Jump to content
Dogomania

B JAK BORDIE - sterylna panna robi "koo" na srodku chodnika - co robic?


YBOT

Recommended Posts

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A moze jej do jedzonka dodac rozkruszona tabletke uspokajajaca, rozkruszona aby zjadla cala a nie wyplula, pogadac z wetem aby dal taka najszybciej dzialajaca i miec w pogotowiu jakiego pieska tropiacego ktory choc naprowadzi kogos na ewentualnie oddalajaca sie sunie, jak odejdzie i tabletka zacznie dzialac i pies tropiacy ja znajdzie to git bo da sie zlapac, a jak nie odejdzie to jeszcze lepiej bo zobojetnieje i tez szybciej da sie schwytac.
Nie mam innego pomyslu, zastrzyk faktycznie moze ja wystraszyc i ucieknie, gdzies zasnie i moze zamarznac, a tabletka moze jednak rozkruszona szybciej zadziala jeszcze w niewielkiej ilosci np. puszki miesnej :p

Moze tez zadziala metoda jaka ja zastosowalam wyciagajac mojego Grasa z boksu, tez za chiny ludowe nie chcial wyjsc, podrzucalam mu jedzenie coraz blizej mnie, zaufal i udalo sie bez problemu schwytac ( wiem, ze w boksie latwiej ), moze jak sie jej pouklada sciezke z jedzenia moze i w taki sposob by sie udalo ?

Niunka daj sie zlapac, nikt Ci krzywdy nie chce zrobic a tak marzniesz niepotrzebnie i szukasz jedzonka !

Link to comment
Share on other sites

PaniMagdo....no wlasnie...ja [B]sama siebie[/B] bym chetnie zadeptala na smierc...ale za pozno juz i nie ma po co....zakopac mnie tez ciezko teraz by bylo;)....mysmy sie wiele [B]o sobie[/B] dowiedzieli dzieki temu watkowi....a takze o [B]innych[/B] ludziach z dogomanii....zmienilismy [B]wiele[/B] opinii, poznalismy [B]kilka[/B] wspanialych osob...pozanalismy tez [B]siebie[/B] nawzajem...teraz moge powiedziec z reka na sercu ze moj maz to tylko do [B][COLOR=deepskyblue]SUKI[/COLOR][/B] jezdzi 160km/h hahahah:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Napisałam wielkiego posta i szlag go trafił. Mnie też. Teraz w skrócie - nie pozwolę na pewno stosowac dla Bordi usypiacza przez pracowników schroniska. Jesli to będzie lekarz wet. prosze jak najbardziej, może to być metoda, ale pracownik nie. Może mam uprzedzenia ale sa to specyfiki niebezpieczne i ich nieumiejętne uzycie może skutkować źle - tą drugą opcja płacenia 500 zł za...
Póki nie dostałam zawału będe jeździć. We wtorek jedzie anova, czyli Basia która ganiała z nami dzisiaj i nawet naraziła sie kierowcom, którzy matołowato za nia trabili, gdy uważnie badała okolicę poszukiwań z okien swego auta. Dobrze że zima i szyby zamknięte, oj usłyszeliby wiązankę od naszej Basieńki, az miło :lol: .
W sumie rzeczywiście trochę nas mało, ale może to i lepiej - może damy rade ja jakoś przejąć.
Myślcie i przekazujcie pozytywne emocje i uczucia - będą potrzebne.
A nasze marzenie - Bordi na kanapie u YBOT-ów a my skacowani w trupa - niech się spełni.

Link to comment
Share on other sites

malgoniu,....dokladnie tak: bordie skacowana na kanapie a my wszyscy skacowani na dywanie dookola...i to [B][COLOR=deepskyblue]w jak najwiekszej ilosci[/COLOR][/B]....beda gremialne zwalniania sie z pracy i leczenie kaca porzez tydzien! obiecuje ze wypije wiecej niz pol piwa!!!!:lol:

Link to comment
Share on other sites

Ja jeszcze raz przestrzegam przed wszystkimi środkami farmakologicznymi, jeżeli cokolwiek to od weta, który już usypiał te rasy. Niektóre związki są silnie trujące dla collakowatych.
Cieszmy się, że to nie środek lata, bo nie wiadomo czym te pola nawoża lub psikają, a jak są działki to byłyby wyłożone kuleczki na ślimaki. To wszystko jest zabójcze dla tych ras

Link to comment
Share on other sites

Usypiacza nie bo :
- wet tak poprostu go nie sprzeda, sam musialby dobrac dawke i rodzaj widzac psa ( dowiadywalam sie jak po Grasa jechalam )
- sunia zwyczajnie po takim usypiaczu moze uciec i nikt jej nie znajdzie, ona zasnie snem kamiennym a jest taki mroz ze nie skonczylo by sie to dobrze.

Ale moze porozmawiac z jakims zaufanym wetem, przedstawic sytuacje i moze on doradzi czy mozna podac jakis srodek, ktory szybko zadziala uspokoi ale nie uspi psiaka.

No nie wiem, ja nie mam mozliwosci tam jechac bom nie zmotoryzowana :( Ale jakbym miala prawko z samochodem to jeszcze dzisiaj pakowalabym synka i podjechala po Ybotke zeby malenka zlapac.

