Jasza Posted July 6, 2011 Author Posted July 6, 2011 Bardzo. Tylko ma 72 lata, ale się dobrze dogadujemy ;-) Quote
__Lara Posted July 6, 2011 Posted July 6, 2011 [quote name='Jasza']Bardzo. Tylko ma 72 lata, ale się dobrze dogadujemy ;-)[/QUOTE] Wow, to super :) Quote
ania shirley Posted July 6, 2011 Posted July 6, 2011 [quote name='Jasza']Dwa miesiące temu się ożenił ;-)[/QUOTE] :crazyeye::crazyeye::crazyeye: Ale buldog w schronisku....:placz: One tak bardzo potrzebują kontaktu z człowiekiem. Dobrze, że znalazł domek. Quote
__Lara Posted July 7, 2011 Posted July 7, 2011 [quote name='Jasza']Dwa miesiące temu się ożenił ;-)[/QUOTE] To ten kolega tryska życiem :) :) :) Quote
Jasza Posted July 7, 2011 Author Posted July 7, 2011 Ano ;-) W sobotę jedziemy na działkę - zrobię zdjęcia, bo zapomnieliście chyba jak moje ogonki wyglądają ;-) Matko, jak dobrze, że rodzice mają ogródek.. Wczoraj mimo zachmurzonego nieba posiedzieliśmy i pogadaliśmy sobie przy herbatce z listkami melisy. Tata nazrywał mi lawendy, teraz całe mieszkanie pachnie pięknie. Objadłam się czerwoną porzeczką, Miśka z Reksiem próbowały języczkami złapać rybki pływajace w oczku wodnym, szczekały na gołębie i szukały Damiana, który im się chował co rusz. Tat budował studnię, a w zasadzie atrapę studni, zjedliśmy odgrzewane kotlety... Takie fajne, ciepłe popołudnie :-) Quote
maciaszek Posted July 7, 2011 Posted July 7, 2011 [quote name='Jasza']Takie fajne, ciepłe popołudnie :-)[/QUOTE]Oby więcej takich! Quote
Jasza Posted July 11, 2011 Author Posted July 11, 2011 Zapomniałam aparatu...tradycyjnie. A bym Wam pokazała jak Misiowa schudła. ;-) Obcięłam jej kudełki na brzuchu i od razu optycznie dwa kilo w dół.:eviltong::eviltong: Do kompletu obcięłam sobie włosy ( sama) na całej długości i grzywkę, oczywiście grzywka się podkręcila i wyglądam ciekawie :roll::roll: Reksia i Damiana oszczędziłam :diabloti::diabloti: latając po domu z tymi nożyczkami... Quote
ania shirley Posted July 11, 2011 Posted July 11, 2011 To zamieść zdjęcia z domu albo z okolicy (chyba , ze nie zrozumiałam i aparat został na działce). Bo więcej tu ostatnio zdjęć Coxa niż Misi i Reksia. A Cox dalej na wakacjach (w Krościenku). Nie mogłabym nie mieć psa. Strrrasznie smutno mi bez niego. Ale jemu jest tam lepiej- biega, pilnuje domu. A co do traktowania psów w Krościenku - to lepiej chyba nie wiedzieć o wszystkim. Sąsiad (dalszy) "wydał " psa, bo już nie był młody. Miał 7-8 lat. I nie interesuje się co z psem, mimo że jest tylko 8-10 km od Krościenka. A co zrobił drugi sąsiad to nie napiszę, bo pomyślicie , że konfabuluje. W każdym razie nie wierzę, że ktoś zgłosi się w sprawie zakatowanej ONki z Myślenic. Siekiera i pies - może to jeszcze nie norma, ale nikt z tego afery nie robi. Chory był pies.... Quote
maciaszek Posted July 11, 2011 Posted July 11, 2011 Wrzucaj zdjęcia! Mogą być nawet z kanapy, z domu ;). Quote
__Lara Posted July 11, 2011 Posted July 11, 2011 [quote name='Jasza']Zapomniałam aparatu...tradycyjnie. A bym Wam pokazała jak Misiowa schudła. ;-) Obcięłam jej kudełki na brzuchu i od razu optycznie dwa kilo w dół.:eviltong::eviltong: Do kompletu obcięłam sobie włosy ( sama) na całej długości i grzywkę, oczywiście grzywka się podkręcila i wyglądam ciekawie :roll::roll: Reksia i Damiana oszczędziłam :diabloti::diabloti: latając po domu z tymi nożyczkami...[/QUOTE] Jaszka, Ty to jesteś zdolna :D ja się ośmielam obciąć sobie jedynie grzywkę :eviltong: Quote
Jasza Posted July 12, 2011 Author Posted July 12, 2011 Taka zdolna, że teraz szybko do fryzjera ;-) Ale kupiłam ogonom furminator Magic brush. Fryzjerka ( psia) z naszego osiedla mi zamówiła. CUD. Spróbowałam wczoraj troszkę w domu, ale wszędzie sierść fruwała, więc dzisiaj regularne wyczesywanie na spacerze. Quote
