Katerinas Posted October 12, 2003 Share Posted October 12, 2003 A po za tym ma 4,5 roku więc szczenięcą (miękką)sierść ma już za sobą. ... moja ma 1.5 roku więc może jeszcze ma tą sierść szczenięcą... :-? Trzeba zaznaczyś że brudna sierść bardziej jest podatna na spilśnianie. ... no wiem... ale to że moją briardzicę czeszę częściej, nie oznacza że jest ona brudna i że o nią nie dbam .... w związku z tym sierść się jej bardziej kołtuni ... taką ma sierść ... ale nie przeszkadza mi to, że muszę ją cześciej czesać :) Dopiszę jeszcze że moja sunia mieszka w bloku , a to też jest różnica. I to jest chyba ta główna różnica ... :) moja briardzica większość dnia spędza na ogrodzie... dodać należy wspólne rozbujnikowanie z rottką, dodać należy wspólne z rottką prace orgodnicze (trochę rozmijające się z naszym wyobrażenien o ogrodzie ... :) ) ... i można sobie wyobrazić jak ona wygląda po tygodniu nie czasania... Natomiast plusem przebywania na świeżym powietrzu większość dnia jest fakt, że sierści ma bardzo gęstą .... grzywę zaś prawie jak lew :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
uziluna Posted October 12, 2003 Share Posted October 12, 2003 Zrezygnowaliśmy z dywanów i wykładzin - panele i płytki - łatwo utrzymac porzadek, a do sprzątania legowiska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Waiting Posted October 12, 2003 Share Posted October 12, 2003 Ja mam jamiorkę krótkowłosą. Czeszę ją taką szczotką z włosia, jak mi się przypomni (z reguły raz w tygodniu). Ci, co mają psy krótkowłose, wiedzą jak ta sierść się wszędzie wbija - do tego trzeba się po prostu przyzwyczaić i polubić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caterina1 Posted October 12, 2003 Share Posted October 12, 2003 Katerinas: Po tym co opisujesz przypuszczam że twoja briardka ma dużo podszerstka i dlatego jej sierść jest bardziej podatna na spilśnianie. Dlatego wymaga częstrzego czesania. :Dog_run: Nie wiem czy masz książkę p.Sobolty o briardach, tam jest opisane że jeżeli pies ma odpowiednią strukturęszaty można go czesać nawet raz na miesiąc. :Dog_run: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katerinas Posted October 12, 2003 Share Posted October 12, 2003 Caterina1: Książkę Pani Sobolty mam :) ... jeszcze nim Gaja pojawiła się u nas w domu, już przeczytałam ją od deski-do deski... :) Może rzeczywiście Gaja ma zbyt dużo podszerstka :-?, a może ma jeszcze tą szczenięcą sierść :-? ... właśnie w książce P. Sobolty napisane jest, że pożądana sierść kozia występuje czasami już u szczeniaków 8-tygodniowych... często jednak bywa, że pojawia się u psów dopiero w wieku 2-3 lat... Narazie czeszę Gaję tak raz na tydzień, czasami raz na dwa tygodnie (w zależności od tego czy się mocno potarga czy też nie :D ). P.Sobolta pisze też w swojej książce, że sierść najbardziej ulega sflicowaniu na brzuchu, wewnętrznej stronie ud i za uszkami... tymczasem u Gai we wszystkich tych miejscach prawie wogóle nie pojawiają się filce, zaś największym problemem są uda na zewnątrz oraz zadek... może naprawdę zmienia sierść na tą dorosłą :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caterina1 Posted October 12, 2003 Share Posted October 12, 2003 No i masz już odpowiedź na to dlaczgo czeszę swoją Vicię raz na trzy tygodnie. Może twoja Gaja jest teraz w trakcie wymiany włosa. :Dog_run: Pozdrowienia dla twojej briardki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katerinas Posted October 12, 2003 Share Posted October 12, 2003 Może twoja Gaja jest teraz w trakcie wymiany włosa. ... no może... :-? obaczymy :) ... także pozdrawiam Twoją briardzicę ...Kasia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZDZICHU Posted October 20, 2003 Share Posted October 20, 2003 ja mam płytki w domu :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buldog Posted October 20, 2003 Share Posted October 20, 2003 Chcialem sie z Wami podzielic moim ostatnim przypadkowym odkryciem. Stwierdzilem niedawno, ze do zdejmowania martwych klakow z psiura najlepiej nadaje sie moj granatowy polar. Serio - nawet szczotka mi sie tyle nie udaje z niego sciagnac, jak wtedy, kiedy sie z nim przywitalem po przyjsciu z pracy :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ernestynka Posted October 20, 2003 Share Posted October 20, 2003 Od półtora miesiąca mam w domu Malamuta wabi się Nero ma 3 lata , teraz zaczął gubić sierść długą, narazie poza lataniem na nowoczesnej miotle - odkurzaczu to nie wymyśliłam innego sposobu na radzenie sobie z futrem. No i oczywiście szczotkowanie minimum raz w tygodniu. Nero to uwielbia. