Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 632
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

Byłam wczoraj w odwiedzinach u Kasi i u Aszotka. Oboje wyglądają świetnie. Kasia zadowolona i wcale nie obolała, a Aszocik kwitnący. To nie ten sam pies którego widziałam w hotelu. Lezy sobie rozwalony na posłaniu i patrzy się mądrymi oczkami na odwiedzających. Codziennie patroluje po zmroku teren obejścia, cały śnieg jest zdeptany. Tylko na widok człowieka idzie do siebie, ale niejest to jakaś ucieczka tylko dostojne odejście. I podobno szczeka.

Posted

Czekamy na Kasie... wczoraj byłam w kinie, i muszę podzielić się z Wami moją refleksją otóż przez caly film (opowieści Z Narni) widząc Aslana myslałam jaki on podobny do Aszocika ( po wyjściu z kina byłam nieco przerażona stanem mojej wyobraźni- psie sprawy wkradaja się w każdy zakamarek mojego życia.)

Posted

Elso... chyba masz jakieś przeczucia??? :crazyeye: w momencie jak to napisałas byliśmy właśnie w odwiedzinach u Kasi i Aszota :p
Kasia baaaardzo gościnna... czego o Aszotku powiedzieć sie nie da ;) Niestety ... nie wyszedł na powitanie... i chyba troszkę chłopaka to niespodziewane najście zestresowało :cool1: no bo jakże to? nie zapraszał a tu jakaś banda go nachodzi i to z jakimś futrzatym diabłem tasmańskim :evil_lol:
a tak! Galinka też była odwiedzić kolegę ze schroniska :multi:

U Aszocika chyba bez wielkich przełomów... ale generalnie dobrze! Dom u Kasi... to chyba najlepsze co go mogło spotkać! Opiekę ma rewelacyjną!!!
voc... budę wybudowałaś wspaniałą!!! a Aszot niewdzięcznik przeprowadził się :lol: ech... kto zrozumie facetów (nawet tych futrzatych) :cool3:

A zupełnie serio... patrząc na tego psa... zastanawiam sie, co za bydle tak go skrzywdziło!!!

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img514.imageshack.us/img514/223/35gr.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img502.imageshack.us/img502/5614/25hf.jpg[/IMG][/URL]

Aszot w swojej warowni ;) sam wybrał to miejsce... chyba wydaje mu sie najbezpieczniejsze...

[URL="http://imageshack.us"][/URL][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img462.imageshack.us/img462/3875/13qr1.jpg[/IMG][/URL]

Posted

niestety w chwili obecnej czeba sie uzbroic w cierpliwsc i czekac na opowiesci o aszocie poniewaz jedna kaska lezy w szpitalu po porodzie a druga kaska(wlasciciel) lezy w domu po operacji kolana a ja poprostu nie mam czasu na pisanie o aszocie bo opijam dzieciaka.

Posted

[quote name='voc']niestety w chwili obecnej czeba sie uzbroic w cierpliwsc i czekac na opowiesci o aszocie poniewaz jedna kaska lezy w szpitalu po porodzie a druga kaska(wlasciciel) lezy w domu po operacji kolana a ja poprostu nie mam czasu na pisanie o aszocie bo opijam dzieciaka.[/quote]
To powyżej napisał TŻ Voc, więc mamy już kolejnego małego dogomaniaka a raczej dogomaniaczkę :multi: :multi: :multi: .

Posted

Aszocik hop. Może Kasie już niedługo dobędzie internetu i napisze, że u ciebie bez zmian. Ach, ten czeski film, nieby nic a jednak miło poczytać.

Posted

i znowu ja, lepsze to niż nic, napiszę sobie coś...i później poczytam...oj kiedy ta Kasie dobędzie internetu....bo smutno tak bez jej opisów:placz:no i oczywiście bez niej też jakoś dziwnie.

