mysza 1 Posted October 30, 2010 Author Posted October 30, 2010 [quote name='majqa']Ich opinia będzie dla Ciebie wiarygodna, czy wygodna, jeśli napiszą, że przenosiny są błędem? Jak ma się to do realnego psa, a do takowego nawiązujesz w zacytowanej powyżej wypowiedzi? Przecież bazą dla wypowiedzi tychże behawiorystów będzie wiedza książkowa i praktyczna/ doświadczenie ale nie znajomość namacalnej, z krwi i kości, wymagającej indywidualnego podejścia Sonia.[/QUOTE] Majqa, ja wiem, że może nudzisz się ogromnie, siedziesz tu i cytujesz przeczesując wątek ale ja z Tobą polemizować nie będę. Odpowiem tylko, że wyrażenie opinii na temat zabrania psa z DT, któremu zaufał a "trenowanie go" przez internet to dwie różne sprawy. Ale chyba i to Wam nie na rękę, bo Jacol zawołany na wątek wyrażał opinie podobne do naszych. Widziałaś kiedyś Sonię? Bo mnie o psa chodzi o nie o słowne gierki. Taka między nami jest różnica, między innymi. Gusia, o zarzuty merytoryczne pytałam wielokrotnie, oczywiscie, wszystkie te pytania pozostają niezauważone, podobnie jak Sonia. Tak, jakby jej nie było. Quote
gusia0106 Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 [quote name='gonia66']Znam Irenakę , ufam jej i wierze, że jesli podjęła taka a nie inną decyzje, to robi to tylko i wyłącznie ze względu na Sonię...wie, co rob, dlaczego to robi, a dom, w którym ma zamieszkac Sonia jest conajmniej tak samo dobrym domem, jak obecny DT..., że ów dom wie, jaka Irenaka to "dziwaczka i dyktatorka", zna jej "idiotyczne" wymagania i bierze "je na klatę"...wierze, że to Soni nie zaszkodzi..a może być szansą...a jeśli jest szansa i jest domek, który podejmuje sie spróbować, to uważam, że tej szansy nie można zmarnować...[/QUOTE] Widocznie wiecie więcej niż my, pytam zatem jako kolejna osoba na wątku - gdzie ma zostać przeniesiona Sonia? Quote
gonia66 Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 [quote name='gusia0106']Widocznie wiecie więcej niż my, pytam zatem jako kolejna osoba na wątku - gdzie ma zostać przeniesiona Sonia?[/QUOTE]Tego nie wiem...i szczerze mowiąc nie ciekawi mnie to az tak bardzo, bo jak pisałam wyzej, ufam Irenace i wiem, że DT, ktory znalazła jest conajmniej tak samo dobry, jak obecny DT..mysle, ze to nie będzie tajemnica i dowiemy sie wszystkie w swoim czasie... Quote
majqa Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 [quote name='gusia0106'](...) [B]czym innym jest powiedzenie - słuchajcie, chcemy zmienić miejsce pobytu Sonii bo znaleźliśmy lepszy hotel z behawiorystą i jest to dla niej duża szansa, a czym innym wytworzenie fatalnej atmosfery związanej bezpośrednio z opieką weterynaryjną i hotelową, i zabranie psa - bo tak. Czy byśmy protestowały? Pewnie tak[/B], bo wiemy, że Sonia jest pod doskonałą opieką i zmiana miejsca jej pobytu jest totalnym bezsensem z krzywdą dla psa. (...) Czy którakolwiek z Was, broniąca argumentów i decyzji Ireny była w hotelu u Ronji i widziała jak tam traktowane są psy. (...) A nie jest przesadą wyrabianie sobie opinii na podstawie zasłyszanych historii bez ich weryfikacji? Owszem, na pewno adopcja Sonii spowodowałaby jej cofnięcie. Ale zakładamy, że byłby to dom sprawdzony idealnie i że było by to jej ostateczne miejsce pobytu. (...) [/QUOTE] Przeczytaj zatem powtórnie zacytowany przeze mnie fragment Twojego postu, czyli: "(...) Nie można tego było zrobić normalnie? - powiedzieć, nie wiem, że nie ufacie wetom, opiece, pies nie robi postępów zgodnie z oczekiwaniami, więc uważamy, że powinno mu się zmienić miejsce pobytu. Przecież nikt by nie miał pretensji. (...) Oczywiście, nie musicie się z nami zgadzać, możecie mieć swoje zaufane hotele i swoje miejsca, gdzie śmiało możecie oddać psa bez zastanowienia. (...)" Rozumiem, że nie widzisz między obecnym a tamtym sprzeczności i to Ci oczywiście wolno. Ja jednak tę sprzeczność widzę. Nie musiałam być w hotelu u Ronji, by znaleźć w sobie zrozumienie dla decyzji Ireny. W moim przeświadczeniu, podkreślam moim, decyzja ta była nieuchronna bowiem obie strony (Ronja i Irena) odbierają na innych falach, ta współpraca się nie układa i wątpię, by mogła ułożyć. Gusiu, a co do domu adopcyjnego. Jak sama wiesz, choćby i z dogo, istnieją idealne domy ale nie istnieją domy idealnie sprawdzone. Czujesz różnicę? Przykładów na samym dogo aż nadto. Quote
