Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Nie mam powodu narzekać Maryś, bo wsio się ze zdrówkiem stworków prostuje. Zastanawiam się tylko, jakim przyciskiem wyłączyć je rabanowo - szczekowo i zapanować nad kotłowaniną: Poli, Firy, Lusi, Czesi, Łoka... zresztą, tego się nawet normalnie nie da opisać. Odwiedzisz, sama zobaczysz, jak to się zmieniło. W towarzycho wstąpiło całe stado demonów. Sądziłam, że zrobi się ciepło, pójdą w długą, wyszaleją się ale nawet na dworze to jest ciągła gonitwa z dźwiękami, że uszy więdną. Ile by nie były tyle trwa polowanie. Lucek był wesoły, cóż... wesoły jest nadal ale i on poluje w zestawie z Polą i Czesią. Gonią biedną Czesię do oporu, a ona drze japę na potęgę, podczas, gdy Pola gardłowo bulgocze. A kiedy one się gonią to mam w domu jazgot widzów w oknach. Zaaałamka... Przecież, cholercia, kiedyś był mimo wszystko święty spokój, a tu... moje życie zrobiło się upside down.

  • Replies 5.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted (edited)

Izulku coś mi się zdaje, że stadko się rozbrykała, bo pycha tam u Ciebie mają:) Kwitną cholery i już;) A sąsiedzi niech się cieszą, złodziej w okolicy nie ma szans!!!
Edit:
Ludkowie soreczka, ale tu sunia i uwaga 11 maluchów!!!! Każda pomoc potrzebna dla tej smoczej drużyny piłkarskiej!!;)
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/244044-Bezdomna-suka-z-11-szczeniakami-!!!-Błagamy-o-pomoc!-potrzebna-karma-szczepienia[/url]

Edited by Marycha35
Posted

Izuś za fotki rozpuszczeńca roku dziękuję;) A jak tam u Was? Pozalewało po ostatniej burzy, w Bełcha nawałnica przywaliła ostro! Boluś ma barometr własny, poluje kiedy sucho, śpi i je gdy leje, he he:)

Posted

Wczoraj nas drasnęło tylko ale na działce woda już stoi, ziemia nasycona na max.

Co u nas... Z Guciem kiepsko, wczoraj z nim i z Łokiem byliśmy na czyszczeniu ząbków. Przy okazji Gucio miał powtórkę RTG płuc. Jeden z płatów ma zupełnie nieczynny. Tło? Piorun wie - starość, kwestia astmatyczna (uczuleniowa), nowotwór choć niewidoczny na zdjęciu? :-( Lecimy więc z rozszerzaczami oskrzeli i karsivanem. Nic dziwnego więc, że co jakiś czas wracają mu pokasływania. Gucio miał usunięte 4 ząbki, resztę doczyszczoną, Łokiś jednego i pożegnanie z kamieniem.

Szlag mnie trafia, wciąż czekam na aparat, kupiony z niewielką dopłatą z paybacka (w trakcie realizacji, w trakcie realizacji, w trak...)....
Tyle fajnych ujęć mi przeszło obok nosa...

Posted

Gucio jest obecnie naszym nestorkiem.

Pozytyw (nie związany z leczeniem) z wyjazdu natomiast był jeden. Dostrzegłam swoje efekty pracy z Łokiem. Czekając na jego kolej spacerowaliśmy, a wokół co krok to pies. I o dziwo, Łokiś załapywał komendy, że ma odpuścić i przechodziliśmy obok, w bezpiecznej odległości na luźnej smyczy. Przecierałam oczy ze zdumienia. Wielkość tej zmiany może ocenić tylko ten, kto widział Łoka w akcji. ;-)

Posted

Dla Gutka i całej ferajny oczywiście wszystkiego dobrego .
Przyjedź i zapanuj nad Niusiem w takich sytuacjach .
A z innej beczki jednak nie mam siły , żeby Ciebie opieprzyć więc przyjadę i spuszczę manto na dołpe .
Michu mówi , że czuje się zmotywowany do baneru może w tą sobotę .

