cockermanka Posted April 25, 2006 Posted April 25, 2006 [quote name='Tweet']Wiecie co? Miałam szczerą ochotę iść z moją spanielką do psiego fryzjera, ale po wizycie tutaj mi się zupełnie odechciało. Nie jestem specjalnym znawcą psich fryzur, ale (bójcie się Boga!) niektóre z tych psów po strzyrzeniu są okrooopne! Przepraszam, ze to mówię, bo to wasze pupile, ale w większości (wyjmując skrajne przypadki) te psiaki są ładniejsze przed wizytą u fryzjera! Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam zbyt mocno szczerą oceną - przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać...[/quote] [B]Tweet[/B] - bo spaniela trzeba umieć zrobić - i NIE robi się go maszynką (wyjątkiem jest nasada uszu i trójkąt z przodu na szyi) - niestety ludzie dla własnej wygody każą "objechać" całego psa na "zerówczkę"...TRAGEDIA! Jestem zdania,że jesli ktoś decyduje sie na psa danej rasy,to z całym "dobrodziejstwem inwentarza" ,a jesli nie ma sie ochoty na pielęgnację sierści,to szuka się psa z krótkim włosem... Rzecz jasna - są wyjątki - np.pies przygarnięty zulicy czy wzięty ze schroniska - w takich sytuacja czasem nie ma innego wyjścia tylko ogolic psa i czekać,aż włos odrośnie... [quote name='Tweet'] [I]ale czy może mi ktoś polecić jakąś literaturę albo stronę internetową na temat strzyrzenia spanieli? byłabym bardzo wdzięczna.[/I][/quote] Zapraszam na [URL="http://www.spaniele.pl"]http://www.spaniele.pl[/URL] ,tam znajdziesz wskazówki,jak pielęgnowac cockera,tak,żeby wyglądał jak należy - są tam i opisy,i fotki,i rysunki ilustrujące sedno sprawy;-) Quote
weszynoska Posted April 25, 2006 Posted April 25, 2006 przykre jest to, że trzeba czasami pięknego spaniela ogolić do golej skóry :shake: ale co zrobić, psi fryzjer jest zakladem uslugowym, a nasi klienci wymagaja czasami od nas cudów dziś po pólrocznej przerwie zawital westik i od razu życzenie tylko nie za krótko ale żeby byl ostrzyzony a westik już ma sierść jak puch coś zrobilam, ale nie bylam z siebie zadowolona, przekazalam kierowcy (no bo ten psiak ma wlasnego kierowcę ) aby powiedzial wlascicielom ze cuda to gdzie indziej, jak chcą mieć dobry wlos to muszą co najmniej raz na 2-3 tygodnie przywieźć psa, aż do skutku ciekawe czy się obrażą a tego malucha najpierw wytrymowalam a potem krociutko ostrzyglam ( to 8 miesięczny szczeniaczek0 oczywiście na zyczenie wlaścicieli ;) [img]http://img192.imageshack.us/img192/3358/dominia0086ec.jpg[/img] Quote
Olivka Posted April 26, 2006 Posted April 26, 2006 Nie przekonuje mnie to stwierdzenie "strzyżony na życzenie włascicieli" Właściciele, którzy do mnie trafiają mówią niech pani zrobi tak, jak pani uważa, żeby pies dobrze wyglądał. To, że klient dzwoni i umawia się na strzyżenie, to nie znaczy, ze trzeba wziąć maszynkę do ręki. Acha jeśli chodzi o trymowanie, to trymerkami coata nie trymuje się, tylko wyczesuje się podszerstek. Używa się go tylko na wstępie zabiegu i to bardzi delikatnie, potem trzeba wziąc trymerek nożyk i skubać, a wystawowe ( sznaucery) to już nawet nie trymerkiem nożykiem, ale gumkami trymerskimi, albo trymerem z gumą zamiast ostrza. Jeśli wytrymowałaś malucha jak należy, to maszynka jest tutaj zbędna. Pierwzsy zabieg u szczenięcia jest najważniejszy. Od tego jak jest przeprowadzony, zależy potem wygląd jego dorosłej sierści. Nie mówię, tego, żeby się mądrzyć, ale raczej jako radę dla Ciebie Węszynosko, bo widzę, że próbujesz profesjonalnie robić sznaucery. Quote
