Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Pegaza - i jeszcze u Ewick - prawie sto książek:

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/233657-Prawie-100-ksi%C4%85%C5%BCek%21%21%21-Na-DT-Tofika-i-koty-Praksedy-do-16-listopada-g-20[/url]

Posted (edited)

Dzisiaj na ostatnia rundę twisterową zamiast kawałeczków ciastek powkładałam kawałeczki kiełbaski.
Był szał :diabloti:
Po wszystkim schowałam nasz magiczny twister do szafy.
Miśka napiła się i padła.
Reksio krecił się niespokojny po pokoju, potem stanął przy meblach na dwóch łapkach i zaczął jęczeć:
"Oddajcie mi mój k o m p u t e r !!":scream_3::placz::scream_3:

Edited by Jasza
Posted

[quote name='Jasza']Dzisiaj na ostatnia rundę twisterową zamiast kawałeczków ciastek powkładałam kawałeczki kiełbaski.
Był szał :diabloti:
Po wszystkim schowałam nasz magiczny twister do szafy.
Miśka napiła się i padła.
Reksio krecił się niespokojny po pokoju, potem stanął przy meblach na dwóch łapkach i zaczął jęczeć:
"Oddajcie mi mój k o m p u t e r !!":scream_3::placz::scream_3:[/QUOTE]

tacy są teraz faceci. Nic tylko grać i grać :lol::shiny:

Posted

[quote name='Jasza']Dzisiaj na ostatnia rundę twisterową zamiast kawałeczków ciastek powkładałam kawałeczki kiełbaski.
Był szał :diabloti:
Po wszystkim schowałam nasz magiczny twister do szafy.
Miśka napiła się i padła.
Reksio krecił się niespokojny po pokoju, potem stanął przy meblach na dwóch łapkach i zaczął jęczeć:
"Oddajcie mi mój k o m p u t e r !!":scream_3::placz::scream_3:[/QUOTE]


Hehe ogranicz ogranicz bo potem już go od tego nie odciągniesz;)

Posted (edited)

Ech faceci ;-) tylko komputery im w glowie...

My dzisiaj byliśmy na długim spacerze w lesie.
Aż się wierzyć nie chce, jak ciepło.
Na polu Pana Paproty zakwitły chabry. W ogóle nie czuć pażdziernika w powietrzu.
Kolory liści jak w kalejdoskopie, mienią się w powietrzu zółtym, jak żółta ciżemka,
morelowym, kasztanowym i to wszystko poprzetykane jeszcze letnią zielenią.
Wpadające między gałęzie słońce aż oślepia, wszystko migocze w powietrzu.
Pachnie trochę kredkami świecowymi, pamiętam ten zapach z zerówki, trochę dymem, ziemią i drewnem.
Jesień - zdecydowanie moja faworytka wśród czterech sióstr.:loveu:

Wracając spotkałam Mamę Wandy.
Obie - to moje znajome[I] "od psich spacerów".
[/I]
Pamiętacie środę? Środową pogodę? Ten DESZCZ?
Ja z ogonami byłam tylko na chwilkę na spacerze i obydwa chowały się pod blokiem jak dwie zmokłe kurki.

Jak fajnie w taki dzień schować się pod kocem, napić gorącej herbaty, pomruczeć z kotem.

Wanda wracała z pracy swoim małym, bordowym samochodem.
Długa droga, jak każdego dnia, z drugiego końca Tychów.
Na drodze kochłowickiej zobaczyła jak nagle zatrzymuje się samochód, w strugach deszczu nie widziała zbyt dobrze...ale..
Z samochodu wyrzucono psa.
Piękną, delikatną, kasztanową seterkę z posiwiałym pyskiem.
Z zapadniętymi bokami i odleżynami na łokciach.
Z fredzlami na uszach i frędzlastym ogonem.

Nie wiem, czy zdążyła bardzo przemoknąć zanim znalazła sie w samochodzie Wandy.
Pewnie tak, bo lało całkiem mocno.

Zobaczyłam ja dzisiaj po raz pierwszy na spacerze.
Wygląda na to, że od dwóch dni Elza ma nowy dom i małą, chudą, cienką w talii siostrzyczkę.:roll::loveu::loveu:

Dzisiejszy jesienno leśny spacer - ze wszech miar i ze wszystkich możliwych powodów udany!!

Nie wiedzieć czemu, zaraz zadzwoniłam do Mamy, żeby Jej o tym opowiedzieć, Wam też piszę, lubię się dzielić takimi historiami, są dobre, podnoszą na duchu, trochę ściskają serce, sprawiają, że mówię sobie " ej, ludzie są dobrzy", usmiecham się i chcę o tym opowiadać na prawo i lewo. I robię to.:oops:

[COLOR=#a9a9a9]Żeby nie było tak ckliwie i różowo - Reksio uznał że Elza jest zbyt duża i zbyt groźna i obwarczał ją obficie na dzień dobry... :mad:[/COLOR]

Edited by Jasza
Posted

[quote name='Jasza']Wanda pracuje w Fiacie, (jest tłumaczką) to gdzieś blisko Ciebie?[/QUOTE]

Fiat jest w Bieruniu :) To za Tychami :)

Ale pewnie zna moją mamę, bo moja mama wiele lat pracowała na Fiacie ;)

Posted

Misia przechodzi samą siebie..
Wczoraj na działce wystraszyła się kilku biedronek brzęczących na szybie.
Dzisiaj jak wróciliśmy z lasu też coś ją musiało przestraszyć, bo się schowała w łazience i wychodziła co chwilę jakby coś sprawdzić, po czym z powrotem chowała się i kładła między muszlą a wanną...:shake:
Mieszkanie przeglądnęłam. Biedronek nie znalazłam, ale są podejrzanymi numer jeden.
[I]W piątek u fryzjera ( jak to zazwyczaj bywa..;-) ) nasłuchałam się ciekawostek o końcu swiata i ataku chińskich, śmierdzących i gryzacych biedronek..[/I]
Teraz wreszcie strachulec wyszedł i śpi w rozkopanej pościeli...
Macie biedronki w domu? Gryzą?

Posted

[CENTER][COLOR=#006400][SIZE=4][FONT=book antiqua][B]Znajdź różnicę :evil_lol:[/B][/FONT][/SIZE][/COLOR]

[IMG]http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/duze/mlody-wilczek.jpeg[/IMG]


[IMG]http://images38.fotosik.pl/1840/7b4da8cb8a5de962gen.jpg[/IMG]



[COLOR=#008000][FONT=book antiqua][SIZE=4]Dobrego dnia[/SIZE][/FONT][/COLOR] :loveu:
[/CENTER]

Posted

[quote name='Jasza']Macie biedronki w domu? Gryzą?[/QUOTE]
U na w Krk są, mam mnóstwo na oknie, obrzydliwie śmierdzą, i jest ich za dużo. plaga.
a co do zdjęć powyźej - Reksiu ładniejszy :lol:

Posted

Ładniejszy, wiadomo :diabloti:

U mnie w domu biedronek nie znalazłam, strachy Misiowe zniknęły, to już nie wiem o co jej chodziło...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...