Zycze powodzenia

Link to comment
Share on other sites

Gosiu!!!
Ale super wiesci!!! :multi:
Ciesze sie ze nic jej nie jest i zostala namierzona!
Ufff... teraz tylko trzeba ja jakos zlapac...
ja moge pomoc w jakikolwiek sposob i zglaszam sie jako chetna!!!
Im bedzie nas wiecej tym mamy wieksza szanse!
Mozecie na mnie liczyc!
zreszta juz Ci pisze maila:)

Link to comment
Share on other sites

Wiecie, sądzę, że samo przyjechanie nie dałoby efektu w złapaniu psiny. Wiem po dniu dzisiejszym :lol:
Z wetem zaprzyjaxnionych jestem w kontakcie i gdyby taka konieczność była weźmie osobiście udział w akcji - ale wtedy według mnie trzeba sporo ludzi i obstawiona wcześniej cała jej trasa, żeby nam nie zwiała, albi pies tropiciel. Moja suka - niestety sie nie nadaje, choc to airedale terier, ale jakis taki...batdzo udomowiony. Do tego chora i jeszcze dziś brzydko wymiotuje, więc sie troche boję.
Wierzcie nam, nie zrobimy nic, aby jej zaszkodzić. Dla uspokojenia emocji - przez 13 lat miałam szetlanda, znam te rasy :lol:

Link to comment
Share on other sites

jezuuu no....mamy 54 metry, duza wanne i kibelek haha....mamy tez kilkoro sasiadow...a jak nie da rady to w razie czego wynajmiemy sale weselna i tam sie uchlamy heheheh.....;) /swoja droga i serio: to tu naprawde beda pielgrzymki jesli ona sie znajdzie hihi/
_____________________
ja nie wiedzialam ze "toto" sie airedale nazywa, caly czas sie wsluchiwalam w te nazwe i stwierdzilam ze po prostu mowicie na nia [COLOR=orange]serdel[/COLOR] hahahahaha....Boze miej litosc nad nami-goopimi hahahaha

Link to comment
Share on other sites

[quote name='YBOT']jezuuu no....mamy 54 metry, duza wanne i kibelek haha....mamy tez kilkoro sasiadow...a jak nie da rady to w razie czego wynajmiemy sale weselna i tam sie uchlamy heheheh.....;)
_____________________
ja nie wiedzialam ze "toto" sie airedale nazywa, caly czas sie wsluchiwalam w te nazwe i stwierdzilam ze po prostu mowicie na nia [COLOR=orange]serdel[/COLOR] hahahahaha....Boze miej litosc nad nami-goopimi hahahaha[/quote]


Normalni to Wy nie jesteście:)))) i dzięki Bogu:))))

Link to comment
Share on other sites

[B]lavi[/B]....wsciakla sardynka wyglada dokladnie tak jak goga....male toto a ruchliwe niebywale! ilez ta kobietka ma energii, łoranyjulek! zlapac Bordie to male piwo...zlapac Supergoge byloby znacznie trudniej :evil_lol: , jakby tak zwiewala na polu!

Link to comment
Share on other sites

Drabster - dyskutowałabym. A tak ogólnie, to husky tez chodza po drzewach - dobrze wiedzieć, żeby tam przed nimi nie spylać, jak pogonią :lol: hahaha - to żart, tylko się nie obraź. :evil_lol:
Lavinia, Ty sie nie pytaj jak wygląda wściekła sardynka - widziałas doskonale. I to nie raz.
YBOT - prosze bez podśmiech...ków ze starocia :mad: , bo serdlem poszczuje - bojowy to stwór, taki serdel ;)

Link to comment
Share on other sites

i-y-i-y-i-y-i-y-i-y-i-iiii.....(sluchajcie ale ja naprawde mam jakas grype-cy-cus i nie moge oddychac przez nos., a z oddychaniem ustami tez nie najlepiej bo mam alergie ...dajmy juz spokoj tym chichom bo zejde w nocy z tego swiata.......swoja droga ciekawa jestem jutrzejszego dnia, czy ona naprawde musi az tak oslabnac i zglodniec zeby ja znalezc na wpol padnieta :roll: ......)

Link to comment
Share on other sites

Ufff... to chyba najszybciej obrastający stronami wątek na dogomanii!!!
Człowiek musi godzinami siedziec i zaległości w czytaniu odrabiać ;)
Bordie żyje i ma się nieźle, to najważniejsze! Supergoga, jestes wielka!!! :lol:
Cieszymy się, że nie jesteś zwolenniczką drastycznych metod łapania psiaka. Tutaj trzeba cierpliwości.. i czasu... Jeśli Bordie poczuje się zaszczuta, już nie podejdzie do człowieka.

Link to comment
Share on other sites

Kochani! Pomyślałam o szukaniu Bordi przez psa-tropiciela (wiem, że Supergoga coś o tym wspomniała i jeśli dubluję czyjś pomysł, to sorry). To byłoby jakieś rozwiązanie, zważywszy na to, że Bordi została namierzona na jakimś konkretnym terenie. Może ktoś zna kogoś, kto ma psa tropiącego...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...