Jump to content
Dogomania

DOG-Za Tęczowym Mostem.[']biała,niebieskooka, śliczna młoda sunia.


moon_light

Recommended Posts

  • Replies 114
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='PIKA']Lagunka ona naprawdę nie ma żadnego tatuażu? :shake:



to pewnie bylo do mnie ;) Widze, że ma latki, mnie chodzilo o to, ze "tlo" jest biale, co wyklucza kolor merle ;)[/quote]

W trakim razie przepraszam, nie zrozumiałyśmy się ;)

Nie widziałam suczki, bo przebywa 400km ode mnie, trochę za daleko, zeby wpaść na herbatę ;) Jednak o tatuażu nie było mowy, wi.ęc zakładam, ze go nie ma. Zresztą, gdyby miała hodowca na pewno by się nią zainteresował, a tymczasem przebywa w hodowli dogów, ale z całą pewnością nie rodzinnej :)

Piesek z Allegro jest czteromiesięcznym szczeniakiem. Lalka jest starsza. Nie wiem dokładnie w jakim wieku, ale nie jest już szczeniakiem.

Niestety u arlekinów, zwłaszcza z pseudohodowli zdarzają się takie przypadki, wcale nierzadko :( To najtrudniejszy kolor do hodowania i krycia muszą być naprawdę przemyślane, a do tego konieczne jest przeanalizowanie rodowodów przodków

Link to comment
Share on other sites

Piękna. Zacałowałabym na śmierć :)
Mam psa z częściową utatą słuchu (o czym przekonałam się przypadkiem). Poznałam też wiele kropek głuchych jak pień. Z takim psem mozna żyć, czasem nawet lepiej niż ze słyszącym normalnie :) bo odpadają problemy z burzą i petardami. No ale trzeba się liczyć z tym, że takiego psa nigdy właściwie nie spuści się ze smyczy. I podstawą jest szkolenie oparte na gestach (dość drogie niestety u fachowca, ale można też wypracować swoje własne formy komunikacji). To nie będzie duży problem dla rozsądnego, cierpliwego człowieka. Z anegdotek: moja sucz ma głuchotę wybiórczą, tzn. jak się ją woła to nie słyszy, ale gdy szeleści papierek od cukierka to i owszem!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='79beata']Lala tatuażu nie ma :( bo sprawdzałyśmy. Jest dużym psem o bardzo wielkim sercu !!!!! Mimo to co przeszła i jak była traktowana (to widać po jej wyglądzie) dalej kocha i ufa wszystkim ludziom.[/quote]

Zwierzakom też :) To taka miłość na czterech łapach :)

Link to comment
Share on other sites

Właśnie dostałam jeszcze jedno zdjęcie w gustownym ubranku :)
Ostatni wrzask mody, kosteczek nie widać i na dodatek ciepło :lol:

[IMG]http://img159.imageshack.us/img159/7153/untitledtruecolor0119hg.jpg[/IMG]

Dziewczynka jest bardzo grzeczna, pięknie chodzi na smyczy. Kocha wszystkich, a zwłaszcza dzieci. Nie wykazuje nawet śladowej agresji, nie skacze. Mimo swojej ułomności pięknie sobie radzi i jest bardzo grzeczna na spacerach. Po prostu ideał!!!! :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Jaka bida!!! Tak chudego doga to jeszcze nie widziałam. Nawet mój staruszek przed odejściem za TM nie był aż tak chudy chociaż miał też już same kosteczki na wierzchu - ale to ze starości i do tego zanik mięśni.

Moja Isia jest taka chuda jak arlekinka, a jest wielkości mniejszej niż głowa doga. Jak bym dorwała tego człowieka co ją doprowadził do takiego stanu...:mad: :mad: :mad: :mad:

Domek dla malutkiej!!!

Link to comment
Share on other sites

gdybym tylko miala warunki na takiego psa to bym sie niezastanawiala,ani sekundy. Gluchota u psa to zaden problem,mialam 10 lat gluchego jamnika,piesek byl cichutki,niesczekal,niebal sie chalasu,na spacery wychodzil na smyczy.Wypusczalam go jedynie w Ogrodzie.Gluchote zauwazylismy ok 6 miesiaca,zycia .Mimo tej wady byl wystawiany na wystawach,dostal 3 x zw rasy Piekny czekoladowy Jamnik.Po jego zachowaniu nikt niezauwazyl ze pies jest gluchy,reagowal na gesty,obserwowal mimike twarzy,kazdy go podziwial jak on jest wpatrzony w ciebie,ale tylko ja wiedzialam dlaczego:lol: Ten pies jakby czytal w naszych myslach byl niesamowicie inteligentny,on nieslyszal ,ale wiedzial co do niego muwimy.
Naprawde niezrazajcie cie gluchota u psa,tymbardziej ze to sczenie.

A ja bede szukala dobrego domku dlaniej.

Link to comment
Share on other sites

Ja znam tez jednego głuchego psa - w naszym psio-spacerowym parku jest biały głuchy bulgotek (anglik) i... jest spuszczany, nie oddala się od właścicieli a ja dopiero po roku zorientowałam się ze on nie słyszy... (właściciele z przyzwyczajenia do niego mówią i go wołają a on reaguje tylko na gesty :cool1: ).
Tak więc - głuchota to cale nie jest aż taki problem!!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...