Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='gusia0106']A on nie jest do adopcji?;)

Jakieś telefony w sprawie Bruna?[/QUOTE]
Tylko w pakiecie ze mną ;)

Telefonów zero :(, poprosiłam jeszcze koleżankę, która zawsze mi pomaga, zna wiele portali, dzisiaj aktywowałam trochę.
A Bruno to fajny psiak, naprawdę. Taki przymilak, że koniec świata.
Zaczął jeść Intestinala ufff. Gotowane też mu daję na razie.

Posted

[quote name='mysza 1']...Ja chytra, nieźle...[/QUOTE]

No ładnie - jeszcze trochę i się na mnie obrazisz :(
Chodziło mi tylko o to, że świecisz po oczach 1000 zdjęć a dla nas tylko jedno :(
Najważniejsze, że podziałało - Chłopak jest piękny a technicznej strony zdjęć jedynie zazdrościć mogę.

Posted

Zdjęcie zza drzewa - po prostu wymiata :-) A Hugo w jakim jest wieku ? Tak tylko pytam, bo mi się wydaje, że jest w wieku mojego starszego :-)

Posted

[quote name='mysza 1']Znam możliwości Twojej Tangi, sałatę jadła więc nic mnie nie zdziwi.[/QUOTE]
Cii... Robisz nam czarny PR.

A poza tym widziałaś w akcji [B][B]tylko[/B][/B] Tangę. Łapa by Ci pokazała JAK szybko można zjeść np. jabłko i nie tylko jedno jabłko, ale dwa i trzy i może jeszcze chociaż uda się wyrwać to, co koniowi wypadło z pyska. To samo dotyczy marchwi i buraków. I wszystkiego innego, jaka porażka.

Mysza, oglądam zdjęcia Twojego paskudnego szakala i dochodzę do wniosku, że z profilu to on jako, tako... ale mordą do obiektywu wychodzi mega szakalowato. Brzydal ;) Ale to nie znaczy, że nie znajdzie jakiegoś amatora brzydali i szakali.... matko, co Ty z tego pola przywiozłaś?! :D

Posted

[quote name='urwisek']No ładnie - jeszcze trochę i się na mnie obrazisz :(
Chodziło mi tylko o to, że świecisz po oczach 1000 zdjęć a dla nas tylko jedno :(
Najważniejsze, że podziałało - Chłopak jest piękny a technicznej strony zdjęć jedynie zazdrościć mogę.[/QUOTE]
Nie mam zamiaru się obrażać ;)

[quote name='Nemi']Zdjęcie zza drzewa - po prostu wymiata :-) A Hugo w jakim jest wieku ? Tak tylko pytam, bo mi się wydaje, że jest w wieku mojego starszego :-)[/QUOTE]
A Huguś ma już 7 lat.

[quote name='Greven']Cii... Robisz nam czarny PR.

A poza tym widziałaś w akcji [B][B]tylko[/B][/B] Tangę. Łapa by Ci pokazała JAK szybko można zjeść np. jabłko i nie tylko jedno jabłko, ale dwa i trzy i może jeszcze chociaż uda się wyrwać to, co koniowi wypadło z pyska. To samo dotyczy marchwi i buraków. I wszystkiego innego, jaka porażka.

Mysza, oglądam zdjęcia Twojego paskudnego szakala i dochodzę do wniosku, że z profilu to on jako, tako... ale mordą do obiektywu wychodzi mega szakalowato. Brzydal ;) Ale to nie znaczy, że nie znajdzie jakiegoś amatora brzydali i szakali.... matko, co Ty z tego pola przywiozłaś?! :D[/QUOTE]
Szczerze mówiąc, Bruno źle wychodzi na zdjęciach.
Robiłam mu te stojące na śniegu, bo mój spec od ogłoszeń musiał wybrać jakieś z całą sylwetką. Ja bym zdecydowanie stawiała na portrety, pysio ma ładny. Myślę, że jeszcze rozjaśnią mu się trochę włoski na mordce, wtedy będzie ładniejszy.

