Jump to content
Dogomania

Nadpobudliwość


Marcelinka24

Recommended Posts

  • Replies 56
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='ktrebor']Tzn.? Jaka rasa, czym się objawia jego "nadpopudliwość"?[/quote]
Nadpobudliwośc objawia sie takimi rzeczami jak: Pies jest ciągle w ruchu, jest nieznośny, wszystko gryzie, mało śpi, jest agresywny, nie daje mi poprostu spokoju, ciągle za mną chodzi i cały czas skacze na mnie. Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marisia']ma dopiero 8 miesięcy, więc pewnie rozrabia i zaczyna dojrzewać, pewnie się uspokoi w wieku 2 lat. Cierpliwości, teraz przechodzi okres rozrabiactwa.[/quote]
Tą chorobe stwierdziła weterynarz, ja mialam wiele pieskow i wiem jak sie zachowują szczeniaki, ten jest niestety inny. Przestaje sobie z nim dawac rade, musielismy zacząc remont. Zdecydowalam sie go oddac, jezeli nie znajde mu innego wlasciciela to bede zmuszona go oddac do schroniska :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marcelinka24']Oddam mieszańca, 8 miesięcznego w dobre ręce. Wabi sie Morgan, jest znalezionym pieskiem, zaszczepiony. Musze go oddac poniewaz nie mam czasu sie nim opiekować a on potrzebuje duzo ruchu.
[/QUOTE]

Czy to ten piesek jest nadpobudliwy? I dlatego chcesz go oddać?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ktrebor']Tzn.? Jaka rasa, czym się objawia jego "nadpopudliwość"?[/quote]
a to jest wogole taka choroba????

a moze piesek dojrzewa po prostu.
a moze kastracja by ciutke pomogla + np solidne zajecie dla psa typu psie przedszkole lub agility.
Moja sunia po solidnej zabawie w przedszkolu potrafi odsypiac pol dnia :cool3:

A objawy ktore zostaly opisane to wskazuja na kiepskie wychowianie. Piesek byl kiedys na szkoleniu?
Moje psy tez biegaja caly dzien, jak sa za spokojne to od razu sie stresuje ze są chore :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marcelinka24']Niestety to nie ten piesek, moj ma 8 miesiecy i jest nieco mniejszy, jak jestes zainteresowany/a to moge wyslac fotki.[/QUOTE]
[quote name='Marcelinka24']Przestaje sobie z nim dawac rade, musielismy zacząc remont. Zdecydowalam sie go oddac, jezeli nie znajde mu innego wlasciciela to bede zmuszona go oddac do schroniska[/QUOTE]
No więc ile w końcu masz psów, które chcesz oddać? :niewiem:

A co zrobiłaś dotychczas, żeby nad psem zapanować? Chodzisz z nim na szkolenie? Ile pies ma ruchu dziennie? Ile czasu mu poświęcasz?

Sama mam "nadpobudliwą" sunię, obecnie ma 2,5 roku i powoli zaczyna się uspokajać... Nigdy nie traktowałam jej zachowania jak choroby, po prostu trafił mi się niezwykle żywiołowy pies, i starałam się ten żywioł jakoś okiełznać... Wystarczy chcieć i kochać psa... :roll:

Link to comment
Share on other sites

"nadpobudliwy" = choroba?:crazyeye: pierwsze slysze, a weterynarze znaja sie na leczeniu bardziej niz na behaviorze-tak zazwyczaj, bo mysle ze niektorzy zapoznaja sie z behawiorem, szkoleniem itp. no ale mniejsza z tym...

Pies ruchliwy, zywy, i z "objawami" ktore opisujesz to najlepszy pies do szkolenia, jesli dac mu odpowienia motywacje, i poswiecic troszke czasu dziennie mozna zrobic z niego dobrze ulozonego i grzecznego psa. I nie wiem dlaczego sadzisz ze jest nie do zniesienia, skoro to tylko Twoja wina bo pies sie nudzi, nie ma zajecia, przeciez to nie maskotka, ktora bedzie grzecznie lezala na polce i cierpliwie czekala az ja poglaszczesz.
Jestem pewna ze te objawy znikna jesli odpowiednio zajac sie psem, nawet godzina dziennie intensywnych zabaw i spacerek pownien zminimalizowac te "dziwne objawy" o ktorych piszesz ;)

Na forum jest wiele zyczliwych i chetnych do pomocy osob, ktore udziela Ci zawsze informacji co i jak zrobic z psem by bylo ok ;)

