Jump to content
Dogomania

Sochaczew- Fundacja "NERO"- psi wątek


luka1

Recommended Posts

Proszę pomóżcie znalezć dom dla tego psiaka wyżej !!! Nazwałyśmy go ''BORYS'' i możemy przetrzymac go tylko kilka dni.Pomóżcie znalezc kogoś kto może sie nim zając.Nie jest agresywny,reaguje na podstawowe komendy,jest bardzo ciekawski i ...pięknie śpiewa :D:D:DTeraz siedzi zamknięty w pokoju,troche płakał ale tylko chwilkę,byłam sprawdzić-teraz grzecznie i spokojnie odpoczywa :)Może ktos bedzie chcial takiego pieknego psiaka ? :)Proszę o kontakt pod nr.tel 511 082 855

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elmira']A czy może informuje nas o tym nowy dom?:)[/QUOTE]

o Bartusiu? :)Był u nas,a w niedzielę przyjechała po niego nowa pani :)Pani była nim od razu zachwycona,z resztą i jemu sie spodobała :) Od razu władował się jej na kolana :)Poki co jesteśmy w kontakcie i cieszę sie że taki cudny psiak trafił do takiej fajnej rodzinki (pani+11-letnia córka):)Mało tego marzyły o psiaku od dawna więc myślę ze Bartuś czuje sie tam u nich jak mały książę :P ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patrycja Poszwa']A może by tak mojego potwora ogłosić?? Podrzucić Wam jakieś fotki??[/QUOTE]

Patrycja, czy ty ją oddasz?
A to kolejny nabytek Fundacji Nero. Trudno, ale nie można go było zostawić.

[IMG]http://img820.imageshack.us/img820/3978/dscn0482kopiowanie.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lilek']Boże, jaka bieda. Czy on ma coś z okiem?Jak się czuje? Co orzekła wetka?
:[/QUOTE]

Pies właściwie nie jest wychudzony. Ma zaniedbaną sierść, jest brudny i ma gdzie nie gdzie kołtun - zwłaszcza na ogonie. Został potrącony przez samochód. Ma poobcierane tylne łapy, na szczęście nie ma złamań. Jednak gdy go zawiozłam do "domu" do siebie i dałam mu jedzenie wydaje mi się, że pies nie widzi. Takie sprawia wrażenie, nie reaguje na dźwięki - nie wiem czy mi się to tylko wydaje. Pies jest młody bo może mieć ok 4 lata.Świadkowie wypadku mówili, że przyjechała policja i na uwagi ludzi żeby coś z psem zrobili, padła propozycja, że go mogą zastrzelić.
Dziś pies jest jeszcze w szoku. Po pierwszych zastrzykach zaczął się podnosić. Jednak jest bardzo obolały i nie chce chodzić. Czy to związane jest ze wzrokiem? jutro wszystko spróbuję zaobserwować.

Link to comment
Share on other sites

No, tak, to panom policjantom juz podziękujemy. Swoją drogą ciekawe, czy gdyby udzielili takiej "pomocy", odpowiadaliby w naszym państwie prawa przed sądem za łamanie ustawy o ochronie zwierząt. Coś się porobiło takiego, że po prostu żyć się nie chce. Ech, te psiaki są czasem mądrzejsze i lepsze od tzw. panów stworzenia.

Link to comment
Share on other sites

dziś do domu stałego pojechały dwa szczeniaki Kamy - dom dla nich znalazła Agata69. Trzeci szczeniak pojechał do Agaty na DT. Przez cały dzień szczeniak był ze mną - to bardzo mądry psiak i bardzo groźny, przekonała sie o tym Dżuma gdy próbowała mała strofować :lol:

Link to comment
Share on other sites

luka nie moge jechac do pracy w poniedziałek, tak więc nie przyjade popołudniu. Ale bardzo prosze znajdź czas w poniedziałek rano. Przyjechałabym po 8.00 rano pojedziemy do bernardyna a potem odwiozę cie do domu. Wstaw prosze jeszcze zdjęcia tych dwóch psiaków z ładnymi obrożami. Podaj mi smsem twój numer krs na 1%. Namówiłam już poł rodziny. Luka jak tylko będziesz w jakiejkolwiek sprawie potrzebowała pomocy to pisz lub dzwoń. Jak tylko bede mogła to pomogę. Transport, jakies jedno, dwudniowy przechowanie.

Link to comment
Share on other sites

Gadzia , masz jak w banku, już ja ci coś wcisnę :eviltong: W poniedziałek - ok.
Dziś odebrałam telefon. Szukam miłośników huskie. Są dwa psy - właściwie suka i pies. Facet chciał założyć hodowlę, ale nie wytrwał w dziele i pozostawił psy same sobie. Podobno były szczeniaki, ale nie wiadomo co się z nimi stało.Psy są bardzo wychudzone, właściciel ich nie karmi ( o ile to ten sam człowiek, którego znam to chyba przepił interes). Sąsiedzi czasem coś tam rzucą ale sporadycznie. Psy szukają jedzenia w gnoju.

Link to comment
Share on other sites

wiem, że nie wiele osób tu zagląda, ale może ktoś zajrzy. Potrzebna jest pomoc, nie całkiem legalna ale już nie wiem co zrobić. W bloku w którym mieszkamy ludzie mają suczkę. Psina ma już chyba 13 lat. Od trzynastu lat suka przy każdej cieczce jest wyrzucana za drzwi. Psinę pokrywają wszystkie psy z okolicy. Czasem są to psy wielkości owczarka. Sunia jest maleńka i kiedy przychodzi do porodu, każdy jest dla niej tragiczny, tym bardziej że nie może liczyć na pomoc właścicieli. Sunia kilka razy urodziła zdeformowane szczeniaki - bez połowy tułowia, bez głowy, łap. Ostatni poród ledwo przeżyła. Nie wiem jak trzeba być tępym by do tego dopuścić, nie trafia do nich tłumaczenie, proszenie, grożenie.
Powiedzcie co zrobić? Dziś znowu łolkiee wyrwała sunię z łap wielkiego psa. Sunia przewraca się ze zmęczenia a psika ją ... Gdyby było miejsce gdzie można by sunię wsadzić to by się ją ukradło. Wiem, że to nie jest legalne aleczy tym ludziom zależy na psie?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...