Ogólnie Brunuś jest urokliwy, dzisiaj co prawda mnie wkurzył, bo pomimo wyjścia na dwór przed 7 rano; nie dał mi spać od 7. A ja mam dzisiaj wolne i nienawidzę rano wstawać :( Do tego boli mnie głowa i chyba jakaś grypa łamie.
W każdym razie, podlizuje się, przymila, niestety czasami ktoryś pies go goni, najbardziej boi się Huga, jak ten uszczypie Bruna, ten siada w kąciku i patrzy z dystansu. :( Smutne ale myślę, że kindersztuba jest małemu potrzebna, Hugo wie co robi. Bruno wskakuje jeszcze łapami na blaty w kuchni, widząc jedzenie skacze jak myszoskoczek; jest taki trochę szalony.
Z drugiej strony, nie robi demolki, czasem zaczyna coś podgryzać ale upomniany, przestaje.
A kiedy wchodzi do mnie na łożko, jest przeszczęśliwy ;)

Posted

Dużo łatwiej przychodzi wychować kolejnego potworka jak starsze i mądrzejsze pomagają - z drugiej strony wydaje mi się, że mniejszy kontakt mam z nimi niż jak w domu był ten jeden jedyny - bardziej skupiają się na wzajemnych relacjach.

[quote name='mysza 1']...A kiedy wchodzi do mnie na łożko, jest przeszczęśliwy ;)[/QUOTE]

Taaak - bez komentarza

Posted

[quote name='urwisek']Dużo łatwiej przychodzi wychować kolejnego potworka jak starsze i mądrzejsze pomagają - z drugiej strony wydaje mi się, że mniejszy kontakt mam z nimi niż jak w domu był ten jeden jedyny - bardziej skupiają się na wzajemnych relacjach.[/QUOTE]
Ja się cieszę, że się na nim nie skupiam, bo potem ciężko będzie się rozstać. Na dzień dzisiejszy już jest tak, że dam go tylko do wyjątkowego domu oczywiście.
A że nie ma żadnego na horyzoncie, to sobie poczekamy:evil_lol:

Na razie to jest sielanka, tak mi się przynajmniej wydaje;), rano spacerek, suche na śniadanko, potem trochę zabaw, odpoczynek, spacerek ze mną, zabawy w ogródku, obiadek- indyczek gotowany z niedużą domieszką ryżu;); aktualnie drzemka.
Staram się uczyć komend- ale opornie idzie. W typie owczarka ale inteligencji owczarka brak:evil_lol:
Pięknie przybiega na każde cmoknięcie ale z racji przeogromnej łapczywości na jedzenie nauka ze smakołykami w ręku jest trudna. Ale pewnego dnia mu to przejdzie, jestem pewna.
Zobaczymy jak dalej będzie.

Dostaliśmy przelew od Nemi- 50 zł:loveu:, bardzo dziękujemy.

Posted

[quote name='emilia2280']Hugon jest piékny! Wygláda zupelnie jak Ajanio z Boguszyc. I nawet zébiska przednie sá prawie jak u Ajania (czyli wcale ;>>>> )[/QUOTE]
Taaa, wcale,:mad: coś zdjęcie przekłamuje. Huguś ma piękne ząbki a Ajania widziałam na żywo, troszku inne ząbki miał ;)

[quote name='Greven']Mysza, jak to jest mieć 4 psy? ;)[/QUOTE]
Za....iście.:diabloti:
Wyczułaś moment na pytanie, po opisie sielanki zaczęły się jatki.:-(
Zuźka chciała pogonić Bruna warczała i szczekała, nie widziała, bo i jak, ze warczy na Sarę. Taka pomyłka.
No i Sara się okropnie na Zuzię rzuciła, a ta bidula zupełnie się nie spodziewała:-(, rzuciła Zuzią o podłogę, tamta kołami do góry, masakra. Ciężko było tą krowę odgonić od Zuzi. Bidula moja.

Ale w tym roku nie mam nastroju na Święta, nic mi się nie chce.

Posted

:-(...mam nadzieję że nic poważnego się nie stało....

Strasznie fajna ta fotka Brunolca jak z zasnieżonym pychem wygląda zza drzewa:loveu:


[SIZE=2][COLOR=silver]Tak po cichu powiem, że strrrrasznie nie lubię Świąt:shake:[/COLOR][/SIZE]

Posted

[quote name='emilia2280']Hugon jest piékny! Wygláda zupelnie jak Ajanio z Boguszyc. I nawet zébiska przednie sá prawie jak u Ajania (czyli wcale ;>>>> )[/QUOTE]


Dokładnie tak! Jak na niego spojrzałam, to od razu skojarzyłam gop z Ajaniem:-) To Mysza bardzo duży pozytyw, bo Ajaks jest przepięknym wilczurem!!!