Nie poddawaj sie, i NIE ODDAWAJ PSA!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='julita104']a to jest wogole taka choroba????

a moze piesek dojrzewa po prostu.
a moze kastracja by ciutke pomogla + np solidne zajecie dla psa typu psie przedszkole lub agility.
Moja sunia po solidnej zabawie w przedszkolu potrafi odsypiac pol dnia :cool3:

A objawy ktore zostaly opisane to wskazuja na kiepskie wychowianie. Piesek byl kiedys na szkoleniu?
Moje psy tez biegaja caly dzien, jak sa za spokojne to od razu sie stresuje ze są chore :shake:[/quote]
Posłuchaj, nie wymyslilam sobie tej choroby, stwierdzila to jego weterynarz, ktora zaleciła mu środki uspakające, ta choroba nazywa sie nadpobudliwosc ruchowa, wystepuje takze u zwierząt. Jak chcesz to pozycze Ci Morgana na góra tydzien, to odechce Ci sie wszystkich psów.. Na szkolenia mnie nie stac ani na przedszkole.. Oprocz Morgana mam takze innego psa, ktory jest zdrowy i wszystko jest okej i nie zarzucaj mi ze zle wychowuje pieska bo nie wiesz jak jest. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betty_labrador']"nadpobudliwy" = choroba?:crazyeye: pierwsze slysze, a weterynarze znaja sie na leczeniu bardziej niz na behaviorze-tak zazwyczaj, bo mysle ze niektorzy zapoznaja sie z behawiorem, szkoleniem itp. no ale mniejsza z tym...

Pies ruchliwy, zywy, i z "objawami" ktore opisujesz to najlepszy pies do szkolenia, jesli dac mu odpowienia motywacje, i poswiecic troszke czasu dziennie mozna zrobic z niego dobrze ulozonego i grzecznego psa. I nie wiem dlaczego sadzisz ze jest nie do zniesienia, skoro to tylko Twoja wina bo pies sie nudzi, nie ma zajecia, przeciez to nie maskotka, ktora bedzie grzecznie lezala na polce i cierpliwie czekala az ja poglaszczesz.
Jestem pewna ze te objawy znikna jesli odpowiednio zajac sie psem, nawet godzina dziennie intensywnych zabaw i spacerek pownien zminimalizowac te "dziwne objawy" o ktorych piszesz ;)

Na forum jest wiele zyczliwych i chetnych do pomocy osob, ktore udziela Ci zawsze informacji co i jak zrobic z psem by bylo ok ;)

Nie poddawaj sie, i NIE ODDAWAJ PSA!![/quote]

Niestety jest taka choroba, napisze Ci tak: wychowuje sama trojke braci, jest mi bardzo ciezko, a do tego wiekszosc czasu musze poswiecic dla psa, przestaje sobie z tym wszystkim radzic, nie stac mnie na szkolenia, dlatego chce Morgana oddac, moze ktos sie zajmie nim lepiej, uwierz mi ze robie to z wielkim zalem bo bardzo sie do siebie przywiązalismy. Morgan ma jeszcze inną chorobę o ktorej nie wspomnialam, ma uczulenie na przyprawy, ma okreslona diete, non stop sie drapie, do tego stopnia ze ma powygryzaną siersc, moze tez dlatego jest nieznosny, przyjmuje drogie lekarstwa.. Zaczelismy wlasnie remont, bo wszystko nam zniszczyl, nawet gdybym chciala sie niem dalej opiekowac to i tak nie moge, on nie powinien mieszkac w bloku... pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Givera']Czy to ten piesek jest nadpobudliwy? I dlatego chcesz go oddać?[/quote]
Ten piesek nie powinien mieszkac w bloku, on wymaga duzo opieki i przede wszystkim duzo ruchu, musze go oddac bo nie mam sily i funduszy by dluzej sie nim opiekowac, mam nadzieje ze znajdzie sie taki czlowiek ktory pokocha go tak ja ja i uwierz mi ze pisze to ze łazmi w oczach :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marcelinka21']Nadpobudliwośc objawia sie takimi rzeczami jak: Pies jest ciągle w ruchu, jest nieznośny, wszystko gryzie, mało śpi, jest agresywny, nie daje mi poprostu spokoju, ciągle za mną chodzi i cały czas skacze na mnie. Pozdrawiam[/QUOTE]

Nie jestem jakimś znawcą psiej psychiki, ale moim zdaniem ten pies po prostu chce zwrócić Twoją uwagę na siebie. Chce, żebyś poświęciła mu trochę czasu. Rozumiem, że w tej sytuacji w której jesteś trudno Ci zajmować się psem i braćmi, ale może warto spróbować połączyć te dwie sprawy. Można wymyślić spędzanie czasu z psem i braćmi razem - jakieś wspólne zabawy, spacery.
Moja sunia, która ma 10 miesięcy, również potrzebuje dużo uwagi, jest bardzo żywiołowa istny wulkan energii i torpeda w ciągłym ruchu - ale wystarczy godzinny spacerek lub pół godzinny nauki różnych sztuczek (mniej lub bardziej pożytecznych) i pies się wycisza.

