Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='supergoga']Ja staram sie uruchomic znajomych ze Szczecina. szkoda, że tylko my szukamy, a właścicielka???[/QUOTE]


na tamte baby bym nie liczyła :shake: udawana skrucha ze strachu to nie jest to co może pomóc odnaleźć psiaka

Posted

powiadomiłam też "koleżanki" z innych forów (nie psich)..... Szczecin wie, czasem mam ochotę wysiąść nagle z tramwaju/autobusu i rzucić sę na przechodzącego sznaucera - niestety nie jestem w stanie poznać czy to rzeczywiście jest Ami... zrobiłam ogłoszenia, wrzuciłam na pendrive i przekazałam właścicielce - wiem, że drukowała...

Posted

[quote name='malawaszka']nie wierzę :shake: ani trochę w to nie wierzę...[/QUOTE]

Niestety na odległość nie udowodnię Ci że się staram.... cały czas... pomimo, że nic nie piszę...

Posted

[quote name='magdola']Niestety na odległość nie udowodnię Ci że się staram.... cały czas... pomimo, że nic nie piszę...[/QUOTE]
Wierzę, że Ty starasz się pomóc w odnalezieniu Amanta, Malawaszka pewnie też wierzy, natomiast absolutnie nie wierzymy, że była, pożal się Boże, "właścicielka" kiwnie choćby palcem, żebyśmy dowiedzieli się co Mu się przydarzyło. Więcej, mam dziwne przekonanie, że owe panie dobrze wiedzą, jaki numer wycięły i oby los im za to zapłacił :angryy::mad:

Posted

W ostatnim czasie robiłam sporo ogłoszeń adopcyjnych dla psów i z ciekawości przejrzałam sporo stron dotyczących zaginionych psów.
I znalazłam kilka ogłoszeń, że Amant jest poszukiwany.
Tak, że jakieś ogłoszenia pojawiły się w necie.

Posted

[quote name='Asia_Rawicz']W ostatnim czasie robiłam sporo ogłoszeń adopcyjnych dla psów i z ciekawości przejrzałam sporo stron dotyczących zaginionych psów.
I znalazłam kilka ogłoszeń, że Amant jest poszukiwany.
Tak, że jakieś ogłoszenia pojawiły się w necie.[/QUOTE]
Tak zrobiłam... a raczej wykupiłam na bazarku...kilkadziesiąt...ale to tylko kropla w morzu...

Posted

Nie wierzę, że znajdziemy Amanta, po prostu czuję, że już go nie ma.
Życzę Wam, "przemiłe" właścicielki, aby wszystko czego się w życiu tkniecie obracało się w perzyne - jeśli rozumiecie to słowo. Obyście nigdy nie zaznały szczęścia i poczucia bezpioeczeństwa, tak jak nie zaznał od Was Amancik.

Posted

Potrzebuje info czy te cuda moga byc szauceropoobne:

[IMG]http://img708.imageshack.us/content_round.php?page=done&l=img708/9369/60445.jpg&via=mupload[/IMG][IMG]http://img708.imageshack.us/img708/9369/60445.jpg[/IMG]

to raczej nie, ale...:
[IMG]http://img440.imageshack.us/img440/971/60441.jpg[/IMG]

[IMG]http://img710.imageshack.us/img710/1013/60675.jpg[/IMG]

[IMG]http://img708.imageshack.us/content_round.php?page=done&l=img708/9369/60445.jpg&via=mupload[/IMG]

Posted

[quote name='magdola']Potrzebuje info czy te cuda moga byc szauceropoobne:

[/QUOTE]

Pierwsza - ewentualnie sznaucerowata;
druga - w typie powder puffa - jak dla mnie
trzecia - sympatyczna wieloowocowa

Posted

[B]ZNALEZIONO[/B]
W gminie Miedzichowo, nadleśnictwo Bolewice, na leśnym postoju znaleziono psa. Ma ok. 2 lat, wysokość 35 cm, długość bez ogona ok. 50 cm. Właścicieli prosimy o kontakt- [B]880-44-44-73[/B]
[B][img]http://schronisko.com/galeria/1137_big.jpg[/img]
[/B]

