Jump to content
Dogomania

Bejdula i Tobołki. Dziesięć stóp dookoła Hugobergu.


Jasza

Recommended Posts

Spacery w mroźnej mgle, na opustoszałych, zeszronionych łąkach są nieco depresyjne...

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a4c96744233b74ac.html"][IMG]http://images41.fotosik.pl/1864/a4c96744233b74acgen.jpg[/IMG][/URL]

W dzikim koperku skulonym z zimna pewnie schowały się pająki..

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/596e7a739ca29c6d.html"][IMG]http://images38.fotosik.pl/1868/596e7a739ca29c6dgen.jpg[/IMG][/URL]

Dookoła tak szaro, że futerko Reksia, tak niepozorne, wygląda pięknie rudo jak dobrze wypieczone ciastko..

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/39022ba9d4df0c13.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/1721/39022ba9d4df0c13gen.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/fcde8886f64b9eb7.html"][IMG]http://images40.fotosik.pl/1869/fcde8886f64b9eb7gen.jpg[/IMG][/URL]

Edited by Jasza
Link to comment
Share on other sites

Drzewo na środku mrowkowej polany wyglądało zawsze tak okazale...
...teraz stroszy się szaro wśród szarej trawy i szarego nieba, jedna gałązka rdzewiejąca niczego nie zmienia na lepsze....

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ddc9fbd08bc4b4c7.html"][IMG]http://images42.fotosik.pl/689/ddc9fbd08bc4b4c7gen.jpg[/IMG][/URL]

...psychodeliczny błękit jest obecny tylko na zdjęciach ...szarość udaje niebo...

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/7dbcd07f2a22122b.html"][IMG]http://images44.fotosik.pl/517/7dbcd07f2a22122bgen.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

O dziwo, taki spacer mi się podoba.
Powietrze jest ostre.
Plecy garbię z zimna, nos wilgotnieje, ręce mam ciepłe, schowane w za dużych, czarnych, damianowych rękawiczkach.
Słucham muzyki przez chwilę.[COLOR=#D3D3D3] Piper to the end.[/COLOR]
Potem już tylko jakiś pociąg z oddali, szuszczenie ogonów w trawie. Moje pociąganie nosem :razz:. Wiatr.

Ogonkom też się podoba.
Śmigają w krzakach, tropią zające, które już dawno pochowały się w ciepłych norkach.
Wylatują z zarośli z kawałkami gałęzi przyczepionych tu i ówdzie.
Dotykają moich kolan noskami, sprawdzają czy ja to ja i pędzą dalej.

Misia jest przedumna bo wykopała jamę w której razem z Reksem mogliby założyć gniazdo i żyć z gromadką dzieci..

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/d051e0f5d9ee772f.html"][IMG]http://images44.fotosik.pl/517/d051e0f5d9ee772fgen.jpg[/IMG][/URL]

Wracamy jak nieboskie stworzenia.
Brudni i głodni.

Złapalismy głębszy oddech na cały nadchodzący wczesnociemny tydzień.

Edited by Jasza
Link to comment
Share on other sites

Zdjęcia jak z horroru albo dobrego thillera. W tle powinna być złowroga , sina ogromna chmura i powinno lekko mżyć, zapowiadając ulewę.. Ale wtedy nie byłoby spaceru i tej relacji.:loveu:

Gdy zdecydowałam sie mieć psa , to myslalam o długich spacerach. I na mysleniu sie skończyło.Koks chetnie chodzi w temperaturach 12- 18 stopni. Latem wcale, a zima krótko , pod warunkiem , ze mu buty ubiore. Sweterka nie musi mić, ale buty konicznie. Nawet jak jest - 1 C i 1 cm sniegu. [COLOR=#d3d3d3](bardzo mu łapki pekają na mrozie. Nawet jak sniegu nie ma)[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

To ja Wam pokaże zdjęcie z przed trzech lat ze spaceru w Białowieży... kolega pomylił szlaki i zamiast kilkukilometrowego zrobiliśmy 27... w ogromnej ulewie...przemoczeni byliśmy wszyscy do bielizny.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/805/31556122991671046108224.jpg/][IMG]http://img805.imageshack.us/img805/4752/31556122991671046108224.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ania shirley']To już prawdziwy horror! Jeszcze ta mokra bielizna...:diabloti:[/QUOTE]

Ostatnie 10km przeszliśmy w zupełnej ciszy, nie odzywając się do siebie :evil_lol: potrzeba było gorącej kapieli i dużo grzanego wina, żeby wszystko wróciło do normy :D
Psy nie wychodziły z łóżka przez całe popołudnie,a wieczorem ledwo się dały wyrzucić na siku ;)

Link to comment
Share on other sites

A w temacie leśnych zagubień przypomniała mi się historia moich rodziców, którzy wybrali się dawno temu gdzieś w puszczę. Na grzyby.
Z bratem mojej Mamy i Wujkiem.
Wujek mial piękny nowy ruski kompas i zarządzał wycieczką....
Kiedy juz się zrobiło szaro i zimno a drogi powrotnej ni hu hu, zauważyli że tak jakby się kręcą w kółko.
I kiedy trzeci raz wyszli przy tym samym zwalonym drzewie ktoś chrząknął i odważył sił to głośno powiedzieć.
Wujek tylko machnął ręką, bo kompas, bo przeciez, bo jakżeby...
No i - nie wiem wreszcie kiedy - ale chyba było już OSTRO, okazało się, że Wujek miał wielką, metalową klamrę ( koplę, sprzączkę) przy pasku...
a kompas był tak namagnesowany ( ??) że pokazywał ciągle północ kierując strzałkę w stronę paska, gdzie by się Wujek nie obrócił :diabloti:

Wrócili - nie wiem czy w c i s z y, ale wrócili....:p

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#000000]Pięknie jest. Biało. Śniegowo. Czysto.
Niestety osiedle opanowały strrraszliwe bałwany.
Wytrzeszczają czarne, kamienne oczyska i rozczapierzają gałązkowe, palczaste witkoręce.
Nie boją się głośnego szczekania, powarkiwania, podskakiwania, stukania noskiem, a nawet, a nawet...żółtego siknięcia!
W głowie się nie mieści...[/COLOR][COLOR=#808080]
[COLOR=#808080][I](To pisałem ja, Reksio).[/I][/COLOR][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...