Jeśli zależy Ci na tym psie to chociaż spróbuj.

Link to comment
Share on other sites

[B]Marcelinka24[/B], skąd jesteś?
Może uda się pomóc Ci w znalezieniu odpowiedzialnego opiekuna dla Morgana :roll:
Widzę, że decyzja o oddaniu psa już zapadła, nie chcesz o niego zawalczyć... Nie oddawaj go do schroniska, jeśli rzeczywiście jest tak bardzo żywiołowy i będzie miał pecha to czeka go schronisko do końca życia, albo ciągłe zmiany opiekunów (którzy nie beda umieli sobie poradzić...). Przecież go kochasz, chyba nie chcesz skazywać go na wieczną tułaczkę... :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marcelinka24']Niestety jest taka choroba, napisze Ci tak: wychowuje sama trojke braci, jest mi bardzo ciezko, a do tego wiekszosc czasu musze poswiecic dla psa, przestaje sobie z tym wszystkim radzic, nie stac mnie na szkolenia, dlatego chce Morgana oddac, moze ktos sie zajmie nim lepiej, uwierz mi ze robie to z wielkim zalem bo bardzo sie do siebie przywiązalismy. Morgan ma jeszcze inną chorobę o ktorej nie wspomnialam, ma uczulenie na przyprawy, ma okreslona diete, non stop sie drapie, do tego stopnia ze ma powygryzaną siersc, moze tez dlatego jest nieznosny, przyjmuje drogie lekarstwa.. Zaczelismy wlasnie remont, bo wszystko nam zniszczyl, nawet gdybym chciala sie niem dalej opiekowac to i tak nie moge, on nie powinien mieszkac w bloku... pozdrawiam[/QUOTE]

wiesz co? chyba nie umiesz czytac jesli ktos radzi Ci dobrze, (nie tylko ja), i nie wiem na jakiej podstawie sadzisz ze pies jest chory:shake: :shake: przeciez to CHORE tak myslec bo weterynarz tak powiedziala, jak napisalam czego nie wzielas pod uwage ze weterynarze czesto nie interesuja sie wychowaniem i behaviorem psa, kazdy kto ma do czynienia z psami ruchliwymi powie Ci ze taka choroba nie istnieje, poprostu zdarzyl sie taki osobnik, czy dziecko wiecznie krecace sie i rozrabiajace nazwiesz tez choroba nadpobudliwosci?:roll: :shake: pies nie jest dziwnym stowrzeniem lecz innym nieco, i kazdy osobnik moze sie roznic od drugiego. Mojego psa i innych tutaj ludzi tez zapewne nazwalabys chorymi psychicznie na nadpobudliwosc...

Takie osoby jak Givera dobrze tutaj pisza co mozna zrobic by pies sie uspokoil..ale widac niekogo nie sluchasz, tylko nie wiem po co zalozylas topic? zeby dowiesc ze pies jest CHORY?? eh....

Link to comment
Share on other sites

Ja to bym chciała mieć takiego "chorego" psa a nie leniucha, ktorego trzeba do wszystkiego zachęcać, żeby łaskawie np. wyszedł na spacer. Twój pies, jak mówią poprzedniczki nie jest chory, można go nazwać hiperaktywnym ale to nie jest choroba. To naturalny stan fizjologiczny, charakteryzujący się niższym progiem pobudzenia. Jeśli podążać Twoim tokiem myślenia to wszystkie border collie są chore.:razz: Twój pies doskonale nada się dla kogoś, kogo pasją jest praca z psem i szkolenie. Może uda ci się taką osobę znaleźć. Nie ma sensu żebyście sie dalej ze sobą męczyli. Może zamieść ogłoszenie na forum PsySportowe. Też nie rozumiem po co brać psa skoro nie ma się dla niego ani czasu ani środków.:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marcelinka24']Posłuchaj, nie wymyslilam sobie tej choroby, stwierdzila to jego weterynarz, ktora zaleciła mu środki uspakające, ta choroba nazywa sie nadpobudliwosc ruchowa, wystepuje takze u zwierząt. Jak chcesz to pozycze Ci Morgana na góra tydzien, to odechce Ci sie wszystkich psów..[/quote]

