Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 2.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

tez bym nie uczyła psa podnoscc frisbee z ziemi i aportowac. Moze zacznij od nauki aportu zwykłego. jak bedzie umiala to przeloz na frisbee.
Ja mam taki problem ze szczeniakiem. przynosi mi zawsze tylko... ku***(przepraszam:D) rzuca metr-dwa od moich nóg. Doprowadza mnie to do wsciekłosci, wiec zaprzestalam frisbee, robie sam aport. Ma byc to aport wkładanie do reki. Jak to załapie to zaczne frisbee z powrotem. dodam ze kiedys tak nie bylo, ale chyba za bardzo zachwycilam sie ze przynosi piłeczki i popuscilam, a odelgłosc ode mnie sie zweikszała powoli.
Z dorosłym psem tez tak mialam, ale jak zaczynałam z nia frisbee mialam tylko dwa dyski i nawet nie pomyslalam o tym, ze moze mi przynosic:evil_lol: Skorygowalamto łatwo i bardzo szybko (dwie sesje). Robiłam tak, ze jak pies wypuscił frisbee z pyska od razu po złapaniu, to czekałam chwile, potem podchodziłam do frisbee, podnosiłam je do gory, pies na to szybko reagował, chwytał i razem bigłysmy do punktu w ktorym ja stoje i gdzie leza inne dyski. albo po prostu nie trzymałam drugiego dysku w reku tylko wołalam psa, cofajac sie, jak przyniosł- szarpanko i rzut.
Suka ostatnio złapała dysk, ja rzuciłam drugi, ona z tym pierwszym leci w pysku, łapie drugie i ma dwa. rzucam trzeci ona z tymi dwoma biegnie i lapie trzeci. ma trzy po czym nie daje rady i dysku wysypuja sie z pyska:D zdazylo mi sie to dwa czy trzy razy, ale musze pomyslec nad wyłapaniem tego jakos i zorbieniem do tego komendy. To ładna, efektowna sztuczka:)

Posted

gorzej jeśli zamiast sztuczki będzie tak zawsze robić z dyskami:eviltong: nie bardzo wierzę w zachowania które można poddać kontroli - ale próbowałam tylko na szczekaniu a z tym bywa różnie.:roll:

[QUOTE]Nie prawda, nie jest to przydatne w freestylu, bo potem bym musiała po całym terenie zbiarać dyski do jakiejś innej kombinacji...[/QUOTE]
zaraz po całym terenie - ja mam sztuczki mocno związane z ciałem więc co najwyżej jeden rzut jest dalej żebym mogła zebrać pozostałe dyski:cool3: ale musze dokupić frisbee bo 3 to za mało żeby się fajnie bawić potrzebuje tak ze try razy więcej:lol:

Posted

[quote name='Bonni']Nie prawda, nie jest to przydatne w freestylu, bo potem bym musiała po całym terenie zbiarać dyski do jakiejś innej kombinacji...
[/quote]
freestyle sklada sei z 2 wystepow freestyle i jednego superminidistance gdzie to ze pies oddaje ci dysk i go przynosi jest MEGA wazne ;)

pozdrawiam

Posted

[quote name='Mudik'] Takie puszczanie zaraz po złapaniu jest fajne do freestale gorzej z mini czy longiem:shake::shake:[/quote]

Niekoniecznie ... we freestyle oceniane są trzy rodzaje wypuszczania dysku przez psa ... daleko, blisko i do ręki/pod nogi. A jak pewnie wiecie we freestyle na zawodach liczy się karzy ułamek punktu !!!

Dlatego ja osobiście proponuję naukę psa aby zawsze przynosił dysk (tak jak aport), a później wprowadzić komendę wizualną/słowną na wypuszczenie dysku (Tomek uderza dysk o dysk i pies gdy to usłyszy od razu wypuszcza dysk).

No i tak jak powiedziała shangri_la przynoszenie dysku na zawodach jest więcej MEGA ważne ... bo masz rundę mini ... a jeśli na mini dostaniesz 0 punktów, to możesz się z podium pożegnać :) .


