NiJaSe Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 asienk z sierścią i skorą też ,juz w zeszłym roku mi o tym mówiłas ze ona chyba alergiczka no a po cóz miałaś uczestniczyć skoro pies ma właściciela a Ty Beacie robisz sceny ,piszesz smsy .... dziewczyna jest Toba zmęczona , nie wzięła psa po to żeby miec na głowie w pakiecie Ciebie , takie coś to się nazywa nękanie. Borys był u Ciebie , chodzialaś z nim do wet. to trzeba bylo robic to co uwazałas za słuszne dla jego zdrowia , Ania bez szemrania oddawala Ci kase za każdy wydatek a Tobie po tygodniu pobytu w nowym domu sie przypomina jakie to schorzenia może mieć Borys. Jakoś inaczej Cie widzialam i juz chyba teraz rozumiem czemu nie mogłas sie dogadać rowniez z "psim aniołem" w sprawie Kacpra ....ja nie moge Ty jesteś po prostu toksyczna dla otoczenia i dla samej siebie , wszedzie widzisz choroby jak nie psa to u siebie i do tego kłamiesz tylko nie bardzo jestem w stanie pojać w jakim celu. Hmmm czekałaś 40 minut ? na nas ? nie przypominam sobie swoją drogą zebym się z Tobą tam umawiała ....może mam początki amnezji? Moze przy okazji wyjasnisz mi kwestie tego jak Borys mial przez kilka godzin u mnie zostać ? zgodzilam się , powiedzialam ze nie ma problemu żebyś tylko dała znać o ktorej godzinie , po czym zadzwonilas i powiedzialaś mi ,ze mama zmienila plany i że następnego dnia byś go do mnie przyprowadzila , następnego dnia się nie odezwalaś ...po czym dowiaduje się od Kosu że powiedzialam że nie , Borys nie może u mnie pobyć. Tak Ci nagle zależy na Borysie a nie mialaś skrupułow wykrzyczeć do Ani ,ze oddasz go do schroniska ...ja pier....e oświadczam ze Asinek powinna znaleźć się na CK , uważam że nie powinien tam na DT trafić już rzaden pies , bo potem będą tylko problemy Quote
sleepingbyday Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 czekajcie - dlaczego borys miał stracić ds i dlaczego jednak (super) zostaje u beaty? cieszę się, ze mi się trafiło byc jednak poza tym konfliktem, przyznam wam. renata, koczkodanie, co nie odpowiadasz na smsy????? Quote
kosu32 Posted June 10, 2010 Author Posted June 10, 2010 [quote name='sleepingbyday']czekajcie - dlaczego borys miał stracić ds i dlaczego jednak (super) zostaje u beaty? cieszę się, ze mi się trafiło byc jednak poza tym konfliktem, przyznam wam. renata, koczkodanie, co nie odpowiadasz na smsy?????[/QUOTE] Wczoraj napisałam w tym temacie kilka słów tytułem wyjaśnienia, ale zabrali mi jedną fazę i komp przestał działać... Dziś napiszę o co chodzi. Quote
Agmarek Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 Niestety z przykrością muszę stwierdzić że to co Pisze Niyase jest prawdą :-( Z przykrością ponieważ wiem o tym że Asia chciała oddać Borysa do schronu i na cito szukaliśmy mu DT, po czym okazało się że jednak nie. Po dzisiejszym pw od Asi mam wrażenie że to są dwie różne osoby w jednym ciele :oops: Asiu proszę cię żebyś nie pisała do mnie prywatnych wiadomości z propozycjami spotkania w celu wyjaśnienia moich wątpliwości. Zapytałam na wątku i TU chciałam uzyskać odpowiedzi, a nie na PW! Wiesz? Pamiętam jak wzięłam swoją sukę. WSZYSCY na dogo mnie wtedy wspierali i podpowiadali co robić żeby było dobrze. Wspominam ten początkowy okres z łezką wzruszenia w oku że nagle znalazłam tylu przyjaciół i sojuszników, ludzi chętnych do pomocy. Mam niestety wrażenie że ty swoją osobą sprawiłaś iż Beatka nie będzie miała takich wspomnień jak ja :angryy: Zakończmy już ten temat. Najważniejsze że Borys ma dobry domek. Beatko jesteś wspaniałym człowiekiem :loveu: Quote
