Jump to content
Dogomania

Wracamy! Aza- sunia z piekła... ma dom


Eziek13

Recommended Posts

Do Kasi 77

Jestem przedstawicielem Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.Wczoraj dzwoniono do mnie z zapytaniem, czy wyrażamy zgode na leczenie suni Azy.Weszłam tu na wątek i po zapoznaniu sie z całą historią mogła byc tylko jedna odpoiwedź, twierdząca.
Dziś czytam z niedowierzeniem, że fakt, że Aza może ma jeszcze przed soba troszkę dni życia, sprawił, iz jest to dla Pani nie do zaakceptowania.Czyli Pani zakładała, że Aza pożyje dwa, może trzy dni i umrze.I jak gdyby te ustalenia pozwalały Pani na wyrażenie zgody na adopcję?.Czy Pani sobie zdaje sprawę co Pani pisze? Jak można przewidzieć kiedy piesek umrze? Pies jest w bardzo złym stanie, ale nikt nie zna daty jego smierci!Przecież Pani biorąc ją do swego domu powinna sie cieszyc z każdego dnia jej zycia! A nie wyglądać śmierci...Pani ma pretensje do Temidy, że Aza jeszcze żyje i może troszke los jej da nacieszyć się wzglednym spokojem, domem czy dobra strawą, bo tego nie zaznała w swym życiu.
"Okazało się na szczęście,że Azunia ma szansę ,jeszcze długo cieszyć się życiem, a żeby tak było potrzebuje środków finansowych na szczegółową diagnostykę, leczenie i -nie wiem jak miałoby być z ewentualną operacją?

[B]Proszę o deklaracje pomocy finanowej dla psa....[/B] "
Czy to Pani pisała wczoraj? Czy to nie jest zgoda na adopcje i prośba o pomoc materialną? To było wczoraj , a dzis gdzy się zgodzilismy sie na pokrycie wszelkich kosztów leczenia , [B]Pani sie wycofuje, bo może piesek od razu nie umrze? Może rzecz jasna Pani dalej zgłaszać swój akces niesienia pomocy z adnotacją: przyjmę pieska , który ma przed soba nie więcej jak trzy dni życia.Tylko, że nikt Pani tego tak naprawdę nie zagwarantuje...[/B]
[B]W mojej wieloletniej pracy na rzecz zwierząt nie spotkałam sie z czymś tak okrutnym.[/B] Dołożę wszelkich starań, aby Pani nie powierzono juz nigdy żadnego zwierzęcia, bowiem to co Pani dzis napisała dyskredytuje Panią w oczach ludzi pragnących nieść pomoc pokrzywdzonym przez los naszym braciom mniejszym.
Temida będzie Państwa informować na bieżąco o losie Azy. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Ewa, Kasia zobowiązała się do opieki paliatywnej, jak zrozumiałam. Nigdzie nie powiedziała, że weźmie psa tylko pod warunkiem, że do - powiedzmy - 30 kwietnia bedzie "po sprawie". Kilkuletnia opieka nad bardzo chorym psem jest dużym obciązeniem finansowym i fizycznym. Kasia wyraziła przecież swoją nadzieję, ze Aza będzie żyła we względnym zdrowiu kilka lat, a ona zaopiekuje się nią do czasu, aż znajdzie się ktoś, kto zajmie się nią przez kolejne lata. Jest to całkiem zrozumiałe, jesli działa sie jako hospicjum i dom tymczasowy. Pies wymagajacy intensywnej opieki przez iles tam lat blokuje mozliwośc pomocy krótkoterminowej iluś tam psom w potrzebie, które w tym czasie mogły by sie przez dom Kasi przewinąc.

Lepiej, zeby tkwiła w budzie na mrozie, czy była podleczana jak setki innych psów z dogo w ciepłym tymczasie?

