carolinascotties Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 podnosze - PILNE!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaGucio Posted January 22, 2010 Author Share Posted January 22, 2010 Niestety, właśnie wróciłam...pies niewątpliwie mnie broni... ugryzł mojego narzeczonego, który po mnie przyjechał. Jedziemy do lekarza... w tej sytuacji nie wiem czy nie będę musiała zadzwonić na straż miejską. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
carolinascotties Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Chyba nie ma wyjscia... zastanawiam sie , jak to zrobic, zeby slad po psie nie zaginal...zeby miec informacje, co sie z nim dzieje... Aniu, a wiesz dokad go zabiora - jak zadzwonisz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
carolinascotties Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Aniu - czy ta rana jest gleboka..? :( mam nadzieje, ze nic powaznego nie zrobil Twojemu N. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
carolinascotties Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 dlaczego nikt tu nie zajrzy... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Owieczka Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Melduje się na wątku. Z jednej strony to dobrze o nim świdczy ze broni swoich opiekunów, nikt mu przecież nie pokazał że tak nie wolno. On się czuje odpowiedzialny za Anię :( \ Aniu czy możesz opowiedziec całe zajście jak to było od początku do konca i jak się czuje Twój TZ ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 No tak... ja byłam pod Realem po godzinie 12, kupiłam w sklepie dużą puszkę jedzenia i po wyjściu koło 13, szukałam go na parkingu. Rozumeim, dlaczego go nie było. W tym czasie bronil Ani:-( Chciałam poszukac tej działki, ale po podjechaniu na tyły Reala (od lewej) zobaczyłam mase ciężarówek, potem pole i kawałek dalej normalne zabudowania. Nie wiem, w którą stronę należy się kierować żeby psa namierzyć. Zajrzałam, żeby o to zapytać i ewentualnie jechac jeszcze raz, ale w tej sytuacji chyba sie wstrzymam. Jeśłi psiak bywa agresywny, a robi się ciemno, wolałabym nie zostac pogryziona. Myślę, że konieczne jest wezwanie straży i przede wszystkim sprawdzenie, czy pies jest zdrowy. Bo szczepić to go pewnie nikt nie szczepił nigdy albo od jakiegoś czasu:-( Smutna historia psa, który chcąc się odwdzięczyć za jedzenie, narobił sobie problemów:-( No, ale za co ona ma kochać ludzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Owieczka Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 [quote name='Ewa Marta']No tak... ja byłam pod Realem po godzinie 12, kupiłam w sklepie dużą puszkę jedzenia i po wyjściu koło 13, szukałam go na parkingu. Rozumeim, dlaczego go nie było. W tym czasie bronil Ani:-( Chciałam poszukac tej działki, ale po podjechaniu na tyły Reala (od lewej) zobaczyłam mase ciężarówek, potem pole i kawałek dalej normalne zabudowania. Nie wiem, w którą stronę należy się kierować żeby psa namierzyć. Zajrzałam, żeby o to zapytać i ewentualnie jechac jeszcze raz, ale w tej sytuacji chyba sie wstrzymam. Jeśłi psiak bywa agresywny, a robi się ciemno, wolałabym nie zostac pogryziona. Myślę, że konieczne jest wezwanie straży i przede wszystkim sprawdzenie, czy pies jest zdrowy. Bo szczepić to go pewnie nikt nie szczepił nigdy albo od jakiegoś czasu:-( Smutna historia psa, który chcąc się odwdzięczyć za jedzenie, narobił sobie problemów:-( No, ale za co ona ma kochać ludzi?[/QUOTE] [B]W wypadku pogryzienia psa trzeba koniecznie złapać !!! Musi byc na obserwacji !!! [/B]Jeśli będziecie dzwonić do straży należy o tym powiedziec koniecznie ze pies ugryzł :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Owieczka Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Nie dobrze się dzieje ... Nie dość że mrozy to jeszcze to pogryzienie. Słuchajcie zeby do czegos gorszego nie doszło :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaGucio Posted January 22, 2010 Author Share Posted January 22, 2010 Ewo Marto, musiałyśmy się minąć, zajście miało miejsce przed 13. Myślałam, że serce mi pęknie - z jednej strony ugryziony narzeczony, a z drugiej strony pies, który jeszcze jakiś czas biegł za samochodem w nadziei, że go nie zostawię. Mam nadzieję, że nic mu się nie stało. Sytuacja jest bardzo ciężka - pies jest narażony na niebezpieczeństwo, bo sam stwarza zagrożenie. Ja wiem, że gdyby nie obojętność ludzka, zdarzenie to nie miałoby miejsca. Nie wiem co powinnam w tej sytuacji zrobić - serce mi mówi, żebym psu dała szansę, ale jeżeli on kogoś ugryzie?? Ewidentnie nie trawi mężczyzn - musiał od jakiegoś typa oberwać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Owieczka Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 [quote name='AniaGucio']Ewo Marto, musiałyśmy się minąć, zajście miało miejsce przed 13. Myślałam, że serce mi pęknie - z jednej strony ugryziony narzeczony, a z drugiej strony pies, który jeszcze jakiś czas biegł za samochodem w nadziei, że go nie zostawię. Mam nadzieję, że nic mu się nie stało. Sytuacja jest bardzo ciężka - pies jest narażony na niebezpieczeństwo, bo sam stwarza zagrożenie. Ja wiem, że gdyby nie obojętność ludzka, zdarzenie to nie miałoby miejsca. Nie wiem co powinnam w tej sytuacji zrobić - serce mi mówi, żebym psu dała szansę, ale jeżeli on kogoś ugryzie?? Ewidentnie nie trawi mężczyzn - musiał od jakiegoś typa oberwać.