Krzysztof+Drops Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 na spacerze cd [url]http://img692.imageshack.us/img692/3802/parkcapelle0105092010.jpg[/url] [url]http://img577.imageshack.us/img577/8591/parkcapelle0505092010.jpg[/url] [url]http://img189.imageshack.us/img189/8301/parkcapelle0605092010.jpg[/url] obroza [url]http://img225.imageshack.us/img225/2636/afb0152.jpg[/url] Quote
Krzysztof+Drops Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 nowe legowisko [url]http://img255.imageshack.us/img255/5746/afb0170.jpg[/url] [url]http://img526.imageshack.us/img526/8656/afb0174.jpg[/url] [url]http://img211.imageshack.us/img211/1077/afb0175.jpg[/url] [url]http://img266.imageshack.us/img266/6131/afb0228.jpg[/url] [url]http://img690.imageshack.us/img690/3834/afb0237.jpg[/url] [url]http://img213.imageshack.us/img213/5817/afb0249.jpg[/url] [url]http://img259.imageshack.us/img259/8887/afb0255.jpg[/url] Quote
malawaszka Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 i z kotami się tuli i z psami się bawi :loveu: uczta dla oka te fotki!!!! Quote
Krzysztof+Drops Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 ja+ drops [url]http://img526.imageshack.us/img526/7738/ukamili0105092010.jpg[/url] [url]http://img704.imageshack.us/img704/8930/ukamili0205092010.jpg[/url] [url]http://img600.imageshack.us/img600/8558/ukamili0505092010.jpg[/url] [url]http://img259.imageshack.us/img259/1329/ukamili0705092010.jpg[/url] Quote
Krzysztof+Drops Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 to nasza kota jedna i ta sama( w dzien jest bura,wieczorem czarna) ktora to wziolem aby on nie przebywal sam pod moja nieobecnosc. Poczatki byly trudne ale sie dogadali. Teraz gdy wracamy ze spaceru kota wita sie z z dropsem, ocierajac sie o jego brode a mnie olewa. Quote
Krzysztof+Drops Posted January 3, 2011 Posted January 3, 2011 Drops lubi tez dzieci, daje im sie tulic i meczyc Preferuje tez nieznacznie kobiety, ale nie boi sie mezczyzn Quote
malawaszka Posted January 4, 2011 Posted January 4, 2011 [IMG]http://img259.imageshack.us/img259/1329/ukamili0705092010.jpg[/IMG] o nie mogę jak sobie spasowaliście!!!! :klacz: Quote
Krzysztof+Drops Posted January 4, 2011 Posted January 4, 2011 duzo ludzi nam to mowi, chyba cos w tym jest.:cool1: Quote
sybil Posted January 4, 2011 Posted January 4, 2011 :Cool!:Cud, miód, aż płakać się chce z radości. :bigcool:Dobry duszek czuwał nad Amantem/Dropsem, że po tułaczce znalazł kochającego opiekuna. I jeszcze kotka do towarzystwa!:sweetCyb: Życzę Wam długich, szczęśliwych lat i wiele radości:smilecol: Quote
xxxx52 Posted January 4, 2011 Posted January 4, 2011 [quote name='Krzysztof+Drops']duzo ludzi nam to mowi, chyba cos w tym jest.:cool1:[/QUOTE] ale jestescie podobni Quote
lika1771 Posted January 4, 2011 Posted January 4, 2011 Ale historia i powieccie ze cuda sie nie zdarzaja...... bo dla mnie to cud:lol: Quote
martaamant Posted January 4, 2011 Posted January 4, 2011 nie obarczajcie Magdoli o jakieś spekulacje,bo ona w dużej mierze przyczyniła się do odnalezienia Amiego,pomagała nam jak tylko mogła.Ale i tak macie swoje zdanie na temat mój i oto że nie poinformowałam w pore o zaginięciu Amiego.Ja ze swojej strony bardzo dziękuje Krzysztofowi że odnalazł Amanta.Tak Drops to Amant-Ami niema jednego zęba i ma dwie blizny na głowie po ścięciu włosów są bardzo widoczne i pocharatany w paru miejscach język. Quote
