Elso Posted January 11, 2006 Posted January 11, 2006 Trzymamy kciuki za aszocikową miłość i liczymy minuty do jej powrotu:placz: Quote
voc Posted January 16, 2006 Posted January 16, 2006 Byłam wczoraj w odwiedzinach u Kasi i u Aszotka. Oboje wyglądają świetnie. Kasia zadowolona i wcale nie obolała, a Aszocik kwitnący. To nie ten sam pies którego widziałam w hotelu. Lezy sobie rozwalony na posłaniu i patrzy się mądrymi oczkami na odwiedzających. Codziennie patroluje po zmroku teren obejścia, cały śnieg jest zdeptany. Tylko na widok człowieka idzie do siebie, ale niejest to jakaś ucieczka tylko dostojne odejście. I podobno szczeka. Quote
voc Posted January 16, 2006 Posted January 16, 2006 niestety ciocia voc jest fujara i wzieła aparat z rozładowanymi bateriami ;( Quote
Elso Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 Czekamy na Kasie... wczoraj byłam w kinie, i muszę podzielić się z Wami moją refleksją otóż przez caly film (opowieści Z Narni) widząc Aslana myslałam jaki on podobny do Aszocika ( po wyjściu z kina byłam nieco przerażona stanem mojej wyobraźni- psie sprawy wkradaja się w każdy zakamarek mojego życia.) Quote
Camara Posted January 19, 2006 Posted January 19, 2006 Elso... chyba masz jakieś przeczucia??? :crazyeye: w momencie jak to napisałas byliśmy właśnie w odwiedzinach u Kasi i Aszota :p Kasia baaaardzo gościnna... czego o Aszotku powiedzieć sie nie da ;) Niestety ... nie wyszedł na powitanie... i chyba troszkę chłopaka to niespodziewane najście zestresowało :cool1: no bo jakże to? nie zapraszał a tu jakaś banda go nachodzi i to z jakimś futrzatym diabłem tasmańskim :evil_lol: a tak! Galinka też była odwiedzić kolegę ze schroniska :multi: U Aszocika chyba bez wielkich przełomów... ale generalnie dobrze! Dom u Kasi... to chyba najlepsze co go mogło spotkać! Opiekę ma rewelacyjną!!! voc... budę wybudowałaś wspaniałą!!! a Aszot niewdzięcznik przeprowadził się :lol: ech... kto zrozumie facetów (nawet tych futrzatych) :cool3: A zupełnie serio... patrząc na tego psa... zastanawiam sie, co za bydle tak go skrzywdziło!!! [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img514.imageshack.us/img514/223/35gr.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img502.imageshack.us/img502/5614/25hf.jpg[/IMG][/URL] Aszot w swojej warowni ;) sam wybrał to miejsce... chyba wydaje mu sie najbezpieczniejsze... [URL="http://imageshack.us"][/URL][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img462.imageshack.us/img462/3875/13qr1.jpg[/IMG][/URL] Quote
voc Posted January 20, 2006 Posted January 20, 2006 niestety w chwili obecnej czeba sie uzbroic w cierpliwsc i czekac na opowiesci o aszocie poniewaz jedna kaska lezy w szpitalu po porodzie a druga kaska(wlasciciel) lezy w domu po operacji kolana a ja poprostu nie mam czasu na pisanie o aszocie bo opijam dzieciaka. Quote
Ksera Posted January 20, 2006 Posted January 20, 2006 [quote name='voc']niestety w chwili obecnej czeba sie uzbroic w cierpliwsc i czekac na opowiesci o aszocie poniewaz jedna kaska lezy w szpitalu po porodzie a druga kaska(wlasciciel) lezy w domu po operacji kolana a ja poprostu nie mam czasu na pisanie o aszocie bo opijam dzieciaka.[/quote] To powyżej napisał TŻ Voc, więc mamy już kolejnego małego dogomaniaka a raczej dogomaniaczkę :multi: :multi: :multi: . Quote
Therion Posted January 20, 2006 Posted January 20, 2006 Gratulacje dla Voc i jej Tz.Niech sie wam dobrze chowa mała dziewuszka!!! Quote
Elso Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 Aszocik hop. Może Kasie już niedługo dobędzie internetu i napisze, że u ciebie bez zmian. Ach, ten czeski film, nieby nic a jednak miło poczytać. Quote
Elso Posted January 24, 2006 Posted January 24, 2006 Jak Kasie wróci to pewnie mnie pochwali, że się tak dopytywalam..:razz: Quote
Elso Posted January 26, 2006 Posted January 26, 2006 i znowu ja, lepsze to niż nic, napiszę sobie coś...i później poczytam...oj kiedy ta Kasie dobędzie internetu....bo smutno tak bez jej opisów:placz:no i oczywiście bez niej też jakoś dziwnie. Quote
