Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Rodzice trzymam kciuki za malego.Jego wielkosc nie jest problemem.Jesli jest silny to napewno wszystko bedzie wporzadku.U moich gryfonikow tez jeden byl duzo mniejszy od pozostalych i nadal jest roznica 200 g. ale jest silny i zywotny.Rozwija sie prawidlowo i nawet jest bardziej ruchliwy niz pozostale.

Gratuluje nowych szczeniatek sa slodkie.

Posted

Ja na pocieszenie chciałam dodać, że w pierwszym miocie mojej bernardynki też miałam takiego groszka maleńkiego, mała ważyła 400g, reszta po 700, 800; do końca pobytu w hodowli była najmniejsza - a teraz wydaje mi się najbardziej rozbita :mdleje:

Taktyka Alojzyny jest bardzo pomocna, będzie dobrze, trzymam kciuki, bo pół roku temu też to przerabiałam, nam się niestety walka nie udała :(

Posted

rada z zakraplaczem była strzałem w dziesiątkę . Mały już się nie zalewa tylko pluje lekiem :mad: ale coś tam mu wpada do dzioba . Najważniejsze ,ze wyraźnie czuje się lepiej i nareszcie przybiera . Waży już całe 200 gr a jego rodzeństwo 430 . Nadal rzęzi ale nie cały czas , wydzielina z nosa też pojawia się rzadziej .Teraz już powoli mam nadzieję ze mamy szansę .

Posted

Wiecie juz mam dla niego imię - mam nadzieję ze nie zapeszę . miot bedzie na M wiec maly kurczak bedzie miał na imie Mikrus z Akacjowej Doliny .Oby doczekał wpisu do metryki .

Posted

[quote name='rodzice']Mały już się nie zalewa tylko pluje lekiem :mad: ale coś tam mu wpada do dzioba .[/QUOTE]
Strasznie mnie dziwi, że on dostał lek doustny - przy antybiotykoterapii w tym wieku dawka musi być bardzo precyzyjnie wyliczona, a przy podaniu doustnym nie do końca wiadomo ile szczeniak tego zjadł. No i są jeszcze przyrosty wagi - po 3 dniach waga może się bardzo zmienić. U takich szczeniąt jestem zdecydowanie zwolenniczką codziennego ważenia i wyliczania dawki leku, oraz podawania tego leku w iniekcji - tylko wtedy jest pewność, że szczenie dostało tyle ile potrzeba. Dodatkowo takiemu maluchowi warto by choć raz na dobę glukoze i duphalite podawać - choćby podskórnie, więc tak czy siak trzeba by codziennie go lekarzowi pokazywać.

Ten lekarz ma doświadczenie w prowadzeniu takich maleństw? Obym się myliła, ale nie podoba mi się ta kuracja.

Posted

[quote name='sodalis']Strasznie mnie dziwi, że on dostał lek doustny - przy antybiotykoterapii w tym wieku dawka musi być bardzo precyzyjnie wyliczona, a przy podaniu doustnym nie do końca wiadomo ile szczeniak tego zjadł. No i są jeszcze przyrosty wagi - po 3 dniach waga może się bardzo zmienić. U takich szczeniąt jestem zdecydowanie zwolenniczką codziennego ważenia i wyliczania dawki leku, oraz podawania tego leku w iniekcji - tylko wtedy jest pewność, że szczenie dostało tyle ile potrzeba. Dodatkowo takiemu maluchowi warto by choć raz na dobę glukoze i duphalite podawać - choćby podskórnie, więc tak czy siak trzeba by codziennie go lekarzowi pokazywać.

Ten lekarz ma doświadczenie w prowadzeniu takich maleństw? Obym się myliła, ale nie podoba mi się ta kuracja.[/quote]

:evil_lol::evil_lol:a nie sadzisz, ze w zlowie "lekiem" poprostu braklo literki na poczatki, literki "m" I tam bylo napisane, ze pluje [B]m[/B]lekiem :evil_lol:

Posted

[quote name='PANGEA']:evil_lol::evil_lol:a nie sadzisz, ze w zlowie "lekiem" poprostu braklo literki na poczatki, literki "m" I tam bylo napisane, ze pluje [B]m[/B]lekiem :evil_lol:[/QUOTE]
Nawet jeśli nie pluje lekiem, a mlekiem to i tak bardzo dziwi mnie podanie doustne antybiotyku szczeniakowi w tym wieku.
Bo skoro pluje melkiem to lekiem zmieszanym z mlekiem - a kilka posótw wcześniej było pisane, że tak jest lek podawany też będzie pluł.