majqa Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 [quote name='mysza 1']Majqa, ja wiem, że może nudzisz się ogromnie, siedziesz tu i cytujesz przeczesując wątek ale ja z Tobą polemizować nie będę. (...) Widziałaś kiedyś Sonię?(...) [/QUOTE] Jak dobrze mnie znasz, aż mi miło. :-) Polemizować? Nie oczekuję. Nie, nie widziałam Sonii ale kto wie, czy nie dane mi będzie. :-) [quote name='gusia0106']Widocznie wiecie więcej niż my, pytam zatem jako kolejna osoba na wątku - gdzie ma zostać przeniesiona Sonia?[/QUOTE] Tak, wiem ale rola informacyjna to rola Ireny więc przepraszam za brak tej informacji z mojej strony. Quote
mysza 1 Posted October 30, 2010 Author Posted October 30, 2010 Ważniejsza jest współpraca między Ireną a Ronją niż Sonia? To o Sonię czy o czyjeś ambicje chodzi? Ludzie, postawcie się na 2 minuty w skórze Sonii. I zastanówcie się jeszcze raz, czy piszecie to z powodu sympatii do Ireny czy dla dobra psa. Tak szczerze. Quote
majqa Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 [quote name='mysza 1']Ważniejsza jest współpraca między Ireną a Ronją niż Sonia? To o Sonię czy o czyjeś ambicje chodzi? Ludzie, postawcie się na 2 minuty w skórze Sonii. I zastanówcie się jeszcze raz, czy piszecie to z powodu sympatii do Ireny czy dla dobra psa. Tak szczerze.[/QUOTE] Znacznie wcześniej wyraziłam się jasno, że nie zawsze jestem z Ireną jednomyślna więc sympatia do Ireny do mojego podejściu do tematu ma się nijak. Na miejscu Ireny, z powodu tego, co jej nie pasuje, a co ja rozumiem (i nie chodzi li tylko o współpracę, do której się odniosłaś), gdyby zależało to ode mnie, zabrałabym Sonię z obecnego hoteliku. Quote
Nutusia Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 Ja nie mam żadnych praw - nie wyciągałam psów z Krzyczek, nie jestem ich opiekunem, właścicielem, DT i całą resztą. Chciałabym jednak wiedzieć czy Sonia trafi do domu czy do hotelu i czy jej dalsze losy będzie można śledzić na dogo. Quote
gonia66 Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 [quote name='Nutusia']Ja nie mam żadnych praw - nie wyciągałam psów z Krzyczek, nie jestem ich opiekunem, właścicielem, DT i całą resztą. Chciałabym jednak wiedzieć czy Sonia trafi do domu czy do hotelu i czy jej dalsze losy będzie można śledzić na dogo.[/QUOTE]Tak, jak pisała majqa...Irenaka na pewno w odpowiednim czasie poinformuje nas wszystkich..ale osobiście jestem pewna, ze warunki, w jakie pojdzie mieszkac Sonia nie beda gorsze, więc domyslac sie moge, ze bedzie to DT...mysle też, ze losy Soni bedzie mozna śledzic na dogo...Sądze tak dlatego, ze wbrew opiniom co poniektorych, Irenaka nie jest potworem i wie, ze jest na dogo mnóstwo osób, ktore śledza losy Soni od dawna i w jakis sposob są z nią od dawna zwiazane...tak sobie gdybam oczywiscie a wkrótce wszystkie się o wszystkim dowiemy... Quote
malibo57 Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 Uprzejmie proszę osoby, które wysyłały do mnie PW o zrobienie odrobiny miejsca w skrzynkach odbiorczych. Chciałabym odpowiedzieć. Quote
mala_czarna Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 [quote name='gonia66']Tego nie wiem...i szczerze mowiąc nie ciekawi mnie to az tak bardzo, bo jak pisałam wyzej, ufam Irenace i wiem, że DT, ktory znalazła jest conajmniej tak samo dobry, jak obecny DT..mysle, ze to nie będzie tajemnica i dowiemy sie wszystkie w swoim czasie...[/QUOTE] Gonia, skoro dt tak dobry jak ten dotychczasowy to po co zmiana? I nie pisz o zaufaniu, i o tym, że "[B]nie ciekawi mnie to az tak bardzo, bo jak pisałam wyzej, ufam..."[/B] Bo zdaje się, że opiekunce Spajkusia też zaufałaś. Widzisz? Kij ma dwa końce. Powiem tylko tyle. Widziałam Sonię u Marty i Bartka. Zabranie jej stamtąd to zbrodnia na psie. Ale chore ambicje jak widać biorą górę.To nie Sonia się liczy. Quote
