Dooku Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 czy pies może się zarazić, ewentualnie być nosicielem ptasiej grypy i czy to może być dla niego niebezpieczne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 Psy raczej nie. Ale nalezy uwazac czy pies nie ma stycznosci z martwymi ptakami. Wczoraj czytalam artykul na temat grypy i tam przeczytalam ze psy sa wrazliwe na inny rodzaj wirusa grypy ktorym sie zarazaja po zjedzeniu koniny(podobno tak jest w Stanach). Niestety go sobie nie skopiowalam a dzisiaj nie moge znalezc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asta Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 Jeżeli sie nie myle to taki zwykły pies to nie. Ale taki pies który jest bezdomny i zje padlinę (ptak chory na ptasia grypę) to wtedy może dopiero zachorować. Więc trzeba pilnowac psiaków na psacerach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fanka_slaska_ Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 [FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkorchid][B]To dobrze, że małe jest prawdopodobieństwo, ale ja i tak wolę zachować ostrożność i wyprowadzam mojego psa w kagańcu żeby nie miał możliwości upolowania jakiejś kaczki albo zlizania jakiś odchodów!!![/B][/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkorchid][B]No i staram się bokiem obchodzić staw w parku. :lol:[/B][/COLOR][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 "Wirus H5N1 może atakować także inne gatunki zwierząt. W Azji odnotowano pojedyncze przypadki zakażenia tym wirusem kotów domowych i tygrysów, które zostały nakarmione mięsem chorych ptaków. Przeprowadzone przez naukowców badania laboratoryjne wykazały ponadto, że H5N1 może przenosić się między kotami. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ocenia, że ryzyko zarażenia się ptasią grypą człowieka od kota jako znikome. Nie odnotowano dotąd takiego przypadku. Na ptasią grypę mogą zapaść m.in. świnie i konie. W ramach testów zainfekowano wirusem ptasiej grypy również myszy laboratoryjne. [B]Nie odnotowano przypadków zarażenia się wirusem H5N1 psów i dziko żyjących gryzoni, np. szczurów. "[/B] Szukam dalej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 "Od kilku lat psy zapadają na grypę, którą zarażają się od koni. Zagadkę, w jaki sposób udało się wirusowi H3N8 dostosować do organizmu nowego gospodarza rozwiązali polscy bioinformatycy z Laboratorium Bioinformatycznego Instytutu BioInfoBank w Poznaniu. Naukowcy poinformowali wstępnie o wynikach swoich badań w liście opublikowanym w najnowszym numerze prestiżowego tygodnika naukowego "Science". Ich zdaniem, wykrycie nowej mutacji pomaga zrozumieć, w jaki sposób dochodzi do przenoszenia się wirusów między gatunkami. Może też być pomocne w opracowaniu szczepionki przeciw wirusowi psiej grypy. Na razie nie odnotowano przypadków przejścia tego wirusa na człowieka. Wprawdzie istnieje ryzyko, że pies będzie źródłem nowych wirusów grypy dla ludzi, zwłaszcza że jest to najczęstszy zwierzęcy towarzysz człowieka, ale - jak zaznacza von Grotthuss - wirus psiej grypy znacznie się różni genetycznie od wirusa ptasiej grypy. Jak przypomina Marcin von Grotthuss z Laboratorium Bioinformatycznego Instytutu BioInfoBank w Poznaniu, pod koniec października 2005 roku w tygodniku "Science" ukazał się artykuł informujący o badaniach wirusa grypy, który zdołał w całości "przeskoczyć" z konia na psa. Psy zainfekowane tym wirusem miały ostre objawy typowe dla tej choroby. Praca była dziełem zespołu 27 naukowców z sześciu czołowych amerykańskich ośrodków badawczych. Zidentyfikowali oni wprawdzie cztery mutacje w genomie psiego wirusa, ale nie