Link to comment
Share on other sites

Pragnę powiadomić, że Aza zostaje pod troskliwą opieką Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Nie znajdujemy zrozumienia dla decyzji Pani Kasi, która w naszym odczuciu jest głęboko niehumanitarna, gdyż nikt nie jest wstanie zagwarantować, że Aza umrze za 2-3 dni.
ŁTOnZ uważa, że zapomnieliście Państwo o najważniejszym, czyli sprawie psa i domu dla niego.
Przyjęliście Państwo ze zrozumieniem decyzję Pani Kasi tylko dlatego, że Aza jeszcze nie umarła i ma szansę przeżyć więcej niż 3 dni.
[B]
Jeśli kogoś z Państwa jest zainteresowany psem, gdyż jego los jest dla nas najważniejszy to proszę o pytania na PW. [/B]

Link to comment
Share on other sites

Do Ewa Nawalny ŁTOnZ

Obawiam się, ze ma Pani mocno niekompletne informacje. Wiceprezes Pani TOZ-u od września (oficjalnie na wątku) wiedziała o tragicznej sytuacji psa. Wiedziała tez o tym jej córka nick Temida. Nie zrobiły nic. W moim odczuciu zaniechanie = współdziałanie.
Powołuje się Pani na prośbę Kasi77 o pomoc finansowa dla psa, uznając ją za propozycje adopcji. Na Dogomanii prośby o wsparcie finansowe dla psa nie są równoznaczne z adopcja. Kasia zaoferowała DT w sytuacji, kiedy nikt inny nie powiedział: pomogę. Ja osobiście po tym co widzę na wątku mam wrażenie, ze pojawili się tu kosmici, którzy nie rozumieją tego co czytają, nie przetwarzają uzyskanych informacji, nadymają się tylko poczuciem własnej wielkości. Przykro mi, ze włączyła się Pani do tego towarzystwa firmując to własnym nazwiskiem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa Nawalny ŁTOnZ']Do Kasi 77

Jestem przedstawicielem Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.Wczoraj dzwoniono do mnie z zapytaniem, czy wyrażamy zgode na leczenie suni Azy.Weszłam tu na wątek i po zapoznaniu sie z całą historią mogła byc tylko jedna odpoiwedź, twierdząca.
Dziś czytam z niedowierzeniem, że fakt, że Aza może ma jeszcze przed soba troszkę dni życia, sprawił, iz jest to dla Pani nie do zaakceptowania.Czyli Pani zakładała, że Aza pożyje dwa, może trzy dni i umrze.I jak gdyby te ustalenia pozwalały Pani na wyrażenie zgody na adopcję?.Czy Pani sobie zdaje sprawę co Pani pisze? Jak można przewidzieć kiedy piesek umrze? Pies jest w bardzo złym stanie, ale nikt nie zna daty jego smierci!Przecież Pani biorąc ją do swego domu powinna sie cieszyc z każdego dnia jej zycia! A nie wyglądać śmierci...Pani ma pretensje do Temidy, że Aza jeszcze żyje i może troszke los jej da nacieszyć się wzglednym spokojem, domem czy dobra strawą, bo tego nie zaznała w swym życiu.
"Okazało się na szczęście,że Azunia ma szansę ,jeszcze długo cieszyć się życiem, a żeby tak było potrzebuje środków finansowych na szczegółową diagnostykę, leczenie i -nie wiem jak miałoby być z ewentualną operacją?

[B]Proszę o deklaracje pomocy finanowej dla psa....[/B] "
Czy to Pani pisała wczoraj? Czy to nie jest zgoda na adopcje i prośba o pomoc materialną? To było wczoraj , a dzis gdzy się zgodzilismy sie na pokrycie wszelkich kosztów leczenia , [B]Pani sie wycofuje, bo może piesek od razu nie umrze? Może rzecz jasna Pani dalej zgłaszać swój akces niesienia pomocy z adnotacją: przyjmę pieska , który ma przed soba nie więcej jak trzy dni życia.Tylko, że nikt Pani tego tak naprawdę nie zagwarantuje...[/B]
[B]W mojej wieloletniej pracy na rzecz zwierząt nie spotkałam sie z czymś tak okrutnym.[/B] Dołożę wszelkich starań, aby Pani nie powierzono juz nigdy żadnego zwierzęcia, bowiem to co Pani dzis napisała dyskredytuje Panią w oczach ludzi pragnących nieść pomoc pokrzywdzonym przez los naszym braciom mniejszym.
Temida będzie Państwa informować na bieżąco o losie Azy. Pozdrawiam.[/QUOTE]

