danal1983 Posted November 13, 2009 Author Share Posted November 13, 2009 [quote name='lilk_a']danal1983 jak długo możesz go trzymać ? zrobię mu dzisiaj bazarek , najdalej jutro tylko napisz na ile dni tydzień dwa ? żeby pieniądze jeszcze przydały się na leczenie czy co tam mu potrzeba ......[/QUOTE] będzie u mnie tak długo, jak będzie trzeba. ja tez skombinuje jakis bazarek , tylko czasu więcej musze wygrzebać , jak na złośc dzisiaj sie pochorować musiałam;/ jesli chodzi o leczenie to narazie antybiotyk i jakis specyfik na stawy dostaje, na kredyt, bo płacic bedziemy później. mysle ze w przyszlym tygodniu jak juz bedzie mocniejszy to usg go czeka i chyba najgorsza i najdluzsza sprawa - rehabilitacja . bazarek spokojnie może byc i na dwa tygodnie. DZIEKI!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danal1983 Posted November 13, 2009 Author Share Posted November 13, 2009 [quote name='jadzia-i-axa']Pomogłam ci piesku wpłatą na konto. Mam nadzieję, że wkrótce wrócisz do zdrowia i znajdziesz szczęśliwy dom. Jestem z okolic Oświęcimia. Zadaję sobie pytanie jak można być tak bezdusznym i zostawić psa w takich warunkach. Dobrze, że są ludzie którzy mu pomogli i ratują jego życie. Ostatnio w szkole mojego syna zorganizowano zbiórkę żywności i kocy dla zwierząt ze schroniska w Oświęcimiu, oby więcej takich akcji.[/QUOTE] ogromne dzięki za wpłatę "ziomalko" a zbiorka w szkole Twojego syna była może organizowana w związku z Dniami Otwartymi schroniska?? zebralismy bardzo dużo darów:)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marsi66 Posted November 13, 2009 Share Posted November 13, 2009 Na odleżyny najlepszy jest SUDOKREM. Lepiej go delikatnie opuszkami palców wklepać niż wsmarowywać. Oczywiście jak sobie da to zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danal1983 Posted November 13, 2009 Author Share Posted November 13, 2009 [quote name='czerda']lampa jest lekka trzeba odpowiednio zapakować , nie ma problemu ubranko mama uszyje jutro --chce znac obwód , długość tułowia , odległość łap przednich od tylnych w poniedziałek wyśle lampę i ubranko kurjerem , podaj adres[/QUOTE] adres podaje na pw, jutro rano zmierze Herkulesa. będzie miał 3 wdzianka jesli sie poszczęsci. póxniej tarfia do innych potrzebujących:) :*** podziekuj Mamie!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danal1983 Posted November 13, 2009 Author Share Posted November 13, 2009 [quote name='basia0607']Jednak to co robimy ma sens. Pozdrawiam moją koleżankę ze szkolenia w Serocku Gosię. Inspektor OTOZ Animals, Basia -Pasłęk[/QUOTE] ma sens Basiu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danal1983 Posted November 13, 2009 Author Share Posted November 13, 2009 [quote name='gos']Zapisuję. Może będę się mogła na coś przydać. Biedny, piękny pies. Jak to dobrze, że go uratowałyście.[/QUOTE] to cud jakis ze udało sie w ostatniej chwili. ten pies bedzie kiedys dumą i największym szczęściem swego nowego właściciela... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danal1983 Posted November 13, 2009 Author Share Posted November 13, 2009 [quote name='wojtito']Mój Boże, myślałem, że już nic mnie nie ruszy:-( Zobaczyłem link na seterowym forum, kliknąłem, i po raz pierwszy od dawna, widząc pierwsze zdjęcie, poczułem paskudny ucisk w klatce piersiowej:-( Czy piesek czegoś potrzebuje, co u niego? Nie jestem pewien czy Was to zainteresuje, ale zajmuję się pisaniem tekstów adopcyjnych dla jednego z buldogowych forów, przykłady można znaleźc w wątku buldożka blanketa, buldożki janeczki itd....jeżeli chcecie, mogę napisać tekst adopcyjny tej ślicznocie.