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted October 21, 2003 Share Posted October 21, 2003 Chcialem sie z Wami podzielic moim ostatnim przypadkowym odkryciem.Stwierdzilem niedawno, ze do zdejmowania martwych klakow z psiura najlepiej nadaje sie moj granatowy polar. hihih musisz to opatentować... :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZDZICHU Posted October 21, 2003 Share Posted October 21, 2003 Stwierdzilem niedawno, ze do zdejmowania martwych klakow z psiura najlepiej nadaje sie moj granatowy polar. :lol: MUSZE TESH WYPRÓBOWAĆ - ALE JA MAM TYLKO SZAREGO - MOZE TESH BYC :cry: :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buldog Posted October 21, 2003 Share Posted October 21, 2003 Nie wiem - musisz sprobowac :niewiem: Twoj piech ma klaki troche innego rodzaju, niz moj, wiec moga sie tak ladnie nie przyczepiac ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted October 22, 2003 Share Posted October 22, 2003 Czyli GRANATOWY POLAR - najlepszy do ściagania psiej sierści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola1 Posted October 22, 2003 Share Posted October 22, 2003 I kociej też. Jest najlepszy, na granatowym dobrze widać jak się ma białego kota i nieopatrznie się go nisko położy. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola1 Posted October 22, 2003 Share Posted October 22, 2003 Jesu ale napisałam :lol: nie kota oczywiście się nisko połozy tylko polar. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZDZICHU Posted October 22, 2003 Share Posted October 22, 2003 chyba opatentuje ten pomysł z polarem i zbije fortune :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwona. Posted October 23, 2003 Share Posted October 23, 2003 Czyli GRANATOWY POLAR - najlepszy do ściagania psiej sierści. W moim przypadku zdecydowanie lepszy byłby jakiś jasny kolor 8) . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted October 23, 2003 Share Posted October 23, 2003 chyba opatentuje ten pomysł z polarem i zbije fortune :wink: heheh i będziesz bogaty... Iwona i Gucia napisał: W moim przypadku zdecydowanie lepszy byłby jakiś jasny kolor Jasny powiadasz :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwona. Posted October 23, 2003 Share Posted October 23, 2003 Agga na jasnym polarze efekt byłby bardziej widoczny :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted October 23, 2003 Share Posted October 23, 2003 Agga na jasnym polarze efekt byłby bardziej widoczny :wink: no tak ... :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justa Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 JA mam sznaucera i ona prawie wogóle kłaków nie gubi-są na swoim miejscu czyli w skórce i jak ją przeczeszę od czasu do czasu to same nie wyłażą:) To WIELGACHNY plus sznauceów:):):) Just@ & GALA Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudia i Dino Posted December 2, 2003 Share Posted December 2, 2003 Ja nie mam problemu z sierscia,gdyz nie przyczepia sie specjalnie do ubran.A siersc,ktora pozostanie na dywanie(a jest jej niewiele) bardzo latwo zbiera sie odkurzaczem. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarah_S Posted December 7, 2003 Share Posted December 7, 2003 Mój yoreczek też nie gubi włosów, zresztą taka jest uroda tej rasy. Za to pers mojej mamy linieje w zastraszającym tempie. Jego sierść nie tylko znajduje się na dywanach, ale także na firankach, bo bardzo lubi podziwiać świat przez okno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Godelaine Posted February 11, 2004 Share Posted February 11, 2004 (odświeżę trochę temat :) ) U nas ostatnio pojawił się problem - trzeba zadecydować, czy kupujemy nowy odkurzacz, który by nadążył ze zbieraniem tego co z Diany leci, czy też wyrzucamy dywany i wymieniamy na parkiety. Na razie ta pierwsza opcja ma większe szanse przejścia... Ale zobaczymy, jak okres linienia się zacznie :lol: Buldog... Wiesz... U mnie funkcję Twojego polaru spełnia taki czarny sweterek.Moi znajomi ze studiów mogą dzięki temu dokładnie określić ile czasu spędziłam ze swoją psicą na porannej zabawie :lol: Pozdrawiam Goddy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.