jkp Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 :) ! Zawsze czytam z rozrzewnieniem , Gajka jak ja się o nią bałam ( ,że zostanie w tym lesie ) ! Jej uratowane życie jest pomnikiem dla tego Pana co ją ratował ., zawsze go wspominam ciepło . pozdrawiam A Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 10, 2015 Author Share Posted January 10, 2015 Dziękuję, jkp, ze tu zaglądasz :) Gajka trafiła do takiego domu, że mogą pozazdrościć inne bidaki. Nie tak, jak Nocka, też z Kieleckiego - babka ją nam oddała po 3 latach! Ale nie martwię się, Nocka to cudna kochana malizna, znajdziemy jej lepszy dom! http://www.dogomania.com/forum/topic/109189-czarna-plamka-na-%C5%9Bniegu-male%C5%84ka-nocka-z-kieleckiego-szuka-domu/page-42 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted April 12, 2015 Author Share Posted April 12, 2015 Pozdrowienia świateczne od państwa Gajkowego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jkp Posted April 27, 2015 Share Posted April 27, 2015 :):):):) !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted April 26, 2017 Author Share Posted April 26, 2017 Kolejne wieści od pana Michała :) W związku ze zbliżającym się jubileuszem dziesięciolecia Gajki kolejny raz dziękujemy za przekazanie nam super psa. Gajka już się prawie zupełnie (na ile to było możliwe) "wyprostowała". W dalszym ciągu jest ostrożna, ale panika została opanowana. Jest bardzo mądra, doskonale można się z nią dogadać i to w sensie dosłownym, zarówno ona doskonale rozumie co się do niej mówi jak i potrafi dać do zrozumienia, nawet swoim tępym państwu, o co jej chodzi. Ma mnóstwo fanów wśród grupy osiedlowych psubratów. Żona wracając z każdego spaceru sprawozdaje o odebranych zachwytach nad wspaniałym ( pięknym i mądrym) zwierzem. W domu jest zupełnie niekłopotliwa , poza nielicznymi wyjątkami. Kiedy na korytarzu, w pobliżu naszych drzwi pojawia się ktoś obcy podnosi taki jazgot, że uszy puchną, poza tym jest całkiem spokojna. Na samym początku było trochę wątpliwości kto i w jakiej kolejności może siedzieć na fotelach, ale problem został rozwiązany w ten sposób, że Gajka dostała swój osobisty fotel (widać go na zdjęciu) i już nie ma problemu kto gdzie siedzi. Na fotelu jest narzuta, którą można sobie w dowolny sposób skotłować co podnosi jego wartość. Tu już chyba pora kończyć, bo w końcu ile ludzie mogą wysłuchiwać (wyczytywać) zachwytów nad jednym kundlem. Serdecznie pozdrawiamy Ewa i Michał L. z Gajką na czele Małe sprostowanie - Gajka zawitała do nas jesienią 2009 roku, więc nie ma mowy o 10 latach adopcji, raczej siedmiu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.