Wy może zamiast tak sprytnie się wybielać, to dołóżcie wszelkich starań, żeby ten pies był leczony odpowiednio, i w przyszłości w podobnych przypadkach, szybko odbierany nieodpowiedzialnym właścicielom, a nie przez 2,5 miesiąca nic nie robicie, a potem odwracacie wasze nieudolne postępki, przeciwko komuś kto ofiaruje pomoc. Jakbyście posprawdzały watki Kasia77, to widać ze w opiekę nad psami wkłada całe serce szukając domu stałego nawet 9 miesiecy, na co Was najwyraźniej nie stać, bo pies gnił przez cały czas w chlewie, a Wy się nie ruszyłyście nawet na jej apel. Nie zmienicie faktów, bo ja znam tą sprawę, jeszcze zanim Temida zamknęła poprzedni wątek, gdzie ewidentnie było widać Waszą nieudolność wielkie wspaniałe TOZ Łódzkie. ..Te Wasze oskarżenia to Dno. Celowo tak zagrywacie, aby odwrócic uwagę od siebie ...

Link to comment
Share on other sites

Kasiu77
Znam twoją walkę o psie istnienie i losy Twoich podopiecznych. Na niektórych wątkach spotkałyśmy się.
To Ty poprosiłaś mnie o zredagowanie ogłoszeń dla Azy. Zrobiłaś to wtedy, gdy całe to radomszczańskie towarzystwo wzajemnych powiązań spokojnie przyglądało się od dwóch miesięcy tragedii suni.
Oni nie zrobili nic. [COLOR=Red][B]Ty podjęłaś działania [/B][/COLOR][B][COLOR=Black]- [/COLOR][/B][COLOR=Black]wykupiłaś ogłoszenia.[/COLOR]
Poprzedni wątek Azy, zamknięty przez Temidę nie zawierał informacji o aktualnej sytuacji psa. Zadzwoniłam więc pod podany nr telefonu.
Kilkakrotnie rozmawiałam z Temidą i Angeliką, później na kolejnym wątku z lekarzem z Bełchatowa. Mam te rozmowy nagrane i bez problemu mogę je udostępnić.
Mając jasny obraz sytuacji- rozmowy telefoniczne, maile, posty z wątku- bardzo Cię proszę Kasiu zrezygnuj z pomocy temu psu. Ty nie walczysz o psa. Ty teraz podjęłaś walkę z ludzką podłością. Na to szkoda Twojego zdrowia, zaangażowania i wielkiej miłości dla zwierząt.
Tak wiele udręczonych psów,
tak wiele zdeptanych psich serc,
tak mało rąk podnoszących udręczone ciałka,
tak wiele ludzkiej podłości

Kasiu przemyśl moją prośbę.

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=Green][B]Witam

W zwiazku z otrzymaniem PW od Temidy i zawartymi w nim "informacjami/tresciami" dotyczącymi tego wątku pozwalam sobie jako moderator Forum udzielic publicznej a nie prywatnej odpowiedzi żeby nie zostac posądzoną o stronniczośc tak jak to zostało uczynione na wątkach "łódzkich"..

Temido - a kiedy i kogo prosiłaś o zamkniecie wątku ?
Między 11.12 a dzisiaj rano czyli 19.12. nie widzę żebym dostała od Ciebie jakiekolwiek PW w sprawie zamknięcia tego wątku.