[/QUOTE] Moze jednak w jakims hoteliku jest miejsce dla psiaka :( Ja go nie wezme bo mój TZ boi sie psów a jak jeszcze ten nie lubi mężczyzn to juz w ogóle odpada... AniaGucio, jest pewne bardzo tymczasowe rozwiazanie ale to na PW Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaGucio Posted January 22, 2010 Author Share Posted January 22, 2010 A co to jest to PW? Wybacz, ale nie orientuję się jeszcze w tych skrótach. Pies bez wątpienia potrzebuje behawiorysty. Dzisiaj był strasznie nakręcony... przyszłam do niego wcześniej niż zawsze, bo chciałam mu wyłożyć szopkę styropianem i rzucić jakąś poduszkę itd... zawsze przychodzę wieczorem, po 18ej ... chociaż i tak za każdym razem podaje mu jedzenie i uciekam, żeby za mną nie biegł. Dzisiaj mi się to nie udało i skończyło nieciekawie. Kiedy ruszyłam w stronę parkingu i przystanku autobusowego, pies podążył za mną. Myślałam, że uda mi się wejść do supermarketu i kupić jakąś kość lub mięso, ale wchodził za mną. Wróciłam więc na działkę i wyciągnęłam narzeczonego z pracy. Poprosiłam, żeby kupił jakieś mięso i po mnie przyjechał. Kiedy się pojawił, pies nie pozwalał mu sie do mnie zbliżyć. Kiedy zrobił krok, pies go ugryzł. Wsiadł do samochodu a ja rzuciłam psiakowi mięso i szybko wsiadłam do samochodu. Pies biegł za nami jeszcze jakis czas. Byliśmy u lekarza, potem u chirurga - lekarz chirurg powiedział, że rana jest powierzchowna, ale krew poleciała więc ... dostał zastrzyk przeciw tężcowi. Nie myślę, żeby pies był wściekły, ale zawsze jest ryzyko a w tej sytuacji narzeczony jest na pierwszym miejscu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
carolinascotties Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Owieczko - dziekuje za przybycie :) Aniu - PW to prywatna wiadomosc - do kazdego uzytkownika mozesz wyslac wiadomosc - ktora odczytujesz - klikajac na samej gorze - po prawej stronie w[B] - powiadomienia - [/B]:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaGucio Posted January 22, 2010 Author Share Posted January 22, 2010 Tak, już wiem, dzięki. Napiszę do Ciebie na PW Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UBOCZE Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Też jestem na wątku. Jeśli będzie jakiś pomysł na działanie, w którym mógłbym być przydatny, dajcie znać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaGucio Posted January 22, 2010 Author Share Posted January 22, 2010 Bardzo dziękujemy! Możliwe, że już jutro ktoś się przyda! Dam znać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
carolinascotties Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Aniu moze dobrze byloby powymieniac sie telefonami - szczegolnie, jesli jutro mialaby sie odbyc akcja :) i jak z imieniem psiutka? mam nadzieje, ze nie "Ugryź" ;') Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaGucio Posted January 22, 2010 Author Share Posted January 22, 2010 Nie, nie Ugryź, ale szczerze mówiąc to nie miałam do tego dzisiaj głowy :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaGucio Posted January 22, 2010 Author Share Posted January 22, 2010 Słuchajcie... nie bardzo wiem co mam w zaistniałej sytuacji zrobić... Chyba powinnam zgłosić pogryzienie i 'oddać' psa na obserwację. Próbowałam się dodzwonić do Klininki SGGW i dowiedzieć czy by go odpłatnie przyjęli, ale dzisiaj już nikt nie odbierał. Owieczka próbowała mi pomóc skontaktować się z jej znajomą panią doktor z SGGW, ale nici z tego. [SIZE=4][B][COLOR=Red]Nie możemy pozwolić, żeby psiak trafił do schroniska!![/COLOR][/B][/SIZE] Czy ktoś z Was ma może jakiś inny pomysł? [B] [SIZE=4] [/SIZE] [SIZE=4][COLOR=Red]Trzeba działać szybko, bo komuś lub psu może stać się krzywda!![/COLOR][/SIZE][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
carolinascotties Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Aniu - trzeba probowac od samego rana i na pewno zglosic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Jestem. Pies na pewno nie może trafic do schroniska., zreszta podobno Paluch juz nie przyjmuje psów.... Sytuacja jest bardzo kiepska... :( pies powinien trafic na obserwacje. Koniieczne jest imie psa! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaGucio Posted January 22, 2010 Author Share Posted January 22, 2010 Będę robić jutro co w mojej mocy, żeby zawieźli go do kliniki. Co do imienia to może Rudie?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaGucio Posted January 22, 2010 Author Share Posted January 22, 2010 Będę robić jutro co w mojej mocy, żeby zawieźli go do kliniki. Co do imienia to może Rudie?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaGucio Posted January 22, 2010 Author Share Posted January 22, 2010 Będę robić jutro co w mojej mocy, żeby zawieźli go do kliniki. Co do imienia to może Rudie?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
carolinascotties Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Jestem ZA - Rudi na pierwsza :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.