , nawet agresywnosc do innych psiakow mu przeszla , podejrzewam ze byl poprostu zazdrosny o inne psy w otoczeniu ....... o przytulanie i glaskanie upomina sie caly czas.... jest bardzo bystry , reaguje na nasze komendy , poprostu CUDO :lol:
[/QUOTE]
Decyzje o psiaku po utracie poprzeniego podejmowałam :oops: :oops: :oops: :oops: (nie przyznam sie),teraz załuje mogłam szybciej zdecydowac sie,one daja wnosza do domu tyle radosci,miłosci,juz nie wspomne o dogoterapi;) .
Psinki ze schronisk,sa zupełnie inne niz psiaki wychowane od poczatku,sa wspaniałe,inteligentne i bardzo skrzywdzone ,dajac mu domek dajesz mu drugie zycie.
Prosimy duzo,duzo pisac i bardzo ,bardzo duzo fotek

Link to comment
Share on other sites

Witam Amstelek ma sie bardzo dobrze . Juz wie kto jestesmy , zaczyna szczekac na kroki uslyszane na klatce schodowej , czyli broni swojego domku. Opowiem wam superancka historie : kiedy ja i maz wracamy do domu zakladamy kapcie i wczoraj ten nasz skubaniec na powitanie meza hop do pyska kapcia i podaje mu :lol: jest taki madry i kochany , zawsze jak sie z nami wita to dzieli sie swoim "swinskim uchem " a ten jego swidrowaty ogonek caly czas jest w ruchu.....na krok nie odstepuje nas nadal.....i jest stasznie zazdrosny kiedy np. dajemy sobie cmoka na powitanie On poprostu tez chce i koniec kropka.
Jestem pewna ze Amstelek nigdy nie mieszkal w domu , z moich podejzen wynika ze byl to raczej piesek podworkowy , bardzo smieszne sytuacje z tego wychodza...szczekanie na postacie w telewizorze , dzikie ujadanie kiedy wlaczam robota kuchennego o odkurzaczu nie wspomne.:lol: Na swoje imie reaguje superancko , bez smyczy chodzi przy nodze , no moze czasem oddala sie bo wkoncu taka jego natura ..........biegac biegac biegac
Dzisiaj jest 24 dzien u nas , i zrobil nam bubu ( ma biegunke bidulek ) a jak sie bal przyznac......a mnie to rozczulilo chociaz przyznam ze zadna przyjemnosc sprzatanie po takim bydlaczku....
Aha przy swiatecznych pozadkach powiesilam swiezutkie firaneczki , ktore od razu Amstel ochrzcil siuskami , ;) weterynarz powiedzial ze zaznacza teren .....to tyle , postaram sie pisac na bierzaco...
ps.aktualne fotencje w metamorfozach , za chwilke....

Link to comment
Share on other sites

BRAWO AMSTEL!!!:multi: :multi: :multi: :multi:
[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img486.imageshack.us/img486/6803/obraz0453ag.jpg[/IMG][/URL][/IMG]
[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img148.imageshack.us/img148/5143/obraz0473no.jpg[/IMG][/URL][/IMG]
[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img148.imageshack.us/img148/613/obraz0505op.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Pikne foty,jak cudownie patrzec na szzcescie psiaka i jego panciow.
Tez tak sadze ,że Amstelek znaczy teren,wiekszosc psiakow,ktore zostaly adoptowane na poczatku zaznaczaly sobie teren,w koncu to on teraz rzadzi w swoim nowym mieszkanku;) .Fotek nam zawsze mało ,moze jescio cos?:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]lizkaHmm...czyzby to był TEN Amstel? Kumpel Borysa??? :crazyeye: Na zdjeciach wygląda jakby od zawsze mieszkał sobie w tym domku :loveu:[/QUOTE]
Tak Lizka to kumpel Boryska,prawdopodobnie razem byli na jednej posesji u jednego wlasciciela,maja wpsolne cechy prawda ?

Link to comment
Share on other sites

Tak cudowny ma uśmiech ktory z jego słodziutkiego pyska prawie nie schodzi.
Widze ze Amstelek jest inny niz na poczatku , musze mu zmienic szelki , bo przytyl skubaniec i te go zaczynaja cisnac :loveu: , je jak kon , bardzo duzo , gdy wchodze do kuchni i on slyszy ze otwieram lodowke , czmyk juz przy nogach i sie lasi , chcialabym go dokarmiac wszytkim i za kazdym razem , ale nie chce mu zrobic kuku , w kazdym razie wychciewus z niego jak tralala :loveu:
i nie chce skubaniec dac sie wyczesac , zagaduje go glaszcze a on mysli ze szczotka sluzy do zabawy , w zeby ja i biega jak opetany :lol:
to wzielam sie na sposob i klade go i probuje glaskac i czesac na przemian .....
A propos boryska , poczytalam ze to byli kumple i zaluje ze zostali rozdzieleni , ale moze jak bede w krakowie to sie pancia owczarka spotka z nami :oops: jakbym mieszkala w domu to chyba wszystkie azylkowe pieski wzielabym do siebie , a tak pozostalo mi leczyc jedna duszyczke :oops: ja to taka psia mama jestem , nie ma znaczenia maly duzy piekny brzydki to piesek....