A kto wybiera się do Sopotu ? Zgłaszać się !!! Jeszcze czas :D :D :D

Posted

dokładnie.
pies powinien umiec aportować, przynosić i puszczać na komendę. jesli pies nie donosi dysku - mamy problem; jeśli nie puszcza - również. nie ma co oceniać, który jest większy, a który mniejszy tylko wziąć się za rozwiązywanie. [B]każdy [/B]dysk rzucony psu, który nie aportuje tak, jakbysmy chcieli, jeszcze bardziej psuje aport.

Bonni, proponuję, żebyś szarpała się dyskiem z Erą, jak już uzna to za fantastyczną zabawę spróbuj przedłużyć trzymanie dysku w pysku (:evil_lol:) a później powoli! kształtuj wpychanie go do reki. dopiero, gdy sunia będzie za każdym razem w trakcie przeciągnia, po Twoim puszczeniu frisbee wpychała Ci je do ręki, spróbuj podłożyć komendę. później kolejno łapanie floaterów i coraz dalszych rzutów.
[COLOR=Red]nie śpiesz się[COLOR=Black], lepiej przetrzymać psa na 'niższym poziomie' niż gnac z nauką do przodu, po łebkach - każda wieża musi miec solidne podstawy ;)[/COLOR][/COLOR]

Posted

Mam pytanie. Mam psa pożądnie nakręconego, naprawde. Znalazłam sposób na dobre nakręcenie;)
To czy teraz moge wyjść z ogrodu i gdzieś indziej sie pobawić frisbee czy raczej zostać jeszcze w ogrodzie? Co jak oleje dyski?

Posted

Kinia - moja Koda w ogrodzie frisbee ganiała genialnie ;-) Jednak jak wyszłam w inne miejscce nie była zaintereswowana, bo wkoło było wieeeele zapachów. Teraz już jest bardzo dobrze, rzucam jej dyski bardzo krótko, tzn trzy rzuty i koniec. Będę przedłużać czas zabawy, żeby zawsze było tak samo :) Teraz jak jestem w jakimś miejscu i widzi, że otwieram torbę to myśli, że zaraz wyjme talerzyki, jednak gdy wyjmuję coś innego to widzę w jej oczach zawiedzeni:evil_lol: Także jeśli wychodzisz z psem w inne miejsce, to znadź takie które było by zacienione, spokojne i znane dosyć psu ze spacerów potem powiedz energicznie: "Bawimy się?" i wyjmij talerzyki. Zacznij z nimi biegać, rzuć mu jednego floatera i entuzjastycznie wrzesz(:diabloti:) później nagle schowaj i na jeden dzień koniec ;-)

Posted

To zanim przejdziecie do rzucania, to znajdź jakieś takie miejsce i często z nim tam chódź, po jakimś czasie (może 2/3 tygodnie) nie będzie to dla iniego rewelacja i zacznijcie rzucać ;-)

Posted

A ja mam takie pytanie ^^ nakręciłam już psa na frisbee, i jesteśmy na etapie podskakiwania do frisbee trzymanego w ręce, ewentualnie podrzucanego do góry, i łapania rollerków(nie zawsze wychodzi, ale czasem się udaje)
jak przejść do rzucania frisbee na odległość?

Posted

Ale dużo informacji w tym temacie- super wartościowych!

Ja miałam ogromny problem, bo mój pies nie puszczał dysków- tzn nie łapał kolejnego póki nie przyniósł pierwszego. Bardzo się z tym namęczyłam, dziś jeszcze czasem się zacina, ale już jest dużo lepiej.

Nie planuję startów w zawodach, ale dobrze się bawimy z frisbee i pokazujemy, że pierdle też potrafią :cool3:

[URL]http://pl.youtube.com/watch?v=dquz2JH5_Gw[/URL]

Posted

Czemu nie chcecie startować w zawodach?? Świetnie Wam idzie przynajmniej ja tak uważam:)

A ja się chce pochwalić:) Marley zaczął kapować, że po obiegnięciu mnie musi patrzeć w góre i łapać backhanda:) W ogrodzie powoli przedłużam rzuty. I czy robić z nim coś jeszcze? Jakieś skoki przez noge czy coś? Czy jeszcze czekac...
On coraz ładniej łapie, wysoko wyskakuje i raczej ląduje na 4 łapy. Puszczanie też idzie nam caoraz lepiej tylko czasami się zapomina i nie puszcza.

