Jump to content
Dogomania

ptasia grypa???


Dooku

Recommended Posts

Psy raczej nie. Ale nalezy uwazac czy pies nie ma stycznosci z martwymi ptakami. Wczoraj czytalam artykul na temat grypy i tam przeczytalam ze psy sa wrazliwe na inny rodzaj wirusa grypy ktorym sie zarazaja po zjedzeniu koniny(podobno tak jest w Stanach). Niestety go sobie nie skopiowalam a dzisiaj nie moge znalezc.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkorchid][B]To dobrze, że małe jest prawdopodobieństwo, ale ja i tak wolę zachować ostrożność i wyprowadzam mojego psa w kagańcu żeby nie miał możliwości upolowania jakiejś kaczki albo zlizania jakiś odchodów!!![/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkorchid][B]No i staram się bokiem obchodzić staw w parku. :lol:[/B][/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

"Wirus H5N1 może atakować także inne gatunki zwierząt. W Azji odnotowano pojedyncze przypadki zakażenia tym wirusem kotów domowych i tygrysów, które zostały nakarmione mięsem chorych ptaków. Przeprowadzone przez naukowców badania laboratoryjne wykazały ponadto, że H5N1 może przenosić się między kotami.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ocenia, że ryzyko zarażenia się ptasią grypą człowieka od kota jako znikome. Nie odnotowano dotąd takiego przypadku. Na ptasią grypę mogą zapaść m.in. świnie i konie. W ramach testów zainfekowano wirusem ptasiej grypy również myszy laboratoryjne. [B]Nie odnotowano przypadków zarażenia się wirusem H5N1 psów i dziko żyjących gryzoni, np. szczurów. "[/B]
Szukam dalej

Link to comment
Share on other sites

"Od kilku lat psy zapadają na grypę, którą zarażają się od koni. Zagadkę, w jaki sposób udało się wirusowi H3N8 dostosować do organizmu nowego gospodarza rozwiązali polscy bioinformatycy z Laboratorium Bioinformatycznego Instytutu BioInfoBank w Poznaniu.

Naukowcy poinformowali wstępnie o wynikach swoich badań w liście opublikowanym w najnowszym numerze prestiżowego tygodnika naukowego "Science". Ich zdaniem, wykrycie nowej mutacji pomaga zrozumieć, w jaki sposób dochodzi do przenoszenia się wirusów między gatunkami. Może też być pomocne w opracowaniu szczepionki przeciw wirusowi psiej grypy.

Na razie nie odnotowano przypadków przejścia tego wirusa na człowieka. Wprawdzie istnieje ryzyko, że pies będzie źródłem nowych wirusów grypy dla ludzi, zwłaszcza że jest to najczęstszy zwierzęcy towarzysz człowieka, ale - jak zaznacza von Grotthuss - wirus psiej grypy znacznie się różni genetycznie od wirusa ptasiej grypy.

Jak przypomina Marcin von Grotthuss z Laboratorium Bioinformatycznego Instytutu BioInfoBank w Poznaniu, pod koniec października 2005 roku w tygodniku "Science" ukazał się artykuł informujący o badaniach wirusa grypy, który zdołał w całości "przeskoczyć" z konia na psa. Psy zainfekowane tym wirusem miały ostre objawy typowe dla tej choroby.

Praca była dziełem zespołu 27 naukowców z sześciu czołowych amerykańskich ośrodków badawczych. Zidentyfikowali oni wprawdzie cztery mutacje w genomie psiego wirusa, ale nie udało im się wytłumaczyć, w jaki sposób pomogły one w adaptacji końskiego wirusa grypy w organizmie psa.

Wyjaśnienia tej zagadki podjęli się Marcin von Grotthuss oraz Leszek Rychlewski. W tym celu przeprowadzili oni analizę bioinformatyczną wirusa psiego i końskiego. Polegała ona na porównywaniu sekwencji obu wirusów przy pomocy programów komputerowych.

W ten sposób udało im się wykryć nową, bardzo ważną mutację w genomie wirusa, która prawdopodobnie umożliwiła mu zamaskowanie się przed układem odpornościowym psa i skuteczną inwazję w jego organizmie. Jak tłumaczy von Grotthuss, jest to mutacja w genie kodującym najważniejsze powierzchniowe białko wirusa grypy (tzw. hemaglutyninę). Białko to umożliwia przyłączenie wirusa do komórki gospodarza i wtargnięcie do jej wnętrza.

Zdaniem badaczy, właśnie znaleziona przez nich mutacja umożliwiła (wraz z mutacjami odkrytymi wcześniej przez zespół amerykański) przeskoczenie wirusa grypy końskiej na psa i wywołała wiele przypadków grypy wśród psów różnej rasy w USA i Kanadzie, począwszy od stycznia 2004 r. "

Flaire słyszałaś lub czytałaś na ten temat ??

