majqa Posted September 7, 2011 Author Posted September 7, 2011 [quote name='tana']Kochany... :([/QUOTE] To prawda i cholernie słaby... No nic, byle do jutra. Quote
mala_czarna Posted September 7, 2011 Posted September 7, 2011 [quote name='majqa'] Dodatkowo umówiona, z tym wynikiem w łapie, konsultacja w W-wie (20.09 lub 29.09). Wytrwaj Remisiu, wytrwaj Mój Kwiatuszku... :-([/QUOTE] Gdzie w Wawce się umówiłaś? Quote
majqa Posted September 7, 2011 Author Posted September 7, 2011 [quote name='mala_czarna']Gdzie w Wawce się umówiłaś?[/QUOTE] Bemowo, dr Lechowski (tu był wcześniejszy termin do niego niż w Multiwecie). Quote
Smyku Posted September 8, 2011 Posted September 8, 2011 Nie wiem czy Iza mnie nie zabije za wpieprzanie się w Jej życie , ale mam do Was ogromną prośbę . Proszę dziewczyny nie dzwońcie dzisiaj do Izy . Wiem , że nie ma dzisiaj czasu na rozmowy . Bardzo przepraszam za taką prośbę , ale myślę , że mnie zrozumiecie . Quote
majqa Posted September 8, 2011 Author Posted September 8, 2011 Nie wpieprzasz się Skarbie... Dziękuję... Dziś, w lecznicy CMVet w Łodzi (i Boże broń nie z racji winy tejże lecznicy) odszedł Mój Kwiatuszek... :placz: Podawaliśmy tlen, raz była zapaść, drugiej nie udało się..., było za późno... choć wierzyłam, że jest inaczej. Do końca życia (wiesz, że to już niedługo) będę się obwiniać, że może trzeba było pójść innym tropem... próżny żal i próżny popiół na głowę. :-( To Ci życia nie wróci Maleńki, nie będziesz dziś spał wtulony w mnie, z główką na swojej, ukochanej podusi... [*]... Może kiedyś wybaczysz mi Kochanie, może kiedyś... tęsknię za Tobą.... za niedługo, nim pochowam, ucałuję Cię, jak zawsze, po raz ostatni, tyle, że ten Twój sen, będzie dłuższy niż dotąd... :-( Śnij Iskierko i czekaj.. Naprawdę będę... zresztą jestem cały czas... Twoja podusia będzie leżała jak dotąd już zawsze... [CENTER][IMG]http://img695.imageshack.us/img695/7596/kwiatyzb.jpg[/IMG] [/CENTER] Quote
tana Posted September 8, 2011 Posted September 8, 2011 [CENTER]Na zawsze w naszych sercach piesku... :-( [IMG]http://th.interia.pl/50,b4dd16ca21799176/508.jpg[/IMG][/CENTER] Quote
malizna78 Posted September 8, 2011 Posted September 8, 2011 Remiś:( Straszny żal.Straszny:( Do zobaczenia Pieseczku za TM [*] Quote
emilia2280 Posted September 8, 2011 Posted September 8, 2011 :placz::placz::placz: nie zdázylam z lekiemmm, przepraszaaaammm :placz::placz::placz: [*] Quote
majqa Posted September 8, 2011 Author Posted September 8, 2011 Nie przepraszaj Kochanie... :-( Jutro wczytam się w to, co mam na wydruku po sekcji, bo na nią się zdecydowałam. Osobno, bo przecież Remiś miał kontakt z innymi psiakami (te, odpukać zdrowe), poprosiliśmy o wysłanie próbki do zbadania w kierunku bakterii i grzybów. Jeśli, bo ciężko myślę, dobrze zrozumiałam męża, a on panią doktor, to na podstawie samego oglądu lekarze stawiają jednak na to, że wyjdą bakterie, a nie grzyby (zmian, które ukierunkowywałyby na jakiś przeoczony nowotwór nie znaleźli). Ta lecznica, znów dodam - jeśli dobrze pamiętam, dawno nie miała psa z zap. płuc, a do tego tak poważnym. Jakiś czas wstecz, mieli, owszem, sprawa się ciągnęła ok. 2,5 miesiąca, życie psiaka wisiało na włosku, a wyszedł z tego, bo był b.młodym pieskiem. Remiś niestety nie miał tego szczęścia. Odszedł, zdecydowanie za szybko, przedwcześnie. Quote
