Jump to content
Dogomania

Pół roku trzymali go w piwnicy!!!A teraz śpi na kanapie:) Marlej ma dom! :):)


Recommended Posts

Posted

na allegro znikneło juz Marleyowi 30 cegiełek, ja juz mam na koncie ok 80 zł
na razie nikt nie dolicza kosztów wysyłki
dostałam kilka maili z uwagą zeby nie wysyłac zadnych dyplomów :)
kręci sie allegro i dobrze :):):)

  • Replies 4.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='3 x']gusia to na Twoim bazarku były ksiązki Strugackich?
bo ktoś szuka na "Co chcecie kupic na bazarku"
[url]http://www.dogomania.pl/threads/137319-Co-chcecie-KUPIAE-na-bazarku?p=13592412&viewfull=1#post13592412[/url][/QUOTE]

Były, były..zaraz tam zajrzę

Posted

[quote name='jola_li']Kurcze, napisałam posta i mi go wymiotło : -/...

No to jeszcze raz:
W starym numerze "Czterech łap, który właśnie wpadł mi w ręce trafiłam na odpowiedz Wojciecha Czerwieckiego na pytanie w jaki sposób można zaradzić lękom psa, który boi się burzy i wszelkich huków:
[...] należy zastosować długotrwałą (6-miesięczną) kurację. Regularne podawanie preparatów przeciwlękowych powinno zdecydowanie zmniejszyć napięcie emocjonalne psa. Już po miesiącu od rozpoczęcia kuracji powinna pani zauważyć zmniejszenie wrażliwości na burzę i huki."

Nie słyszałam o czymś takim, ale może coś takiego pomoże Marlejowi?...[/QUOTE]

Koniecznie. Jak podkreślam cały czas, mam nadzieję, że po echu serca będzie mu można wprowadzić uspokajacze bo sylwestra to ja sobie nawet nie wyobrażam.....

Wczoraj doszliśmy pod samiuśkie drzwi SGGW ;) Fakt, że była 2 w nocy i minimalny ruch samochodowy, ale niemożliwe stało się możliwe ;)
Dzisiaj będziemy ćwiczyć dalej ;)

Posted

[quote name='jola_li']No, niestety nie...
Trzeba by spytać weterynarza, albo z nim się skontaktować (wklepałam "Czerwiecki" w googlu i jest tam kontakt).

Mojej - warminsko-mazurskiej kundelce daję na sylwestra sedalin, a w apogeum noworoczego bombardowania idziemy do kibelka, albo łazienki, odkręcam wodę i siedzimy tam 1-2 godziny... (Mieszkam na wielkoblokowym osiedlu i jest tu prawdziwa wojna...)[/QUOTE]

On ma chyba na myśli taki preparat z feromonami dla psów. Ponoć uspokaja, powoduje, że pies mniej się stresuje. Nie wiem czy to dziala, chociaż zostawialam moim psom na czas wyjazdów.
Zapomniałam jak się nazywa ale na pewno sobie przypomnę.

Moze to i jakis pomysł, kosztuje ok 100 zł, włączany do kontaktu.

Posted

No w każdym bądź razie trzeba będzie pomyśleć i to z wyprzedzeniem. Zwłaszcza, że czasu dużo nie mamy.

Byliśmy drugi raz pod drzwiami SGGW. Ruch większy, sygnały dźwiękowe przy przejściu dla pieszych aktywne.
Dzielny ten nasz Marlej;)

Posted

[quote name='Kostek']mysza chodzi Ci o D.A.P? fajna sprawa ale trzeba tego zaczac uzywac troche wczesniej bo efekty sa po kilku dniach[/QUOTE]

Tak, to juz by trzeba było stosować.

Posted

[quote name='gusia0106']No w każdym bądź razie trzeba będzie pomyśleć i to z wyprzedzeniem. Zwłaszcza, że czasu dużo nie mamy.

Byliśmy drugi raz pod drzwiami SGGW. Ruch większy, sygnały dźwiękowe przy przejściu dla pieszych aktywne.
Dzielny ten nasz Marlej;)[/QUOTE]
zuch chłopak :)

Michał w fajerwerki daje wyjsc ze soba na dwór ale nie żeby okazwyał przy tym szaloną radość
to jedyny moment w roku kiedy może wskoczyć na łóżko, bo przeciez łózko nawet jak nikogo na nim nie ma jest najbezpieczniejsze i najcichsze :evil_lol:

Posted

[quote name='gusia0106']No w każdym bądź razie trzeba będzie pomyśleć i to z wyprzedzeniem. Zwłaszcza, że czasu dużo nie mamy.

