andzia69 Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 - fachowcem to ja nie jestem ale...- jak miałam 2 siostry mojej astki i nią samą oczywiście - to: były bardzo zarobaczone (nie wiem jak boksio). No i... w pierwszą noc jedna miała takie ataki,że :piana z pyska, wyła, biegła jak szalona i obijała się o co tylko. I tak całą noc - w ataku robiła też siku i kupkę - myślałam,że do rana nie przeżyje. Diagnoza weta; nosówka postać nerwowa ;ub silne toksyczne zatrucie jakimś tam czymś właśnie przez robale, które do organizmu wydalają toksyny. Mała dostała jakieś silne leki p/bólowe i antybiotyk. Przespała cały dzień, a wieczorem już widać było poprawę....i było dobrze. Ja tak tylko siem wtrącem coby poprawić humorki - moze nie sugerujcie nic poważnego bo może będzie dobrze.... Quote
AgaiTheta Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 Jejku Oskarku nie daj się, złotko. Konisia trzymaj się, jak mam pomóc, z tak daleka :-( Quote
Zu Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 ja mam podobne doświadczenia jak andzia z Cezarkiem, który miał totalne robaki i w jakiś czas już po odrobaczeniu taki atak padaczki, co prawda tylko jeden ale bardzo silny, tak że myslałam że juz po nim...może u Oskarka to taka silna reakcja na robaki... trzymaj się konisia, mam nadzieję, że to jednak nie najgorsze...:shake: Quote
konisia Posted March 22, 2006 Author Posted March 22, 2006 Jak już mówiłam mojej wetki nie było dziś w Wawie, ale przez tel powiedziała też, że może to być od robaków. Oscarek skończył pierwszą serię na odrobaczanie wczoraj, a z tego co wetka mówiła jest bardzo zarobaczony i "zjedzony" przez te robaki. Najgorsze jest to, że ten atak i chwile po zakończeniu wyglądają tak strasznie...:( Quote
Zu Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 konisia, ale jeżeli to reakcja na robaki to mu minie...u Cezara tez ten atak był koszmarny a potem nigdy już nic takiego się nie powtórzyło...jeżeli Oskarek był tak zarobaczony to może być od tych wrednych robali, bo one przeciez atakują system nerwowy... trzymaj się, mam nadzieje, że noc będzie już spokojna Quote
mosii Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 Konisia:sad: :glaszcze: :glaszcze: :glaszcze: trzymaj sie, wyobrażam sobie jak Ci ciezko:sad: Quote
Bodziulka Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 Oscarku nie daj się! I nie zamartwiaj Konisi! Nie wiem, czy Multiwet to na Gagarina - ale w razie czego tam są dobrzy lekarze. Natomiast (też w razie czego) odradzam całodobową na Bemowie. Quote
joaaa Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 Słuchajcie, ataki padaczki są objawem, przyczyny moga byc różne. Trzeba mu zrobic badania. Zapytam mojego weta, kogo może polecić. Ale niestety dopiero jutro. Quote
andzia69 Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 konisia - ale u mnie było tak samo - w poniedziałek je przywiozłam,zostały odrobaczone, a w nocy ten koszmar - ja w życiu nie widziałam czegoś takiego, dzieci płakały widząc to co się z nią dzieje, ja płakałam, nie spałam całą noc - tych ataków to było chyba z 10. W końcu wsadziłam ją do wanny bo bałam się,że w tym ataku to sobie w końcu coś zrobi!! I było tak: atak, po ataku leżała jak nieżywa,bez ruchu i za jakiś czas od nowa..... A nad ranem moja szanowna sąsiadka spytała co ja do cholery z psem robię przez całą noc bo ona spać nie mogła (głupia c..a).To był koszmar i tego długo nie zapomnę - i jeśli to podobnie u boksia wygląda to na 90% jest po robalach!!! A on był jeszcze przecież osłabiony jak moje maluchy więc myślę,że to to! wet powiedział,że jeśli organizm psa jest osłabiony to te toksyny mogą nawet doprowadzić do śmierci... Quote
Kryska Posted March 22, 2006 Posted March 22, 2006 :-( :-( Konisia, daj znać jak poszło. :-( :-( Trzymam kciuki. Quote
AgaiTheta Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Może śpią, po trudach nocy. Bardzo martwię się o tego klonika mojej Kluski. Tyle nieszczęść na tak młodego smrolka :shake: Quote
Imbirka Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Konisia dziewczyny mają rację z tymi robakami, robale zatruwane broniąc się wydzielają dużą ilość toksyn i reakcje organizmu mogą być różne (tak mi tłumaczył mój kuzyn- student weterynarii) i miejmy nadzieję, że to tylk to. A jeśli chodzi o padaczkę, to sunia rotka moich znajomych ma 13 lat i przez całe swoj życie miała padaczkę..... Quote
nelson Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Na Gagarina są bardzo dobrzy weci.ja tam leczyłam przez lata moją jamnisię zcukrzycy i padaczki dożyła 13-tki.Konisia mogę ci polecić lekarkę od boksiów.Jest to osoba która na tej rasie zna sięjak mało kto Quote
Aganiok Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 KOnisia i jak? Były jeszcze jakieś ataki? Ja również polecam Ci przychodnię na Częstochowskiej ( w zasadzie to wejście jest od Białobrzeskiej) i dr Jagielskiego... tel 022 824 29 46, na komórkę również nigdy nie mogłam się dodzwonić, ale na ten numer jak najbardziej, więc próbuj... Quote
AgaiTheta Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Rozmawiam z Konisią, zaraz napiszę co i jak. Quote
AgaiTheta Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Cholera jak zacząć, ręce mi się trzęsą, oczy zalane. :shake: Jest źle, bardzo źle :( Oskarek w nocy pojechał na Gagarina do szpitala, dostał kroplówki, leki i zasnął. Konisia ok 2 pojechała do domu. Ok 4 dzowniła tam, Oskarek spał. Teraz czekamy na wyniki badań, mają być o 11. Pierwsze diagnozy nie są budujące. Lekarz podejrzewa guza m głowie, prawdopodobnie spowodowanego biciem. Z Oskarkiem nigdy nie było kontaktu takiego jak z normalnym psem, wykazywał podobne objawy jak przy autyźmie. Ma problemy również z trzustką, co również może być spowodowane biciem. Jeżeli to nie guz od bicia to może to być nowotwór. Padaczka może być spowodowana różnymi przyczynami, zapewne chodzi o jakiś problem z układem nerwowym. Trzymajcie teraz kciuki i módlcie się... Konisia się trzyma, nie jest dobrze ale daje radę, pomagają jej blizcy. Czekamy do 11... Quote
AgaiTheta Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Oskarek nigdy nie będzie normalnym psem, zawsze będą leki. I najgorsze, że prawdopodobnie silne leki uspokajające, by nie miał ochoty na szalone zabawy. Smutna przyszłość przed nim. Modlę się, oby miał tą przyszłość... Quote
Imbirka Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 :placz: :placz: :placz: :placz: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: Quote
Zu Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 a tak miałam nadzieję, że to jednak po robakach...Oskarku, biedactwo, trzymaj się jakoś... Quote
AgaiTheta Posted March 23, 2006 Posted March 23, 2006 Czekamy na wyniki, nie wykluczajmy jeszcze tych robali. Oby Oby... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.