Posted

Zostałam telefonicznie upoważniona przez Kasie do napisania paru słów o Aszociku. U Aszota bez zmian...grubnie, aptetyt ma proporcjonalny do swej budowy, nocami urządza eskapady ( zaprzyjaźnił się z psem sąsiadów), szczeka ale tylko pod Kasi oknem, śpi jak lew na siedzeniu samochodowym w domku gospodarczym i z niecierpliwościa czeka na odwiedeziny Kasi i jej Mamy ( tata należący do płci męskiej- jest fe) oczywiiście z łapówkami w ręce.

I tak Aszocikowi udało się....ma najlepszy dom i opiekę pod słońcem...bo kto inny mogł pokochać olbrzyma, który jest na bakier ze spoleczeństwem psim i ludzkim? Jest tylko jedna taka osoba i znamy ja pod nickiem:Kasie.

Posted

A ja byłam dzisiaj u Aszocika :eviltong: z panem doktorem. Psicho dzielnie zniosło mierzenie temperatury :cool3: , pobieranie krwi i szczepienia. Aszot cały czas leżał na swoim posłaniu, grzecznie dał się przekręcić na drugi bok i pogrzebać tam gdzie trzeba :roll: . Dnie nadal spędza w swoim domku, jednak nocami zwiedza ogród i szczeka co słyszałam nawet przez telefon. Jeden bok ma już wyczesany, Kasie mordowała się z tym przez tydzień. Grzeczny z niego piesek i bardzo spokojny. Cała rodzina dogadza mu i wygląda baaaardzo dobrze :lol: .

Posted

DZiękuje Wszystkim za podnoszenie Aszota i proszę o dalsze!

Pisząc to właśnie dłucham tego łobuza ujadającego pod oknem. Zaraz stracę cierpliwość i czymś wniego rzucę. On to robi specjalnie: szczeka, milknie i za 10, 15 minut znowu, tak całą noc! I za każdym razem się budzę. Ale dobrze, ze go słyszę. Dumna jestem z niego przecież.
Wszystkie wiadomości sa aktualne, dalej bez zmian. Chociaż nie! Po wiycie Pana Weterynarza Aszot zaczął wyć. Zapomniałam, że tym również urozmajca mi noce. No i ma przejść na dietę (zalecenie odgórne) chociaż i tak widzę, że mama po kieszeniach upycha różne smakusie idąc do niego. Po podobno patrzy na nią wymownie jak mu za mało przyniesie! Chyba będzie z nią musiał jednak pan Wet porozmawiać.

  • 2 weeks later...
Posted

No, nie zupełnie ma siostrzyczkę...
Gala jest u mnie. Na razie na domku tymczasowym. Zobaczymy jak się sprawy potoczą. Gali szukamy domu. Ale na razie fakt, towarzystwo jest. Tylko Aszot jest nim tak trochę zainteresowany. Wącha nocami ślady. I tyle. I raz się wąchały przez siatkę. Galka śpi w domu a Aszot jak wiecie tylko nocami chodzi. Nie wypuszczam ich razem, bo Galina ma cieczkę. A wet nie był w stanie ocenić, czy Aszot jest wykastrowany...
Długo szukał w sierści Aszota jąder ku uciesze mojej i Ksery i nie znalazł!
Ale to jeszcze nie znaczy że ich tam nie ma. Więc na wszelki wypadek Gala jest izolowana.
Aszot miał przejść na dietę. Ale nie dokońca to się udało. Chrupek nie lubi. Ale nauczył się że ryz z kurczakiem i marchewką nie jest najgorszy i go zjada. Znacznie bardziej kontaktowy jest w stosunku do mojej mamy niż do mnie. No ale to ona do niego chodzi, ona go karmi, głaszcze. Więc czemu ja się dziwię...

Posted

Aszocik jest znów rozpieszczonym jedynakiem... Gala znalazła wspaniały domek...ale o tym napisze Kasie...nie będę jej odbierać przyjemności.;)..

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...