asinek5 Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 Spotkania z Kosu a nie za jej plecami-cytuj proszę całość tekstu Quote
Agmarek Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 [quote name='asinek5']Spotkania z Kosu a nie za jej plecami-cytuj proszę całość tekstu[/QUOTE] Asinek czytaj proszę ze zrozumieniem, bo owszem napisałam o proponowanym przez ciebie spotkaniu, ale nie wspomniałam o plecach Kosu, a raczej ich braku na tymże spotkaniu. [quote name='asinek5']Możesz go upublicznić[/QUOTE] Nie zamierzam. Nie mam czasu na takie dyrdymały, poza tym w regulaminie dogo jest chyba (podkreślam CHYBA) zabronione upublicznianie prywatnej korespondencji. [quote name='asinek5']Przepraszam, ja tu nie pasuję, pozostawiam wątek, rzeczywiście jestem innego typu osobą[/QUOTE] I tak trzymaj, bo jak mnie sprowokujesz to napiszę ci jakiego typu osobą dla mnie jesteś i nie będzie miało to nic wspólnego z moimi i tak dość subtelnymi postami jakie napisałam do tej pory :angryy: Quote
L/Olka Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 [quote name='kosu32'] Przypomnę się też psiej Pani trener by odwiedziła wątek Borysa. Może Ona podrzuci jakieś pomysły względem rozruszania malucha podczas spacerów i niezniszczalnych zabawek, które przetrwają dłużej niż jeden dzień.[/QUOTE] aaa, to chyba o mnie ;-) Nie było mnie na dogo chyba ze 3 miesiące... Owszem, podczytywałam po cichu, nie ukrywam ;-) Ale taki mam teraz nawał wszystkiego, że starałam się nie angazować za bardzo. Teraz jestem; myslałam, że będzie chodziło o jakieś sugestie - a tymczasem trafiłam w sam środek jakiejś paranoi :shake: Mam tylko nadzieję, że ta cała sytuacja nie wpłynie w żaden sposób na samego Boryska, że jego nowa Pani się nie wystraszy i że wszystko będzie się dalej spokojnie i powoli układało... jeśli chodzi natomiast o Boryskowe rozruszanie, to musiałabym wiedzieć coś więcej. Opiszcie proszę, na czym dokładnie polega problem i jakie są oczekiwania. hm,no i ponieważ obiecałam kiedyś jakąć większą sesję szkoleniową :eviltong: to propozycję podtrzymuję a Boryśka i nową Panią chyba zaprosimy również. Tylko ze mną to teraz ciężko, więc tak najwcześniej to bym myslała ostatnim tygodniu czerwca / początku lipca. Hm, no jeśli oczywiście nadal jest ktoś chętny :) Quote
kaasik91 Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 [quote name='L/Olka'] hm,no i ponieważ obiecałam kiedyś jakąć większą sesję szkoleniową :eviltong: to propozycję podtrzymuję a Boryśka i nową Panią chyba zaprosimy również. Tylko ze mną to teraz ciężko, więc tak najwcześniej to bym myslała ostatnim tygodniu czerwca / początku lipca. Hm, no jeśli oczywiście nadal jest ktoś chętny :)[/QUOTE] Myślę, że wszyscy nadal jesteśmy chętni :razz: [SIZE=1]przynajmniej ja na pewno:diabloti:[/SIZE] Quote
Awit Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 A ja tak sobie czytam, bo weszłam i jestem zadziwiona. Quote
NiJaSe Posted June 10, 2010 Posted June 10, 2010 hahaha Lolka spoko w razie braków zapełnie dziure w frekwencji ;) Quote