sylwiaso Posted September 9, 2011 Posted September 9, 2011 Izuniu nie mogę uwierzyć w to co przeczytałam!!!!Remisiu śpij spokojnie!!!!Trzymaj się Izuniu takie to cholerne życie......! Quote
majqa Posted September 9, 2011 Author Posted September 9, 2011 Opis po sekcji poniżej. Czekam jeszcze na wynik hodowli. Chcę wiedzieć, z czym walczyliśmy. [IMG]http://img638.imageshack.us/img638/3629/p1120991.jpg[/IMG] Quote
amica Posted September 9, 2011 Posted September 9, 2011 [quote name='majqa']Nie przepraszaj Kochanie... :-( Jutro wczytam się w to, co mam na wydruku po sekcji, bo na nią się zdecydowałam. Osobno, bo przecież Remiś miał kontakt z innymi psiakami (te, odpukać zdrowe), poprosiliśmy o wysłanie próbki do zbadania w kierunku bakterii i grzybów. Jeśli, bo ciężko myślę, dobrze zrozumiałam męża, a on panią doktor, to na podstawie samego oglądu lekarze stawiają jednak na to, że wyjdą bakterie, a nie grzyby (zmian, które ukierunkowywałyby na jakiś przeoczony nowotwór nie znaleźli). Ta lecznica, znów dodam - jeśli dobrze pamiętam, dawno nie miała psa z zap. płuc, a do tego tak poważnym. Jakiś czas wstecz, mieli, owszem, sprawa się ciągnęła ok. 2,5 miesiąca, życie psiaka wisiało na włosku, a wyszedł z tego, bo był b.młodym pieskiem. Remiś niestety nie miał tego szczęścia. Odszedł, zdecydowanie za szybko, przedwcześnie.[/QUOTE] Niewiarygodnie mi przykro...!!!! Remisiu śpij spokojnie [*] Quote
majqa Posted September 9, 2011 Author Posted September 9, 2011 Dziś przyszły adresówki dla Zoranka i Niuni (zrobione na tip - top). Ot, taki sobie pozytyw dnia. Inne info... Niunia nie jest taka, jak opisywała Sylwia, to diabeł wcielony, do tego wampir - killer pierwszej wody. Czemu? Pomijając fakt, że broni mieszkania mamy to nie ma bata, nie chce tam wpuścić żadnego, innego psa. Musiałam ostatnio zostawiać tam Czesię to (o ile na podwórku jest w miarę OK) postawiła żagiel - pręgę przez całość kręgosłupa i rzuciła się Cześce do gardła. Doprowadziła do tego, że owszem, Cześce wolno było tam być ale tylko na schodkach przy drzwiach, czyli na wylocie, a oferma Cześka jej uległa. Zoran z kolei broni podwórka i ostatnio, kiedy wchodził znajomy mu pan, Zoran postanowił go skroić. Musieliśmy go zamknąć w kojcu, bo to już nie były żarty. Ponadto, zabiłby za swoją miseczkę (na szczęście nie mnie) ale Klarę i owszem więc jedzą pod nadzorem, bo... opatentował taki myk, że uje ze swojej po czym zapuszcza żurawia do miski Klary żeby ją ogołocić i na spokojnie dokończyć własne papu. Czy dostaje za mało? Ależ skąd, dostaje kopiec, tak, że bywa, iż nie dojada, bo już nie może. Forma Zoranka jego b.dobra, kupki lakierowanki. Trochę się obawiam, że kiedyś się przez niego wykopyrtnę, skacze na mnie na potęgę, a przy moim wzroście 176cm dochodzi mi po odbiciu do poziomu brody. Uciekać w ogóle nie zamierza, nie ma żadnych zapędów z daniem dyla z posesji, pilnuje jak lew obszaru wejścia do mamy, bo i stąd ma dobry ogląd na bramę wjazdową (stamtąd może przecież przybyć jakowyś wróg). A osobno... nie wiem, czy śmiać się czy płakać ale się dowiedziałam, że Zoran i Niunia nie szukają domu, bo mama nie zgodzi się na ich wydanie. Mama boleje, że nie może wziąć Zorana do domu, bo Zoran przez okno poluje na jej koty. Cyrk jak mało kiedy... Straciłam tatę na serce, mama ma serce b.chore więc nie zaryzykuję piekła kłótni, że...