Jump to content
Dogomania

DZIKA Lusia - u SWAN na oswajaniu - trzymac kciuki aby sie udalo!!


missieek

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Słuchajcie,
jak ona taka "dzikuska" jest to raczej trzeba ją jednym ciurkiem wieźć, bo w domu nikt jej nie utrzyma, skoro nienauczona ani chodzenia na smyczy ani czystości w domu. Z kojca itp może uciec.

Ona w schronisku jest w pomieszczeniu z kotami, prawda? Więc nie zamarznie ani żadne zwierzę jej nie zagryzie.

Poczekajmy jeszcze, wysłałam parę PW do jeżdżących ludzi, czekam na odpowiedź.

A mój wyjazd do Warszawy stanął przed chwilką pod znakiem zapytania i późnym wieczorem będę na 100% wiedziała czy na pewno jadę.

Spróbujmy zrobić sztafetę.

Jak już mówiłam, najtrudniej wydostać się z Krakowa do Warszawy/Wrocławia. Potem jest łatwiej.

Może ktoś z Krakowa jechać pociągiem czy taka opcja jest wykluczona???

Ja szukam dalej, trzymajcie się, na pewno coś szybko znajdziemy i Lusi już będzie dobrze:lol:

Link to comment
Share on other sites

Jutro powinna być wiadomość od Ariadny, kiedy Jej siostra jedzie na trasie Kraków - Szczecin i czy podejmie się przewozu Lusi.

Słuchajcie, ta Lusia dzikuska wystraszona to w kontenerku musi jechać prawda?

Macie taki kontenerek do pożyczenia?

Ja mam taki dosyć spory, bo wożę w nim 2 koty, więc chyba Lusia by się zmieściła zwinięta w kuleczkę swoim zwyczajem, ale jak go wam "podrzucić" ?:shake:

Link to comment
Share on other sites

:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: TO GDZIE ONA TERAZ JEST:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye:

to ja coś źle zrozumiałam, gdzie ona jest z tymi kotami?:oops:

Dziewczyny mówią, że mają transporterek na średniego psa. To Lusia jest pewnie średnia prawda?
Ta wiedza powinna starczyć:p

Link to comment
Share on other sites

byla w schronisku, zostala wieta aby nie zamarznac (nie wchodzila do budy)

teraz jest w moim domu rodzinnym gdzie jest duzo bezdomnych kotow na tymczasowce :)

a poza tymi kotami jest jeszcze duzo innych zwierzakow u nas, naszych i szukajacych domu
dlatego mama nie jest w stanie podejsc do Lusi indywidualnie i poswiecic jej tyle czasu ile potrzebuje aby sie oswoic

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie, udało się Lusię podczepić pod transport Polci bez łapki, jedzie w niedzielę w okolice Jeleniej Góry, skąd ją odbiorę.

Ponieważ transport to jest sztafeta 3 osób i 3 samochodów w środku w sumie z 3 psami, no a do tego Lusia taka nie całkiem oswojona z człowiekiem jest;) to trzeba jakiś transporterek w Krakowie dla niej do pożyczenia.

Zmieńcie proszę tytuł wątku i bardzo proszę o pomoc. Jest środa późny wieczór, boję się że jak wyślę stąd mój, to może nie dojść na czas do Missieek i będzie klapa. Odsyłanie po akcji jest bezpieczniejsze.

Może ktoś pomóc??

Link to comment
Share on other sites

mosii: ja już gadałam ze wszystkimi:shock:

rk66 zgodziła się wieźć Lusię do Ciebie, potem nocleg u :modla:Sz.P. mosii:lol:

dziuba zgodziła się wziąć Lusię na stopa, potem przesiadka do ZuziM, do której mam po Lusię podjechać

ale myślałam, że jesteśmy trzecie (Pola, Essa, Lusia) - kto jeszcze jedzie???

Ale będzie "wesoły autobus":laola:

Link to comment
Share on other sites

JEZU :crazyeye: ! Wy tylko dobrze policzcie te psiaki, bo ja przyznaje sie tylko do Poli ( ale tej na trzech nozkach ;) ! ) i ewentualnie kawalek drogi do biednej Lusienki :roll: . O ile wiem, to trzecia i ta glowna , najwazniejsza pasazerka to Essa :roll: ! A CZWARTA :roll: :roll: :roll: ? Ja tez o niczym nie wiem :-o !
Z moich wyliczen wychodzi - TRZY SZTUKI.

Link to comment
Share on other sites

najprawdopodobniej w sobotę przyjeżdza do mnie z Kielc mała dobcia, nocuje i zabiera sie z dziuba do Opola do nowego domku:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Essa, Pola, Lusia i dobcia, no cztery jest:evil_lol:
biedna dziuba:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

proponuję zakupić 4 sztuki kagańców (Dziuba musi jechać sama, bo poza kierowcą i psami już się nic w tym samochodzie chyba nie zmieści:-o )

jeden średnio-duży dla Essy
dwa małe dla dobcia (jeśli to ten szczeniak) i dla Lusi
jeden ogromny - żeby Polcię całą tam wpakować dla bezpieczeństwa:loveu: :loveu: :loveu:

Link to comment
Share on other sites

No to żeby podbić wątek jakby się transporterek nie znalazł - dzisiaj kupiłam Lusi wielgachny kocyk do otulania.

W sobotę jadę do rodziców po taką poduchę - budkę (powinna się tam czuć bezpiecznie) , smycz rozciąganą i grzebienie do czesania.

Chłopaki już mi wstawili do pokoju Lusinego meble ogrodowe, żeby mała miała symulację pokoju i się oswajało.

Jeszcze muszę skombinować jakieś radyjko, żeby do niej gadało.

No i sobie jakiś wygodny fotel tam wstawię, żeby z małą siedzieć. Będę jej na głos czytać książkę "zapomniany język psów" ;) Może się dogadamy:p

Czekamy na odpowiedź Patii czy Lusia złożona na czworo zmieści się do Jej transporterka.

Do usłyszenia!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...