[/QUOTE] będziemy bardzo wdzięczni za napisanie fajnego tekstu. wystawie Herkulesa na allegro ale potrzebny jest własne jakis fajny tekst:)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danal1983 Posted November 13, 2009 Author Share Posted November 13, 2009 [quote name='zachary']Ale on ma przed sobą jeszcze walkę z okropnymi skutkami pobytu w wodzie i walczy jak widać, bo czuje miłość i opiekę człowieka.Herkulesku, trzymaj się staruszku dzielnie! :loveu: Wszystkie moje czterołapne też trzymają za Herkuleska, razem 12 łapek...[/QUOTE] on wyłapue te wszystkie Wasze dobre mysli i przesyła Wam liźnięcia, po jednym dla każdego, bo na więcej nie starczy mu sił:))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danal1983 Posted November 13, 2009 Author Share Posted November 13, 2009 [quote name='AgaiTheta']Mamy ubranko w u nas w schronisku, za które sama płaciłam. Nie pasuje na psa, któremu było szyte. Jutro mogę zdezynfekować i wysłać, może posłuży chociaż na czas zanim nie będzie dopasowanego. Czy podkłady higieniczne też potrzebuje? Nie mam czasu czytać wszystkiego, przepraszam. Prześlijcie mi proszę info na pw. My też schronisko Animalsów, musimy trzymać się razem i wspierać nasze psiaki. Czekam na pw. Cmokam i trzymam kciuki![/QUOTE] jasna sprawa ze musimy trzymac sie razem:)) wysylam info na priv Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danal1983 Posted November 13, 2009 Author Share Posted November 13, 2009 [quote name='marsi66']Na odleżyny najlepszy jest SUDOKREM. Lepiej go delikatnie opuszkami palców wklepać niż wsmarowywać. Oczywiście jak sobie da to zrobić.[/QUOTE] on jest bardzo cierpliwy. wszystkie zabiegi dobrze znosi. jedynie z tym przewracaniem jest problem bo cięzki jest chłopina.... sudokrem w domku jest wiec rano przy porannej toalecie wklepiemy:) juz nie moge doczekac sie niedzielnego popoludnia i wizyty fryzjerki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted November 13, 2009 Share Posted November 13, 2009 To zdjecie Herkulesa w wodzie :placz::placz::placz: Dobrze że on żyje , oby udało się mu wyzdrowieć. Zapisuję wątek i myślę jak mogłabym pomóc . Na razie na pewno będę podnosić . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czerda Posted November 13, 2009 Share Posted November 13, 2009 jak wet. zleci leki które można dac te co ludzkie napiszcie mi jakie to też wyślę , zawsze będzie łatwiej <jestenm lekarzem , wypisze na siebie , ludzkie leki są tańsze>, wyślę też Sudokrem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danal1983 Posted November 13, 2009 Author Share Posted November 13, 2009 [quote name='Rudzia-Bianca']To zdjecie Herkulesa w wodzie :placz::placz::placz: Dobrze że on żyje , oby udało się mu wyzdrowieć. Zapisuję wątek i myślę jak mogłabym pomóc . Na razie na pewno będę podnosić .[/QUOTE] tak... ja dostalam to zdjecia mmsem po akcji. szok. jeszcze wiekszy szok, gdy na drugi dzien zobaczyłam psa w schronie. bałam sie ze nie przezyje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wojtito Posted November 13, 2009 Share Posted November 13, 2009 Mam nadzieję, że jest ok! Tekst pisany natychmiast, bo sprawa nagląca, jakby było coś nie tak, mówcie, natychmiast poprawie. Nie wiedziałem do kogo podawać dokładne dane kontaktowe, także to napewno musicie dopisać;-): [FONT=Calibri][SIZE=3]Nie raz i nie dwa przy okazji błędu popełnionego w dzieciństwie nasłuchaliśmy się od starszych na temat nieskończoności ludzkiej głupoty. Ale czy głupota człowieka, może być na tyle silna, aby całkowicie zmienić sens słów jednego z największych myślicieli wszechczasów? Przy odrobinie podłości, szczypcie bezwzględności i przy całkowitym braku skrupułów – niestety tak! Jak mawiał William Shakespeare „Złe obyczaje człowieka wykuwa się w brązie, cnoty zapisuje się na wodzie”. Niestety historia Herkulesa pokazuje nam, że w wodzie mogą być zapisane, nie tylko te piękne, ale i haniebne, pełne goryczy historie. Ten