(dowolną argumentację wstawić). Niech ma swoją Niunię, niech ma Zorana, którego obskakuje też dzielnie. Już machnęłam ręką, bo co innego mogę. Inne wytyczne mamy, ot taki przykład - nie wolno mi przetrzymać Niuni na dworze, bo się ubrudzi (a brud to choroba), zmęczy bieganiem itd... Specjalnie ma szykowane jedzenia, oczywiście chrupki z dobrej półki ale z wkładką (bo same, gołe Niunia wypluwa). Niunia ma swoją podusię ale bywa, że i śpi na tapczanie, a kiedy śpi to mama nie kładzie się żeby się sunia przez przypadek nie obudziła. To już jest po prostu chore. Quote
majqa Posted September 10, 2011 Author Posted September 10, 2011 [COLOR=darkslateblue][I][B]Kolejny dzień pustki bez Ciebie, Maleńki... :-([/B][/I][/COLOR] [IMG]http://img98.imageshack.us/img98/6913/ognistara.jpg[/IMG] Quote
IVV Posted September 10, 2011 Posted September 10, 2011 ........................................:( to o Niuni i Zoranku napisze na FB ,ze juz maja dom albo Ty Izus podziel sie( jesli wolisz)ta wiadomoscia [URL]http://www.facebook.com/event.php?eid=215591975144868[/URL] ludzie sa zainteresowani ich losami Quote
majqa Posted September 10, 2011 Author Posted September 10, 2011 IVV, jeśli możesz mnie wyręczyć, byłabym wdzięczna. Ja... po prostu nie myślę, nie pozbierałam się. Quote
tana Posted September 10, 2011 Posted September 10, 2011 [quote name='majqa'] A osobno... nie wiem, czy śmiać się czy płakać ale się dowiedziałam, że Zoran i Niunia nie szukają domu, bo mama nie zgodzi się na ich wydanie. Mama boleje, że nie może wziąć Zorana do domu, bo Zoran przez okno poluje na jej koty. Cyrk jak mało kiedy... Straciłam tatę na serce, mama ma serce b.chore więc nie zaryzykuję piekła kłótni, że...(dowolną argumentację wstawić). Niech ma swoją Niunię, niech ma Zorana, którego obskakuje też dzielnie. Już machnęłam ręką, bo co innego mogę. Inne wytyczne mamy, ot taki przykład - nie wolno mi przetrzymać Niuni na dworze, bo się ubrudzi (a brud to choroba), zmęczy bieganiem itd... Specjalnie ma szykowane jedzenia, oczywiście chrupki z dobrej półki ale z wkładką (bo same, gołe Niunia wypluwa). Niunia ma swoją podusię ale bywa, że i śpi na tapczanie, a kiedy śpi to mama nie kładzie się żeby się sunia przez przypadek nie obudziła. To już jest po prostu chore.[/QUOTE] Fajnie, troszkę optymizmu wleciało. Mamusia widzę jeszcze wiekszy bzikol psi niż Iza ;) Quote
majqa Posted September 10, 2011 Author Posted September 10, 2011 [quote name='tana'](...) Mamusia widzę jeszcze wiekszy bzikol psi niż Iza ;)[/QUOTE] Właśnie do niej zajrzałam. Odsypia stres snem rwanym, za to ferajna zadowolona, "napapusiana", porozkładana wokół wodza. ;-) Quote