Posted

[quote name='Kinia']Czemu nie chcecie startować w zawodach??[/quote]

Startujemy już w zawodach psów ratowniczych i w obi- co za dużo to nie zdrowo. Lepiej robić mniej a dobrze, niż wszystko po trochu. Dlatego frisbee to dla nas miła zabawa, trening mięśni, refleksu i umysłu :roll:

Posted

Zachraniarko - z tym co pokazaliście na tym filmiku, gdyby skrócić trochę sztuczki (np. 3 obroty psa i rzut, a nie dużo, dużo obrotów i dopiero rzut) pokazać z dwa, 3 odbicia od ciała więcej, to samo z przeskokami - na dowolnych zawodach masz we freestyle'u podium, a już na pewno pierwszą 5.
Świetne niektóre sztuczki :loveu:

Posted

zachraniarka- masz swietnego psa, na prawde:)
Moge wiedziec jak nauczyłas psa sztuczki, ktora zaczyna sie mniej wiecej od 0:40? jakby to ładnie opisac(?)- pies idzie przed Tobą tyłem... ja probowałam ze swoim, ale nic z tego nie wyszło. Ustawiam psa w pozycji i mowie tył- pies ustawia sie w pozycji- pysk w moja strone. Probowałam z długim targetem- tez nic. Pies nie rozumie w ogole o co mi chodzi. A to znaczy, ze zle pokazuje:oops: Wiec moge prosic o jakas porade na pw? chciałabym zrobic z tego oddzielna komende, z tej pozycji, zeby potem to moc przeniesc dalej, na wieksza odleglosc ode mnie.

Posted

[quote name='zachraniarka']Startujemy już w zawodach psów ratowniczych i w obi- co za dużo to nie zdrowo. Lepiej robić mniej a dobrze, niż wszystko po trochu. Dlatego frisbee to dla nas miła zabawa, trening mięśni, refleksu i umysłu :roll:[/quote]
Wszystko to rozumiem,ale wielka szkoda,że się nie pokazujecie,na prawdę powinniście pokazać to co robicie JESTEŚCIE ŚWIEEEEETNE!!!!:multi::multi::multi:
Zarąbiste!!!!

Posted

prittstick,

ja ostatnio uczylam tego mlodszego psa, wiec jestem na biezaco.
Tylko, ze robilam bez klikera. Poczatkowo pies musi podazac za smakolykiem, lub frisbee, ale mysle ze z tym nie masz problemu. Stoje w rozkroku, pies stoi tylem do mnie, przesuwam reke ze smakolykiem do tylu i mowie "tyl". Jesli cofnie sie choc troche - chwale. Moj nauczyl sie bardzo szybko, byc moze dlatego ze starszy pies robi to bezblednie, i Kosma podpatrzyl ;-)

Posted

tzn my te sztuczke umiemy. jakbym robila tak jak mowisz, to pies by pchal mi sie miedzy nogi, a ja musialbym szybko przed nim uciekac. Ja bym wlasnie chciala, zeby pies zachowal ten dystans, zeby te dwie rzeczy- wjazd miedzy nogi i te, rozgranoczyc na dwie komendy. chcialbym, zeby moj pies stojac kilka metro ode mnie(na pcozatek wystarcza 2:D) odwrocil sie i tylem szedl tak, zeby wcelowac muiedzy moje nogi. chcialabym, zeby mial taka komende, ze stoja w jakims miejscu odwraca sie do mnie tyłkiem, i zeby to nie byla dla niego niejasna sytuacja. Ale dziekuje za rade:) po porstu nie sprecyzowalam.

Posted

ja nie mam osobnych komend, ale Su czasem tak robi zamiast wjechać między moje nogi i dopiero się cofnąć. Spróbuj się rozkraczyć i pochylić i wyciągnąć rękę i naprowadzić psa na wcześniejszy obrót i cofanie. Na początku bez komendy;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...