Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 5.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Marycha35']Izuś, jak się czujesz?:):):) Stadko jak? Kocio????[/QUOTE]

Powolutku, dziś sobie robiłam małą operację na palcu, trochę go "uwolniłam" z nadmiaru ciałka i znów lecimmm z okładzikami. ;-)

Kocio OK ale walczymy ze świerzbem w uszkach. :roll:
A tak w ogóle jak nas nawiedzisz na co bardzo liczymy (wiem, wiem, musimy poczekać :-) ) to zobaczysz jaka to niemotko - pierdółka. W porównaniu z pozostałymi walecznymi Kocio to luz w obsłudze i b.grzeczny, taki milasek. Do tego cudnie gra. :loveu:

Fotki zapodam, mam nadzieję za niedługo, czekam na aparat. Reanimacja obecnego kompletnie nieopłacalna.

Kiepsko z kocurkiem Elą. Potężne skoki cukru, zaburzenia pokarmowe, osowienie i milion spekulacji o tło. Wyniki morfo. i biochem. nie dają odpowiedzi więc idziemy wykluczaniem (i oczywiście leczeniem: leki, osłonówki). Od razu przypomina mi się horror z Tolą na początku wybuchu jej cukrzycy więc pocieszam się, że jedyne tło jednak to cukrzyca, nad którą musimy zapanować. W pn. RTG i USG. W razie... na gwałt w nd, a dziś dołożenie leku na odgazowanie.
Właśnie jesteśmy na świeżo po wizycie: dwa pojemniki, dwa kociaki. Eh...

Już tak odjechałam stresowo, że... przy okazji sprawdzania cukru Eli od razu dziabnęłam i sprawdziłam Bolka, bo skoro już mam hurt... ale nie, uff..., cukier ma wzorcowy, formę również.

Posted

Dużo dobrego życzymy .
Śyu był dzisiaj u szczepienia i doktor powiedział , że ma troszkę tłuszczyku !
Mój szczuplaczek , moja drobinka chudziutka , waży tylko 17 kg a doktor mówi , że tłuszczyk . Wrrr .

Posted

[quote name='Smyku']Dużo dobrego życzymy .
Śyu był dzisiaj u szczepienia i doktor powiedział , że ma troszkę tłuszczyku !
Mój szczuplaczek , moja drobinka chudziutka , waży tylko 17 kg a doktor mówi , że tłuszczyk . Wrrr .[/QUOTE]

My Wam również Kochanie i całujemy Szorściakowego Kwiatuszka. :loveu:
Się pewno biedactwo zestresowało okrutnie wizytą.

A... proszę, czyli zakładka od książeczki ;-) przytyła??? :lol: Jaki miło się takie rzeczy czyta (w tym i to, że nie tylko mnie brakuje obiektywności, hihihi, bo jak wiadomo moje wszystkie to chudziaczki). :loveu:

Posted

Właśnie dziś wszedł w fazę ostatecznego gojenia. Pomysł z krwawą wycinko - zabawą był trafiony. Uff...
Dziś, Elcia w nieco lepszej formie. Wprowadzenie odgazowywacza dało efekt. :-)

Posted

[quote name='Marycha35']Auuuć, fajt, już leże!!!!! Bido Ty kochana, musiało wściekle boleć!!![/QUOTE]

Okrutnie i naprawdę, ku zdumieniu Maćka, nie wypuściłam Kocio, krew się lała, on mnie ciął, a ja zacisnęłam zęby i spokojnie odniosłam go do pokoiku. Sama nie wiem, jak mi się to udało. Było minęło, o nowe doświadczenie jestem mądrzejsza.
W tym i o to: Nie ufaj pomysłom Maćka. :-) Ahahahahaha... ;-)

Posted

Niżej parę zaległych fotek (nim aparat odmówił współpracy)....

