Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Beagle Reksia wytarmosił.
Rana na wylot, ale nc nie poszarpane.
Zobaczę dzisiaj jak to wygląda.

Wredne to beagle nie są, w kazdym razie nie mniej niż mój Reks ;-)

Dziewanny dwumetrowej nie widziałaś?
Ta dam:
[IMG]http://images49.fotosik.pl/789/bee6597baefa0b35.jpg[/IMG]

Posted

A to beagle wstrętny...
Nerwów i stresu nie zazdroszczę.
Ech :(.
Trzymam kciuki za szybkie gojenie się Reksiowego uszka! I życzę, żeby ten tydzień już się skończył, a następny był znacznie, znacznie lepszy!

Posted

Reklamacja- te dziewanny są uschnięte na tym Marsie czy innej pustyni:razz: Poprosze o świeżutkie i w kwieciu;)
A bigle są wredne, wyglądają słodko a to małpiszony małe!

Posted

i jak ucho Wyjątkowego Ryżego ? [url=http://smajliki.ru/smilie-165762759.html][img]http://s2.rimg.info/86cf8f7f9edd5b52f47d811813a9a750.gif[/img][/url]

Posted

Ojej, biedne reksiowe uszko. Te bigle to jakaś klęska do spółki z labradorami - znam jednego normalnego bigla w całej okolicy i ze dwa labradory. Reszta jest popaprana fest - albo agresywne, albo lękliwe, albo lękliwe i agresywne na raz. Masakra. A właściciel bigla gdzieś tam w ogóle był? Przeprosił chociaż? Bo jak trzeba będzie weta włączyć w sprawę to ja bym na Twoim miejscu bardzo chciała zobaczyć szczepienia tamtego psa i zwrot za rachuneczek od weta :roll:

Posted

Wkleję, bo Jasza ma za dużo na głowie i czasu zbyt mało za pewne:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/207496-Malutka-trzykilogramowa-sunia-wyci%C4%85gni%C4%99ta-ze-%C5%9Bmietnika-DT-PILNIE-POSZUKIWANE[/url]!!!!!!
Znalezisko Jaszy - mała, wychudzona, utytłana w kupalonach, wystraszona suczynka...

Posted

Maciaszku - bardzo dziękuję!
Uch ok.
Tylko mały nie potrafi jeszcze głową "trzepać" jak się otrząsa, bo boli..

Do beagli nic nie mam, bo ryży gorszy od nich wszystkich razem wziętych ;-)

Wątek Liski-Twiggy w moim podpisie także.
Bardzo serdecznie zapraszam.

Posted

[INDENT]Wklejam prośbę Pani Teresy Borcz: [INDENT]Witam

Jakbym mogła prosić o wysyłanie takich wiadomości z pomocą dla młodziutkich opiekunek pogryzionego Rudka i ewentualnie choć jeden plasterek

[B]****zajrzyj****[/B]
[B]..może akurat coś wpadnie ci w oko ?[/B]
[B]a jeśli nie to chociaż podnieś ; )[/B]

[B]1. [/B][URL="http://www.dogomania.pl/threads/207277-gadżety-TOZ-coś-dla-psa-i-ciuszki!-Dla-pogryzionego-RUDKA!-do-28.05-zapraszamy-****"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2072...apraszamy-****[/COLOR][/URL]

[B]2. [/B][URL="http://www.dogomania.pl/threads/207275-kosmetyki-ciuszki-książki-biżuteria-dla-chorego-psiaka!-do-28.05-***"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2072...!-do-28.05-***[/COLOR][/URL]

[B]3.[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/207208-AKCJA-Przyklej-plasterek-Rudkowi!"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2072...terek-Rudkowi![/COLOR][/URL]

[B][COLOR=#4169e1]pozdrawiam serdecznie[/COLOR][/B]

[B][COLOR=#4169e1]Teresa[/COLOR][/B] :loveu: [/INDENT][/INDENT]