malawaszka Posted January 4, 2011 Posted January 4, 2011 masz jeszcze czelność się tu odzywać... przeczytaj co napisał Krzysztof jak to wielce szukałaś Amanta!!! [quote name='Krzysztof+Drops']Znajomi nastepnego dnia po znalezieniu Dropsa byli z nim w schronisku, gdzie przebadal go wet, okreslil jego wiek na 2-3 lata, stwierdzil iz jest zdrowy, nie ma CHIPA i ze byl niedawno u fryzjera. Kupili srodek na pchly ktory uzyli, ale on jeszcze sie drapal w nl,mial strupki od drapania. Wet pytal czy chca go zostawic w schronisku, ale nie mieli serca zeby to zrobic. [B]Zostawili notke na tablicy o znalezieniu psa z numerem tel.Potem szukalismy ogloszen na slupach i w gazetach.[/B] [COLOR=red][B]Nikt go nie szukal.[/B][/COLOR]Znajomi maja dwoje psiakow i drops dobrze sie z nimi dogadywal. Ja wziolem go 1 sierpnia do nl, ale do ok polowy sierpnia znajomi kontynuowali poszukiwania- bezskutecznie. Potem od czasu do czasu przegladalem internet ale nic nie znalazlem wiec odpuscilem sobie( dlaczego napisze nizej). Wczoraj wieczorem cos mnie ruszylo i znalazlem ogloszenie z nr tel do magdoli do ktorej niezwlocznie zadzwonilem. Potem znajac jego byle imie wygooglowalem to forum. Po zobaczeniu dropsa pierwszy raz odrazu mnie wzielo i nie moglem zrozumiec jak nikt go nie szuka ! A w przyslosci to uczucie niezrozumienia tylko sie poglebialo.To taki slodki przytulasek.[/QUOTE] Quote
Ajula Posted January 4, 2011 Posted January 4, 2011 jaka miłość między psem i jego człowiekiem :loveu: [IMG]http://img526.imageshack.us/img526/7738/ukamili0105092010.jpg[/IMG] piękniś :) [IMG]http://img225.imageshack.us/img225/2636/afb0152.jpg[/IMG] Quote
supergoga Posted January 4, 2011 Author Posted January 4, 2011 Panie Krzysztofie, prosze wygłaskać Amanta - pamiętam go z naszego przytuliska, jak woziłam go do wetów, do domu tymczasowego, tak się cieszę, że mogłam Pawłowi powiedzieć, że żyje i ma się super. Gdyby potrzebne było jakieś zaświadczenie, umowa, że on jest taki fundacyjny, mogę Pani wysłać mailem umowę do podpisania - ale wiemy już na pewno - to nasz Amuś. Quote
sybil Posted January 4, 2011 Posted January 4, 2011 [quote name='martaamant']nie obarczajcie Magdoli o jakieś spekulacje,bo ona w dużej mierze przyczyniła się do odnalezienia Amiego,pomagała nam jak tylko mogła.Ale i tak macie swoje zdanie na temat mój i oto że nie poinformowałam w pore o zaginięciu Amiego.Ja ze swojej strony bardzo dziękuje Krzysztofowi że odnalazł Amanta.Tak Drops to Amant-Ami niema jednego zęba i ma dwie blizny na głowie po ścięciu włosów są bardzo widoczne i pocharatany w paru miejscach język.[/QUOTE] Owszem, kiedy Magdola dowiedziała się o zaginięciu Amanta zaczęła też go szukać, pomimo utrudnień w kontakcie z "szanownymi opiekunkami" i dzięki jej za to. Ale ty, dobra kobieto przestań już się wcinać, bo niedługo napiszesz, że to dzięki tobie Amant znalazł kochający dom! Pozwól ludziom zapomnieć o tobie i o tym, co zgotowałyście pieskowi. Quote
jambi Posted January 4, 2011 Posted January 4, 2011 ale jaja... Amant się odnalazł...!!!! zaprawdę, nigdy nie nalezy tracić nadziei... :multi: Quote
AnkaG Posted January 4, 2011 Posted January 4, 2011 Ale radość w nowym roku. :multi: Panie Krzysztofie - dzięki wielkie za odzew. :lol: Super razem wyglądacie :lol: Wszystkiego dobrego :) Quote