[IMG]http://s14.postimg.org/4p1s47t0h/P1170020.jpg[/IMG]

[IMG]http://s13.postimg.org/k3l8kbj2v/P1170021.jpg[/IMG]

[IMG]http://s21.postimg.org/mvmovuw9j/P1170022.jpg[/IMG]

[IMG]http://s18.postimg.org/vq4pfmtfd/P1170023.jpg[/IMG]

[IMG]http://s10.postimg.org/sz6qwehcp/P1170025.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://s7.postimg.org/cx06cx2kr/P1170026.jpg[/IMG]

[IMG]http://s9.postimg.org/xbxch0b1r/P1170027.jpg[/IMG]

[IMG]http://s9.postimg.org/5segj5vcf/P1170028.jpg[/IMG]

[IMG]http://s21.postimg.org/eiq6sobtj/P1170029.jpg[/IMG]

[IMG]http://s15.postimg.org/uaprhcskb/P1170030.jpg[/IMG]

Posted

ale się uzbierało tego czytania i jak wiele się wydarzyło
miałam ciekawą lekturę
Co niektórzy mają przerąbane ;-)
Izuniu ależ się u Ciebie dzieje.... jak Twój palec i jak kociak?
A reszta chyba ma się nieźle ;-)

Posted

Zdecydowanie Ilonko wychodzimy na prostą i to "pędzikiem". ;-)

Taaa, niektórzy mają przerąbane, inni mieć będą. :evil_lol: Na celownik same się nasuwają: Pola i Luśka, które drą japy jak opętańce. :shake: Kiedy??? Ostatnio zawsze, bo każda okazja jest dobra. Nad spokojem sąsiedzkim jakoś panuję ale nie zdziwię się, jak mi ktoś ściągnie org. pro zwierzęcą na kontrolę pod pretekstem sprawdzenia, czy nie obdzieram psów ze skóry. Takie właśnie są dźwięku wydawane przez obie prowodyrki. Zawodzenie dusz pokutnych to przy nich małe piwo. Jak nietrudno się domyślić one dają ognia ale chór wzbogaca się poprzez nakręcenie pozostałych. Tak się popitoliło od chwili dołączenia do nas Lusi, nastąpiło jakieś dziwne przeszeregowanie w psich relacjach, stworzyły się podwójne, potrójne bandy szczekowo - zaczepne itd. Ze świętego spokoju pozostało wspomnienie o nim.

Posted

I to jest Marysiu przykład na to, jak pozory mylą, ahahahaha... Ale fakt, z wyglądu aniołek nad aniołkami, a jak przeskrobie coś, co się często zdarza, to minkę robi niewyjętą: "Ja??? Mnie oskarżasz??? Jak możesz!!! Ja nigdy! To nie ja!!!". :-)

Posted

Księżniczka i Łoki jaki zgodny i spokojny duet .
A Poli się nie dziwię , zrobiłaś z niej lwicę to i pokazuje swoje możliwości .
Buziale .

Posted

Heniutek od czortencji jasnej. :-) Killer number 1. :-) Forma, odpukać, iście sportowa. Maryś, tak na poważnie, on jest wciąż na obrotach, bije młodzieńce na głowę, jakby wciąż jechał na jakichś dopalaczach. Jestem zabita jego żywotnością. :-) Ale dobrze, niech kruszyna kwitnie. :-)
O tym marzyłam więc niech bajka trwa.

Wróciliśmy z Elą z lecznicy. Dostałam tak w tyłek wyjazdowo, że mała bania. Wyjechałam o 15.00, wróciłam o 18.40. Wyjazd w atrakcjach burzowych. Na krótkim odcinku z auta do domu tak mnie zlało, że hoho...

Elcia miała USG - nieco powiększona wątroba i śledziona ale bez żadnych guzów, reszta OK, RTG normalne i niestety RTG dogrywka z kontrastem, bo doktor miał obiekcje co do żołądka. Pogrubione ścianki, nie wiedzieć czemu stan zapalny ale nic rakowego na uwidoczniło się. Walczymy więc dalej z cukrem i doprowadzaniem ukł. pokarmowego do ładu. Jechała z nami też Gabi więc przy okazji została zachipowana, a jechała żeby mamie nie pożarła mieszkanka. Dała nam do wiwatu za wszystkie czasu. Aż dziw bierze, że nie mam rozkwaszonego nosa i podbitych oczu. Nawet doktor za głowę się złapał po jej wariackich występach. Okazał się mega cierpliwością ale patrzył, jak na zjawisko trudne do ogarnięcia rozumem.

Posted

O jasna cholera, Izulku, Ty w tę burze miałaś przyjemność wędrować, a fuj, idiotyzm w niebie normalnie!!! Dobrze, że dotarłaś spoczko do domku:) I dobrze, że Ela jednak ładnie w badaniach wyszła, ufff:) A Heniutek odżył z wiadomych względów, dobrze mu tam u Ciebie:):):) To mimo wszystko pakiet bardzo pysznych wieści:)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...