Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='rita60']To znaczy gdzie ?:oops:[/QUOTE]

A tu:[url]http://www.dogomania.pl/threads/192337-Bia%C5%82a-Podlaska.Schroniskowe-szczeniaki-chc%C4%85-do-domu!-Reaktywacja-w%C4%85tku!?p=17459323#post17459323[/url] :)

Posted

Wątek bialskich szczeniaczków jest tutaj: [url]http://www.dogomania.pl/threads/192337-Biała-Podlaska.Schroniskowe-szczeniaki-chcą-do-domu!-Reaktywacja-wątku!/page8[/url]

Napisało nam się z Jostel prawie jednocześnie :lol:

Posted

[quote name='andegawenka']Cavani dzwoniłaś do mnie, a ja nie oddzwoniłam...... synowa jest na porodówce:mdleje: napisz na pw:oops:[/QUOTE]

Gratulacje-śliczna babciu!:loveu: Będzie wnusio czy wnusia????

Posted

A jeśli któraś ze ślicznych kobietek jest w rozmiarze XL ;) niech sobie może tu zajrzy...Warto! To bazarek dla naszej schroniskowej bidy ,Pyśka- Morgutana...:)

[url]http://www.dogomania.pl/threads/212465-Letnie-ciuszki-w-rozm.-XL-dla-Morgana-(PYSIA)-przed%C5%82u%C5%BCamy-do-31.08-do-godz.-22.00-)?p=17464563#top[/url]

Posted

[quote name='obraczus87']Jak macie tekst i zdjęcia innego psiaka (dwóch psiaków) to dajcie to zrobie im ogłoszenia. Tylko od razu mówię, że nie jestem w tym dobra :shake: średnio robię po 12 ogłoszeń, bo na więcej brakuje czasu i cierpliwości :roll:[/QUOTE]

Obraczuś, tu są psiaki z bialskiego schroniska: [url]http://www.dogomania.pl/threads/201025-Schronisko-w-Białej-Podlaskiej-wątek-zbiorowy.-Prosimy-o-pomoc-w-ogłoszeniach[/url]!
Są zdjęcia, informacja o psiaku i informacja, czy ktoś go ogłasza.
Niektóre psiaki nie są ogłaszane przez nikogo - może wpadnie Ci któryś w oko.
Bardzo dziękuję za pomoc!

[quote name='andegawenka']Cavani dzwoniłaś do mnie, a ja nie oddzwoniłam...... synowa jest na porodówce:mdleje: napisz na pw:oops:[/QUOTE]

Gratuluję babciu!
PW już napisane.

Posted

Kochani, trzymajcie kciuki! Jedziemy za chwilę do schroniska z Jezabel z misją.

Jak kiedyś wspomniałam, Sfora Hushy pomaga nam szukać domu dla Szajli. Wczoraj zadzwonili do mnie, że jest nią bardzo duże zainteresowanie i że mają dla niej wspaniały dom u miłosnika rasy. To ja dzwonię niemal w tej samej minucie do kierownika z radosną nowiną i żeby sunię zarezerwować, a tu się dowiaduję, że ktoś tego samego dnia też ją zarezerwował. Mają przyjechać po nią dzisiaj. Spróbujemy ich przekonać, że husky do bardzo wymagająca rasa i w dodatku specjalizująca się w ucieczkach i że może im przyspożyć sporo problemów. Może uda ich się namówić na adopcję innego pieska. Wtedy ze schroniska wyszłyby dwa psiaki, a nie jedna Szajla. Pani Mirka mówiła, że to dobrzy ludzie, więc może dadzą się przekonać.
Trzymajcie kciuki!

