Jump to content
Dogomania

ODNALEZIONA po niemal 2 latach! Skradziona suczka West - Daga! Hurra!


aga34

Recommended Posts

Aga34 jak mowilam Ci,ze widzialam ta druga sunie westa,to jednak nie byla ta sama,na ktora tak polowalysmy. Postaram sie zlokalizowac,gdzie ona dokladnie mieszka. Natknelam sie na nia w okolicy domkow jednorodzinnych,tez na Plycie Redlowskiej,ale bardziej blizej kosciola. A co do znikania i kradziezy psow. Dzis opieprzylam jednego faceta,bo puszcza SAMOPAS bez opieki slicznego CHARTA AFGANSKIEGO!!! Tylko czekac,az mu go ktos zawinie,a potem bedzie placz,ze nie ma psa!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 852
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Betbet ja też gonię za każdym Westem i sprawdzam. Ostatnio na awaryjkach na środku ulicy samochód zostawiłam i za facetem dyla. Facet się przestraszył hihihi, ale to nie była Daga.
Kolejny jasnowidz powiedział, że Daga jest gdzieś blisko i za nami tęsknie. Szkoda że nie było więcej konkretów.

Link to comment
Share on other sites

U Was wetow a u nas labkow pelno. Tez gonie za kazdym. Mama kiedys zaczepila faceta juz piane zlapala bo myslala ze to Gabi. Chlopina widzi wsiekla kobiete idaca w jego strone i mowi: "pani pewnie o Gabi bedzie pytac to nie ona juz kilka osob mnie zaczepialo".
Nasze psy poprostu sie zapadly pod ziemie chwilowo ale juz idzie wiosna :]

Link to comment
Share on other sites

Miejmy nadzieję że się szybko znajdą, a jeśli chodzi o tego kolejnego Westa którego skradziono to też już dałam namiary dalej. Odwiedziłam nawet kolegów na Komendzie Policji by dać znać że źle się dzieje i by mieli oko. W końcu córką policjanta jestem :cool3: i połowę rodziny tam mam w niebieskich mundurkach więc niech też ruszą tyłki i pomogą a nie tylko kawkę popijać i popychać pierdoły na patrolach! W niedzielę sama jadę na giełdę więc przeszpiegi osobiście przeprowadzę:mad:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aga34']Betbet ja też gonię za każdym Westem i sprawdzam. Ostatnio na awaryjkach na środku ulicy samochód zostawiłam i za facetem dyla. Facet się przestraszył hihihi, ale to nie była Daga.
Kolejny jasnowidz powiedział, że Daga jest gdzieś blisko i za nami tęsknie. Szkoda że nie było więcej konkretów.[/QUOTE]

Ja raczej nie za bardzo wierze w te przepowiednie jasnowidza... Wedlog mnie to najczesciej jest wyciaganie od ludzi pieniedzy. Aga34-rozdalam troszeczke ulotek psiarzom w mojej okolicy i czekam na plakaty,to pomoge Ci je rozprowadzic po niekturych lecznicach i sklepach zoologicznych. A tak sobie pomyslalam odnosnie naszej wczorajszej rozmowy na temat tego monitoringu w Rumi. Moze powinnas pojsc jeszcze raz na Policje i zoorientowac sie,czy oni nie byliby w stanie odtworzyc tych nagran z paru miesiecy. Moze maja jakies policyjne archiwum monitoringu???

Link to comment
Share on other sites

Nie ma czegoś takiego jak policyjne archiwum monitoringu ulic. Kamery które są na mieście to zazwyczaj własność urzędu miasta i obsługuje je zazwyczaj jedynie straż miejska. U mnie w mieście, po potrąceniu mojego brata na przejściu dla pieszych nagrania juz nie było po dwóch tygodniach....a dopiero wtedy zaczęliśmy się interesować policją jak brat wyszedł ze szpitala......niestety takie nagrania zajmują mnóstwo miejsca na dysku. Są na bierząco usówane...

Link to comment
Share on other sites

monitoring zazwyczj jesli juz jest to jest kasowany szybko. w przypadku Carlosa było nagranie z monitoringu, bylo widać sprawców, ale nagranie mogli pozyskać tylko policjanci (wlascicielka Carlosa dzieki uprzjemosci kogos mogla jeden razo bejrzec wideo). Policja miala 7 dni na odzyskanie nagrania, bo po tym czasie sie kasuje. Wlasciciel codziennie chodził i prosił na komendzie...myslicie, że to coś dało?

Link to comment
Share on other sites

Nic nie dało bo nie wystosowała odpowiedniego pisma...a proszenie się nic nie daje...w tych czasach mogła tylko pisem coś zdziałać i to wysłane za potwierdzeniem odbioru, na które musili by odpowiedzieć, tak jak w naszym przypadku że już nagrania np. nie ma.

Link to comment
Share on other sites

Nie ma sprawy, przekaż na pieska, który bardziej potrzebuje.
Ja na jakiś czas jestem wyłączona, od kilku dni walczę z chorobą synka, mam już 3 nocki w plecy, nie wiem jaka będzie kolejna. Jak będzie coś pilnego to kontaktujecie się ze mną na komórkę.

Link to comment
Share on other sites

Już jest lepiej, tym razem udało się uniknąć szpitala. Ale jestem trochę przerażona tym co się z nim dzieje w ciągu ostatnich 6 tygodni był 4 tygodnie chory. W tym dwa razy wisiało nad nami widmo szpitala, dlatego też musiałam trochę sobie odpuścić szukanie psa. Szczególnie przez ostatni tydzień, teraz na szczęście wracamy do zdrowia i już zaczęliśmy się znowu za Dagą rozglądać.

Link to comment
Share on other sites

Ojej, szkoda małego, jak my dorośli chorujemy to "pół bidy", ale takie małe dziecko do końca nie rozumie co się z nim dzieje... a teraz najgorsza pogoda, bo niby już słońce grzeje powoli ale i tak temperatura nieznośna, niech synek zdrowieje,już niebawem częściej będę wychodziła z domu, więc będe się pilnie rozglądała i odnowie swoje kontakty z psiarzami ;-)
pozdrowionka

Link to comment
Share on other sites

Minął kolejny tydzień od zniknięcia. Najgorsze jest to, że ja czy chcę czy nie muszę to miejsce odwiedzać w każdy wtorek, bo wożę Juliankę tam na angielski, jest to dla mnie prawdziwy koszmar. Za każdym razem jak tam jestem przeżywam od nowa to co się stało. Tak bardzo nie mogę sobie tego wybaczyć.
Dzisiaj też tam byłam, zaprowadziłam małą na zajęcia i spacerowałam po uliczkach zaglądając do ogródków w nadziei że może w którymś z nich jest moja sunia, ale niestety nic :placz:
Za tydzień będę tam znów i tak aż do czerwca.

Link to comment
Share on other sites

Witam was po małej przerwie. Niestety ale na giełdach nic nie było ostatnio widać ani słychać o Westach. Był malutki młody 1,5 roczny maltańczyk...:niewiem: trudno powiedzieć z jakiego źródła. Będę się teraz częściej na dogo bo mam gipsową skarpetkę na prawej kończynie :cool3: którą starannie obgryza mi moja niunia Suzi. A no tak to jest jak się jest dwunożnym!!! Całą zimę żadnej gleby , a na koniec musiałam orła wywinąć! No cóż czasem tak bywa.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...