Posted

[INDENT]Zapraszam na wątek, można się uśmiechnąć na Dogo:
PO ILE TEN PIES? ;-)
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/207657-Po-ile-ten-pies-)?p=16866990#post16866990"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2076...0#post16866990[/COLOR][/URL] [/INDENT]

  • 2 weeks later...
Posted

Jestem wreszcie.
Ja, czyli "ta wariatka z psami " ;-)
Przeżyliśmy.
Kalm Aid do kosza.
Reksio bedzie odsypiał z tydzień...a ja dwa.
Mam zdjęcia, Wąwóz Homole cudny, "zlot" - nie dla mnie.
Muszę popracować, potem Was będę zanudzać relacjami. ;-)

Posted

Będą, będą, z Wąwozu mam najwięcej.
Na Trzy Korony i Sokolnicę nie poszliśmy, bo 30 stopni, to ogony by padły.
Ale musimy się tam wybrać z Damianem i psami sami.
Pieniny są piekne :-)

Posted

Zdjęcia wkleję jak się ogarnę, bo mieszkanie jak po nalocie Hunów ;-)


Pogodę mieliśmy piękną i chyba to sprawia, że nie jestem całkiem załamana tym wyjazdem.
Ośrodek przeogromny, poskomunistyczny, wielgachny teren wokół, w pokoju duży balkon z widokiem na zieloność, więc po wędrówkach ogony się wylegiwały wypatrując wszechobecnych kotów lub gryząć śmierdziele ( pewnie niektorzy myśleli, że to od naszych psów a może i od nas samych tak śmierdzi ;-)

Na posiłki wychodziliśmy systemem sztafetowym, wymieniałam się z Damianem, a częściej z mamą, lub Damian przynosił mi posiłki do pokoju - i tutaj pierwsze zgrzyty - że nie zostawię psów w pokoju i nie zjem jak CZŁOWIEK.

Na zabawie tanecznej ( brr) nie byłam, na ognisku też - kolejne dwa zgrzyty ;-)

Najbardziej się cieszę, że była moja mama, z którą wędrowałyśmy sobie po okolicy, siedziałyśmy z psami nad rzeką, w cieniu, pijąc piwo owocowe i jedząc lody, i obie sę usmiechałyśmy z głowami wysoko uniesionymi w górę słysząc komentarze i widząc porozumiewawcze spojrzenia ;-)

Reksio był rozszczekany, spanikowany, troszkę przerażony ( strrrraszne balkonowe drzwi, zawsze otwarte, raz zamknęłam i od razu oba trafiły z rozpędem w szybę, "na koziołka" )

Dzieci było sporo, biegających po korytarzach, piszczących, rozśpiewanych - wiadomo - więc mały czasami i w pokoju poburczał.

Pokój mieliśmy obok pokoju rodziców, psy były przeszczęśliwe jak co rano widziały mamę w piżamie z kawą w ręku, a potem próbowały się do niej przecisnąć, ale się nie dało, to podawaliśmy je sobie "górą" na barierką i szalały, wpadając do drugiego pokoju, do taty na łóżko, całowały, kręciły dupkami i znowu się chciały przecisnąć z powrotem, szał ;-)

Jak wróciliśmy wieczorkiem, po ogarnięciu jako takim mieszkania, położył się od razu na swoim ulubionym fotelu i zasnął z noskiem pod ogonem, moje bubełe kochane.
A potem spał jak jedliśmy kolację, z łapkami opartymi o moje nogi i o nogi Damiana, popiskiwał, powarkiwał przez sen, potem otworzył oczy , zobaczył, że już w domu i westchnął sobie ciężko...

