Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='farmerka63']Jasna choroba.... Co się polepszy, to się popieprzy .... :([/QUOTE]

życie :( i nieodpowiedzialni, beznadziejni kłamcy! i jak tu oddawać psy, którymi sie czlowiek zajmuje, oddaje im swoje serce, leczy, głaska, kocha... i potem co? weźmie taka... jedna z drugą i nie szanują! nie pilnują! i mają W DUPIE, że ktoś się martwi! a same na WAKACJACH!!!!!! szlag mnie zaraz trafi!

Posted

Mnie właśnie trafił. Nie mogłam odszukać wątku w dogomanii, dopiero dzisiaj dostałam powiadomienie o wpisie. Nie spodziewałam się takich wiadomości.
W umowie jest wyraźny zapis, że należy poinfomowac Fundację natychmiast o każdych psich zaszłościach: choroba, zgon , zaginięcie.
Tyle zachowu - tyle troski o Amanta, tyle radości, że ma dom.
Co to byli za ludzie. Przecież były gwarancje, że są odpowiedzialne i super. Ja nie jestem w stanie sprawdzić wszystkich dalekich domków.
Okazuje się, że trzeba samemu - nikomu zaufać?

Niestety obawiam się, że nasz Amancik nie żyje.
Takie mu k...a zafundowałam życie i ratunek.
Niech ich szlag trafi, niech im....

JUż nie amm sił - tylko dlaczego? Za co?

Posted

Szkoda, że magdola zamilkła. Mam nadzieję, że jednak próbuje zdobyć informacje, co się dokładnie stało, ale mam raczej smutne przeczucie:shake:. Tak gorąco polecała swoich przyjaciół, ale chyba niezbyt dobrze znała te durnowate dziewuchy:angryy::mad:. Strasznie żal sznupka i nie powstrzymam się od życzenia wszystkiego najgorszego tym nieodpowiedzialnym półgłówkom

Posted

[quote name='supergoga']Ja mam traume okrutną. I żal do siebie, że zaufałam i sama nie sprawdziłam domku. Ale zwykle pomagamy sobie tutaj w taki sposób.
Amant - czy ty żyjesz!!![/QUOTE]
Czasami osobiscie sprawdzimy domek, jest wszystko pieknie, a potem okazuje sie ze ludzie klamali, manipulowali i oszukiwali od samego poczatku. Nie wszystko da rade ocenic :(

Posted

Niestety, tak było z naszą Bubą - domek wydawał się być wspaniały, ludzie też, a kiedy jechali na wakacje, zwrócili psa :(
Supergoga - przecież nie powinnaś mieć sobie nic do zarzucenia. To normalne, że polega się na innych i ich zdaniu. Bez takiej pomocy nie dalibyśmy radę działać. Teraz najważniejsze, by Amant się odnalazł, cokolwiek się z nim stało :(

Posted

Jeśli dziewuchy nie chciały już opiekować się Amantem, bo im się znudziło albo palma im odwaliła, to o b o w i ą z k i e m było powiadomić osobę od której przejmowały psa i zwrócić go w dobre ręce!!! Byłoby o niebo lepiej gdyby wrócił z porąbanej adopcji niż przepadł bez wieści. Mam nadzieję, że los dokopie tysiąckrotnie tym idiotkom, chociaż pieskowi chyba to niewiele pomoże:shake::-(

Posted

Dokładnie tak - taki jest nawet zapis w umowie która podpisały. Wzięłabym go z powrotem i znalazłybyśmy mu dom.
Moje życzenia sa niecenzuralne.
Jak tak można.
Proponuję na czarna listę - zaraz wyślę.

Posted

Supergoga a czy znalazła się umowa Amanta? Jakiś czas temu pisała Pani, że nie ma jej.
Ja mam kopię w domu więc jak coś mogę przywieźć ją w czwartek jak przyjadę po Fibi, Tusię i Timę.
Kurcze brakuje mi słów... Jak zawiozłam Amanta Panie bardzo się cieszyły.
Miały do wyboru albo zostać DT albo DS i Amant tak im się spodobał, że chciały podpisać umowę adopcyjną na DS.
Chwilę czasu spędziłam z tymi Paniami i sprawiał pozytywne wrażenie.
Panie mieszkały przy drodze na Police więc Amant nie koniecznie musi być teraz w Szczecinie.

Posted

Umowa dotarła - mam ją.
Amant niekonieczne musi być w Szczecinie i niestety niekoniecznie musi żyć - czego się najbardziej boję. Bo jeśli ginie pies - to ludzie przeważnie od razu piszą, prosza o pomoc, wystawiają ogłoszenia, oferują nagrody. A tu cisza!!!

Posted

[quote name='AnkaG']Jeśli mieszkał przy drodze do Polic to wkoło lasy ...[/QUOTE]
Tak dookoła były same lasy.
To były takie nowe bloki przy samym lesie.
Wieźliśmy później jednego psa do Polic i właśnie wyjeżdżaliśmy z tego osiedla już taką leśną drogą.

Posted

W schrionisku go nie (bylam dzisiaj) ma ale jesli zostal znaleziony w gminie POlice, to trafi do nas dopiero po kwarantannie albo wogole nie trafi, bo jesli okresla go jako agresywnego albo chorego, to dostanie igle...:(

Posted

Amant nie był agresywny. W żadnym razie. Czy nie ma nikogo z Polic - kto mógłby się dowiedzieć, czy tam trafił. Zabiorę go - tylko gdzie on jest.
Znacie kogos, kto bywa w tamtym przytulisku - gdzie zabierane sa psy z okolic Polic.

Posted

[quote name='supergoga']Amant nie był agresywny. W żadnym razie. Czy nie ma nikogo z Polic - kto mógłby się dowiedzieć, czy tam trafił. Zabiorę go - tylko gdzie on jest.
Znacie kogos, kto bywa w tamtym przytulisku - gdzie zabierane sa psy z okolic Polic.[/QUOTE]
To bardzo dobrze, jesli byl tez zdrowy, to jest bezpieczny. Juz napisalam na watku Koltunka, ktory przebywa wlasnie w Sierakowie, moze dziewczyny widzialy Amanta.
[url]http://www.dogomania.pl/threads/191107[/url]
Dodatkowo mozna by sie skontaktowac bezposrednio z TOZ Police albo z samym hotelikiem w Sierakowie...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...