piękny, dostojny pies, w typie owczarka szkockiego, został potraktowany przez swych oprawców w sposób tak nieludzki, że aż trudny do opisania. Wrzucony do stawu, próbując wydostać się z wody, ugrzązł w mule, który całkowicie skrępował jego ruchy. Przez ponad dwie doby, na oczach przypadkowych świadków dramatu, walczył o przeżycie, błagając spojrzeniem o pomoc, której nikt nie chciał mu udzielić. Tłumaczona brakiem czasu, bądź strachem przed psem obojętność, była dla umierającego z zimna i walczącego ze zmęczeniem zwierzęcia oznaką niebywałej niegodziwości. Po dwóch dniach bez snu, którego nadejście równało się dla Herkulesa z utonięciem, pojawiła się pomoc, wezwana przez ruszonych sumieniem łajdaków. Inspektorzy OTOZ Animals, wyciągając go z wody, z przerażeniem odkryli na poobijanej szyi, zaśrubowany łańcuch zamiast obroży, który dodatkowo obciążał swym ciężarem, konające w męczarniach stworzenie. Stwierdzono u niego objawy zapalenia płuc, skrajne wycieczenie i wygłodzenie organizmu. Obecnie Herkules znajduje się pod opieką jednej z wolontariuszek, jednak ze względu na trudne warunki mieszkaniowe nie może u niej pozostać na stałe. Jeżeli masz możliwość stworzenia czworonogowi pełnego miłości i spokoju domu stałego, bądź przynajmniej tymczasowego schronienia, nie zwlekaj, czekamy właśnie na Ciebie. Jeśli z jakiś powodów nie możesz przygarnąć psiaka, jednak masz możliwość wsparcia nas finansowo, będzie to dla nas oznaka ogromnego, pełnego czułości i współczucia serca, którego tak brakowało w życiu Herkulesa. Pamiętaj! Jeżeli ofiarujesz Herkulesowi kropelkę życiodajnej wody, on odpłaci Ci nigdy nie wysychającym źródełkiem![/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted November 13, 2009 Share Posted November 13, 2009 tyle strasznych zdjęć już na dogo widziałam, ale ten pies w wodzie przyprawił mnie o łzy :-( co on przeżył....... ale jaki dzielny, że wytrzymał jak ci ludzie mogli go tam zostawić bez pomocy :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted November 13, 2009 Share Posted November 13, 2009 Dotarłam tu po banerku....przeczytalam wszystko...wzruszylam się dwa razy...losem psa i zdjeciem...nie umiem sobie wyobrazic jak On tam stal...nie mial sil...ale stal..nie potrafie tego pojac..jego wola życia mnie powaliła na łopatki..no i wzruszylam się drugi raz...postawą osobistego Anioła psiaka- Danusią...tu juz nic nie napisze wiecej bo nie ma takich słow w mojej głowie, ktore moglyby wyrazić wdzięcznośc....no i ogromem milosc ze strony ludzi....niektorzy sa tu pierwszy raz...niektorzy "calkiem nowi"..a wszyscy przekochani...zapluta siedze przed monitorem i zaplakana...ale w tym nieszczesciu..szczęsliwa.. Pieseczku...zdrowiej nam szybciutko..z takimi Aniołami jestem spokojna o Twoj los, bo wiem na 100%, ze Oni juz nigdy, przenigdy nie pozwola by stala Ci sie jakakolwiek krzywda....teraz dla Ciebie może już być tylko lepiej- i będzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted November 13, 2009 Share Posted November 13, 2009 Dwa dni w lodowatej wodzie? W głowie się nie mieści. No, skoro tyle wytrzymał, chciało by się wierzyć, że ta historia skończy się happy endem. Cudownie, że znalazł schronienie, ale bardzo się boję o niego. Przypomniała mi się Kudłatka. Niestety, jej historia nie miała happy endu. [url=http://www.niechcianeizapomniane.org/czytaj_pelny.php?id=276&rodz=pies][']Kudłatka['] - Za tęczowym mostem...