Najbardziej mi się podobało, że prawie w ogole nie widziałam psow na łańcuchach, chociaż za to wszystkie albo prawie wszystkie biegały luzem, wylegiwały się na podjazdach, podwórkach, widziały nas, przeciskaly sie pod ogrodzeniem, albo wychodziły przez bramę i wędrowały z nami do żródeł Stefan i Michalina, odprowadzały nas, Miśka się cieszyła, Reks wściekał..;-)

Wąwóz Homole piękny, urokliwy, choć potem już zaczęło się zbierać dużo turystów.
Mały wyławiał kamienie z potoku, razem z Miśką wchodziły co chwilę do wody a mnogość zapachów sprawila, że Reksio nie mial czasu się wkurzać i był bardzo grzeczny.

Problemem były tylko schodki zrobione z takich metalowych kratownic, ktore probowały obydwa ogony obchodzić bokiem, a jak się nie dało, to wskakiwały na rączki ;-0

Posted

Czyli mimo wszystko chyba nie było tak strasznie? ;) A co z tym Kalm Aidem, bo się zastanawiałam kiedyś nad kupnem tego? Kiszka?

Pieniny piękne rzeczywiście, jednak ze względu na suczowe serducho u nas wędrówki po górach odpadają niestety chyba :(

Posted

Nie było maskakrycznie, a Reksia kocham jeszcze bardziej, jak na mnie spojrzał w domu, już spokojny, jakby chciał powiedzieć, widzisz, ja jestem grzeczny, tylko tam mi nie pozwalali i musiałem pilnować, ciągle pilnować...

Pieniny piękne - i są miejsca gdzie nie ma ekstremalnych wycieczek, więc może Zu by dała radę?

KalmAid - kiszka, jak dla Reksia.
Mimo podwójnych dawek zaleconych przez weterynarza, a Hydroxyzyny przepisać nie chciał.
Ech.

[I]Za to przeczytałam fajny kryminal "Ale nas zbaw ode złego" o detektywie tropiącym porwane dzieci w średniowiecznej Europie. ;-)[/I]

Posted

Cześć "niezjemjakczłowieku"

Ty i mama twoja to żywcem jak z Tokarczuk wyjęte jesteście.Na pewno umiecie czarować.:lol:
Chętnie napiłabym się z wami tego owocowego piwa.:fadein:

Posted

Brawo! Daliście radę! Gratulacje :).
I ufff, że już po ;).

Relację czytałam z przyjemnością i uśmiechem. A teraz, wraz z resztą, czekam na fotki!

[quote name='VitisVini']Chętnie napiłabym się z wami tego owocowego piwa.:fadein:[/QUOTE]
Vitisku kochany, przyjedź tu do nas kiedyś. To i w większym gronie piwko owocowe wypijemy. No chyba że.... ze mną wypić tegoż napoju nie chcesz :eviltong:.
:evil_lol:

Posted

Z Wami też bym się napiła!
Mama jest the best :-)

Reksio, opieprzony za szczekanie:
[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ec817c31d1adcfe9.html"][IMG]http://images47.fotosik.pl/883/ec817c31d1adcfe9gen.jpg[/IMG][/URL]

...czekamy na Pana, bo coś go długo nie ma, chyba dwa dania ;-)

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/38360290ce47429f.html"][IMG]http://images35.fotosik.pl/685/38360290ce47429fgen.jpg[/IMG][/URL]

A sierść Reksia nawet na Misiowym nosie, ech..

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/fcd4eca73e2f7e03.html"][IMG]http://images50.fotosik.pl/882/fcd4eca73e2f7e03gen.jpg[/IMG][/URL]

Kula w drodze do Żródeł Stefana i Michaliny, Damian nie pił, bo:
"nieprzebadane, to nie wiadomo"..:roll::diabloti:

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/31b3aea7796614d8.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/881/31b3aea7796614d8gen.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='maciaszek']Ta mina mówi wszystko...
Biedaczysko...
;)[/QUOTE]

Taa, ta mina mówi: Kurde, nie pozwoli mi szczekać, ja cieeee...
;-)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...