udało im się wytłumaczyć, w jaki sposób pomogły one w adaptacji końskiego wirusa grypy w organizmie psa. Wyjaśnienia tej zagadki podjęli się Marcin von Grotthuss oraz Leszek Rychlewski. W tym celu przeprowadzili oni analizę bioinformatyczną wirusa psiego i końskiego. Polegała ona na porównywaniu sekwencji obu wirusów przy pomocy programów komputerowych. W ten sposób udało im się wykryć nową, bardzo ważną mutację w genomie wirusa, która prawdopodobnie umożliwiła mu zamaskowanie się przed układem odpornościowym psa i skuteczną inwazję w jego organizmie. Jak tłumaczy von Grotthuss, jest to mutacja w genie kodującym najważniejsze powierzchniowe białko wirusa grypy (tzw. hemaglutyninę). Białko to umożliwia przyłączenie wirusa do komórki gospodarza i wtargnięcie do jej wnętrza. Zdaniem badaczy, właśnie znaleziona przez nich mutacja umożliwiła (wraz z mutacjami odkrytymi wcześniej przez zespół amerykański) przeskoczenie wirusa grypy końskiej na psa i wywołała wiele przypadków grypy wśród psów różnej rasy w USA i Kanadzie, począwszy od stycznia 2004 r. " Flaire słyszałaś lub czytałaś na ten temat ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
serencza Posted March 14, 2006 Share Posted March 14, 2006 Wczoraj koło mojego domu znaleziono dwa martwe golębie (centrum Poznania). Nie wiem, czy dlatego ze bywają tu ostatnio też głodne kaczki...przeprowadzono 6 godzinną akcję zabierania martwych ptaków. Nie żartuje:cool3: trwało to 6 godzin, cztery wielkie wozy strażackie, pełno policji, zablokowana ulica, objazdy itd. Sprawdzano takze dach jednej z kamienic, z której najprawdopodobniej spadł jeden z goębi, drugi umierał na skwerku.Panowie w maskach... Poszło na to pewno niesamowicie dużo państwowych pieniędzy, ale co tam. Przypominam sobie jesień zeszłego roku, kiedy na tym samym skwerku umierało mnóstwo gołębi i nie było takich cudów.:shake: Po zakończonej akcji wychodziłam na nocne sikanko z moimi psami. Jakieś 30 min po odjechaniu ostatniego wozu. Dosłownie pod sama brama leżał jeszcze jeden martwy gołąb, ale po niego już nikt nie przyjechał....Nawet nie wiem, kto go sprzątnął, bo o 8 rano juz go nie było.Zgubili go czy co?:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cortina Posted March 14, 2006 Share Posted March 14, 2006 serencza, a w ktorym miejscu mieszkasz, albo w jakiej dzielnicy;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
serencza Posted March 14, 2006 Share Posted March 14, 2006 Stare Miasto, dokładnie Garbary przy Estkowskiego:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted March 14, 2006 Share Posted March 14, 2006 Poznańskie gołębie, mimo, że martwe, to jednak nie były zagrypione :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cortina Posted March 14, 2006 Share Posted March 14, 2006 a ja mieszkam na Dzialowej przy placu Wielkopolskim:evil_lol: , niby kawalek a nie wiem co sie na swiecie dzieje;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
serencza Posted March 14, 2006 Share Posted March 14, 2006 Podobno pisali w gazecie,że gołąbki były otrute:placz: Ciekawe, kto zapłaci za tą akcję? No to witaj na Starym!A jakie masz piesiorki, bo ja ludzi tylko po psach poznaję:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted March 15, 2006 Share Posted March 15, 2006 [quote name='BeataSabra']Flaire słyszałaś lub czytałaś na ten temat ??