Posted

tabletki wzięły sie stad ze mnie akurat popsuło sie auto a wet dojedzie do mnie dopiero w sobotę . Pierwsza wizyta to był zastrzyk i wet mi proponował zebym ja w domu robiła zastrzyki sama co robilam nie raz ale w tym wypadku balam się bo mały jest za mały a ja jestem sama i nie ma mi kto przytrzymać . Postanowiliśmy zaryzykować z tabletką . Mam w swojej miejscowosci weta na miejscu ale ten akurat nadaje się tylko do odrobaczania - nie mam za grosz zaufania do niego .

Posted

[quote name='rodzice'] Postanowiliśmy zaryzykować z tabletką .[/QUOTE]
Ja bym się bała właśnie ze względy na trudność w precyzyjnym podaniu dawki - na ile części musisz dzielić tabletkę? No i czy masz pewność, że on zjada (nie wypluwa, nie zachłystuje się, nie zwraca tej podanej ilości).

Nie mówię, że takie leczenie nie daje żadnych szans, ale jest zdecydowanie bardziej ryzykowne.

Posted

pewnie ze jest bardziej ryzykowne ale trochę nie mialam wyjscia . Mogłabym jeździć do kliniki do Poznania ale wtedy maluchy bylyby same i po powrocie moglo okazać sie ze jest ich troche mniej . Stracilam juz szczenię w wieku 3 tygodni . Akira kladzie sie tam gdzie jest wiekszość szczeniat i nie reaguje na piski przygniecionego . Wielokrotnie juz wyciągalam maleństwa spod niej
:cool3: Tak wiec albo tabletki albo zastrzyki w moim wykonaniu - trudno wybralam tabletki . Najważniejsze ze jest lepiej .

Posted

Tak wygladaja teraz moje gryfoniczki i jeden yorek:lol:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/171/95b5f52bfcc23b8amed.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/167/a38172a97a704345med.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/171/d194557b3b50d9e4med.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/167/564fb280e5764c89med.jpg[/IMG][/URL]:cool3:

Posted

[B]bargest[/B] jakie one są już duże :-o

zwiślak ;)
[URL]http://images39.fotosik.pl/167/a38172a97a704345med.jpg[/URL]

trzech budrysów....:lol:
[URL]http://images49.fotosik.pl/171/d194557b3b50d9e4med.jpg[/URL]

...ale ja dalej nie wiem, które są które, nie odróżniam gryfoników brukselskich od innych :oops::oops::oops:

A.

Posted

[QUOTE]...ale ja dalej nie wiem, które są które, nie odróżniam gryfoników brukselskich od innych :oops::oops::oops:
[/QUOTE]
te brazowe to gryfoniki:loveu:
bargest śliczne te Twoje cuda:loveu:

Posted

[quote name='justysiek']te brazowe to gryfoniki:loveu:
bargest śliczne te Twoje cuda:loveu:[/quote]

to wiem, gryfonika od yorka odróżniam....mam problem z samymi gryfonikami....

A.

Posted

[quote name='Maks i Spark']to wiem, gryfonika od yorka odróżniam....mam problem z samymi gryfonikami....

A.[/quote]

Wsrod tej gromadki jest tylko jedna brukselka :eviltong:tzn.kosmata reszta to brabantczyki znaczy gladkie. na tym zdjeciu jest kosmata:evil_lol:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/171/dbb030102062d842med.jpg[/IMG][/URL]
teraz sa jeszcze male male widac juz wyrazne wasiki.


Rodzice jak maluszek?

Posted

[quote name='bargest']Wsrod tej gromadki jest tylko jedna brukselka :eviltong:tzn.kosmata reszta to brabantczyki znaczy gladkie. na tym zdjeciu jest kosmata:evil_lol:
[URL="http://www.fotosik.pl"][/URL]
teraz sa jeszcze male male widac juz wyrazne wasiki. [/quote]

Dzięki, może wreszcie się nauczę :evil_lol:;)

śliczna brukselka :loveu:
[URL]http://images45.fotosik.pl/171/dbb030102062d842med.jpg[/URL]

a mają już nowe domki ?

A.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...