eliza_sk Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Z Warszawy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iv_ Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Echhhh tyle tego zwierzęcego nieszczęścia w koło nas :shake: aż serce się kroi patrząc nie biedulki. Życzę kocince zdrówka i trzymam kciuki za nowy domek :loveu: Powodzenia mała! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted December 10, 2009 Author Share Posted December 10, 2009 o ludzie, to by było po prosatu aż niemożliwe gdyby to była prawda. Ale nikt do mnie jeszcze nie dzwonił ... :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 [quote name='idusiek']o ludzie, to by było po prosatu aż niemożliwe gdyby to była prawda. Ale nikt do mnie jeszcze nie dzwonił ... :/[/QUOTE] pani najprawdopodobniej jest w pracy, na maile odpisywała mi zwykle po południu, a wczorajszy, po przedstawieniu jej kandydatury koteczki przyszedł po 23 - więc cierpliwości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted December 10, 2009 Author Share Posted December 10, 2009 ale co napisała? ze się podejmie czy sie zastanowi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Wczoraj napisałam jej, że mamy juz dom dla Trojki - kogoś kto zaopiekuje się nią od zaraz i wieczorem napisałam jej maila razem ze zdjęciami koty: Witam Myślę że tak, w jakim stanie jest kotka i co dokładnie będzie jej potrzebne, jest dorosła? Dnia 9 grudnia 2009 22:15 Stowarzyszenie Obrona Zwierząt <[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]> napisał(a): [INDENT]Dzień dobry, właśnie dostałam informację o koteczce po wypadku z Warszawy. Wypadek miał miejsce 19 listopada - kota ma amputowaną przednią łapkę. Do niedzieli musi opuścić lecznicę, dziewczyna, która ją znalazła nie ma co z nią zrobić. Może chwyci Panią za serce los tej kici i zamiast Trojce uratuje Pani jej życie ... ? Pozdrawiam i bardzo proszę o kontakt Eliza Kwiecień [/INDENT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted December 10, 2009 Author Share Posted December 10, 2009 Kurczę a masz do tej pani nr telefonu? Zadzwoniłabym ... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted December 10, 2009 Author Share Posted December 10, 2009 AAA I WAŻNA WIADOMOŚĆ- TO JEST KOT PŁCI MĘSKIEJ. JA TAK PISZĘ :kota, kicia" ale to chłopak jest :) Dzisiaj ponownie poprosiłam o sprawdzenie i 2 wetów potwierdziło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 [quote name='idusiek']Kurczę a masz do tej pani nr telefonu? Zadzwoniłabym ... ;)[/QUOTE] Nie mam, mam tylko maila. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 To czekamy na rozwój wypadków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rudaa1 Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 No i jak?? Są jakies dobre wieści?? Skontaktowała sie Pani w sprawie kociaczka?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted December 10, 2009 Author Share Posted December 10, 2009 nie dzwonil jeszcze do mnie nikt :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Spokojnie, rozumiem pat sytuacji, ale Pani pewnie jeszcze nie czytała maila - nie każdy spędza pół dnia przed kompem jak my :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rudaa1 Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 [quote name='eliza_sk']Spokojnie, rozumiem pat sytuacji, ale Pani pewnie jeszcze nie czytała maila - nie każdy spędza pół dnia przed kompem jak my :([/QUOTE] No mam taka nadzieję i że cała ta historia skończy się happy endem :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Chyba nie jest źle ;): [B]On Thu, 10 Dec 2009 20:13:24 +0100, sztander wrote: [/B][INDENT][I]Witam Przepraszam ale nie przygarnę kotka bo wysyłają mnie do innego miasta na szkolenie 2 tygodniowe. Przykro mi ale nie miałabym go z kim zostawić. Pozdrawiam[/I] [B]Dnia 10 grudnia 2009 20:17 Stowarzyszenie Obrona Zwierząt <[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]> napisał(a):[/B] [I]A czy w razie gdy dziewczyny znajdą mu dom tymczasowy na ten okres - czy po powrocie mogłaby Pani go zaadoptować? Czy jednak nie jest Pani zainteresowana ? Zawsze łatwiej będzie znaleźć tymczas, gdy ktoś będzie wiedział, że za 2 tyg. kot idzie do domu. Pozdrawiam Eliza [/I][B] I odp;[/B][/INDENT][I]:) Jak najbardziej. Ja wracam 27.12. Jak najbardziej, myślałam że to nie będzie możliwe. Prosze mi jeszcze powiedzieć kiedy trzeba będzie go wysterylizować i tak mniej więcj ile to kosztuje. Pozdrawiam [/I] Zaraz napiszę do Pani z prośbą