Posted

Witajcie Dziewczyny, gdy tak czytam to forum od kilku lat ( akt. mialam problem z zalogowaniem sie na stary nick, gdyz czesto czytalam nie logujac sie i zalogowalam sie jako nowa osoba) ciesze sie ze los tych zwierzat jest Wam tak wazny. Ja mam dwa pieski wziete ze Schroniska. Pierwszy z Poznania w 2002 roku 4 tyg. Kore ze Schroniska w Poznaniu i nie tak dawno Dzekusia z Bialej ( tak go nazwalismy- zaczela mi szwankowac klawiatura, ale mysle ze da sie rozczytac). Dzekus jest wspanialym uczuciowym pieskiem, utykajacem ( moze juz na zawsze) na jedna lapke i pogryzionym ogonkiem ( podobno w czasie burzy zerwal sie i zostal pogryziony przez inne psy). Aktualnie mieszka w poblizu Miedzyrzeca w malowniczej i cichej wiosce. Jest troche niejadkiem, ale staram mu sie dogadzac na tyle na ile moge. W domu najczesciej gotuje makaron, kasze lub ryz z warzywami plus jakas kielbaska pociata w plasterki a do tego jakas puszka i wymieszane wszystko razem - wiec psinka sobie dzieli, natomiast gdy zamiast puszki dalam mu uduszona lopatke psinka zjadla wszystko:) Wie co dobre:) A dodatkowo na stae ma sucha karme w misce ale woli gotowane jak zdazylam sie przekonac. Aktualnie od miesiaca mieszkamy w Bialej, natomiast od 9.00 do ok 21.00 jestesmy pod Mierzyrzecem ( dzisiaj zostalam sie w domu, bo jestem chora). Wieczorem Dzeki jest na dugim ( 2,5 lancucha) dodatkowo przesuwanym po calym podworku lancuchu ( cos na zasadzie dugiego lancucha przesuwanego dodatkowo po linie), tak aby nie uciekl, az nie przyzwyczai sie do nowego miejsca, w dzien spuszczony. Czesto wychodzimy na spacery czasami raz dziennie, czasami dwa. Gdy bralismy pieska ze Schroniska, potrzebowalismy psa do pilnowania, ale nie chcielismy aby byl to typowy pies na metrowy lancuch do pilnowania, gdyz uwazamy ze kazdemu pieskowi nalezy sie cos wiecej od zycia i kocham swoja kulawinke calym sercem. Serce mi sie jednak kraje gdyz wczesniej musielismy oddac Cyganka, z ktorym zdazylismy sie z zyc i serce mi sie krajalo, gdy musielismy podjac decyzje i go odwiec. Dwa dni po tym nie moglam dojsc do siebie. Jak juz wiedzielismy dokladnie jaki to bedzie piesek zaczelismy robic bude. Moze nie jest szczegolnie piekna ale praktyczna, z grubych desek, zabezpieczona dodatkowo papa aby desko nie namakaly i wszystko bylo szczelne z wiatrolapem, ktory daje wiekszy komfort i izoluje troche od blyskow podczas burzy, deszczow i mrozow. Ciesze sie ze mam ta psine, w wlasciwie 2 psinki. Prosze Was jednak Dziewczyny dbajcie o Cyganka ( Czarny), to wspanialy, uzuciowy piesek. Jest niezwykle bojazliwy, przez dosc dlugo bal sie nawet wejsc do pomieszczen, moze dlatego ze nie slyszy, zyje we wlasnym swiecie i zauwazylm ze bardzo gwaltownie reaguje na aparat, nie mam pojecia dlaczego:( Gdy robilam zdjecia komorka ok, a gdy dosc duza cyfrowka, zaczal gwaltowie uciekac przed siebie. Ja aktualnie nie pracuje po przeprowadzce do Bialej, Maz tez, wiec do mometu podjecia pracy ( uruchomienia praodukcji, gdzies we wrzesniu) nie ma obcji na drugiego duzego psa. Dodatkowo Cyganek musi miec dodatkowa opieke, specjalna obroze, specjalny system szkolen, aby szlo sie z nim porozumiec, wiem ze jest w Polsce osoba ktora szkoli gluche psy i nawiaze z nia kontakt. Jest to strasznie wrazliwy piesek, zyje w swoim cichym swiecie pelnym strachu, ciezej sie klimatyzuje, robi luzna kupke gdzie popadnie, a jezeli nie slyszy trudno do niego dotrzec. Ja w przyszlym miesiacu musze uruchomic hale produkcyjna, zrobic jeszcze czesc remontow, bo w miesiac nie jestem w stanie wszystkiego nadrobic kilka lat za kogos, ogrodzic dalsza czesc hali, nawiazac kontakt ze spacjalista, przeszkolic sie odpowiednio, zrobic druga bude i dopiero jak bede gotowa wezme Cyganka z powrotem. szkoda ze wczeniej nie wiedzialam ze ten piesek nie slyszy zaoszczedzilabym wiele stresu i placzu sobie i Jemu, gdyz wymaga On szczegolnej opieki ktora ja nie bylam w stanie na chwile obecna mu zapewnic. Dbajcie prosze o Niego dziewczyny, moze znajdzie sie wczesniej ktos kto go pokocha, bo na to zasluguje, a jesli nie ja po niego wroce ale jeszcze 2-3 miesiace to potrwa. Sciskam Was mocno:)

Posted

[quote name='niezaponinajka']Dbajcie prosze o Niego dziewczyny, moze znajdzie sie wczesniej ktos kto go pokocha, bo na to zasluguje, a jesli nie ja po niego wroce ale jeszcze 2-3 miesiace to potrwa. Sciskam Was mocno:)[/QUOTE]