asinek5 Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 Czemu pies nie dostał tych kropli wcześniej? Czemu moje rozpaczliwe informacje o wciąz pogłebiającej się u mnie alergii były ignorowane? Widziałyście moje oczy, drapałam się po czesaniu psa-a było tej sierści na szczotce cała masa. Nie ja decydowałam o tym, jakie leki podać psu. Ale na pytanie o krople dowiedziałam się, że Borys nużeńca nie ma, bo dostał sterydy i było po nich na krótko lepiej. Chciałam oddać psa, bo moi lekarze uparcie twierdzili, że to jego sięrść mnie uczula. Wycofałam się z tego, bo wszystkie mnie przekonywałyście, że lekarze często się mylą. Krople na pasożyty były potrzebne, jak pokazał to czas Quote
asinek5 Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 I nikt nie wspomniał o długich dyskusjach na temat mojego uczulenia, które zaczęło się nagle po przyjściu do mnie psa Quote
asinek5 Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 I że moja Mama gorączkowo zastanawiała się, czemu moja alergia nie mija, wręcz przeciwnie, nasila się mimo wielu leków przeciwalergicznych. Miałam pozwolić, żeby zobaczyła najprawdopodobniejszą przyczynę alergii? Nie wiem, jak jest po kroplach, może trzeba jeszcze poczekać, ale u mnie Borys wciąż miał sypiący się naskórek widoczny na ciemnej sierści no i wciąż się drapał. Mama dała mi się przekonać do zaniechania wizyty, ale u mnie pojawiła się wysypka na zgięciach rąk i nóg. Przestraszyłam się i wtedy dałam Wam 3tyg, tzn. do końca okresu opłat, na znalezienie psu nowego DT lub DS. Temat alergii nie był poruszany na wątku, bo to wątek psa, a nie mój, problem istniał w prywatnej korespondencji i rozmowach Quote
tripti Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 może bloga łatwiej założyć? bo tak sama do siebie piszesz post za postem, z Borysem nie jestem związana, ale weszłam na wątek jak kosu podała wiadomość, że zaginął i teraz mi cały czas skacze do góry ten wątek... Quote
asinek5 Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 Tłumaczę to, o czym nie wszyscy wiedzą i próbuję odpowiadać na postawione mi pytania i zarzuty.. Nie winię wetek,one postępowały standardowo, pies dostał sterydy, potem był kąpany 3 razy co drugi dzień w szamponie drSeidla, który kupiłam u nich i tak właśnie miałam go wykąpać a dopiero potem miały być podjęte inne działania, jeśli to by nie pomogło. Krople mógł dostać wcześniej, ale wydawało się że nie będzie potrzeby. Widziałam Borysa jeszcze w schronie i dlatego uważałam, że lepiej dać mu zabezpieczenie dodatkowe. Lekarz jest tylko człowiekiem i zawsze stara się nie drążyć kieszeni właściciela psa, tym bardziej że nikt nie mógł jednoznacznie stwierdzić przyczyny drapania się i łupieżu psa. A testy też kosztują Quote
asinek5 Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 Dalej wyjaśniam-nie ciągałam psa po lekarzach, był trzykrotnie. Dwa razy dostał steryd i trzeci raz zamiast kolejnego sterydu zalecono kąpiele. Szampon z dziegciem i biosiarką. Natomiast moja psina miała długo paskudzącą się rankę na łapie i zrobiła się przetoka. Bałam się ją uśpić i porządnie to wyczyścić bo mała nie toleruje zwykłej narkozy. Wchodzi mi do łóżka bo zawsze miała zdrową, lśniącą sierść. A rachunek za jej ostatnią wizytę w kwocie 70zł jest zapisany w kompyterze lecznicy. Ile kosztuje Nizoral w aptece to każdy wie Quote