Krzysztof+Drops Posted January 4, 2011 Posted January 4, 2011 [quote name='martaamant']nie obarczajcie Magdoli o jakieś spekulacje,bo ona w dużej mierze przyczyniła się do odnalezienia Amiego,pomagała nam jak tylko mogła.Ale i tak macie swoje zdanie na temat mój i oto że nie poinformowałam w pore o zaginięciu Amiego.Ja ze swojej strony bardzo dziękuje Krzysztofowi że odnalazł Amanta.Tak Drops to Amant-Ami niema jednego zęba i ma dwie blizny na głowie po ścięciu włosów są bardzo widoczne i pocharatany w paru miejscach język.[/QUOTE] Tak z czystej mojej ciekawosci napisz kiedy wam naprawde 'zginal'. Nie musisz mi dziekowac. Ogloszenie w Kurierze Szczecinskim , drobne 36 znakow kosztuje 6 zl. Tyle dzielilo Cie od Amanta. Nie wiem czy potrafisz sobie wyobrazic co on przezywal. Wczuc sie w jego sytuacje. Wiedzialas przez co przeszedl zanim trafil do Ciebie. Quote
Guest Elżbieta481 Posted January 4, 2011 Posted January 4, 2011 Ten wątek-cud z Amantem to kropla miodu na zbolałe serca.Ach gdyby jeszcze odnalazł się Perraszek i Rudzia.. Ela Quote
martaamant Posted January 4, 2011 Posted January 4, 2011 witaj tak wiedziałam przez co przeszedł Ami zanim do mnie trafił,bardzo kochałam tego psa,ale nic nie mogłam zrobić kiedy mi uciekł,zerwał się jak opętany co miałam robić.Nie zawiadamiałam na początku nikogo bo byłam z taką myślą że go znajdę sama,byłam przekonana że pobiegł w stronę Polic bo w tamtym kierunku wydarł,więc ogłoszenia były tam rozwieszane,na komuny i w centrum dopiero potem wywiesiłam.Naprawdę nie oceniaj mnie niewiadomą jak bo i tak już z fundacji pomnie pojechali i cały czas jadą.Dlatego bądź ostrożny,bo nie masz pewności że i tobie nie ucieknie kiedyś,on lubi robić psikusy. Quote
AnkaG Posted January 4, 2011 Posted January 4, 2011 Ręce opadają po czytaniu wypocin Marty. Lepiej już nic nie pisz bo ciśnienie tylko skacze. Ja mieszkam w Szczecinie. Mi zaginęła jedna z suk w lesie za Tanowem kilka lat temu - mam miniatury takie jak Amiś/ Dropsik. Odnalazłam ją po 3 dniach, 20 km od miejsca zaginięcia. Jak się szuka to się znajdzie... Quote
supergoga Posted January 4, 2011 Author Posted January 4, 2011 [quote name='martaamant']witaj tak wiedziałam przez co przeszedł Ami zanim do mnie trafił,bardzo kochałam tego psa,ale nic nie mogłam zrobić kiedy mi uciekł,zerwał się jak opętany co miałam robić.Nie zawiadamiałam na początku nikogo bo byłam z taką myślą że go znajdę sama,byłam przekonana że pobiegł w stronę Polic bo w tamtym kierunku wydarł,więc ogłoszenia były tam rozwieszane,na komuny i w centrum dopiero potem wywiesiłam.Naprawdę nie oceniaj mnie niewiadomą jak bo i tak już z fundacji pomnie pojechali i cały czas jadą.Dlatego bądź ostrożny,bo nie masz pewności że i tobie nie ucieknie kiedyś,on lubi robić psikusy.[/QUOTE] Przepraszam - z tego wątku tak naprawdę tylko ja jestem z Fundacji - więc raczej nie "jechałam" a próbowałam ustalić prawdę. Tym bardziej, że to Pani nie wywiązała się z umowy adopcyjnej, gdzie jest wyraźnie napisane o natychmiastowym powiadamianiu, gdyby pies zaginął. Ale powiem szczerze, rozmawiałam z Panem Krzysztofem - wielkie dzięki za telefon do mnie - i jestem bardziej niż szczęśliwa, że znalazł taki dobry dom. Panie Krzysztofie, prosze o adres - książeczka zostanie wysłana. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.