Posted

[quote name='Ewa Marta']Dokładnie tak! Jak na niego spojrzałam, to od razu skojarzyłam gop z Ajaniem:-) To Mysza bardzo duży pozytyw, bo Ajaks jest przepięknym wilczurem!!![/QUOTE]
Ja wiem, kocham owczarki długowłose, Ajaksio cudny:loveu:

A suńkom nic się nie stało, otrzepały się i tyle. Może parę włosów zgubiły ;)

Posted

[quote name='Greven']Mysza, jak to jest mieć 4 psy? ;)[/QUOTE]
O połowę nudniej niż 8 :)

Brr - opis jak się Dziewuchy poprztykały. Może to stereotypy w myśleniu ale o ile psy zazwyczaj narobią dużo zamieszania - szczerzenia, warczenia itp. a po zakończeniu jedynie trochę futra i tyle - to dwie dziewuchy... zawsze mam obawy.

Święta są straszne - mnie się zawsze kojarzy taki obrazek: muszę siedzieć przy stole, patrzeć na te zadowolone gęby mieszczuchów, uśmiechać się i zagajać o d.. marynie - cały czas myślami będąc u moich potworków i zastanawiając się co też tam się dzieje pod moją nieobecność.

Posted

Hm, ja nawet lubię Święta ale w tym roku nastrój mniejszy. Chociaż, przeglądając przepisy w necie, zaczynam znowu go mieć. Jutro piekę placki z miodem, muszą skruszeć, kremiki się zrobi w Wigilię.:eviltong:

Posted

[quote name='Greven']Wasze psy to się potarmoszą, poawanturują i nic im nie jest. Weźcie i się cieszcie. A mnie święta wnerwiają - te i wszystkie inne.[/QUOTE]
Wiem :diabloti: Ty lubisz szatańskie:evil_lol:

Posted

[quote name='urwisek']Święta są straszne - mnie się zawsze kojarzy taki obrazek: muszę siedzieć przy stole, patrzeć na te zadowolone gęby mieszczuchów, uśmiechać się i zagajać o d.. marynie - cały czas myślami będąc u moich potworków i zastanawiając się co też tam się dzieje pod moją nieobecność.[/QUOTE]

A rzeczywiście musisz ?

Ja tak jak [B]Mysza[/B] - Święta lubię. Gotowanie chyba najbardziej - psy są wtedy takie grzeczne i wpatrzone w człowieka :-) Tacy prawdziwi przyjaciele człowieka - hehe ;-)

Też przeglądałam przepisy w necie ... ale zrobię ze starej książki. Dziś zrobiłam netowe ciasteczka maślane - chyba porażka. Dokładnie okaże się jutro, jak wystygną. A mogłam zrobić już wypróbowane. Placki z miodem brzmią smakowicie.

Wasze psy też asystują w kuchni ?

Szkoda tylko wszystkich bezdomnych zwierząt bez ludzia ... Ale chociaż cieplej jest, więc pupy nie będą marzły. Wczoraj rychło w czas mi się przypomniało o ptakach - wywiesiłam kule z nasionami, może się ktoś zainteresuje :-)

Posted

[quote name='Nemi'] Szkoda tylko wszystkich bezdomnych zwierząt bez ludzia ...[/QUOTE]
Ja jak tylko widzę jakiegoś kota, albo psa, to wykładam mokre, sypię suche, a jak już nie mam, to chociaż chleb posmarowany masłem, albo smalcem. Jak nie te konkretne się najedzą, to jakieś inne. Jest zimno, zwierzęta potrzebują kalorii.

Posted

[quote name='mysza 1']Tylko w pakiecie ze mną ;)

...Zaczął jeść Intestinala ufff. Gotowane też mu daję na razie.[/QUOTE]

Wypłoszyłaś potencjalnych chętnych - jak policzyli koszty: wyżywienie, ubranie, środki "pielęgnacyjne"... :)

...Czyli wychodzi na to, że problemy żołądkowe Chłopaka zbliżają się do szczęśliwego końca?

[quote name='Nemi']...A rzeczywiście musisz ?
...Wasze psy też asystują w kuchni ?...
...wywiesiłam kule z nasionami...[/QUOTE]

"muszę"? - jest takie brzydkie słowo (niektórych drażni wyjątkowo) KOMPROMIS
Właśnie ono ma tu chyba dobre zastosowanie. Wyciągnąłem im córkę/wnuczkę/siostrę gdzieś na jakieś zadupie, w jakieś ohydne lasy gdzie diabeł mówi dobranoc, skazałem na życie z tymi strasznymi, niebezpiecznymi, brudnymi zwierzętami...
I co ? nawet na ŚWIĘTA nie przyjedzie? Albo samą wyślę? "...aż tak się dystansujesz?..."