To że wątek psu zakłada ktoś "nie związany ze sprawą" psa nie jest powodem do zamknięcia. Widzę że doskonale znasz regulamin forum ale to też nie do końca jest prawdą. Widzisz w Regulaminie tylko te punkty które w danej chwili "działają na Twoją korzyśc" - nie widzisz w Regulaminie tych punktów które sama łamiesz. I to zarówno z Regulaminu Forum jak i Regulaminu PwP. Czy podpieranie się Regulaminem i "straszenie" prokuratorem ma na celu "zamknięcie ust" osobom które pytają się co z Azą ? A właśnie - co z Azą ?


Składanie "doniesienia" do Prokuratury za założenie wątku czyli właściwie za napisanie jednego postu ? Mam nadzieję że poinformowałaś założycielkę "co ją czeka" w związku z zadanymi pytaniami "co się dzieje/stało" z Azą.
Jako inspektora Tozu powinno Cię chyba raczej interesowac dobro psa i zapewnienie mu jak najlepszej opieki a nie "bawienie" się w udzielanie lakonicznych informacji typu "ma dom" i branie udziału w rozgrywkach personalnych. A ma dom ? Bo ja też mogę napisac "ma dom" ... podobnie jak 27 000 pozostałych użytkowników tego forum.

"Udzielając" się publicznie czy to w realnym czy też wirtualnym świecie należy brac odpowiedzialnośc za to co się robi i pisze. A nie gdy pojawiają się niewygodne pytania straszyc prokuraturą. To że jesteś inspektorem Tozu powoduje że niestety nie jesteś juz anonimową osobą ukrytą pod nickiem Temida. Twoje dane personalne - a nie tylko enigmatyczne stwierdzenie "inspektor Tozu" - można zapewne znaleźc w wielu miejscach. Jeżeli działa się oficjalnie w publicznych/legalnych instytucjach nalezy się liczyc z tym że jest się inaczej traktowanym niz "osoba prywatna/fizyczna". Działalnośc w organizacjach prozwierzęcych powoduje ze ludzie wyjatkowo bacznie "patrzą na ręce" i oczekują rzetelnych w więc prawdziwych i szczegółowych informacji o zwierzętach będących pod opieką tychże organizacji a nie tylko enigmatycznych stwierdzeń typu: "ma dom".


Temido Twój nick "wyskakuje" również przy numerach IP zbanowanych osób. Z tego co zdążyłam przeczytac wszystkie jesteście z jednej organizacji. Odwet ? Na kim i za co ?

Wątek decyzją większości moderatorów Forum nie zostanie zamknięty.

Pozdrawiam.
[/B][/COLOR]

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial][SIZE=2]Pierwszy wątek w sprawie Azy założyłam osobiście i prowadziłam go do końca. Twórcą tego wątku jest natomiast osoba, której jedynym celem było postawienie mojej działalności w niekorzystnym świetle, a jak przypuszczam obrona własnej niudolności i braku kompetencji w tej sprawie. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2]W mojej subiektywnej ocenie jestem jedną z nielicznych tu osób, która działa w sposób rzetelny i mający na celu pomoc zwierzakom, a nie prywatne rozgrywki.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Na tym wątku zamieszczone są opinie, które muszą uderzyć prawdziwego miłośnika zwierząt. Nikt naprawdę nie chciał oferować swojej pomocy, oprócz Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, co tak naprawdę stało się przyczyną ataków na organizację. Założenie tego wątku spowodowało jedynie dezinformację szerszych kręgów forumowiczów portalu Dogomania i wprowadziło zbędny chaos. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2]Masz rację, że prowadzone są tu prywatne rozgrywki, ale Ty jako moderator, osoba, która powinna kierować się literą prawa i regulaminu winnaś skupić się na meritum sprawy, a nie na sztucznie wywoływanej sensacji. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Na podanym wątku są łamane podane paragrafy regulaminu, a także paragrafy Prawa Polskiego.
[/SIZE][/FONT][SIZE=2][FONT=Arial]Punkty [/FONT][/SIZE]
[FONT=Arial][SIZE=2]10a),[/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2]12f),[/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2]5c),[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]3,[/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2]2b)[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]
Wątek ten został na moja prośbę zamknięty przez inna Panią moderator, która uznała moja racje. Ty natomiast wykazujesz kolej raz złą wolę wobec działaczy Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Czy jest to coś osobistego?

