Jump to content
Dogomania

})i({ Baksymilianowo - Blu i Benji podbijają świat })i({


Patikujek

Recommended Posts

Dnia 24.12.2016 o 16:53, Patikujek napisał:

Wszystkim dogomaniakom wraz ze zwierzyńcem i rodzinami, ale nie tylko! Życzę szczęśliwych,  radosnych i spokojnych świąt. 

yczenia.jpg

Jako, ze po swietach to Szczęśliwego roku 2017! :) 

(Patrząc na Ciebie, to wydaje mi się ze musiałam cię gdzieś już widzieć - kojarzę cię :D ) 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, mar....ka napisał:

trzymam kciuki za urlop i szczeniora

P.S. w ogóle nie mam pamięci do twarzy, ale mam podobne odczucia jak Angi- że kiedyś Cię widziałam na zywo (może listem gończym Cię ścigaja hahahah i stąd te skojarzenia)

Kurde nic na ten temat mi nie wiadomo. Angi z Zabrza więc może i mnie widziała,  ale ty :o

Link to comment
Share on other sites

Dla tych co nie wiedzą mogę powiedzieć, że dostałam urlop! Także teraz nie śpię po nocach składając wszystko do kupy. Przemyśliwując co muszę jeszcze kupić (Uffff teraz się na prawdę cieszę, żę za zbieranie wyprawki wzięłam się już dawno). Przypominam sobie wszystko co powinnam pamiętać o wychowaniu oraz szukam wszelkich nowych informacji jakie mogą się przydać. No i oczywiście walczę z wyborem imienia :D

Na szczęście mój czarnulec pomaga mi czasem wrócić do normalnego życia. I tak oto dzisiaj wieczorem nawet udało mi się go rozruszać (co zdarza się bardzo rzadko)

 

Link to comment
Share on other sites

Hodowla "Fagaras" z Tarnowa.  To ich pierwszy miot. Niewiele w sieci da się znaleźć na ich temat ale polecił mi ich, tak jak kiedyś mówiłam, właściciel hodowli z której planowałam szczyla, a jemu ufam wiem myślę, że będzie ok. 

A że książki itp nie raz się mają niewiele do rzeczywistości to sobie zdaje sprawę.  Ja się nie martwię,z e sobie nie poradzę.  Jeżeli już to jedyne czego się boję to żeby pies nie miał problem z zostawanie samemu (oczywiście zdaję sobie sprawę, że tego się uczy :)) 

Link to comment
Share on other sites

Zastanawiam się jak to jest z tymi ilościami karmy podanymi na opakowaniu. Kiedy Lucek do mnie trafił dostawał karmę na oko. Znaczy zauważałam ile zjadał,jak chciał jeszcze to dosypywałam. Chciałam zobaczyć czy jest z tych kotów, które same sobie ograniczają, czy będzie zjadał ile wlezie. No i zjadał wydawało mi się dość sporo ale przeważnie podobne porcję. Nie przytył, nie schudł jedynie ładniejszej sierści dostał (no ale to już wiadomo, że od głaskania no i lepszej karmy jak w schronie). Dzisiaj z ciekawości przeczytałam sobie ile moje 4,3 kg szczęścia powinno zjadać. I się przeraziłam ile tego jest. Waga do ręki, odmierzyłam dokładną ilość i MATKO BOSKO TYLEEEE? Jestem w szoku. Do tej pory Lucek zjadał może niewiele ponad połowę tej porcji. Ja wiem, że on już starszy i mniej się rusza, ale mimo wszystko! Dostaje bezzbożówkę, moje poprzednie kocidła tez dostawały (inną markę, ale podobny skład) i była to właśnie podobna ilość do tego ile zjada Lucek, a nie taka kopa.... Może ja dziwna jestem, ale wydaje mi się, że gdyby kot zjadał całą porcję to był go szybko nie uniosła hehe. I tu nauczka dla wszystkich, że nie zawsze co pisze na opakowaniu jest dokładnie tym czego potrzebuje twój zwierz! :D

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Patikujek napisał:

Zastanawiam się jak to jest z tymi ilościami karmy podanymi na opakowaniu. Kiedy Lucek do mnie trafił dostawał karmę na oko. Znaczy zauważałam ile zjadał,jak chciał jeszcze to dosypywałam. Chciałam zobaczyć czy jest z tych kotów, które same sobie ograniczają, czy będzie zjadał ile wlezie. No i zjadał wydawało mi się dość sporo ale przeważnie podobne porcję. Nie przytył, nie schudł jedynie ładniejszej sierści dostał (no ale to już wiadomo, że od głaskania no i lepszej karmy jak w schronie). Dzisiaj z ciekawości przeczytałam sobie ile moje 4,3 kg szczęścia powinno zjadać. I się przeraziłam ile tego jest. Waga do ręki, odmierzyłam dokładną ilość i MATKO BOSKO TYLEEEE? Jestem w szoku. Do tej pory Lucek zjadał może niewiele ponad połowę tej porcji. Ja wiem, że on już starszy i mniej się rusza, ale mimo wszystko! Dostaje bezzbożówkę, moje poprzednie kocidła tez dostawały (inną markę, ale podobny skład) i była to właśnie podobna ilość do tego ile zjada Lucek, a nie taka kopa.... Może ja dziwna jestem, ale wydaje mi się, że gdyby kot zjadał całą porcję to był go szybko nie uniosła hehe. I tu nauczka dla wszystkich, że nie zawsze co pisze na opakowaniu jest dokładnie tym czego potrzebuje twój zwierz! :D

otoz to :D czasem zwierz głodny będzie po takiej porcji z opakowania :d

Link to comment
Share on other sites

U nas suche jest mierzone na oko - w zależności ile kot zjadł mokrej, a i sucha jest u nas jeydnie do pochrupania. Mokrą odmierzałam na początku, teraz już wiem ile mam dawać mokrą i ile dolewać do mokrej wody, by wypił dzienną dawkę zapotrzebowania na wodę :)

Psu nie odmierzam suchej. Wiem, ile jest w stanie zjeść, po ilu zaczyna tyć, a po ilu chodzi głodny (pomijając fakt, że on zawsze udaje umierającego z głodu). Kwestia praktyki :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...