Posted

[quote name='Smyku']Dla Gutka i całej ferajny oczywiście wszystkiego dobrego .
Przyjedź i zapanuj nad Niusiem w takich sytuacjach .
A z innej beczki jednak nie mam siły , żeby Ciebie opieprzyć więc przyjadę i spuszczę manto na dołpe .
Michu mówi , że czuje się zmotywowany do baneru może w tą sobotę .[/QUOTE]

Niusiu to grzeczne stworzonko tylko tego nie dostrzegasz. ;-)
A co do reszty... kuuumpletnie nie wimmm o co kamannn...

Buziole dla Was Haneczko! :loveu:

Posted

[quote name='Isadora7']Sobie przybiegłam odświeżyć wąteczek[/QUOTE]

Lada moment znów go odświeżę zdjęciami.

A wieści są takie seee... Z dobrych zaszczepione Pola i Lucjan. Boruś, u którego uszko ciutkę szwankowało już wyszedł na prostą.
Ze złych... kocurek Ela znów źle... cukier się buja, biedactwo dostaje poza insuliną wsio pod kątem rozstroju żołądka, leki, osłonowce itd.
Lucek - początek stanu zapalnego uszu. Jola stan zap.uszek na całego. Leczenie wdrożone.
Jola, Boruś, Lucek to moja pięta Achillesowa w znaczeniu ich uszątek. Nie mam jak tego przeskoczyć. Wcale się nie dziwię, że co jakiś czas im uszka wysiadają skoro potrafią w nich transportować tony piachu, siłą rzeczy więc uszka drapią. A skąd piach? Ano... jak się wariuje tak, że kręci młynki gdzie popadnie. Dziwne, że to akurat je dopada, bo wcale nie lepsze cyrki robi cała reszta więc przeglądy uszu mamy na okrągło.

A dziś doszedł stan zap. przyzębia (zęby nie do zabiegu) u kocura Ryszarda i odkryłam dziwną, małą kulkę na łapce Gabi (do wyjaśnienia).

Gutek oddechowo lepiej. Reszta kwitnąca.

Kocio powoli żegna świerzb, a w znaczeniu formy odzyskał ją na max.

Lodówkę mam oblepioną rozpiską podawania leków. Wierne magnesy trzymają i rozpiski i mnie w ryzach.

Posted

[quote name='Isadora7']oby się nie rozmagnesowało również Tobie, jakkolwiek to rozumieć.[/QUOTE]

Coś mi mówi, że jak dalej tak pójdzie to wcześniej niż później tak się stanie.

Posted

Wedle kota wstałam o godz. 6 a kota nima .

Moja sąsiedzka kota udziabała mnie wczoraj obydwoma łapkami w tyłek bo zajełam ię zielskiem a nie mizianiem .

Buziaki i przytulanki dla Wszystkich .

Posted

[quote name='Smyku']Wedle kota wstałam o godz. 6 a kota nima .

Moja sąsiedzka kota udziabała mnie wczoraj obydwoma łapkami w tyłek bo zajełam ię zielskiem a nie mizianiem .

Buziaki i przytulanki dla Wszystkich .[/QUOTE]
A to kota nie wstaje wcześniej jeno o 6.00???

Zgrzeszę, jak napiszę, że mam zero współczucia co do tyłka??? :cool1: Jak można było wybrać chwasty zamiast futrzaka??? A.... wstydź się!!! :eviltong:

Oczywistaaa, że i ja buziakuję. :loveu:

Śmyśmyyy wstaliśmy o 5.00. Kąpiel (wow, tego było mi tsha), 5.30 obchód z Heniutem, a potem już reszta hałaśników.

Posted

Tuptuś Henio mówi[I] dzień dobry[/I]! :-)

[IMG]http://s12.postimg.org/95oe6kmj1/P1000053_3.jpg[/IMG]

[IMG]http://s12.postimg.org/xc3mvfy19/P1000057_3.jpg[/IMG]

[IMG]http://s14.postimg.org/vcss04bht/P1000058_3.jpg[/IMG]

[IMG]http://s10.postimg.org/6qi6mnytl/P1000061_3.jpg[/IMG]

[IMG]http://s23.postimg.org/vng1gwqm3/P1000065_3.jpg[/IMG]

Posted (edited)

[IMG]http://s18.postimg.org/fwmh0mivd/P1000072_3.jpg[/IMG]

[IMG]http://s24.postimg.org/4m2et4ak5/P1000078_3.jpg[/IMG]

[IMG]http://s9.postimg.org/6ieqz1r3z/P1000080_3.jpg[/IMG]

[IMG]http://s21.postimg.org/w7n9ee4hz/P1000081_3.jpg[/IMG]

Czesia i Pola na wyprawie sikaniowo - obwąchowej...