[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Nigdy nie byłam osobą anonimową, zawsze podawałam swój numer telefonu i prywatny adres meilowy.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2]Nie jestem inspektorem TOZU, a wolontariuszem. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2]Prosiłam zamknięcie tego wątku, gdyż zostały złamane prawa autorskie zamieszczania zdjęć, a także wiele punktów regulaminu portalu dogomania, o czym świadczą publikowane treści. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2]Jeżeli tak bardzo interesuje Państwa los Azy to zawszę służę informacją. W związku z tym podaję mój prywatny numer telefonu 600 297 542 oraz prywaty adres meilowy [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL].[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Natomiastinformuję, że na Waszym forum przez dłuższy czas nie będę się wypowiadać, ponieważ czuję się głęboko dotknięta, niesłusznie sponiewierana.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2]Odnoszę wrażenie, że istnieje tu grupa, której celem jest zdyskredytowanie działalności Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, którego zaszczyt mam być wolontariuszem. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2]Z poważaniem [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Amanda Chudek[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[B][SIZE=3]Maupo4 - Dziękuję za sprawiedliwość...[/SIZE][/B]


Temido- odnosząc się do kwestii zamieszczonych przeze mnie zdjęć suni- zdjęcia zostały zrobione przez Panie z TOZu Radomszczańskiego,które były u Azy z wizytą.Ty Temido zostałaś poproszona tylko o ich wklejenie na wątek,ponieważ jak pisała na zamkniętym wątku,p.prezes RTOZ- nie jest biegła w sprawach komputerowo-internetowych,nie potrafiła zamieścić zdjęć,więc poprosiła o pomoc Ciebie.Zdjęcia nie były Twoją własnością.

Link to comment
Share on other sites

nikt nie chciał ofiarować pomocy? a Kasia 77 się po prostu wygłupiała deklarując chęć zabrania psiaka na dt szczyt wszystkiego
istnieje tutaj grupa, która tworzą właśnie przedstawiciele ŁToZ, która w sposób perfidny, łamiąc regulamin wykorzystuje forum do dyskredytowania innych osób i organizacji działających na rzecz bezdomnych zwierząt mam nadzieję, że moderatorzy i użytkownicy będą wam to skutecznie utrudniać licze na to że historia Azy i aktualne informacje znajda się na waszej stronie podobnie jak sprawozdania z wydatkowania 1%

Link to comment
Share on other sites

Tak się Łódzki TOZie w postach ładnie opisujesz,że o zgrozo,ktoś gotów pomyśleć - Miłośnicy Zwierząt!

Temido,Ciebie pytać o psa?,. a niby po co,jak nie można wierzyć w ani jedno Twoje słowo?.
Prawdę to Ty mówisz tylko wtedy,jak sie pomylisz!

[quote name='Deunan']

Wiceprezes Pani TOZ-u od września (oficjalnie na wątku) wiedziała o tragicznej sytuacji psa. Wiedziała tez o tym jej córka nick Temida. Nie zrobiły nic [/QUOTE]


100% prawdy. Obyście mieli na przyszłość więcej litości dla psów,które czekają na pomoc, zresztą dla Azy też,bo
nawet nie trzeba być specjalnie rozgarniętym,żeby było jasne,że takiemu psu potrzeba
czegoś więcej niż legowiska i jedzenia.
Podstawa-Badania, ale wyście chyba o tym nie słyszeli .

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...