malibo57 Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 Przepraszam,czy jest możliwe "wypunktowanie" obecnych problemów Soni? Nie tych niegdysiejszych, ale dzisiejszych. Z czym ma jeszcze problem oprócz, nazwijmy to, smyczy? Jaki jest jej stosunek do innych psów, tak ogólnie, mam na myśli psy spoza "stada domowego". Czy ma dobry apetyt? Czy jest łakoma, "przekupna"? Co lubi jeść najbardziej? W jakich sytuacjach boi się najbardziej i czego? Jak często jest karmiona i w jaki sposób? Mam nadzieję, że nie sprawi to kłopotu. Mam wiedzę na temat stanu zdrowia Soni, wyniki badań, natomiast brak mi opisu konkretnych zachowań, sytuacji, reakcji psa na różne zjawiska. Rzecz jasna, chodzi o stan aktualny. Jeśli nie doczytałam, to proszę o wskazanie, gdzie to znaleźć. Będę wdzięczna. Quote
gusia0106 Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 [quote name='gonia66']Tak, jak pisała majqa...Irenaka na pewno w odpowiednim czasie poinformuje nas wszystkich..[/QUOTE] A jaki czas jest odpowiedni? To tajemnica jakaś jest, że Irenka mimo obecności na dogo nie może tego napisać? Majqa, oczywiście, masz rację. Tyle, że byśmy protestowały bez pretensji, które mamy teraz z powodu niesprawiedliwej oceny hotelu Ronji. A jakie są powody Irene, które Ty rozumiesz? Quote
majqa Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 [quote name='gusia0106']A jaki czas jest odpowiedni? To tajemnica jakaś jest, że Irenka mimo obecności na dogo nie może tego napisać? Majqa, oczywiście, masz rację. Tyle, że byśmy protestowały bez pretensji, które mamy teraz z powodu niesprawiedliwej oceny hotelu Ronji. A jakie są powody Irene, które Ty rozumiesz?[/QUOTE] Na pytanie, jaki jest odpowiedni czas może odpowiedzieć wyłącznie Irena. Protest bez pretensji? Proszę Gusiu... ja może jestem naiwna jak niemowlę jeża ale... Irena przedstawiła swoje stanowisko na wątku. Bezsensowne (w moim przypadku) jest cytowanie jej wypowiedzi, stanowiska i moja jego interpretacja/ odnoszenie się do poszczególnych argumentów/ zdań etc. Irenie to nie jest potrzebne, mnie również (stąd krótkie, a nie długie odniesienie się z poparciem jej decyzji), a w przypadku Waszego Gusiu, przeciwnego spojrzenia to sztuka dla sztuki (i dobrze obie o tym wiemy). Quote
mysza 1 Posted October 30, 2010 Author Posted October 30, 2010 Z jakich powodów Sonia ma zostać zabrana z hotelu? Czekam na odpowiedź. Dokąd Sonia trafi? Quote
malibo57 Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 [quote name='malibo57']Przepraszam,czy jest możliwe "wypunktowanie" obecnych problemów Soni? Nie tych niegdysiejszych, ale dzisiejszych. Z czym ma jeszcze problem oprócz, nazwijmy to, smyczy? Jaki jest jej stosunek do innych psów, tak ogólnie, mam na myśli psy spoza "stada domowego". Czy ma dobry apetyt? Czy jest łakoma, "przekupna"? Co lubi jeść najbardziej? W jakich sytuacjach boi się najbardziej i czego? Jak często jest karmiona i w jaki sposób? Mam nadzieję, że nie sprawi to kłopotu. Mam wiedzę na temat stanu zdrowia Soni, wyniki badań, natomiast brak mi opisu konkretnych zachowań, sytuacji, reakcji psa na różne zjawiska. Rzecz jasna, chodzi o stan aktualny. Jeśli nie doczytałam, to proszę o wskazanie, gdzie to znaleźć. Będę wdzięczna.[/QUOTE] Wiem, że już jest późno i nie wszyscy, którzy mają wiedzę na poruszony przeze mnie wyżej temat, są tu obecni. Ale, może w międzyczasie, w oczekiwaniu na odpowiedź Ireny, Ty Myszo, napiszesz coś o problemach Soni? Z własnych obeserwacji, bo chyba dobrze zrozumiałam, że miewasz okazję? Quote
