Psia maskarada w NY

[Kinia1984]

Jakis koszmar...Psia maskarada:
[url]http://wiadomosci.onet.pl/132995,21,0,pokaz.html[/url]

[carolinascotties]

[url]http://www.timessquarenyc.org/about_us/dogs.html[/url]

czytalam podpisy pod zdjeciami na stronie onet - nie zgodze sie, zeby bylo to znecanie sie nad psami - wiele osob naduzywa tego pojecia. Nie podoba mi sie przebieranie i farbowanie psow - natomiast wole cos takiego, niz widok jakiejkolwiek bidy w schronie...

[Daga&Maks]

najbardziej przykre jest to że niektórzy piszą że te farbowane i poprzebierane psy to znęcanie się, a tolerują psy w schroniskach i pseudohodowle :roll:

[Nayantara]

Moim zdaniem jest to przesada, ale nie nazwałabym tego znęcaniem. Nazwałabym to bardziej złym traktowaniem, bo jest to duża przesada, pies nie jest maskotką do zabawy i farbowania, ale nie można tego porównać ze znęcaniem się, czy sytuacją schronisk i pseudohodowli.

[Rahl]

Lepsze jest takie traktowanie psów, niż znęcanie się nad nimi w dokładnym tego słowa znaczeniu...
Znęcaniem na pewno nie można nazwać sytuacji, kiedy właściciele dbają o swoje zwierzaki. Co prawda może nie do końca wieczne przebywanie u fryzjera podoba się samym psom, ale właściciele przynajmniej chcą dobrze :).
Osobiście nienawidzę takiego farbowania i super ubierania piesków, popatrzcie na tego (chyba.. :roll:) yorka na zdjęciu pod nr 3.
Cóż, może nie jestem na czasie, że tak się wyrażę ;) :)

[Kinia1984]

własnie nie o znecanie tu chodzi, tylko o robienie z psa idioty... bo to tak wyglada...znecanie jest wtedy gdy sprawia sie zwierzeciu fizyczny bol...

[Rinuś]

[I][B]4 zdjęcie wymiata :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:

te psy mają lepiej niż niejedno dziecko w domu...:cool1:[/B][/I]

[uzytkownik]

etam.

zachwile wyjdzie ze jak tarmosze psa zeby sie z nim bawic to męcze go bo on moze tego nie chciec.


to tak jak walczyc o dodatkowego schabowego widząc obok głodujące dzieci.

jak sie domyslam są to ludzie dla ktorych pies jest zabawką. aleeeeeeeeeeeee.... pewnie stac ich na tą zabawke i zeby ktos z nimi wyszedł. nakarmił. na szkolenie wysłać.

jak pies jest szczesliwy to jest ok. po zdjeciach nie da sie tego osądzić.

dobranoc.

[diabelkowa]

nie cierpie przebieranek i farbowanie psow,ale

jezeli psom dzieje sie krzywda, czesc moze byc tak przyzwyczajona do tych zabiegow ze moze je np lubic bo jest zwiazana z ludzkim dotykiem, nie czuja dyskomfortu z powodu tych ubranek to nie jest tragicznie. Jasne ze kazdy by wolal zeby ta kasa z fryzjera szla na schron ale kazdy zarzadza swoim budzetem jak chce.

nr 9 wymiatta:evil_lol:

[Mokka]

Nie przepadam za przebieraniem zwierzaków dla samego przebierania, bo uważam, że ten czas i energię można poświęcić na inne, dużo ciekawsze zajęcia z psem - szkolenia, zabawy, gdzie pies może się wykazać myśleniem, inicjatywą i mieć z tego autentyczny fun. Nie uważam jednak, że takie przebieranki to jest jakaś forma znęcania się nad psiakiem. Żyjemy po prostu w różnych światach i mamy nieco inny stosunek do naszych czworonogów. Jednego kręci sport czy zabawa z psem, a dla innego priorytetem jest "ładny wygląd" (cokolwiek by to miało oznaczać :evil_lol:).
I dodam tylko (co nie jest tajemnicą), że Amerykanie nie są odosobnieni w tego typu zabawach. Na dogo można znaleźć niejeden wątek o sukieneczkach, swetereczkach i innych ciuszkach, których używanie niekoniecznie jest spowodowane autentycznymi potrzebami psa.

[jonQuilla]

[FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]jak dla mnie psia masakra a nie psia maskarada :mdleje:
nie rozumiem jak można tak oszpecić swojego ulubieńca :shake: chociaż siebie także (zdjęcie nr. 4)
amerykanie mają dość głupie rozrywki :roll:[/B][/COLOR][/FONT]