[/quote]Nie, ostatnio czasu brak, ale bardzo ciekawe, dziękuję za cytat! serencza, zapoznaj się , proszę z treścią regulaminu forum i popraw zdjęcie. Z góry dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cortina Posted March 15, 2006 Share Posted March 15, 2006 dwa owczarki niemieckie suczki, jedna starsza grubaska i mloda szczekaczka nieprawdopodobna:evil_lol: a ty?? No wlasnie tez mama mi mowila ze te golabki ktos wytrul:placz: , pewnie ktos kto sie obawial ptasiej:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted March 15, 2006 Share Posted March 15, 2006 zobaczcie...... [url]http://wiadomosci.onet.pl/1278756,12,item.html[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted March 15, 2006 Share Posted March 15, 2006 Litosci!!!! ptaki teraz zdychaja glownie z glodu!!!bo zima jest jaka jest, a ludzie w panice jeszcze ich nie karmia!!!! i zadziwiajace jest to , ze mamy ptasia gryoe od setek lat i dopiero od 2 lat jest panika!!! dlaczego???? bo wczesniej ona sie zwala pomorem drobiu??????? a to dokladnie ten sam wirus! co nagle sie zrobil szalenie niebezpieczny??? litosci!plizzzzs Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted March 15, 2006 Share Posted March 15, 2006 [quote name='orsini']i zadziwiajace jest to , ze mamy ptasia gryoe od setek lat i dopiero od 2 lat jest panika!!! dlaczego????[/quote]Dlatego, że pierwsze przypadki ptasiej grypy U LUDZI odnotowano dopiero kilka lat temu. A u ludzi jest to choroba stosunkowo niebezpieczna (50% osób, u których wykryto wirus H5N1 umiera). Więc pomimo że szansa zarażenia się przez człowieka nadal jest bardzo, bardzo malutka, to jednak z czasem powolutku wzrasta, a skutki takiego zakażenia mogą być poważne. Stąd wśród niektórych panika. ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ice_76 Posted March 17, 2006 Share Posted March 17, 2006 wiecie co mnie najbardziej śmieszy? To że w ciągu tygodnia więcej ludzi umiera z powodu wirusa HIV, albo "zwykłych" bakterii salmonella a szum i panika jest z powodu wirusa, który przy normalnym funkcjonowaniu nie będzie stanowił wielkiego zagrożenia. No bo nawet jeśli ktos dokarmia ptaki to nie musi ich głaskać ani tym bardziej oblizywać potem rąk :evil_lol: :evil_lol:. Tak samo niebezpieczna, albo może nawet bardziej (i ma bardzo podobne objawy) jest ornitoza a jakoś nikt sie tym nie przejmuje. Bardzo mi się podobało objaśnienie od któregoś z naszych VIP-ów: "Naukowcy dowiedli, że wchodząc do basenu w którym wcześniej kąpał się mężczyzna, kobieta ma teoretyczną szansę zajść w ciążę. Ale to szansa jedna na miliony. I taka sama jest szansa, że normalny człowiek zarazi się ptasią grypą." hehehe jak dla mnie rewelacja:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted March 17, 2006 Share Posted March 17, 2006 Wśród naukowców, zainteresowanie ptasią grypą nie wywodzi się z obecnego niebezpieczeństwa zarażenia przeciętnego człowieka, które jest rzeczywiście mikroskopijne. Raczej, zainteresowanie to wywodzi się z obawy przed mutacją wirusa, która spowodowałoby łatwe przenoszenie wirusa z człowieka na człowieka (raczej niż zarażenie się, jak obecnie, głównie od ptaków). Naukowcy obawiają się, że taka mutacja mogłaby spowodować światową epidemię grypy, która mogłaby wybić miliony ludzi. Stąd zainteresowanie i wzmożona praca nad tym wirusem. Natomiast media i społeczeństwo, poprzez brak zrozumienia problemu, sieją panikę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ice_76 Posted March 17, 2006 Share Posted March 17, 2006 dokładnie tak:) Oprócz pracy w lecznicy (praca "poboczna") jestem zatrudniona jako naukowiec w jednej z głównych instytucji zajmujących się badaniami genetycznymi. I powiem wam, że to co teraz się wyrabia to koszmar. Media rozdmuchały sprawę tak bardzo, że nie ma ani chwili spokoju. Na szczęście ja zajmuję się badaniami nad innym zarazkiem, ale koledzy i koleżanki mają przechlapane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.