mysza 1 Posted October 30, 2010 Author Posted October 30, 2010 [quote name='malibo57']Wiem, że już jest późno i nie wszyscy, którzy mają wiedzę na poruszony przeze mnie wyżej temat, są tu obecni. Ale, może w międzyczasie, w oczekiwaniu na odpowiedź Ireny, Ty Myszo, napiszesz coś o problemach Soni? Z własnych obeserwacji, bo chyba dobrze zrozumiałam, że miewasz okazję?[/QUOTE] Owszem, widuję Sonię ale zapytaj Irenkę, ona z pewnością wie najlepiej :), jak zwykle. Jak widać takich fanów Sonia ma najwięcej i tacy najgłośniej krzyczą, że decyzja o zabraniu z obecnego DT jest dobra- nie mający pojęcia kim jest Sonia, jak się zachowuje, jakie ma problemy. Dla Was to jakaś Sonia, o której trzeba zrobić wywiad, dla nas, pies, na którym nam zależy. Ale w kwestii decyzji wiecie doskonale co dla Soni najlepsze. Quote
malibo57 Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 Chyba troszkę emocje Cię ponoszą - od początku pisałam, co wiem o Soni, a czego nie wiem. Czy to jakaś tajemnica? Te obecne problemy Soni? Quote
mysza 1 Posted October 31, 2010 Author Posted October 31, 2010 Racja, osoby postronne, klepiące w klawiaturę, dla których Sonia to jakiś tam obojętny pies z pewnością nie mają powodów, by emocje ich ponosiły. Przenosimy Sonieczkę i już. Co tam ;) Zawsze za jakiś czas można znowu przenieść, super :) A mnie pewnie ponoszą, ciekawe dlaczego, przecież to tylko jakiś tam pies... Quote
malibo57 Posted October 31, 2010 Posted October 31, 2010 A kogo Ty cytujesz, na Boga? Według kogo sądzisz? Zdaje mi się, że w tej chwili też nie robisz nic innego, jak klepiesz w klawiaturę. To ma być argument? Może jednak się zmobilizujesz i napiszesz coś o psie, na którym tak bardzo Ci zależy? Dla mnie nie ma obojętnych psów, jeśli już mamy przyjąć te nomenklaturę. Stąd moja obecność na tym wątku. I nie czuję się "osobą postronną" na Dogomanii. Może przejdźmy jednak do konkretów, a nie "bezsensownego" klepania w klawiaturę. Quote
mysza 1 Posted October 31, 2010 Author Posted October 31, 2010 Zajrzałam na pierwszą stronę wątku, znalazłam piękne słowa Ireny. Dzisiaj ma to głębszy sens. [CENTER][SIZE=2][FONT=Verdana][B][COLOR=#0070c0]Sonia jest wyjątkowa, jej delikatność i wrażliwość połączona z piekłem Krzyczek sprawiła, że dzisiaj ciężko jej zaufać człowiekowi, ciężko pokonać lęki.[/COLOR][/B][/FONT][/SIZE] [SIZE=2][FONT=Verdana][B][COLOR=#0070c0]Dzięki ogromnej pracy i sercu Ronji i Bartka którzy opiekują się Sonią, niewielkimi kroczkami udało się osiągnąć tak wiele, że dzisiaj nie wyobrażam sobie, aby Sonia miała ten DT stracić.[/COLOR][/B][/FONT][/SIZE] [/CENTER] Quote
malibo57 Posted October 31, 2010 Posted October 31, 2010 A z jaką datą ten wpis? Coś mi się powoli zdaje, że Tobie nie chodzi o psa, tylko o Irenę. Quote
majqa Posted October 31, 2010 Posted October 31, 2010 Najwyraźniej Irena nie zdążyła skorygować części zacytowanego wpisu, czyli tego, że rzeczy niewyobrażalne przybrały realny kształt. Quote
mysza 1 Posted October 31, 2010 Author Posted October 31, 2010 [quote name='malibo57']A z jaką datą ten wpis? Coś mi się powoli zdaje, że Tobie nie chodzi o psa, tylko o Irenę.[/QUOTE] A możesz jaśniej? Chcę, żeby Sonia została tu, gdzie jest, bo ??? Nie rozumiem jaki ma to związek z Ireną? [quote name='majqa']Najwyraźniej Irena nie zdążyła skorygować części zacytowanego wpisu, czyli tego, że rzeczy niewyobrażalne przybrały realny kształt.[/QUOTE] A możesz jaśniej? DT zaczął się nad Sonią znęcać? Sonia mieszka u Ronji ponad rok i uważam, że przeżyje horror po rozstaniu z jedynymi ludźmi, jakim zaufała przez ostatnich kilka lat. Pewnie Wy to widzicie inaczej ale ja tego pokrętnego toku rozumowania niestety nie łapię. Quote
malibo57 Posted October 31, 2010 Posted October 31, 2010 To widać, niestety, że nie łapiesz toku rozumowania. Nawet własnego. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.