Patmol Posted July 12, 2011 Posted July 12, 2011 Jasza :diabloti: a może teraz do kompletu chcesz kota? :evil_lol: z mojego podpisu?;) [SIZE=1]ciekawe dlaczego jedne psy tolerują koty w domu, a inne wcale[/SIZE] Quote
Jasza Posted July 12, 2011 Author Posted July 12, 2011 Chcieć to bym chciala...ale moje ogonki to nie za bardzo.... Quote
maciaszek Posted July 12, 2011 Posted July 12, 2011 Napisz jak sprawdza się furminator w wypadku Reksia. On ma krótką sierść, a chciałabym to jakoś do Bazyla odnieść ;). Quote
evel Posted July 12, 2011 Posted July 12, 2011 [quote name='Jasza']Ale kupiłam ogonom furminator Magic brush. Fryzjerka ( psia) z naszego osiedla mi zamówiła. CUD. Spróbowałam wczoraj troszkę w domu, ale wszędzie sierść fruwała, więc dzisiaj regularne wyczesywanie na spacerze.[/QUOTE] Jaszko, powiedz, proszę, że zbierasz te skupiska kudłów na dworze choćby do kubła na śmieci... U mnie regularnie ktoś skubie kundlicę w typie DON i po całym osiedlu porozrzucane są kłęby sierści, wygląda to jakby coś tam dawno zdechło i się rozkładało :roll: Ja jestem dość odporna baba, jeśli chodzi o obrzydliwe rzeczy, ale jakoś to mnie strasznie odrzuca :roll: Quote
Jasza Posted July 13, 2011 Author Posted July 13, 2011 Ja czeszę psy w lesie, robię potem takie kłębki ( a właściwie KŁĘBY ;-)) i upycham w krzakach, a na ogródku mama zatyka na ogrodzeniu, przy domku wróbli, potem małe czatują żeby porwać i sobie zanieść wymościć mieszkanko. Po osiedlu z psami nie chodzę prawie w ogóle. Maciaszku - ten "medżik brasz" dla Reksia jest idealny właśnie! Fryzjerka mi mówiła, że koleżanka ma mopsa i tą mopsią króciuteńką sierść tym super wyczesuje, jakoś mi się to wydawało niekoniecznie prawdziwe, ale faktycznie - jedno pociągnięcie po plecach Reksia - i wychodzi kłębek na pół garści, i takie pędzelki zostają na wpół wyszarpane spod tej wierzchniej sierści - wyglądał wczoraj jabym go nigdy w żyiu nie czesała. Wychodziło tego masakrycznie dużo. Tylko się szybko wkurzył - bo choć bardzo lubi czesanie - ten furminator chyba go troszkę "drapie" i szybciej niż zwykle dał znać, że ma dość. Fryzjerka mi powiedziała, żeby wyczesać porądnie, do końca, a potem tylko raz na dwa tygodnie i nie powinno być sierśći w domu fruwającej, ale ja wczorj wyczesałam część, dzisiaj znowu - i tak stopniowo. Nie chcę, żeby mu się czesanie źle kojarzyło. Tak to wygląda: [IMG]http://www.zolux.com/media/img/contenu/produit/470748.jpg[/IMG] A tu filmik, co prawda inny furminator, ale efekt podobny ;-) Filmik po lewej stronie: [URL]http://www.furminator.com/[/URL] Quote
__Lara Posted July 13, 2011 Posted July 13, 2011 Kurcze, pierwszy raz o czymś takim słyszę. Ale kupy sierści to ja już w lasach nie raz widziałam ;) Quote
Jasza Posted July 13, 2011 Author Posted July 13, 2011 Tylko ten który ja mam nie posiada takiego guziczka "odrzucającego" sierść, muszę ściągać ;-) Quote
Jasza Posted July 13, 2011 Author Posted July 13, 2011 Na poprawę humoru ;-) źródło: demotywatory: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e69d1ba12d48cbda.html"][IMG]http://images40.fotosik.pl/965/e69d1ba12d48cbda.jpg[/IMG][/URL] Quote
maciaszek Posted July 13, 2011 Posted July 13, 2011 Hmmm, to muszę poważnie przemyśleć zakup tego cuda. Quote
Jasza Posted July 14, 2011 Author Posted July 14, 2011 A polecam ;-) Może otworzą gdzieś skup psiej sierści - to będę bogata :hmmmm: Quote
maciaszek Posted July 14, 2011 Posted July 14, 2011 TZ jak wyczesywał Bazyla to też zostawiał kępki włosów między roślinkami i momentalnie pojawiały się ptaki, które zabierały je sobie do wicia gniazd :). Quote
Jasza Posted July 15, 2011 Author Posted July 15, 2011 W przyrodzie nic nie ginie ;-) Ja dzisiaj w pracy ostatni dzień przed urlopem...uff... [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3bb53a2dd5a1f305.html"][IMG]http://images40.fotosik.pl/969/3bb53a2dd5a1f305.jpg[/IMG][/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.