Elso Posted January 27, 2006 Posted January 27, 2006 Zostałam telefonicznie upoważniona przez Kasie do napisania paru słów o Aszociku. U Aszota bez zmian...grubnie, aptetyt ma proporcjonalny do swej budowy, nocami urządza eskapady ( zaprzyjaźnił się z psem sąsiadów), szczeka ale tylko pod Kasi oknem, śpi jak lew na siedzeniu samochodowym w domku gospodarczym i z niecierpliwościa czeka na odwiedeziny Kasi i jej Mamy ( tata należący do płci męskiej- jest fe) oczywiiście z łapówkami w ręce. I tak Aszocikowi udało się....ma najlepszy dom i opiekę pod słońcem...bo kto inny mogł pokochać olbrzyma, który jest na bakier ze spoleczeństwem psim i ludzkim? Jest tylko jedna taka osoba i znamy ja pod nickiem:Kasie. Quote
Ksera Posted January 30, 2006 Posted January 30, 2006 A ja byłam dzisiaj u Aszocika :eviltong: z panem doktorem. Psicho dzielnie zniosło mierzenie temperatury :cool3: , pobieranie krwi i szczepienia. Aszot cały czas leżał na swoim posłaniu, grzecznie dał się przekręcić na drugi bok i pogrzebać tam gdzie trzeba :roll: . Dnie nadal spędza w swoim domku, jednak nocami zwiedza ogród i szczeka co słyszałam nawet przez telefon. Jeden bok ma już wyczesany, Kasie mordowała się z tym przez tydzień. Grzeczny z niego piesek i bardzo spokojny. Cała rodzina dogadza mu i wygląda baaaardzo dobrze :lol: . Quote
RyBa Posted January 30, 2006 Posted January 30, 2006 Ale się domek trafił Aszocikowi :loveu: pozdrawiamy serdecznie wszystkich Goliad i robert s:razz: Quote
Kasie Posted February 1, 2006 Author Posted February 1, 2006 DZiękuje Wszystkim za podnoszenie Aszota i proszę o dalsze! Pisząc to właśnie dłucham tego łobuza ujadającego pod oknem. Zaraz stracę cierpliwość i czymś wniego rzucę. On to robi specjalnie: szczeka, milknie i za 10, 15 minut znowu, tak całą noc! I za każdym razem się budzę. Ale dobrze, ze go słyszę. Dumna jestem z niego przecież. Wszystkie wiadomości sa aktualne, dalej bez zmian. Chociaż nie! Po wiycie Pana Weterynarza Aszot zaczął wyć. Zapomniałam, że tym również urozmajca mi noce. No i ma przejść na dietę (zalecenie odgórne) chociaż i tak widzę, że mama po kieszeniach upycha różne smakusie idąc do niego. Po podobno patrzy na nią wymownie jak mu za mało przyniesie! Chyba będzie z nią musiał jednak pan Wet porozmawiać. Quote
Alaa Posted February 14, 2006 Posted February 14, 2006 Kasie, co slychac u Aszota??? Nadal wyje?;) Quote
ewa_m Posted February 14, 2006 Posted February 14, 2006 [COLOR=#202020][IMG]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/049.gif[/IMG] No to masz wesolutkie zycie.[/COLOR] Quote
Elso Posted February 15, 2006 Posted February 15, 2006 Aszocik nie jest już jedynakiem...ma siostrzyczkę!!!!!! Quote
Alaa Posted February 15, 2006 Posted February 15, 2006 :crazyeye: Prosze uprzejmie o podanie szczegolow:lol: Quote
Kasie Posted February 16, 2006 Author Posted February 16, 2006 No, nie zupełnie ma siostrzyczkę... Gala jest u mnie. Na razie na domku tymczasowym. Zobaczymy jak się sprawy potoczą. Gali szukamy domu. Ale na razie fakt, towarzystwo jest. Tylko Aszot jest nim tak trochę zainteresowany. Wącha nocami ślady. I tyle. I raz się wąchały przez siatkę. Galka śpi w domu a Aszot jak wiecie tylko nocami chodzi. Nie wypuszczam ich razem, bo Galina ma cieczkę. A wet nie był w stanie ocenić, czy Aszot jest wykastrowany... Długo szukał w sierści Aszota jąder ku uciesze mojej i Ksery i nie znalazł! Ale to jeszcze nie znaczy że ich tam nie ma. Więc na wszelki wypadek Gala jest izolowana. Aszot miał przejść na dietę. Ale nie dokońca to się udało. Chrupek nie lubi. Ale nauczył się że ryz z kurczakiem i marchewką nie jest najgorszy i go zjada. Znacznie bardziej kontaktowy jest w stosunku do mojej mamy niż do mnie. No ale to ona do niego chodzi, ona go karmi, głaszcze. Więc czemu ja się dziwię... Quote
Elso Posted February 16, 2006 Posted February 16, 2006 Aszocik jest znów rozpieszczonym jedynakiem... Gala znalazła wspaniały domek...ale o tym napisze Kasie...nie będę jej odbierać przyjemności.;).. Quote
Kasie Posted February 17, 2006 Author Posted February 17, 2006 O Gali napisała już Camara w jej wątku. Ale tak, Aszot jest znowu rozpieszczanym jedynakiem. Smakusie, głaski i wogóle. I znowu wyje... Quote
RyBa Posted February 17, 2006 Posted February 17, 2006 Witam fajnie że tak dobrze sie ma Aszocik :multi: :loveu: ;) Pozdrawiam Goliad i robert s:evil_lol: Quote
Elso Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 Kasie nas zaniedbuje...pewnie nas nie lubi...:shake::shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.