jaszczurka Posted April 26, 2006 Posted April 26, 2006 Cocermanka, Ty masz takie zdanie, inni maja prawo miec inne. Zreszta znajdz mi psa z wlosem nie liniejacym ale krotkim... nie mowie o szorstkowlosych psach, ktore trzeba trymowac ale o psach naturalnie nie liniejacych :) Niestety takich nie ma. Na szczescie akurat moje zdanie w tej kwestii idzie w parze z wygoda i komfortem psa - a to jest dla mnie najwazniejsze! Moj pies z obcieta sierscia prowadzi aktywne zycie prawdziwego terriera - a po powrocie do domu nie tracimy godziny na bolesne wyciaganie ostow i patykow. Nie mowiac juz o tym ze zrobilo sie bardzo cieplo i dobrze widac jak sie czuja te mocno ofutrzone psy... Quote
Agnieszka K. Posted April 26, 2006 Posted April 26, 2006 [quote name='Olivka']albo trymerem z gumą zamiast ostrza.[/quote] Olivko, a gdzie można kupić taki trymer? Szukam od jakiegoś czasu i nie mogę znaleźć. Będę wdzięczna za informację.:cool3: Quote
bluerat Posted April 26, 2006 Posted April 26, 2006 [QUOTE]Nie przekonuje mnie to stwierdzenie "strzyżony na życzenie włascicieli" Właściciele, którzy do mnie trafiają mówią niech pani zrobi tak, jak pani uważa, żeby pies dobrze wyglądał. To, że klient dzwoni i umawia się na strzyżenie, to nie znaczy, ze trzeba wziąć maszynkę do ręki.[/QUOTE] ...tylko jedno małe ale - nawet jak wytrymujesz psa którego własciciele chcieli strzyc, to czy ktoś to doceni i Ci odpowiednio więcej zapłaci? [QUOTE] Acha jeśli chodzi o trymowanie, to trymerkami coata nie trymuje się, tylko wyczesuje się podszerstek. Używa się go tylko na wstępie zabiegu i to bardzi delikatnie, [/QUOTE] od ok tygodnia mam okazję używać tego 520 z 20-toma ostrzami, wyczesuje sporo, ale tez i sporo włosa tnie, no i one z angielska nazywają się RAKE czyli grabki;p więc trymer to złe słowo Quote
cockermanka Posted April 26, 2006 Posted April 26, 2006 [quote name='jaszczurka']Cocermanka, Ty masz takie zdanie, inni maja prawo miec inne. Zreszta znajdz mi psa z wlosem nie liniejacym ale krotkim... nie mowie o szorstkowlosych psach, ktore trzeba trymowac ale o psach naturalnie nie liniejacych :) [/quote] Heh...nie czytałaś dokładnie...chodziło mi o to,że jeśli ktoś nie ma ochoty (czasu,itp) na czesanie psa ,to nie powinien wybierać rasy wymagającej takiej pielęgnacji.I nie ma to nic wspólnego z linieniem. Quote
weszynoska Posted April 26, 2006 Posted April 26, 2006 nie powinien hahaha wybierać rasy no i jak tu zbawić świat :lol: to oni wybieraja, kupują, zapuszczają na potęgę, a potem dopiero trafiają do mnie ;) przyzwyczailam się i robię co mogę :roll: Olivka strzygę pieski od paru lat ladnych, znam się i na wystawianiu i na hodowli i na trymowaniu i na ludziach też niestety a może stety mieszkam na zadupiu kynologicznym (mode nie wytnij tego) u nas psy są strzyżone bo tak ma byc i koniec a wystawowych mam kilka strzygę i przygotowuję do wystaw psy z hodowli Ad Libitum i Seterland, ( setery irlandzkie i berneńczyk) to championy i piękne psy doskonale zawsze przygotowane więc jak ktoś chce to ma ale glównie moja rola polega na tym żeby pies byl czysty, krotko obcięty i latwy w pielęgnacji i od tego są psi fryzjerzy z niektorymi nie można dyskutować ( to co robię to w końcu moj zawód) Quote
weszynoska Posted April 26, 2006 Posted April 26, 2006 a jutro mam: schih tzu- lapki i glowę pudel- na krotko sznaucer-na golo bo zafilcowany cocker spaniel- krotko bo male dziecko i gubi sierść i wnosi bloto kundelek-bo mu gorąco i jeden do trymowania bo wystawa za 2 miesiące :crazyeye: i co ????? mam tym wszystkim odmówić rozmawiam, ale w końcu ja świadczę uslugę i jestem po to, żeby zakoltunionego ostrzyc a dlugowlosego skrocić i po co te dyskusje każdy psi fryzjer chcialby wszystko wedlug wzorca robic ale ludzie maja normalne psy, nie wszyscy a nawet większośc nie slydszala o pielęgnacji jeszcze zdarza mi się sluchac jak to 2 x w roku myja psa szarym mydlem :placz: nie zmienię wszystkich choć się staram Quote