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj koło mojego domu znaleziono dwa martwe golębie (centrum Poznania). Nie wiem, czy dlatego ze bywają tu ostatnio też głodne kaczki...przeprowadzono 6 godzinną akcję zabierania martwych ptaków. Nie żartuje:cool3: trwało to 6 godzin, cztery wielkie wozy strażackie, pełno policji, zablokowana ulica, objazdy itd. Sprawdzano takze dach jednej z kamienic, z której najprawdopodobniej spadł jeden z goębi, drugi umierał na skwerku.Panowie w maskach...
Poszło na to pewno niesamowicie dużo państwowych pieniędzy, ale co tam. Przypominam sobie jesień zeszłego roku, kiedy na tym samym skwerku umierało mnóstwo gołębi i nie było takich cudów.:shake:
Po zakończonej akcji wychodziłam na nocne sikanko z moimi psami. Jakieś 30 min po odjechaniu ostatniego wozu. Dosłownie pod sama brama leżał jeszcze jeden martwy gołąb, ale po niego już nikt nie przyjechał....Nawet nie wiem, kto go sprzątnął, bo o 8 rano juz go nie było.Zgubili go czy co?:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataSabra']Flaire słyszałaś lub czytałaś na ten temat ??[/quote]Nie, ostatnio czasu brak, ale bardzo ciekawe, dziękuję za cytat!

serencza, zapoznaj się , proszę z treścią regulaminu forum i popraw zdjęcie. Z góry dziękuję.

Link to comment
Share on other sites

Litosci!!!!
ptaki teraz zdychaja glownie z glodu!!!bo zima jest jaka jest, a ludzie w panice jeszcze ich nie karmia!!!!
i zadziwiajace jest to , ze mamy ptasia gryoe od setek lat i dopiero od 2 lat jest panika!!!
dlaczego????
bo wczesniej ona sie zwala pomorem drobiu???????
a to dokladnie ten sam wirus!
co nagle sie zrobil szalenie niebezpieczny???
litosci!plizzzzs

Link to comment
Share on other sites

[quote name='orsini']i zadziwiajace jest to , ze mamy ptasia gryoe od setek lat i dopiero od 2 lat jest panika!!!
dlaczego????[/quote]Dlatego, że pierwsze przypadki ptasiej grypy U LUDZI odnotowano dopiero kilka lat temu. A u ludzi jest to choroba stosunkowo niebezpieczna (50% osób, u których wykryto wirus H5N1 umiera). Więc pomimo że szansa zarażenia się przez człowieka nadal jest bardzo, bardzo malutka, to jednak z czasem powolutku wzrasta, a skutki takiego zakażenia mogą być poważne. Stąd wśród niektórych panika. ;-)

Link to comment
Share on other sites

wiecie co mnie najbardziej śmieszy? To że w ciągu tygodnia więcej ludzi umiera z powodu wirusa HIV, albo "zwykłych" bakterii salmonella a szum i panika jest z powodu wirusa, który przy normalnym funkcjonowaniu nie będzie stanowił wielkiego zagrożenia. No bo nawet jeśli ktos dokarmia ptaki to nie musi ich głaskać ani tym bardziej oblizywać potem rąk :evil_lol: :evil_lol:.
Tak samo niebezpieczna, albo może nawet bardziej (i ma bardzo podobne objawy) jest ornitoza a jakoś nikt sie tym nie przejmuje.

Bardzo mi się podobało objaśnienie od któregoś z naszych VIP-ów:
"Naukowcy dowiedli, że wchodząc do basenu w którym wcześniej kąpał się mężczyzna, kobieta ma teoretyczną szansę zajść w ciążę. Ale to szansa jedna na miliony. I taka sama jest szansa, że normalny człowiek zarazi się ptasią grypą."
hehehe jak dla mnie rewelacja:)

Link to comment
Share on other sites

Wśród naukowców, zainteresowanie ptasią grypą nie wywodzi się z obecnego niebezpieczeństwa zarażenia przeciętnego człowieka, które jest rzeczywiście mikroskopijne. Raczej, zainteresowanie to wywodzi się z obawy przed mutacją wirusa, która spowodowałoby łatwe przenoszenie wirusa z człowieka na człowieka (raczej niż zarażenie się, jak obecnie, głównie od ptaków). Naukowcy obawiają się, że taka mutacja mogłaby spowodować światową epidemię grypy, która mogłaby wybić miliony ludzi. Stąd zainteresowanie i wzmożona praca nad tym wirusem.

Natomiast media i społeczeństwo, poprzez brak zrozumienia problemu, sieją panikę...

Link to comment
Share on other sites

dokładnie tak:)
Oprócz pracy w lecznicy (praca "poboczna") jestem zatrudniona jako naukowiec w jednej z głównych instytucji zajmujących się badaniami genetycznymi. I powiem wam, że to co teraz się wyrabia to koszmar. Media rozdmuchały sprawę tak bardzo, że nie ma ani chwili spokoju. Na szczęście ja zajmuję się badaniami nad innym zarazkiem, ale koledzy i koleżanki mają przechlapane.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...