mogę Ci pozyczyc naszego gordona :diabloti: ..istnieje mozliwość, że wtedy stwierdzisz, że Morgan to spokojny pies. Ja to nazywam wysokim temperamentem. Ma 10 m-cy..trochę się zaczyna temperować, choć powoli to idzie i diabelska natura zwycięża.
Ale cóż..szukaj..czym wczesniej zmieni dom tym lepiej dla niego.

Link to comment
Share on other sites

Piszesz,że twój psiak się ciągle drapie....to może być przyczyna jego nerwowego zachowania. Nasza sunia jest alergikiem, do czasu stwierdzenia tej przypadłosci, trudno było z nia dac sobie rade. Nieustanne swędzenie powodowało jej totalny niepokój, reakcje były nerwowe i nieprzewidywalne. Od czasu zmiany karmy, sytuacja zmieniła sie diametralnie, sucz jest spokojna, nie wierci sie i nie drapie, stała sie cudownym zrównowazonym psem. Moze stad ta nadpobudliwosć......
Pozdrawiamy

Link to comment
Share on other sites

Weterynarz może mieć rację :(
W przypadku dzieci występuje czasem zespół ADHD (nadpobudliwości) związany z zaburzeniami rozwoju układu nerwowego. Takie dzieci są stale w ruchu, bardzo aktywne ale jednocześnie niszczą wszystko wokół siebie i mają fatalne wyniki w nauce gdyż nie potrafią się skupić.

U szczeniaka również może dojść do zaburzeń w rozwoju układu nerwowego skutkujących przewagą procesów pobudzania nad hamowaniem. I wcale nie musi to być rzadkie zjawisko (zespół ADHD dotyczy około 5% dzieci), tylko właściciele jakoś to przeżywają (albo po prostu pozbywają się szczeniaka).

Ja rozumiem Marcelinę i jej decyzję. Prawdopodobnie jest to również korzystne dla szczeniaka, gdyż bez leków w ogóle nie będzie możliwe jego wychowanie nie wspominając o szkoleniu. A udział w szkoleniu "tak po prostu" tylko pogorszy stan psa (należy pamiętać, że ten pies się łatwo pobudza). Dzieci z zespołem ADHD mogą być w miarę spokojne w domu (zwłaszcza jak są jedynakami) ale pobyt w grupie rówieśników (czy szkole) "przemienia ich w diabełki").

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marmasza']Weterynarz może mieć rację :(
W przypadku dzieci występuje czasem zespół ADHD (nadpobudliwości) związany z zaburzeniami rozwoju układu nerwowego. Takie dzieci są stale w ruchu, bardzo aktywne ale jednocześnie niszczą wszystko wokół siebie i mają fatalne wyniki w nauce gdyż nie potrafią się skupić.[/quote]

ale z czegos ta nadpobudliwosc musi wynikac, i nie oznacza (nie wazne jak sie to nazywa czy choroba czy nie) ze nie mozna tego opanowac przez odpowiednia motywacje.

[quote name='Marmasza']U szczeniaka również może dojść do zaburzeń w rozwoju układu nerwowego skutkujących przewagą procesów pobudzania nad hamowaniem. I wcale nie musi to być rzadkie zjawisko (zespół ADHD dotyczy około 5% dzieci), tylko właściciele jakoś to przeżywają (albo po prostu pozbywają się sie szczeniaka[/quote]

no tak, a dlaczego wlasciciele to przezywaja? bo szkola swoje psy, cos z nimmi robia, motywuja je... moja Tosce tez pewnie w wieku szczeniecym do niedawna (i czasem jeszcze tez) mozna nazwac nadpobudliwa, szalala okropnie, malo co do niej przemawialo, ale jednak sie udalo ja opanowac...