o kontakt z idusiek[I]. [/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted December 10, 2009 Author Share Posted December 10, 2009 OJ FAJNIE ! tylko niech pani sie od mnie odezwie i .... co ja z nim zrobie przez 2 tygodnie? :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 [quote name='idusiek']OJ FAJNIE ! tylko niech pani sie od mnie odezwie i .... co ja z nim zrobie przez 2 tygodnie? :/[/QUOTE] Idusiek damy radę - czym są 2 tygodnie w obliczu całego życia kociny :) ? Może któraś miauo-cioteczka może przygarnąć biedaka. Jak będzie deklaracja DS to o tymczas będzie łatwiej. Napisałam maila z prośbą o kontakt z Tobą - nawet teraz i poprosiłam również o nr do Pani. Daj znać czy się odezwie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rudaa1 Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 W razie czego mysle, że w najgorszym wypadku uzbierałyby sie fundusze na tani hotelik na te tylko albo aż 2 tygodnie. Tyle co ta kocina przeszła nie może pójść na marne. Jedno ze swoich siedmiu żyć już wykorzystał kocurek, a kto wie, które to z kolei ;) W jedności siła! Idusiek nikt Cię nie zostawi samej, coś wymyślimy :) Ty już i tak duzo zrobiłas dając kociaczkowi kolejną szansę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted December 10, 2009 Author Share Posted December 10, 2009 ciotki, gadalam z Panią 24 minuty :) Rzeczywiscie ma szkolenie, ale w poniedziałek może się okazać, że zostanie, bo może być potrzebna tutaj w jakims projekcie. Pani mieszka na Ursynowie ( wiec będę widywać kote :D) , moze wziac cićka najwcześniej wstępnie 26 grudnia. Ma kota i pracuje w domu i poza domem, brzmi fajnie i bez kota żyć nie może :) Chce przygarnąć biedę, bo wie, że one nie mają szans na adopcję. W domu jest królik ,ale myślę, ze to nie problem. Pani brzmi fajnie, naprawdę. Oby wszystko sie udało i nic juz nie popsuło. A ja jutro idę błagać lecznicę o przetrzymanie jeszcze przez 2 tygodnie ..... eliza sk jak to się uda, to Ci normalnie kobieto nie wiem co zrobię ! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rudaa1 Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 No widzisz :) Teraz trzeba zacisnąć z całych sił kciuki i wierzyć :) Super wieści (tfu..tfu...) nie zapeszając, ale moja babska intuicja mówi mi, że to jest właśnie ta litościwa istota :D Inaczej być nie może :) idusiek śpij spokojnie, mówię Ci ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Finetta Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Może dajcie znac na miau , bo tam już transport do Opola umawiają . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted December 10, 2009 Author Share Posted December 10, 2009 racja, juz dałam znać. dzieki za przypomnienie, mi nie przychodzi info, że tam ktoś cos pisze:/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Finetta Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Bo od jakiegos czasu powiadomienia nie przychodzą- przez jakiś czas ,za to potem hurtowo-sporo osób wyłączyło w profilu. Włączyłaś "Sledź temat " ?- na miau sam wpis czy założenie wątku nie wystarcza,żeby otrzymywac powiadomienia :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted December 11, 2009 Share Posted December 11, 2009 [quote name='idusiek']ciotki, gadalam z Panią 24 minuty :) Pani brzmi fajnie, naprawdę. Oby wszystko sie udało i nic juz nie popsuło. A ja jutro idę błagać lecznicę o przetrzymanie jeszcze przez 2 tygodnie ..... eliza sk jak to się uda, to Ci normalnie kobieto nie wiem co zrobię ! :D[/QUOTE] Bardzo się cieszę. A Pani kociara od zawsze - jak tylko napisała I maila ws. Trojki i poprosiłam ją o napisanie 3 słów o sobie, doświadczeniach ze zwierzakami .... to dostałam wzorcowego maila - takiego po którym kocinkę oddaje się od zaraz. Mieszkanie ma duże - chyba 3 pokoje z tego co pamiętam, także kotecek będzie miał gdzie szaleć. Mama pani też zakocona :loveu: Trzymam mocno kciuki, żeby Trojka przekazała swe szczęście dalej. Już nie raz tak miałam, że na mojego zwierza domek znajdował siakiś inny - oby i tym razem się udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted December 11, 2009 Author Share Posted December 11, 2009 no właśnie, eliza bądz Ty z panią w kontakcie ( ja tez będę :)) ,tak dla pewności. może napisz jej, ze wiesz, ze się cieszysz i w ogole itepe... ;) A pani mieszka stację metra ode mnie ,więc kiedyś kocia na pewno odwiedzę, jezeli dojdzie do tego wszystkiego - oj oby doszło ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.