majqa Posted September 11, 2011 Author Posted September 11, 2011 Obiecane kojce... inne ujęcia... [IMG]http://img6.imageshack.us/img6/5048/p1120994q.jpg[/IMG] Wnętrze budy... [IMG]http://img696.imageshack.us/img696/1962/p1120995h.jpg[/IMG] [IMG]http://img51.imageshack.us/img51/1744/p1120996p.jpg[/IMG] [IMG]http://img5.imageshack.us/img5/374/p1120997f.jpg[/IMG] [IMG]http://img718.imageshack.us/img718/2734/p1120998.jpg[/IMG] Boks Zorana i Klary... Micha Klary oczywiście w budzie, jedyny sposób, by nie zasiedliła budki Zorana... Quote
IVV Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 [quote name='majqa']IVV, jeśli możesz mnie wyręczyć, byłabym wdzięczna. Ja... po prostu nie myślę, nie pozbierałam się.[/QUOTE] ok Izus ,trzymaj sie !!!! Quote
majqa Posted September 11, 2011 Author Posted September 11, 2011 I dalej... [IMG]http://img823.imageshack.us/img823/3564/p1120999.jpg[/IMG] [IMG]http://img835.imageshack.us/img835/451/p1130001s.jpg[/IMG] Po sprzątnięciu budki Zoranka i Klary (w tym czasie psiaki były w wirażowym kursie)... [IMG]http://img220.imageshack.us/img220/818/p1130002f.jpg[/IMG] Jedyna bez otwieranego dachu za to z otwieranym przodem... [IMG]http://img41.imageshack.us/img41/3889/p1130003ww.jpg[/IMG] Ujęcie od wewnątrz, od góry jedna z dwóch lamp oświetlających środek... [IMG]http://img97.imageshack.us/img97/7203/p1130005w.jpg[/IMG] Faksik i fragment wybiegu, który dopiero dopracowuję... Quote
majqa Posted September 11, 2011 Author Posted September 11, 2011 [IMG]http://img12.imageshack.us/img12/1664/p1130013o.jpg[/IMG] A to jest czymś awaryjnym, osobnym, przed domem. Nazwę to nie kojcem, a pakamerą. Tu rezydowały koty (w to miejsce wychodziły ze swojego lokum w garażu). Z chwilą, gdy je przeflancowałam do domu to coś miało być rozebrane ale zdążył je zasiedlić Świętej dla mnie Pamięci Pako. Po jego odejściu znów był zamysł rozbiórki i padł. Uznaliśmy, że z ogródka/ roślinek już i tak jest kicha więc niech to coś stoi (da się zamykać ale niech stoi otworem). Miejsce zostało wysprzątane, wyłożone płytami i po całej szerokości w środku została zrobiona nowa, duża, również docieplona, ze zdejmowanym dachem buda. Rano, targam tam, często na rękach, bo staje mi okoniem, Fuksa. Skoro mam taką możliwość to go tam przesiedlam, dzięki czemu nie kolejkuje w swoim kojcu i urzęduje tu sobie cały boży dzień, a terenu bezpiecznego ma sporo. Dodatkowy zysk - mniej stresu dla mnie, że będzie chciał udziabać jakiegoś innego delikwenta. Bywa czasami i tak, że trafia tu Faks, jeśli to on akurat ma fochy. Obaj pracują sumiennie nad wywlekaniem słomy z budy. Zresztą, czego bym tam nie włożyła wyciągną. Jeszcze na tzw. wszelki słuciaj będę chciała osłonić tył i bok tej pakamerki. [IMG]http://img714.imageshack.us/img714/2090/p1130014z.jpg[/IMG] [IMG]http://img11.imageshack.us/img11/6350/p1130016.jpg[/IMG] Quote
majqa Posted September 11, 2011 Author Posted September 11, 2011 A tu jeszcze powrót do kojców i ujęcie korytarza i rynien... [IMG]http://img69.imageshack.us/img69/1449/p1130008t.jpg[/IMG] [IMG]http://img14.imageshack.us/img14/6797/p1130009c.jpg[/IMG] [IMG]http://img823.imageshack.us/img823/1243/p1130011.jpg[/IMG] Quote
majqa Posted September 11, 2011 Author Posted September 11, 2011 [quote name='IVV']ok Izus ,trzymaj sie !!!![/QUOTE] Dziękuję. Może jakoś się będę trzymać ale jeszcze nie dziś... :-( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.