Byliśmy drugi raz pod drzwiami SGGW. Ruch większy, sygnały dźwiękowe przy przejściu dla pieszych aktywne.
Dzielny ten nasz Marlej;)[/QUOTE]

Gusiu....Czarodziejko...:loveu:

Posted

[quote name='gusia0106']No w każdym bądź razie trzeba będzie pomyśleć i to z wyprzedzeniem. Zwłaszcza, że czasu dużo nie mamy.

Byliśmy drugi raz pod drzwiami SGGW. Ruch większy, sygnały dźwiękowe przy przejściu dla pieszych aktywne.
Dzielny ten nasz Marlej;)[/QUOTE]:multi::multi::Cool!::Cool!::calus::painting:[FONT=Book Antiqua][COLOR=MediumTurquoise]cudnie ojojooo cudnieeeeeeee
[/COLOR][/FONT]

Posted

Nie wiem od czego zależy to chodzenie, bo np. wczorajszy spacer wieczorny czyli po 22 to katastrofa. W takim sensie, że "normalnie" idziemy pod drzwi SGGW jakieś 30-35 min, a wieczorem wczoraj 50 min. Mimo, że nic nie latało, żadnych podejrzanych typów, ruch mniejszy niż popołudniowy....

Dzisiaj o 17 przychodzi behawiorysta, może nam powie coś mądrego.

Posted

[quote name='gusia0106']Nie wiem od czego zależy to chodzenie, bo np. wczorajszy spacer wieczorny czyli po 22 to katastrofa. W takim sensie, że "normalnie" idziemy pod drzwi SGGW jakieś 30-35 min, a wieczorem wczoraj 50 min. Mimo, że nic nie latało, żadnych podejrzanych typów, ruch mniejszy niż popołudniowy....

Dzisiaj o 17 przychodzi behawiorysta, może nam powie coś mądrego.[/QUOTE]

To pewnie nie ostatnie takie cofnięcie się Marleja. On i tak jest bardzo dzielny. A może usłyszal coś co dla nsaszego ucha jest niedosłyszalne?
Gusiu, nie wpadłam wczoraj, bo kilka godzin jeździłam z koleżanka i jej dwiema dobermankami po dyżurach weterynaryjnych. Chora była jedna, ale obie żyć bez siebie nie mogą, więc trzeba było dodatkowych rąk i samochodu, żeby towarzystwo zapakować i przewozić. Może dzisiaj się uda? Karma i pasztety stoją w przedpokoju i czekają:-)

Posted

Aaaaaaa z tego wszystkiego zapomniałam Wam powiedzieć o dwóch ważnych rzeczach;)

Po pierwsze w piątek Marlej zaszczekał po dzwonku domofonu :diabloti: co oznacza, że zaczyna interesować się czymś więcej niż szukaniem cichego, ciemnego miejsca na kryjówkę. W sobotę już wyczynu nie powtórzył ale od czegoś trzeba zacząć.

Po drugie - dał mi się wczoraj przytulić. Tak naprawdę przytulić. W sensie, że on stał, a ja go objęłam ręką przez całą klatkę piersiową i położyłam na nim głowę. Wytrzymał z 15 sekund;)

Posted

Super pies!!!! On nareszcie czuje sie kochany i bezpieczny w mieszkaniu!
Gusiu, po 17 jadę znowu na zastrzyk z sunią koleżanki, nie wiem ile to potrwa, ale pewnie po 18 będe wracała. Może rzeczywiście daj znać, kiedy skończycie i jakos podskoczę. Zwłaszcza, że mam jeszcze dwa sery bieluchy, które maja jakąś swoja ważność:-)

Posted

[quote name='gusia0106']Aaaaaaa z tego wszystkiego zapomniałam Wam powiedzieć o dwóch ważnych rzeczach;)

Po pierwsze w piątek Marlej zaszczekał po dzwonku domofonu :diabloti: co oznacza, że zaczyna interesować się czymś więcej niż szukaniem cichego, ciemnego miejsca na kryjówkę. W sobotę już wyczynu nie powtórzył ale od czegoś trzeba zacząć.