  • 3 weeks later...
Posted

dzis przegladałam zdjęcia w laptopie i znalazlam fotki Amanta jak był u mnie:shake: :(
Ten pies nie zasłużył na taki los. Pojechał do tych kobiet po nowe, lepsze życie a teraz nie wiadomo nawet czy zyje :(

Posted

właśnie trafiłam na wątek:( bardzo mi przykro. Gosia wkłada tyle sił i czasu na szukanie domów nie po to żeby psy trafiały w takie ręce:( brak mi słów:( myślę , ze gdyby wiedziała że sprawa a przede wszystkim te osoby są tak niepewne nie dała by psa:( osoba , która pośredniczyła też w pewnym stopniu jest odpowiedzialna; gwarantowała, że to dobry dom, miała pilotować temat, sprawdziła dom- pytanie jak? miała kontakt po adopcji...jakim cudem nie zauważyła ,,złych znaków,,???? . jeśli ja pomagam w jakiejkolwiek adopcji to zawsze interesuję się co dzieje się z psem. przynajmniej pierwsze tygodnie czy miesiące. wiadomo nie wszystko można przewidzieć ale dziwnym trafem dopóki nie rozpętał się zamęt jakoś cicho było na wątku od pośredniczki i od adoptujących:/ i co to za tłumaczenie, ze matka nie da numeru? jak można nie zadziałać jeśli tym bardziej zna się adres i sa to znajomi!!! jestem w szoku. jedno wielkie krętactwo. ja w rehabilitacyjne późniejsze działania Magdoli nie wierzę:/ za późno ten szał pomocy, za późno..a psychologiem jestem dobrym.
mam nadzieję, że strona poniesie konsekwencję. chętnie dołożę cegiełkę na pokrycie kosztów prawnika i myślę, że takich osób na dogo znajdzie się więcej. nie popuśćmy bo takich krętaczy będzie więcej. zginęła już bulwa, zaginął Ozzy..teraz Amant. nie pozwólmy żeby za pośrednictwem rąk Dogo działy się takie pseudo cuda!!!

Guest Elżbieta481
Posted

Więcej psów zaginęło.PERRASZEK,PARTYZANT-tak przypomnę.
Ela

Posted

:-(Jesooo, to kto w końcu sprawdza te domy? Już nie raz czytałam, że domek cudny, ludzie wspaniali, warunki jak w raju, a potem albo pies ginie i "właściciele" mają to w d...ie, albo psina ląduje na łańcuchu, zaniedbana i zabiedzona i nawet nie można odebrać draniom biedaka. Nie można piać z zachwytu nad każdym chętnym, po to tylko, żeby psiaka "wypchnąć" i zaliczyć sobie "plusa" za skuteczność w adopcjach.:shake: Rozumiem żal osób, które dbały o psa, wyprowadzały go z nędzy i stresu, a potem dowiadują się, że pupil został skazany na okropny los. Niestety, podobnie jak Supergoga, nie mam dobrych przeczuć co do losu Amanta i życzę tym podłym osobom, które zgotowały mu taki los wszystkiego najgorszego.:angryy::mad::stormy-sad:

Posted

Niestety tak czasem jest, że nie mam jak sprawdzać samej domów, zlokalizowanych dalej od nas. Wtedy prosze o pomoc. Tak było tym razem. Dom miał byc super.
Amant - co ci zrobili? Gdzie jesteś? Czy zyjesz?
Może one wiedzą, że już cię nie ma.. wolałabym mieć pełną weidze niż tak się miotać.

Posted

[quote name='sybisia']:-(Jesooo, to kto w końcu sprawdza te domy? [/QUOTE]
Nikt nie jest jasnowidzem. Pomyłki się zdażają i jeśli ktoś chce mieć 100% pewność, to ja takich gwarancji nigdy nie dam. Mi się też zdarzyła wpadka, dla "mojego" psa. Sama mu ten dom sprawdzałam i dupa. Na tyle byłam głupia, ze dałam się namówić na odesłanie umowy pocztą (której oczywiście nie odesłali), więc nie mogłam wyciągnąć jakichkolwiek konsekwencji. Na szczęście mi się udało po wielu miesiącach wyśledzić co się z psem naprawdę stało. Ludzie są cwani, czasem im się udaje uśpić naszą czujność.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...