ps. zaczynam podejzewac ze Amstela kocham bardziej od meza :evil_lol:
Mam jeszcze wazne wyzwanie przed soba , poszlifowac Amstelka , i oduczyc agresywnosci do innych psow , dla skubanca nie wazne czy szczeniak czy stary , rzuca sie strasznie , a nie sposob dla mnie utrzymac takiego bydlaczka :cool3: . Ale mysle ze dam rade , podtrzymacie mnie na duchu , pomozecie :oops: to by bylo na tyle , wieczorem wkleje nowe fotki :lol:

Link to comment
Share on other sites

Tak uwielbiam jak mnie pan piesci.....
[IMG]http://i65.photobucket.com/albums/h214/setello_album/Obraz063.jpg[/IMG]
a tutaj spacerek z pania i panem ....
[IMG]http://i65.photobucket.com/albums/h214/setello_album/Obraz066.jpg[/IMG]
[IMG]http://i65.photobucket.com/albums/h214/setello_album/Obraz069.jpg[/IMG]
[IMG]http://i65.photobucket.com/albums/h214/setello_album/Obraz071.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

marmar oj faktycznie, całkiem sporo maja wspolnych cech :lol: kilka mi sie ich uzbierało jak narazie

A Borys naturalnie zaprasza starego przyjaciela na spotkanie ;)

Fotki jak zwykle the best :multi: widze ze mizianko po brzuchu tez uwielbiamy :lol:

Link to comment
Share on other sites

Oba pieski w Azylu były bardzo łagodne i tolerancyjne do innych psow,w tej chwili ich agresja wobec psow,moze wynikac z zazdrosci i obrony o swojego pancia.Uteperowac to trzeba ,oba maja duzo siły .
Foteczki cudowne ,widac jaki szzcesliwy Amstelek jest.Widze,ze ranka dosc ladnie sie zabliznila,miejsca zarastaja sierscia.
[QUOTE]ps. zaczynam podejzewac ze Amstela kocham bardziej od meza :evil_lol:
[/QUOTE]
Cio do meza:loveu: i :loveu: Amstelka :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: skad ja to znam

Link to comment
Share on other sites

marmar badzo mozliwe to, o czym piszesz. U nas od paru dni jest juz względnie spokojnie jesli chodzi o inne psy - kaganiec zdziałał cuda:-o
A poza tym staram sie uprzedzac wyskoki Borysa, juz w miare sie połapałam co i jak - wszystko pozostałe jest kwestia czasu no i odpowieniego przekazania piesowi co jest ok a co nie, na co moze sobie pozwolic itd...
Ok, leziem sie teraz socjalizowac na łąke z innymi piesami ;)

Aaaa, ja chce wiecej fotek Amstelka :loveu: Na ile lat on był w ogole okreslany? tak z ciekawosci pytam

Link to comment
Share on other sites

Ranka zabliznila sie superancko , ostatnio nawet Amstelkowi jednego szewka wyciagnelam , wczesniej nie wyjetego pewnie przez niedopatrzenie.
Wspolne cechy Amstelka i Boryska zauwazylam czytajac watek o owczarku......ale jesli mozna to napisz mi marmar jakie wy wylapalyscie cechy :oops:
ps. zaluje ze nie dotalam tu wczesniej , na dogomanie , ale to nadrabiam :cool3:
ps2. ja naprawde kocham moja psinke , i te jego zachowania ,
ps3. jesli bede na spacerze a ktoras z zorskich ciotek mnie zauwazy , podchodzcie spokojnie , amstelek pewnie bardzo chcetnie sie przywita.....
ps4. dzisiaj "lulus nasz " po raz pierwszy warknal na mojego sasiada :crazyeye: ale dobrze mu tak i tak go nie lubie , dodam tylko ze byl on wypity , a tego amstelek nie toleruje ....
ps5. przez pieska mam samych wrogow w sasiadach ( same bufony ) a ja sie niedawno wprowadzilam , ale powiem wam ze dla mnie jest wazniejsze co czuje amstel i my a nie sasiedzi , ktorzy maja pretensje bog wie o co , co mialam chodzic i sie po kolei pytac czy moge miec pieska :-o jestem u siebie i moge co mi sie podoba , szczek to on ma pozadny , ale w nocy nie szczeka no moze czasami sie mu zdarzy,
czy wy tez macie problem ze swoimi sasiadami ????
pozdtrawiamy i "hau" od amstelka...juz niedlugo kolejna porcja foteczek .....

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]na okolo 4 latka , jak bede u weta to sie popytam , chociaz dla mnie nie ma znaczenia i tak go kocham.....[/QUOTE]
Tak Amstelka wet oceniłna 4 latka.
Co do szewka ,Amstelek miał załozone szwy rozpuszczalne jak sie nie myle (moge sie mylic),a one rozpuszczaja sie bardzo długo.
Spacerek Pani Amstelkowa ,prosze zajrzec na watek szczoteczki,planujemy wspolny na weekend ,wyjscie ok 15 na dlugi sppacerek do Rogoznej z psiakami z Azylu.Na te chwile wiem ,ze ida same sunie,Lizka nie ;) chce do nas dołaczyc
Cio do cech napisze moze jutro dzis juz zasypiam,ale jest ich wiele.Były bardzo zwiazane ze soba emocjonalnie.Borysek bardzo przezył ,gdy Amstelek odszedł.Kofana na marginesie ,miałas szczescie ze Amstelka zarezerwowałas ,wieczorem po Twojej rezerwacji zadzwonił Pan cio ma teraz naszego Sweterka ,był gotowy do adopcji Amstelka.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...