Behemot Posted November 24, 2005 Share Posted November 24, 2005 Dwa dni temu moja 3-miesięczna Sonia została zaszczepiona po raz drugi. Spodziewałam się, że tak samo jak po pierwszym szczepieniu będzie nieco osłabiona, osowiała, a tu...... WULKAN ENERGII!!! :o Aż zaczęłam podejrzewać, że wet przez pomyłkę podał jej sterydy czy troszkę amfy :wink: Była zupełnie nie do opanowania, do tego bardziej niż zwykle podgryzała nasze ręce i stopy. A dziś - anioł, a nie pies! Miła, grzeczna, posłuszna... Co to mogło być? Spotkaliście się z taką reakcją na szczepienie?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted November 24, 2005 Share Posted November 24, 2005 Mówiąc krótko- po szczepieniu wszystko jest możliwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekJ Posted November 24, 2005 Share Posted November 24, 2005 [quote name='Behemot']Co to mogło być? Spotkaliście się z taką reakcją na szczepienie??[/quote] Psiak najprawdopodobniej uodpornił się w znacznym stopniu na wirusy po pierwszym szczepieniu i teraz zachowuje się już normalnie. Co do wulkanu energii ;) - to tylko szczeniak, raz ma dni lepsze raz gorsze ;)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted November 24, 2005 Share Posted November 24, 2005 może pies odreagował stres związany z wizytą u weta i szczepieniam. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mila_2 Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Beta miała to samo - zero apatii, ospałości... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Nie wiem jak Wy, ale ja po szczepieniu nie jestep apatyczna i osowiala, wiec nie rozumiem, dlaczego oczekujecie tego od psow :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 saJo- z twojej wypowiedzi wynika ,że niewiele wiesz na temat szczepień i mozliwych następstw i konsekwencji. Szczepienia to nie zabawa. Zwłaszcza dla psów ,które w swoim życiu dostają niezliczone ich ilości, zupełnie niepotrzebnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 wolfi akurat na temat szczepien wiem bardzo duzo, miedzy innymi to, ze prawidlowe podanie odpoiedniej szczepionki, dostosowanej do wieku szczeniecia, zastosowanej u zdrowego psiaka, bardzo zadko powoduje jakiekolwiek objawy uboczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekJ Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 [quote name='saJo']Nie wiem jak Wy, ale ja po szczepieniu nie jestep apatyczna i osowiala, wiec nie rozumiem, dlaczego oczekujecie tego od psow :roll:[/quote] Akurat w tym temacie jest mowa o szczepieniu szczeniaka ... Zapytaj się rodziców jak Ty reagowałaś po pierwszym szczepieniu ;) ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Nie wiem, jak zareagowalam na szczepienia we wczesnym dziecinstwie. Wiem, jak zareagowalo ponad 100 szczeniat, ktore zaszczepilam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekJ Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Jak ma zareagować organizm szczeniaka, do którego po raz pierwszy w życiu dostaje się nieznany wcześniej wirus? Jak dla mnie odpowiedź jest prosta - organizm zaczyna z nim walczyć, przez co psiak staje się osowiały i apatyczny. I nikt nie wmówi mi, że jest inaczej. Mojego psiaka szczepił jeden z najlepszych wetów w kraju, a więc nie sądzę że nie potrafi on dobrać odpowiedniej szczepionki w odpowiedniej dawce 8) ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Nie bede z wami dyskutowac, bo mi sie szczerze mowiac nie chce. Ja nie mowie, ze reakce poszczepienne sie nie zdazaja. Mowie, ze zdarzaja sie zadko, i zadnym paradoksem nie jest brak osowialosci. A jak sie nazywa ten najleprzy wet w Polsce? Piotrek, ile widziales szczeniwkow po szczepieniu?Ile szczeniakow zaszczepiles? Kilka tygodni temu zaszczepilam ponad tysiac kilkudniowych prosiat. Nie zauwazylam, zeby byla jakas reakcja poszczepienna u wielu z nich, chociaz widywalam je jeszcze kilka dni pozniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekJ Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Nie napisałem najlepszy tylko jeden z lepszych - Rafał Niziołek ;) ... Co do Twojego przykładu - nie mam pojęcia jak małe świnki reagują na szczepienie, wiem jak reaguje mój pies ;) ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Ty wiesz jak zareagowal Twoj pies, a ja wiem, jak zareagowalo mnostwo innych psow i nie tylko psow. