Jump to content
Dogomania

Mój Pan umarł, a ja marznę!!!! Azor ma nowa budę :) dziękuję za slomę i karmę!


Recommended Posts

  • Replies 380
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='zoja.']małe psy wsadza się do budy, głaszcze i podaje jakiś przysmak na dobre "kojarzenie miejsca".. rozumiem, że z Azorem nie jest tak łatwo? Nie można go zapiąć na smycz i wprowadzić do owej budki? Warczy? Gryzie?[/QUOTE]


Będziemy próbowały to zrobić, ale pomimo tego, że Azor jest spokojny, nie podejmiemy się wsadzenia Go do budy. Porozmawiamy z Bratem zmarłego Pana i poprosimy o pomoc.

Moich smakołyków nawet nie polizał.. :( On nie jest przyzwyczajony do takiego czegoś.

Na pewno postaram sie, aby Azorek wszedł do tej budy w końcu.. "_

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Owieczka']obraczus87 a moze na jakieś parówki czy kiebaskę się skusi :razz:[/QUOTE]

próbowałam :roll:

Azor MUSI wejśc do tej budy sam czy z pomocą, ale musi. On po prostu nie wie, że to jest Jego. Co z tego, że buda stoi. Niech sobie stoi. Azor nie wchodzi, bo nie wie, że może.

Trzeba pogadać z tym bratem. Na pewno jak Agnieszka wyzdrowieje to cos wymyślimy :)

Link to comment
Share on other sites

Ja mam sposób na swoje fretki taki, że wkładam do nowego legowiska szmatki przesiaknięte ich zapachem, czyli takie w których wcześniej sie kotłowały.
Może zróbcie podobnie, wyciagnijcie legowisko na dwór, tam pewnie psiak z niego skorzysta, jak przesiąknie jego zapachem to sru to do budy.

Link to comment
Share on other sites

Azor nigdy nie miał swojego posłania, nie miał budy. Na zimne i mroźne noce był zapraszany do domu i spał w kuchni. Więc również nie spał na dywanach...

Trzeba nad Nim popracowac, jednakże to nie takie proste, ze względu na utrudnienia ze strony pozostałych członków rodziny (jakis kuzyn i jego rodzice).

Link to comment
Share on other sites

Azor ma 12 lat i nigdy nie mieszkał w budzie, trudno mu się dziwić że nie wie o co come on. Jego nie da się wepchnąć do środka, bo choć to uosobienie spokoju, nie wiadomo jaka mogłaby być jego reakcja na tą konkretną sytuację, a on wcale nie jest taki malutki. Należy też pamiętać, że on cierpi bo nie może się doczekać powrotu swojego pana :-( więc dodatkowy stres nie jest w jego przypadku wskazany :shake:
Obcy nie za wiele tu zdziała, liczyłam na większą pomoc ze strony rodziny :mad:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marfi']A rodzina go karmi?, jeśli tak to trzeba ich poprosić, zeby miskę wstawiali do środka budy, nawet nie smakołyki bo jak piszecie on ich nie zna ale codzienne jedzonko.[/QUOTE]

wiesz... rodzina Go karmi tak jakby chciała a nie mogła :angryy:
Ciężko z nimi cokolwiek ustalić i wynegcjować :(

Dzisiaj Azorek znowu był widziany na ulicy.......

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...