[/url] Nie wspominam o niej, żeby was i siebie dołować (no, może troszkę dlatego, żeby więcej niż kilka osób wiedziało o jej istnieniu), ale musimy zdawać sobie sprawę, że sprawa jest cholernie poważna. Minęło dopiero kilka dni.... Nerki - tego się boję najbardziej. Do tego odleżyny i pewnie ogólne wycieńczenie. Zastanawiam się, czy Herkules nie powinien znaleźć się w całodobowej klinice (jest taka w Oświęcimiu?), czy jego opiekunka :loveu: da sobie radę w trudnych chwilach. Z drugiej strony, przewozić teraz psiaka, pozbawiać go domowego ciepełka i miłości? Nie wiem, cholera! Chciałabym pomóc finansowo, ale mam w tej chwili tyle zobowiązań, że nie wysupłam nawet złotówki. Może później. Piesku, dobrzy ludzie cię uratowali, dobrzy ludzie zaopiekowali się tobą, tyle w tobie woli życia - przetrwaj te najgorsze chwile, a jak już znajdziesz swoją bezpieczną przystań, wyprawimy taką balangę, że całe dogo będzie szalało ze szczęścia! Ja tam wierzę w cuda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilk_a Posted November 13, 2009 Share Posted November 13, 2009 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/102522.html"]wojtito[/URL] przeczytaj to ;) bo to nie staw tylko rzeczka i coś tam też inaczej jest jakby ;) [url=http://www.otozoswiecim.schronisko.net/cnews2811.html]Schronisko Dla Zwierząt[/url] [url=http://www.otozoswiecim.schronisko.net/cnews2807.html]Schronisko Dla Zwierząt[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted November 13, 2009 Share Posted November 13, 2009 [quote name='agata51']. Piesku, dobrzy ludzie cię uratowali, dobrzy ludzie zaopiekowali się tobą, tyle w tobie woli życia - przetrwaj te najgorsze chwile, a jak już znajdziesz swoją bezpieczną przystań, wyprawimy taką balangę, że całe dogo będzie szalało ze szczęścia! [B]Ja tam wierzę w cuda[/B].[/QUOTE] I ja tez i ja tez..a wiara czyni cuda- wiemy o tym dobrze:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted November 13, 2009 Share Posted November 13, 2009 [CENTER][B]ZAPRASZAM NA SZYBKI BAZAREK DLA HERKULESA[/B] [/CENTER] [CENTER][URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/swiateczne-kartki-na-leczenie-herkulesa-ktory-dwa-dni-stal-w-lodowatej-wodzie-19-11-a-173665/#post13506184[/URL][URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=13506184#post13506184"][/URL][/CENTER] [CENTER][IMG]http://lh4.ggpht.com/_oHuqh2PJuJM/Sv3tP42fnVI/AAAAAAAABGA/2bm3b3KbXAU/s512/P1300773.JPG[/IMG][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wojtito Posted November 13, 2009 Share Posted November 13, 2009 No wlasnie, trzeba zmienić staw na rzeczkę:oops: I jeszcze się zastanawiam, on tam został wrzucony, czy po prostu jakoś pechowo wpadł? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilk_a Posted November 14, 2009 Share Posted November 14, 2009 napisz że znalazł się tam w niewiadomych okolicznościach , albo z niewiadomych przyczyn i będzie ok , bo nie wiadomo jak się tam znalazł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted November 14, 2009 Share Posted November 14, 2009 [quote name='wojtito']No wlasnie, trzeba zmienić staw na rzeczkę:oops: I jeszcze się zastanawiam, on tam został wrzucony, czy po prostu jakoś pechowo wpadł?[/QUOTE] Tego nigdy się pewnie nie dowiemy. [IMG]http://img442.imageshack.us/img442/1628/polanka.jpg[/IMG] Jedno jest pewne - na pewno nie wziął tej kąpieli dla przyjemności. A jeśli to jest ułożony pies i pan powiedział "siad, zostań" i pies usiadł i został? Czarnowidzę? Po 1,5 roku na dogo nic mnie już nie zdziwi. Nieważne, co było. Ja czarnowidzę wyłącznie w przeszłość. W przyszłość zawsze patrzę jasno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilk_a Posted November 14, 2009 Share Posted November 14, 2009 myślę że wszedł do tej wody i zaczął się zapadać a później lodowata woda powodowała coraz większe otępienie ,na końcu to był już chyba w hipotermii :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted November 14, 2009 Share Posted November 14, 2009 Najważniejsze że Herkules żyje , pewnie nigdy nie dowiemy się co się stało i może to i lepiej . Malutki zdrówka :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.