Psy to małe piwo - jedynie problem czasem gdzie nogę postawić - KOTY w kuchni - to jest to!!!

Kule ze smalcu z nasionami słonecznika (działka mojej TZ-ki) Aż się wierzyć nie chce jak nagle ten pusty, zimny, zasypany śniegiem las robi się gwarny i kolorowy :)
A stado kotów przesiaduje godzinami na parapecie z hipnotycznym skupieniem obserwując tą "telewizje".

[quote name='Greven']...chociaż chleb posmarowany masłem, albo smalcem...[/QUOTE]

Dokładnie - zwykłe dwie kromki chleba z grubym smalcem w środku. Koszt takiej "kanapki" minimalny, naszykowanie dosłownie chwila, zabrać ze sobą w samochód - jadąc do roboty czy sklepu to tylko "abym nie zapomniał". A przecież taką "kanapką" nie raz jakiemuś stworowi zwyczajnie uratujesz życie.

Posted

[quote name='urwisek']
...Czyli wychodzi na to, że problemy żołądkowe Chłopaka zbliżają się do szczęśliwego końca?[/QUOTE]

Ja też mam taką nadzieję :lol:

[quote name='urwisek'] KOMPROMIS[/QUOTE]

Bardzo ładnie ujęte ;) My postanowiliśmy nie chodzić na kompromisy, przynajmniej świąteczne. Zapraszamy do dziczy :razz: Zresztą do dzicz to pojęcie względne - dla części, to dzicz nieprzebyta i straszna, dla innych tylko obrzeża cywilizacji.

[quote name='urwisek']Psy to małe piwo - jedynie problem czasem gdzie nogę postawić - KOTY w kuchni - to jest to!!![/QUOTE]

Fakt, o kotach zapomniałam, ale to dlatego, że jeden stale wypoczywa, a drugi stale poluje... więc jakoby ich nie było. Ale rzeczywiście - czasem kot się pojawia i rzuca na stół mysz albo nornicę, żeby się wymienić na coś bez kości :crazyeye: Mocna rzecz zwłaszcza dla teściowej :evil_lol:

[quote name='urwisek'] Aż się wierzyć nie chce jak nagle ten pusty, zimny, zasypany śniegiem las robi się gwarny i kolorowy :)[/QUOTE]

Pusty to nie jest ... przynajmniej u nas. Dziki grasują, sarny przebiegają ... cały czas ktoś się pilnie uwija.

[quote name='urwisek'] A przecież taką "kanapką" nie raz jakiemuś stworowi zwyczajnie uratujesz życie.[/QUOTE]

Też mi się wydaje, że jedzenie jest najważniejsze :lol:

No i czekamy na wieści od Myszy, co tam dzieciaki dziś wymyśliły ;)

Posted

Wszystko w porządeczku, piekliśmy ;)
W czasie pieczenia rozmawiałam z Sandrą i zapomniałam ostatniego placka posmarować miodem z orzechami (bo to wierzchni), musiałam dopiekać, kombinować ;)
W każdym razie moje psy zdecydowanie asystujące, tzn są w kuchni ale leżą w kątach, czasem jedna pod nogi się położy.
Brunuś leżał bacznie obserwując moje poczynania. Teraz chwila przerwy ale jeszcze tam wrócę :)

Problemy żołądkowo-jelitowe na razie nieobecne (tfu, tfu), z tym suchym to tak idzie średnio, lepsze gotowane, cwaniak jeden. Dwa razy dziennie je suche, raz lub dwa gotowane. Lubi zjeść ;)

A propos dokarmiania ptaków- u mnie to tradycja, jeszcze mój dziadek to robił, u mnie zawsze słoninki wiszą i codziennie sypię ziarno. No i chleb oczywiście.
A dokarmianie psów to normalka, zawsze mam w samochodzie suche i puszki.

Aha, NIEKTÓRZY twierdzą, że Bruno jest brzydki. To nieprawda, jest śliczny i kochany, tylko niefotogeniczny.

Posted

[quote name='mysza 1']Aha, NIEKTÓRZY twierdzą, że Bruno jest brzydki. To nieprawda, jest śliczny i kochany, tylko niefotogeniczny.[/QUOTE]

Nie wolno ujawniać treści rozmów z PW :mad::evil_lol::evil_lol:
Ja tylko twierdzę, że urodowo mu Huga (którego fan club zakładam :) )

A poważnie - unikajcie dawania chleba ptaszkom - zakwasza im żołądki i powoduje niestrawności.
Zwłaszcza pieczywo pszenne.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...