Jasza Posted May 6, 2011 Author Posted May 6, 2011 Beagle Reksia wytarmosił. Rana na wylot, ale nc nie poszarpane. Zobaczę dzisiaj jak to wygląda. Wredne to beagle nie są, w kazdym razie nie mniej niż mój Reks ;-) Dziewanny dwumetrowej nie widziałaś? Ta dam: [IMG]http://images49.fotosik.pl/789/bee6597baefa0b35.jpg[/IMG] Quote
magda222 Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 Jasza, Ty to masz "wesoło"... Biedny Reksio. Mam nadzieję, że wszystko OK. Quote
maciaszek Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 A to beagle wstrętny... Nerwów i stresu nie zazdroszczę. Ech :(. Trzymam kciuki za szybkie gojenie się Reksiowego uszka! I życzę, żeby ten tydzień już się skończył, a następny był znacznie, znacznie lepszy! Quote
VitisVini Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 Reklamacja- te dziewanny są uschnięte na tym Marsie czy innej pustyni:razz: Poprosze o świeżutkie i w kwieciu;) A bigle są wredne, wyglądają słodko a to małpiszony małe! Quote
Patmol Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 i jak ucho Wyjątkowego Ryżego ? [url=http://smajliki.ru/smilie-165762759.html][img]http://s2.rimg.info/86cf8f7f9edd5b52f47d811813a9a750.gif[/img][/url] Quote
evel Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 Ojej, biedne reksiowe uszko. Te bigle to jakaś klęska do spółki z labradorami - znam jednego normalnego bigla w całej okolicy i ze dwa labradory. Reszta jest popaprana fest - albo agresywne, albo lękliwe, albo lękliwe i agresywne na raz. Masakra. A właściciel bigla gdzieś tam w ogóle był? Przeprosił chociaż? Bo jak trzeba będzie weta włączyć w sprawę to ja bym na Twoim miejscu bardzo chciała zobaczyć szczepienia tamtego psa i zwrot za rachuneczek od weta :roll: Quote
maciaszek Posted May 9, 2011 Posted May 9, 2011 Wkleję, bo Jasza ma za dużo na głowie i czasu zbyt mało za pewne: [url]http://www.dogomania.pl/threads/207496-Malutka-trzykilogramowa-sunia-wyci%C4%85gni%C4%99ta-ze-%C5%9Bmietnika-DT-PILNIE-POSZUKIWANE[/url]!!!!!! Znalezisko Jaszy - mała, wychudzona, utytłana w kupalonach, wystraszona suczynka... Quote
Jasza Posted May 10, 2011 Author Posted May 10, 2011 Maciaszku - bardzo dziękuję! Uch ok. Tylko mały nie potrafi jeszcze głową "trzepać" jak się otrząsa, bo boli.. Do beagli nic nie mam, bo ryży gorszy od nich wszystkich razem wziętych ;-) Wątek Liski-Twiggy w moim podpisie także. Bardzo serdecznie zapraszam. Quote
Jasza Posted May 12, 2011 Author Posted May 12, 2011 [INDENT]Wklejam prośbę Pani Teresy Borcz: [INDENT]Witam Jakbym mogła prosić o wysyłanie takich wiadomości z pomocą dla młodziutkich opiekunek pogryzionego Rudka i ewentualnie choć jeden plasterek [B]****zajrzyj****[/B] [B]..może akurat coś wpadnie ci w oko ?[/B] [B]a jeśli nie to chociaż podnieś ; )[/B] [B]1. [/B][URL="http://www.dogomania.pl/threads/207277-gadżety-TOZ-coś-dla-psa-i-ciuszki!-Dla-pogryzionego-RUDKA!-do-28.05-zapraszamy-****"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2072...apraszamy-****[/COLOR][/URL] [B]2. [/B][URL="http://www.dogomania.pl/threads/207275-kosmetyki-ciuszki-książki-biżuteria-dla-chorego-psiaka!-do-28.05-***"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2072...!-do-28.05-***[/COLOR][/URL] [B]3.[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/207208-AKCJA-Przyklej-plasterek-Rudkowi!"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2072...terek-Rudkowi![/COLOR][/URL] [B][COLOR=#4169e1]pozdrawiam serdecznie[/COLOR][/B] [B][COLOR=#4169e1]Teresa[/COLOR][/B] :loveu: [/INDENT][/INDENT] Quote