cockermanka Posted April 27, 2006 Posted April 27, 2006 [quote name='weszynoska']nie powinien hahaha wybierać rasy[/quote] Nie wiem,co w tym śmiesznego:shake: ,może Ciebie śmieszy to,że ludzie kupują psy bezmyślnie,bez zastanowienia :angryy: a potem sie okazuje,że psa trzeba kąpać,a nie ja Boże czesać... :angryy: - ale to temat na odrębną dyskuję.:diabloti: Quote
weszynoska Posted April 27, 2006 Posted April 27, 2006 [quote name='cockermanka']Nie wiem,co w tym śmiesznego:shake: ,może Ciebie śmieszy to,że ludzie kupują psy bezmyślnie,bez zastanowienia :angryy: a potem sie okazuje,że psa trzeba kąpać,a nie ja Boże czesać... :angryy: - ale to temat na odrębną dyskuję.:diabloti:[/quote] sorry jeśli Cię urazilam moim haha to nie bylo do Ciebie tylko do moich myśli bo ogólnie to kim niby ja jestem (tak sobie myślę) żeby ludziom mówić co powinni albo nie zalóżmy, że pewnien procent ludzi prędzej robi niż się zastanawia co robi no i po co bić pianę, oni i tak zrobią swoje czy to kupią dlugowlosego psa czy zrobią inną bezsensowną rzecz ja nie czuję się na silach żeby zbawiać świat i nigdy nie mówię ani obcym ludziom ani swoim dzieciom; Powinnyście tak i tak zrobić--- to trochę takie przemądrzale sorry jeszcze raz ale tak myslę Quote
jaszczurka Posted April 27, 2006 Posted April 27, 2006 Cocermanka, wiem o co Ci chodzi - to Ty nie wiesz o co mi chodzi;) Jesli chce psa nie liniejacego to nie mam wyboru miedzy dlugo a krotkowlosym - moge jedynie kupic dlugowlosego i strzyc mu futerko. Poza tym widze, ze nie uznajesz innych powodow obciecia psa jak to, ze wlasciciel nie ma czasu lub ochoty go czesac! Taka opinia jest dla wielu osob krzywdzaca a pobudki moga byc calkiem inne - chocby wygoda psa. Wzorce rasy nie kieruja sie dobrem psa, nie patrza na warunki klimatyczne, czy tereny na ktorych pies chodzi na spacery - i dla wielu psow nie wystawowych jest lepiej i wygodniej jak skroci sie im wlosy. Mialam cocera(a raczej mama miala, ja bym dzieckiem), byl pielegnowany wedle wzorca i wyjatkowo obficie owlosiony w porownaniu do innych - ale i tak nie ma porownania miedzy wplatywaniem sie patykow i ostow w jego siersc a wlos mojego silka jak byl nie ostrzyzony. Zreszta jakibym miala teraz decydowac to jego(cocera) tez bym obciela na krocej, bo nienawidzil czesania, to byla dla niego meczarnia - tym bardziej, ze wtedy nie bylo takich kosmetykow do czesania i balsamow jak dzisiaj. W jakims temacie pisalas, ze Twoje cocery szaleja, taplaja sie w blocie itd - sa wtedy szczesliwe prawda? Wiec sprobuj zrozumiec, ze york czy silk ktory ma miec dlugasny wlos jest pozbawiony takich przyjemnosci - fryzjerka sama mi powiedziala - jak dlugi wlos to wystrzyzone trawniczki i chodniki - a my wolimy wyprawy nad rzeke i na laki - czy to taka zbrodnia? A jak Weszynoska w ten sposob zarabia na zycie to trudno, zeby sie wyklocala z klientami - moze cos zaproponowac i tyle - ja bym wiecej nie poszla do fryzjera, ktory by mnie do czegos zmuszal albo zrobil cos innego niz to o co prosilam. Nawet sobie nie wyobrazam - ide z yorkiem, prosze o odbiecie na "szczeniaczka" a fryzjerka, ze nie, bo wedle wzorca york ma miec wlos do ziemi i kokardke na glowie - bez przesady! Quote
cockermanka Posted April 27, 2006 Posted April 27, 2006 Cocker spaniel angielski - zdjęcia "przed" nie posiadam,bo psica zawsze tak wygląda :-) [IMG]http://img31.imageshack.us/img31/7198/gaffawroc1ra7ng.jpg[/IMG] I jeszcze jeden - z obfitszym włosem...Leading-Light PHENOMENAN - tu tez nie mam fotki "przed",bo ten pies także zawsze tak wygląda :-) [IMG]http://img45.imageshack.us/img45/1372/bronzotulln6db.jpg[/IMG] [quote]bo nienawidzil czesania, to byla dla niego meczarnia [/quote] bo do czesania trzeba psa przyzwyczajać od szczenięcia...mam spaniele od 18 lat - i dawniej też nie miałam problemu z rozczesywaniem włosa po leśnych eskapadach. Niestety nie dojdziemy do porozumienia... [B]Weszynoska,[/B]ale zawsze można próbować coś ludziom wytłumaczyć...jesli choć 1 na 100 przekona się,że "dobrze gadasz" to już jest sukces...bo idąc Twoim tokiem myślenia możemy powiedzieć sobie "po co akcja RASOWY=RODOWODOWY,skoro ludzie i tak zrobią co chcą"...albo "po co akcja STOP-PSEUDOHODOWLOM"...a ja uważam,że trzeba mówic,mówic,mówić... Quote