Po drugie - dał mi się wczoraj przytulić. Tak naprawdę przytulić. W sensie, że on stał, a ja go objęłam ręką przez całą klatkę piersiową i położyłam na nim głowę. Wytrzymał z 15 sekund;)[/QUOTE]

On się Gusieńko najnormalniej w świecie zadomawia u Ciebie...kochany Marlej wreszcie zaczyna czuć że ma swoje miejsce:)
Fotki z przytulanek poprosimy:):):)

Posted

[quote name='Tora&Faro']On się Gusieńko najnormalniej w świecie zadomawia u Ciebie...kochany Marlej wreszcie zaczyna czuć że ma swoje miejsce:)
Fotki z przytulanek poprosimy:):):)[/QUOTE]

Jakoś mi Gałgan ostatnio unika aparatu, ale będziemy próbować ;)

Piotr, czyli Marlejowy behawiorsyta, przemówił się na jutro

Posted

[quote name='gusia0106']Jakoś mi Gałgan ostatnio unika aparatu, ale będziemy próbować ;)

Piotr, czyli Marlejowy behawiorsyta, przemówił się na jutro[/QUOTE]

no tego jeszcze brakowało zebyś mu fotki robiła jak sie przytulacie
a potem bedzie krązyło takie love wideo po necie
ja protestuję
ja chce zdjęcia jak Marlej śpi albo jak je albo spaceruje
ale żadnych przytulanek co potem mogą być w niecny sposob wykorzystane o ! :zly7:

Posted

[quote name='3 x']no tego jeszcze brakowało zebyś mu fotki robiła jak sie przytulacie
a potem bedzie krązyło takie love wideo po necie
ja protestuję
ja chce zdjęcia jak Marlej śpi albo jak je albo spaceruje
ale żadnych przytulanek co potem mogą być w niecny sposob wykorzystane o ! :zly7:[/QUOTE]

Fisio z Ciebie Gosia:stupid:

:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Posted

[quote name='gusia0106']Fisio z Ciebie Gosia:stupid:

:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/QUOTE]

bo tak to jest jak człowiek siedzi po godz w pracy ;(
ja chce przejśc na wczesniejszą emeryturę
za rok :p

tzn na bardzo wczesną chcę przejśc :evil_lol:

Posted

A ja Wam coś powiem..... U Gusi jest jakiś inny pies!!! Podskoczyłam do niej, żeby dać Marlejowi karmę i pasztety, a w drzwiach poza Gusią powitał mnie jakiś bardzo podobny do Marleja, ale jak nie on pies:-) Ogon merdający, pies uśmiechnięty, żadnego uciekania w kąt, no szok po prostu!!! Przysiadł na chwilę obok nas, a potem spokojnie poszedł sobie kawałek dalej i usiadł znowu, ale powiem wam, że zmiana od ostatniego z nim spotkania jest niesamowita:-) Nie ma tego błysku przerażenia w oczach, nie ma strachu w całej sylwetce. Jest troszkę nieufny psiak, ale spokojny i bezpieczny w domu:-)
Gusiu, zrobiłaś jakieś czary mary, ale on naprawdę się zmienia!!!!! Pięknie się kłaniam:-)))

Posted

A jak myślisz, że następnym razem uda Ci się uciec choćby bez herbaty, to gruba pomyła !!!;)

Jeszcze raz pięknie dziękujemy za prezenty.

Ps. Żeby jeszcze przytył to już bym przestała tak narzekać....

Posted

[quote name='Ewa Marta']A ja Wam coś powiem..... U Gusi jest jakiś inny pies!!! Podskoczyłam do niej, żeby dać Marlejowi karmę i pasztety, a w drzwiach poza Gusią powitał mnie jakiś bardzo podobny do Marleja, ale jak nie on pies:-) Ogon merdający, pies uśmiechnięty, żadnego uciekania w kąt, no szok po prostu!!! Przysiadł na chwilę obok nas, a potem spokojnie poszedł sobie kawałek dalej i usiadł znowu, ale powiem wam, że zmiana od ostatniego z nim spotkania jest niesamowita:-) Nie ma tego błysku przerażenia w oczach, nie ma strachu w całej sylwetce. Jest troszkę nieufny psiak, ale spokojny i bezpieczny w domu:-)
Gusiu, zrobiłaś jakieś czary mary, ale on naprawdę się zmienia!!!!! Pięknie się kłaniam:-)))[/QUOTE]

No mówiłam że Czarodziejka:loveu::multi:

Posted

[quote name='gusia0106']A jak myślisz, że następnym razem uda Ci się uciec choćby bez herbaty, to gruba pomyła !!!;)

Jeszcze raz pięknie dziękujemy za prezenty.

Ps. Żeby jeszcze przytył to już bym przestała tak narzekać....[/QUOTE]

Następnym razem na pewno posiedzę chwilkę teraz czekał na mnie syn w samochodzie i musiałam pędzić.
Przytyć rzeczywiście by mógł, bo chudzina okropna:-(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...