asinek5 Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 Nie zaprzeczam, że chcieliście mi pomóc w sprawie kwestii drapania się psa. Podpowiadaliście, co zrobić. Czy ktoś rzucił hasło, żeby dać mu krople na pasożyty? Większość osób czytających nie ma świadomości, żę objawy alergii, jakie od początku sygnalizowała p.Beata po zetknięciu się z Borysem miałam i ja przez cały czas. "Miało być pięknie "-ok nie pisałam o tym, mogłam tylko ja osobniczo tak reagować na obecność psa. Jednak czytam, że miał podane krople i jesteście zadowolone, podobnie jak ja, że problemy z sierścią Borysa zostały rozwiązane. Dlaczego wcześniej nikt na to nie wpadł? Wetki są ok, każdy się starał. Pewnie z biegiem czasu dostałby je tak czy siak. A obecna właścicielka psa zareagowała na własne drapanie się identycznie, jak ja Quote
asinek5 Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 A co do mich wydatków na Sandrę to dojdą jeszcze te same krople, ale muszę odczekać po kąpielach plus weterynaryjny preparat na wzrost odporności u psa. Początkowo kupiłam tabl na tydzień ze zwykłej oszczędności, ale teraz ma już więcej. I to są moje prywatne wydatki na mojego pieska i nie zamierzam nikogo nimi obarczać. Jeśli jeszcze coś w związku z Borysem mam wyjaśnić to chętnie to uczynię Quote
NiJaSe Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 NADMIENIAM IŻ : PROBLEMY BOR?YSA Z DRAPANIEM WUNIKAŁY Z ...NIEWYCZESANEGO PODSZERSTKA , MIAŁ TEGO TONE NA SOBIE A SKÓRA SIĘ POCIŁA ,ŁUSZCZYŁA I SWĘDZIAŁA stąd np.łupież , zrób doświadczenie i nie czesz się tylko przez tydzień ..... jak pwoiedziala wetka krople Borys dostał tylko po to żeby Beata czuła się spokojnie i komfortowo bo pasożyta u niego nie stwierdzno a nawet jakby stwierdzono to pasożyty psie nie bytuja na ludziach. Borys nie ma miał stwierdzonej ani grzybicy ani pasożyta jeżeli już to podejrzewano co najwyżej alergię , której raczej na 99% też nie ma to tez tytułem wyjaśnienia .... Quote
Sylwia K Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 Asinek jakoś wątpię, że istnieją cudowne krople które np. nużeńca czy grzybka wyleczą po 1 zastosowaniu... Faktem jednak jest, że początkowe stadium leczy sie szybciej i łatwiej [quote name='NiJaSe']jednak zeby Beta byla spokojna i się nie denerwowała pani wetka potraktowala Borysa środkiem na wszelkie pasożyty .[/QUOTE] Ja zrozumiałam z tego co napisała NijaSe, ze kropelki były użyte [B]profilaktycznie[/B] a nie w ramach leczenia. (Asinek -patrz cytat wyżej) Dziewczyny zdajcie nam relacje z wyczesywania:cool3: [SIZE=3]Borys -trzymamy kciuki za ciebie aby wszystko było już ok.[/SIZE] Quote
NiJaSe Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 Sylwia fotkia są :) , Kosu szalała z aparatem , podszerstka wyczesaliśmy cała wielką kupe , normalnie wyglądało to jak strzyżenie owiec :D:D a Borys odrazu wygląda zupełnie inaczej , jakiś jakby szczuplejszy się zrobił i fiterko ładne , gładkie ,lśniące :) Quote
asinek5 Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 W takim razie tylko się cieszyć, że kropelki podziałały, choćby była to siła sugestii. Ja wojowałam o to samo, żebym mogła być spokojna przy każdorazowym czesaniu Borysa, jako że oglądanie zeskrobiny pod mikroskopem jest tylko wstępną diagnozą i zawsze był normalny obraz Quote
asinek5 Posted June 12, 2010 Posted June 12, 2010 informacje o poprzednim psie zamieszczam w profilu, skoro już wspomniano coś-nie jest to jego wątek Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.