[IMG]http://s22.postimg.org/l69qq2y29/P1000022.jpg[/IMG]

Edited by majqa
dodanie fotki
Posted

Maniutek - Szczekutek...

[IMG]http://s24.postimg.org/7t65489rp/P1000026.jpg[/IMG]


[IMG]http://s7.postimg.org/rwb5vgkgr/P1000033.jpg[/IMG]


Polcia...

[IMG]http://s23.postimg.org/6obmfi8xn/P1000028.jpg[/IMG]


Łokuś...

[IMG]http://s21.postimg.org/o7i5he2br/P1000030.jpg[/IMG]


Mania, Fircia i Lusia...

[IMG]http://s11.postimg.org/a0yd8oesj/P1000035.jpg[/IMG]

Posted

Chwilowe Smutasy...

[IMG]http://s22.postimg.org/e9tcis5wx/P1000036.jpg[/IMG]


Chwilkę przed gonitwą...

[IMG]http://s23.postimg.org/aq1wcnfzv/P1000037.jpg[/IMG]


Klara (jak widać po jęzorze ;-) po gonitwie) i Fircia...

[IMG]http://s22.postimg.org/asraft6up/P1000038.jpg[/IMG]


Kotłowanina...

[IMG]http://s23.postimg.org/torgjbliz/P1000040.jpg[/IMG]


Czesiunia z Firką...

[IMG]http://s18.postimg.org/5ugvpdiq1/P1000045.jpg[/IMG]

Posted

Wyluzowana Lusia...

[IMG]http://s22.postimg.org/e10d6lii9/P1000046.jpg[/IMG]


Stały widok, Polcia w natarciu na Czesię...

[IMG]http://s21.postimg.org/oblm8i3if/P1000047.jpg[/IMG]


Bezcenny widok... Wodopojów wiele ale to wiadro, nie wiedzieć czemu, jest kluczowe, nie może być puste i musi stać właśnie w tym miejscu...

[IMG]http://s24.postimg.org/evhuvnhit/P1000050.jpg[/IMG]

[IMG]http://s9.postimg.org/cfwws05tr/P1000051.jpg[/IMG]


Niunia z Guciem...

[IMG]http://s8.postimg.org/u52ogdp6t/P1000085.jpg[/IMG]

Posted

Niunia tankująca z kuwety, która służy głównie do przebiegania po niej i moczenia łapek...

[IMG]http://s16.postimg.org/adi02zlp1/P1000086.jpg[/IMG]

[IMG]http://s22.postimg.org/abo5ts6i9/P1000088.jpg[/IMG]


I Gabi tuż po okupacji wiadra...

[IMG]http://s21.postimg.org/cn4lh8vgn/P1000090.jpg[/IMG]

Posted

Hi, hi, akcja z wiadrem rewelka:) Ciekawe dlaczego psiki akurat tam tankują???? A Heniutek w rewelacyjnej formie, bardzo fajnie wygląda i chyba nabrał ciałka troszkę, supero:):):)

Posted

[quote name='Marycha35']Hi, hi, akcja z wiadrem rewelka:) Ciekawe dlaczego psiki akurat tam tankują???? (...)[/QUOTE]
Różne poidła, wszędzie ta sama, wymieniana woda, a tu hit... okupacja blaszaka. Być może, bo na to stawiam, że wiaderko blisko naszych siedzisk. Zapoczątkowała tankowanie z niego Gabi, reszta zaczęła kolejkować i tak się zaczęło, a teraz zrobił się z tego rytuał. :-) Mało tego, jak idę nalać wody do wiaderka to za mną kroczy szyk zniecierpliwionej, psiej asysty. ;-)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...