[quote name='Marmasza']Ja rozumiem Marcelinę i jej decyzję. Prawdopodobnie jest to również korzystne dla szczeniaka, gdyż bez leków w ogóle nie będzie możliwe jego wychowanie nie wspominając o szkoleniu. A udział w szkoleniu "tak po prostu" tylko pogorszy stan psa (należy pamiętać, że ten pies się łatwo pobudza). Dzieci z zespołem ADHD mogą być w miarę spokojne w domu (zwłaszcza jak są jedynakami) ale pobyt w grupie rówieśników (czy szkole) "przemienia ich w diabełki").[/QUOTE]

no moze i dobrze ze odda psa, jesli nie potrafi sobie z nim poradzic- i nie neguje tego bo domyslam sie ze moze nie miec czasu i nerwowo na jego wychowanie, tylko niech ten pies trafi w odpowiednie rece, nie do schorniska.
W grupie rowiesnikow psa takiego da sie kontrolowac ale potrzeba na to wiecej ciepliwosci i pracy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betty_labrador']ale z czegos ta nadpobudliwosc musi wynikac, i nie oznacza (nie wazne jak sie to nazywa czy choroba czy nie) ze nie mozna tego opanowac przez odpowiednia motywacje.[/quote]

Zespół ADHD ma podłoże genetyczne (najprawdopodobniej) i polega na pewnego rodzaju niedorozwoju mózgu - głównie na niedoborze dopaminy (hormon powodujący hamowanie pobudzeń nerwowych). Jeśli ten szczeniak ma podobny zespół nadpobudliwości, to nie jest w stanie zapanować nad swoimi emocjami - w zasadzie można powiedzieć, że prawie wszystko robi w afekcie.

[quote name='betty_labrador']
no tak, a dlaczego wlasciciele to przezywaja? bo szkola swoje psy, cos z nimmi robia, motywuja je... moja Tosce tez pewnie w wieku szczeniecym do niedawna (i czasem jeszcze tez) mozna nazwac nadpobudliwa, szalala okropnie, malo co do niej przemawialo, ale jednak sie udalo ja opanowac...
[/quote]

W przypadku dzieci z zespołem ADHD w około 70% przypadków objawy mijają z osiągnięciem dojrzałości. Sądzę więc, że w przypadku psów też z czasem objawy mijają. Ale należy pamiętać, że na zachowanie dziecka z zespołem ADHD nikt nie ma wpływu i przez analogię śmiem twierdzić, że nad naprawdę nadpobudliwym szczeniakiem nikt i nic nie zapanuje. O żadnym szkoleniu nie ma mowy. A wszelka "motywacja" to tylko "dolewanie oliwy do ognia". Można co najwyżej odpowiednio "sterując" otoczeniem łagodzić objawy.
Zamiast krytykować proszę doczytajcie co nieco o zespole ADHD. Nie twierdzę, że szczeniak ma to schorzenie, ale nie jest to niemożliwym.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marmasza']
Zamiast krytykować proszę doczytajcie co nieco o zespole ADHD. Nie twierdzę, że szczeniak ma to schorzenie, ale nie jest to niemożliwym.[/QUOTE]


ok, juz rozumiem :) nie domyslalam sie ze u psow tez moze byc cos takiego... no ale widocznie moze. Juz sie nie czepiam. :razz:
Ciekawa jestem jak czesto zdarzaja sie takie przypadki u psow, skoro wiekszosc wlascicieli majacych "szalone" psy w mlodosci szkoli je. To nie jest juz krytyka, tylko moja ciekawosc;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betty_labrador']ok, juz rozumiem :) nie domyslalam sie ze u psow tez moze byc cos takiego... no ale widocznie moze. Juz sie nie czepiam. :razz:
Ciekawa jestem jak czesto zdarzaja sie takie przypadki u psow, skoro wiekszosc wlascicieli majacych "szalone" psy w mlodosci szkoli je. To nie jest juz krytyka, tylko moja ciekawosc;)[/quote]

Nie wiem czy w ogóle tego typu zaburzenia są u psów diagnozowane, ale biorąc pod uwagę "rodzaj zaburzenia", to moim zdaniem jest ono możliwe również u psów. Sądzę, że częstość "zapadania" u psów jest niewielka i że w zdecydowanej większości przypadków "nadpobudliwość" ma przyczyny w temperamencie i charakterze psa a nie "funkcjonowaniu mózgu".

Obawiam się, że większość psów z tą przypadłością jest w końcu usypiania (biorąc pod uwagę fakt iż dzieci z ADHD często są agresywne oraz mają skłonność do niszczenia otaczających je przedmiotów) - jeśli szczeniak przejawia takie zachowania (skłonność do niszczenia przedmiotów, niepohamowana ruchliwość, zachowania agresywne, niemożność koncentracji uwagi, gwałtowne reakcje na słabe bodźce typu dźwięk czy ruch), to trudno dziwić się ludziom, że z nim nie wytrzymują.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...