Jasza Posted May 12, 2011 Author Posted May 12, 2011 [INDENT]Zapraszam na wątek, można się uśmiechnąć na Dogo: PO ILE TEN PIES? ;-) [URL="http://www.dogomania.pl/threads/207657-Po-ile-ten-pies-)?p=16866990#post16866990"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2076...0#post16866990[/COLOR][/URL] [/INDENT] Quote
maciaszek Posted May 21, 2011 Posted May 21, 2011 Mam nadzieję, że wyjazd przebiega spokojnie... i że jakoś dajesz radę ;). Quote
Jasza Posted May 23, 2011 Author Posted May 23, 2011 Jestem wreszcie. Ja, czyli "ta wariatka z psami " ;-) Przeżyliśmy. Kalm Aid do kosza. Reksio bedzie odsypiał z tydzień...a ja dwa. Mam zdjęcia, Wąwóz Homole cudny, "zlot" - nie dla mnie. Muszę popracować, potem Was będę zanudzać relacjami. ;-) Quote
Jasza Posted May 23, 2011 Author Posted May 23, 2011 Będą, będą, z Wąwozu mam najwięcej. Na Trzy Korony i Sokolnicę nie poszliśmy, bo 30 stopni, to ogony by padły. Ale musimy się tam wybrać z Damianem i psami sami. Pieniny są piekne :-) Quote
magda222 Posted May 23, 2011 Posted May 23, 2011 [quote name='paulinken']I ja czekam na relację :)[/QUOTE] Ja też :multi: Ja też :multi: Quote
Jasza Posted May 23, 2011 Author Posted May 23, 2011 Zdjęcia wkleję jak się ogarnę, bo mieszkanie jak po nalocie Hunów ;-) Pogodę mieliśmy piękną i chyba to sprawia, że nie jestem całkiem załamana tym wyjazdem. Ośrodek przeogromny, poskomunistyczny, wielgachny teren wokół, w pokoju duży balkon z widokiem na zieloność, więc po wędrówkach ogony się wylegiwały wypatrując wszechobecnych kotów lub gryząć śmierdziele ( pewnie niektorzy myśleli, że to od naszych psów a może i od nas samych tak śmierdzi ;-) Na posiłki wychodziliśmy systemem sztafetowym, wymieniałam się z Damianem, a częściej z mamą, lub Damian przynosił mi posiłki do pokoju - i tutaj pierwsze zgrzyty - że nie zostawię psów w pokoju i nie zjem jak CZŁOWIEK. Na zabawie tanecznej ( brr) nie byłam, na ognisku też - kolejne dwa zgrzyty ;-) Najbardziej się cieszę, że była moja mama, z którą wędrowałyśmy sobie po okolicy, siedziałyśmy z psami nad rzeką, w cieniu, pijąc piwo owocowe i jedząc lody, i obie sę usmiechałyśmy z głowami wysoko uniesionymi w górę słysząc komentarze i widząc porozumiewawcze spojrzenia ;-) Reksio był rozszczekany, spanikowany, troszkę przerażony ( strrrraszne balkonowe drzwi, zawsze otwarte, raz zamknęłam i od razu oba trafiły z rozpędem w szybę, "na koziołka" ) Dzieci było sporo, biegających po korytarzach, piszczących, rozśpiewanych - wiadomo - więc mały czasami i w pokoju poburczał. Pokój mieliśmy obok pokoju rodziców, psy były przeszczęśliwe jak co rano widziały mamę w piżamie z kawą w ręku, a potem próbowały się do niej przecisnąć, ale się nie dało, to podawaliśmy je sobie "górą" na barierką i szalały, wpadając do drugiego pokoju, do taty na łóżko, całowały, kręciły dupkami i znowu się chciały przecisnąć z powrotem, szał ;-) Jak wróciliśmy wieczorkiem, po ogarnięciu jako takim mieszkania, położył się od razu na swoim ulubionym fotelu i zasnął z noskiem pod ogonem, moje bubełe kochane. A potem spał jak jedliśmy kolację, z łapkami opartymi o moje nogi i o nogi Damiana, popiskiwał, powarkiwał przez sen, potem otworzył oczy , zobaczył, że już w domu i westchnął sobie ciężko... Najbardziej mi się podobało, że prawie w ogole nie widziałam psow na łańcuchach, chociaż za to wszystkie albo prawie wszystkie biegały luzem, wylegiwały się na podjazdach, podwórkach, widziały nas, przeciskaly sie pod ogrodzeniem, albo wychodziły przez bramę i wędrowały z nami do żródeł Stefan i Michalina, odprowadzały nas, Miśka się cieszyła, Reks wściekał..;-) Wąwóz Homole piękny, urokliwy, choć potem już zaczęło się zbierać dużo turystów. Mały wyławiał kamienie z potoku, razem z Miśką wchodziły co chwilę do wody a mnogość zapachów sprawila, że Reksio nie mial czasu się wkurzać i był bardzo grzeczny. Problemem były tylko schodki zrobione z takich metalowych kratownic, ktore probowały obydwa ogony obchodzić bokiem, a jak się nie dało, to wskakiwały na rączki ;-0 Quote