Witaj! :) Znamy się,bo byłam przy adopcji Czarnego i bardzo Was namawiałam,byście właśnie temu psu dali dom!Nie wiedziałam,że Czarny nie słyszy,ale szczęściem w nieszczęściu jest to,że ten pies trafił właśnie na Was...
Wszyscy pracownicy schroniska i my,wolontariusze też, jesteśmy pod ogromnym wrażeniem,że chcecie -mimo jego kalectwa-zabrać go do siebie za jakiś czas...Bo- nie oszukujemy się-on nie ma szansy na dobrą adopcję ,a jeśli nie znajdzie się Człowiek wrażliwy na psi los,umrze w schronisku-samotny i niekochany...:(

Dbamy o niego ,jak tylko jest to w jego sytuacji możliwe...Staramy się znaleźć czas na spacery (bardzo lubi!) i systematyczne mizianki...
Czarny za Wami tęskni i na pewno Was nie zapomni...! Wyobrażam sobie,co będzie się działo,kiedy po niego przyjedziecie i zabierzecie go ze schroniska-JUŻ NA ZAWSZE!

Zaglądaj do nas-im nas więcej,tym lepiej dla psiaków...!

Posted

[quote name='cavani']Kochani, trzymajcie kciuki! Jedziemy za chwilę do schroniska z Jesabel z misją.

[/QUOTE]

Misja się udała!!!:multi::crazyeye::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi:

I -aż trzy psiaki wyjdą ze schronu do świetnych domków!!!
Szczegóły przekażą "misjonarki",czyli Cavani i Jesabel! :loveu:
Wiadomo-nie chcę im odbierać tej przyjemności,chociaż...aż mnie skręca,żeby uchylić rąbka -póki co-tajemnicy....:evil_lol:

No,ale cóż...Milczę...:)

Posted

[quote name='jostel5']Misja się udała!!!:multi::crazyeye::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi:

I -aż trzy psiaki wyjdą ze schronu do świetnych domków!!!
Szczegóły przekażą "misjonarki",czyli Cavani i Jesabel! :loveu:
Wiadomo-nie chcę im odbierać tej przyjemności,chociaż...aż mnie skręca,żeby uchylić rąbka -póki co-tajemnicy....:evil_lol:

No,ale cóż...Milczę...:)[/QUOTE]

Wspaniale ze sie udalo!!! :-)

Posted

Echhh:-) Pierwsza moja świadoma wizyta w schronie i aż tyle dobrych wiadomości:-) Po pierwsze i najważniejsze schronisko opuszczą aż trzy psy :-) Dzisiaj wyjechał Miki (mam zdjęcia, wkleję póżniej). Przewspaniali ludzie z okolic Kodnia przyjechali po piękną suczkę Husky, która jak się okazało już jest zarezerwowana dla kogoś innego. Nie zrażeni jednak ta informacją zdecydowali się na sporych rozmiarów psiaka, który od razu dostał nowe imie - Miki. I nie uwierzycie, ale powiedzieli, że w sumie myśleli o dwóch psach, bo mają dom z ogrodem ogrodzony. Więc zaproponowałyśmy...Ritę (czy jak kto woli Mosirkę - jeszcze troche gubię się w tych imionach). Pani poszła z nią na spacer i udało się :-))) Psina musi jeszcze tylko przejść zabieg sterylizacji i własnoręcznie obiecałam ją do tych ludzi za jakieś dwa tygodnie zawieżć:-) Super dzień i super fotki psiaków. Wyślę je wam jak tylko znajde chwilę, bo ze schronu wróciłam po 15 a na 17 mam wesele u koleżanki :-))) Można śmiało zaliczyć dzien do udanych:-)

Posted

Super wieści oby tylko więcej domków chciało nasz Bialskie psiaki.Adopcje się ruszyły widać to gołym okiem nie tylko na wątkach,ogłaszam non stop psiaki i widzę jaki jest odzew.
Rita będzie mieć dom super w takim razie pościągam jej ogłoszenia i wystawie komu innemu.

Posted

Tak :-) We wtorek bodajże ma byc sterylizacja, potem tydzień, żeby doszła do siebie i sie wszystko pogoiło, i możemy jechać :-) Jej domek już na nią czeka. Dzisiaj zrobiłam sporo zdjęć do nowych ogłoszeń. Jutro rano je wam roześlę i można działać. Ja zresztą sama zapewne trochę porobię:-)
I wiecie co? Dzień w schronisku jest chwilami bardzo smutny - setki czekających na dom oczu zwróconych w Twoją stronę. A Ty tak naprawde chcesz pomóc, chcesz z całych sił, tylko tak mało możesz...A potem patrzysz jak ludzie zabierają jednego merdającego ogonem psiaka do samochodu i odjezdzają, żeby dać mu bezpieczny kąt na tej ziemi. I wtedy wiesz, że to ma sens. Że warto. I że trzeba. Buziaki dla was dziewczyny, bo bardzo was podziwiam za to co robicie dla tych małych mordek :-)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...