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madziara Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 prawda jest taka że każdy organizm reaguje inaczej - przeważnie ta osowiałość i apatia to nie efekt uboczny szczepienia tylko wizyty u weta - tzw. foch, że go kłuli - ja u swoich zwierząt (a miałam ich w życiu trochę - zaobserwowałam tylko te objawy ;)) odkąd sama szczepię nie ma apatii, ani osowiałości :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted November 26, 2005 Share Posted November 26, 2005 saJo - wnioskuję ,że jesteś weterynarzem, tym gorzej ,ze masz tak niefrasobliwe podejście do szczepień. A ile lat już pracujesz w tym zawodzie i czy prowadzisz dokładną analizę reakcji poszczepiennych. Jeżeli jesteś weterynarzem to zapewne jestes świadoma, że nawet małe dzieci nie są szczepione co roku tymi samymi szczepionkami rok w rok bez końca, nie mówiąc już o dorosłych. Ilość szczepień w ciągu życia u psa pobija wszelkie rekordy, co nie ma żadnego uzasadnienia naukowego. Wiadomo,że odporność poszczepienna trwa wiele lat a podanie kolejnej porcji antygenów powoduje reakcję z obecnymi już w organiżmie pciałami i neutralizację antygenów, czyli brak sensu podania szczepienia. Natomiast wprowadzanie ogromnych ilości antygenów w ciągu życia psa uruchamia reakcje autoimmunologiczne skutkujące wieloma przewlekłymi chorobami jak cukrzyca ( niszczenie komórek Langerhansa przez własny organizm ) , niedoczynność tarczycy, choroby trzustki i wiele, wiele innych. A są to w ostatnich latach częste problemy u psów , co zadziwia starszych weterynarzy, bo w przeszłości były wielką rzadkością . Każda szczepionka , choćby najardziej prawidłowo podana MOŻE wywołac niepożądana reakcję i takich reakcji NIGDY nie nalezy lekceważyć, bo na skutki w przyszłości można nie czekać długo. Poważne podejście do następnego szczepienia -zmiana szczepionki, bądż nie podanie jej w ogóle , może miec dla psa życiowe znaczenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted November 26, 2005 Share Posted November 26, 2005 wolfi Nie jestem wete. Czasami pomagam troche znajomym wetom.... Jak czesto szcepisz swoje psy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted November 26, 2005 Share Posted November 26, 2005 Zgodnie z nowymi wytycznymi- nie częściej niż co 3 lata. Oczywiście wścieklizna niestety co rok, zgodnie z obowiązującym prawem. Choć sam producent podaje 3 lata ważności szczepienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bajkowe Posted November 26, 2005 Share Posted November 26, 2005 Ojoj! to psy szczepi się co 3 lata? bo mnie od samego początku wet powiadomił, że co rok.. to samo przeczytałam w książce o psach :oops: .......................... powinniście się cieszyc, że wasze psy tak radośnie reagują na szczepienia :) moja Bajeczka co roku przeżywa traume :( popiskuje, trzęsie się jest osowiała i smutna :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madziara Posted November 26, 2005 Share Posted November 26, 2005 kiedyś szczepiło się co roku, a teraz weci bardzo często kontynuują te praktyki "na wszelki wypadek", co jest bzdurą albo dla kasy :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted November 26, 2005 Share Posted November 26, 2005 Mysle, ze wielu wetow nie ma pojecia, ze wedlug obecnych badan nie nalezy szczepic co rok. Szczegolnie ci starsi weci, ktorzy w wielu przypadkach uwazaja, ze nie musza sie doksztalcac... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madziara Posted November 26, 2005 Share Posted November 26, 2005 "no bo przecież papier mają i to się liczy - a czego oni się mogą jeszcze nauczyć???" :evilbat: pewnie niczego z takim podejściem :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bajkowe Posted November 26, 2005 Share Posted November 26, 2005 Czyli powinnam Bajkę szczepić co 3lata a co rok sczepienie tylko na wściekliznę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madziara Posted November 26, 2005 Share Posted November 26, 2005 tak ;) ale z tego się nie strzela - jak zaszczepisz psa po 2,5 roku też się nic nie stanie :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.