paulinken Posted May 23, 2011 Posted May 23, 2011 No widzisz, nie było tak najgorzej :) Reksio pewnie wyczerpany, ale może za którymś razem będzie lepiej? Quote
evel Posted May 23, 2011 Posted May 23, 2011 Czyli mimo wszystko chyba nie było tak strasznie? ;) A co z tym Kalm Aidem, bo się zastanawiałam kiedyś nad kupnem tego? Kiszka? Pieniny piękne rzeczywiście, jednak ze względu na suczowe serducho u nas wędrówki po górach odpadają niestety chyba :( Quote
Jasza Posted May 23, 2011 Author Posted May 23, 2011 Nie było maskakrycznie, a Reksia kocham jeszcze bardziej, jak na mnie spojrzał w domu, już spokojny, jakby chciał powiedzieć, widzisz, ja jestem grzeczny, tylko tam mi nie pozwalali i musiałem pilnować, ciągle pilnować... Pieniny piękne - i są miejsca gdzie nie ma ekstremalnych wycieczek, więc może Zu by dała radę? KalmAid - kiszka, jak dla Reksia. Mimo podwójnych dawek zaleconych przez weterynarza, a Hydroxyzyny przepisać nie chciał. Ech. [I]Za to przeczytałam fajny kryminal "Ale nas zbaw ode złego" o detektywie tropiącym porwane dzieci w średniowiecznej Europie. ;-)[/I] Quote
VitisVini Posted May 23, 2011 Posted May 23, 2011 Cześć "niezjemjakczłowieku" Ty i mama twoja to żywcem jak z Tokarczuk wyjęte jesteście.Na pewno umiecie czarować.:lol: Chętnie napiłabym się z wami tego owocowego piwa.:fadein: Quote
maciaszek Posted May 23, 2011 Posted May 23, 2011 Brawo! Daliście radę! Gratulacje :). I ufff, że już po ;). Relację czytałam z przyjemnością i uśmiechem. A teraz, wraz z resztą, czekam na fotki! [quote name='VitisVini']Chętnie napiłabym się z wami tego owocowego piwa.:fadein:[/QUOTE] Vitisku kochany, przyjedź tu do nas kiedyś. To i w większym gronie piwko owocowe wypijemy. No chyba że.... ze mną wypić tegoż napoju nie chcesz :eviltong:. :evil_lol: Quote
Jasza Posted May 23, 2011 Author Posted May 23, 2011 Z Wami też bym się napiła! Mama jest the best :-) Reksio, opieprzony za szczekanie: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ec817c31d1adcfe9.html"][IMG]http://images47.fotosik.pl/883/ec817c31d1adcfe9gen.jpg[/IMG][/URL] ...czekamy na Pana, bo coś go długo nie ma, chyba dwa dania ;-) [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/38360290ce47429f.html"][IMG]http://images35.fotosik.pl/685/38360290ce47429fgen.jpg[/IMG][/URL] A sierść Reksia nawet na Misiowym nosie, ech.. [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/fcd4eca73e2f7e03.html"][IMG]http://images50.fotosik.pl/882/fcd4eca73e2f7e03gen.jpg[/IMG][/URL] Kula w drodze do Żródeł Stefana i Michaliny, Damian nie pił, bo: "nieprzebadane, to nie wiadomo"..:roll::diabloti: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/31b3aea7796614d8.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/881/31b3aea7796614d8gen.jpg[/IMG][/URL] Quote
Jasza Posted May 23, 2011 Author Posted May 23, 2011 [quote name='maciaszek']Ta mina mówi wszystko... Biedaczysko... ;)[/QUOTE] Taa, ta mina mówi: Kurde, nie pozwoli mi szczekać, ja cieeee... ;-) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.