Nitencja Posted April 27, 2006 Posted April 27, 2006 cockermanka a jakimi trymerami robi sie cockerki ?? ja robie Marsem . Quote
zaba14 Posted April 27, 2006 Posted April 27, 2006 cockermanka a Ty sie chyba tutaj nie pochwaliłaś swoim Amikiem :cool3: :mad: Quote
cockermanka Posted April 27, 2006 Posted April 27, 2006 [quote name='Nitencja']cockermanka a jakimi trymerami robi sie cockerki ?? ja robie Marsem .[/quote] Heh..prawda jest taka,że powinno się skubać,skubać,skubać...w zasadzie każdy z moich psów wymaga innego podejścia - tej białej suni na fotce nie ruszam trymerem,ale przy "robieniu" niektórych psów wspomagam się Coat Kingiem Marsa,grzebieniem z gumką,czasem najprostszymi trymerami z Trixie - ale ich używam do wyczesywania podszerstka i martwego włosa tak,żeby włosa nie ścinać... Zrobienie średnio futrzatego zwierza ,tak wystawowo, to ładnych kilka godzin roboty... [B]Zaba14 -[/B] mogę dać fotkę Amika "po",bo inne mam w domu... Dla niewtajemniczonych - Amik to cocker amerykański, emeryt wzięty ze schroniska,z warstwą filcu zamiast włosa...tak wyglądał po roku pobytu u mnie: [IMG]http://img91.imageshack.us/img91/9808/amikwystra8oz.jpg[/IMG] Quote
zaba14 Posted April 27, 2006 Posted April 27, 2006 a przed mozna zobaczyc u Ciebie na stronie.. Quote
cockermanka Posted April 27, 2006 Posted April 27, 2006 [quote name='zaba14']a przed mozna zobaczyc u Ciebie na stronie..[/quote] Hahaha...o tym nie pomyśłałam...:diabloti: Quote
weszynoska Posted April 27, 2006 Posted April 27, 2006 no widzisz cockermanka hodowca to kto inny niż fryzjer ;) a jeśli chodzi o ksztalcenie klientów to jednego się da a drugiego nie :shake: co i robię jeśli tylko mogę Quote
rokiii Posted April 27, 2006 Posted April 27, 2006 Ale masz pieknego kotka:) Tez bym takie chciala';>:)Ale mam sie nie zgodzi bo mam juz pieska:( Pozdrawim:):* Quote
jaszczurka Posted April 28, 2006 Posted April 28, 2006 [quote] Niestety nie dojdziemy do porozumienia...[/quote] Rzeczywiscie raczej nie - nigdy nie zrozumiem szukania psiej krzywdy tam gdzie jej nie ma - jest tyle psow krzywdzonych, zaniedbywanych, nie kochanych, ktorym wlasciciele nie poswiecaja czasu itd itp a Tobie przeszkadza skrocenie psu niewystawowemu wlosa co na dodatek dziala na korzysc psa jesli chodzi o wygode, samopoczucie w upaly itd - bez obrazy ale dla mnie to czepialstwo. Quote
Ludek Posted April 28, 2006 Posted April 28, 2006 [quote name='weszynoska']no i przykład z dziesiejszego poranka nie pozwolono zrobić zdjęcia :mad: CTR tak zarośnięty, że cały w dredach trzeba było do skóry jechać, niestety głowy już sobie nie pozwolił ładnie zrobić bo choć to chciałam uratować ale :roll: państwo nie panowali nad psem, nie dał podejść i już zaniedbanie tłumaczyli długą zimą :-o bo akurat psu na śniegu cieplej w takich mokrych ciągle kołtunach ale chyba zrozumieli i będziemy próbować częsciej[/quote] :crazyeye: Chyba nie jedną. Ja swojego CTR-a zaniedbałam w tym roku, ale do dredów było mu bardzo daleko. A sierść ma kołtuniącą się [quote name='weszynoska']a ten wielki to CTR zrobiony na sznaucerka (na zyczenie oczywiście)[/quote] Szkoda, że zdjęcie takie ciemne, bo chetnie popatrzyłabym na sznaucerowatego CTR-a. Graf na razie stanowi imitację. Mam nadzieję, że kiedyś dojde do wprawy. Quote
anetta Posted May 3, 2006 Posted May 3, 2006 Niie macie juz fotek? :placz: Bardzo lubie zagladac do tego tematu :cool3: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.